Niepokorni Cywińscy, ks. Radziwiłł, KL Auschwitz oraz Polacy i dotacje.
Pan premier Morawiecki, który chyba obejrzał sobie film dokumentalny wyemitowany kiedyś w TVP o procesie żydowskiego kapo z getta w Będzinie – Cvi Heńka Barenblatta w Tel Avivie w latach 60-tych oskarżonego na podstawie izraelskiej ustawy z roku 1950 „o karaniu nazistów i ich pomocników” – ośmielił się powiedzieć na konferencji prasowej w Monachium co następuje:”… jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli Polacy, którzy przyczyniali się do śmierci Żydów”. – Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy czy ukraińscy – nie tylko niemieccy..”. (Link do filmu poniżej).
Czyli zasadniczo stwierdzenie premiera RP o tym, że „byli żydowscy zbrodniarze” nawet na gruncie izraelskiej pragmatyki sądowej i prokuratorskiej ma swoje potwierdzenie. A tymczasem w Izraelu znowu zapanowała antypolska histeria. Jego błąd. Wg dzisiejszej wersji historii „żydowskich zbrodniarzy nie było zupełnie”. W końcu Salomonowi Morelowi III RP wysyłała emeryturę do Izraela.
Aby uniknąć takich kłopotów, politycy III RP winni brać przykład z kolegów polityków z czasów RPL z grupy postępowych katolików pod wodzą Zawieyskiego i Turowicza.
Zrozumiał tę prawdę np. wicepremier Gowin, który już publicznie oświadczył, że jest jednym z najbardziej proizraelskich polityków w Europie. Ale najlepiej tę prawdę pojął dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau – dr Piotr Cywiński, syn legendarnego pana Bohdana Cywińskiego, za czasów PRL redaktora naczelnego miesięcznika katolickiego Znak i autora równie legendarnej książki PRL pt. „Rodowody niepokornych”.
Na czym unikanie kłopotów np. z Izraelem polega, wystarczą jeden czy dwa proste przykłady.
Oto 6 lutego 2018 r. w Gazecie Krakowskiej ukazał się artykuł pana Bogusława Kwietnia pt. „Oświęcim. Fake newsy po obchodach rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Według muzeum służą podsycaniu emocji”, który prezentuje oświadczenie rzecznika prasowego Muzeum KL Auschwitz Birkenau na temat kilku nieprzyjemnych oskarżeń, jakie padły w przestrzeni publicznej ze strony polskich środowisk oświęcimskich.
Rzecznik prasowy pan Bartosz Bartyzel zdementował kilka, jego zdaniem niesprawiedliwych pomówień.
W tym m.in. stwierdził, iż :”…nieprawdą jest twierdzenie, że wystawa o ruchu oporu w niemieckim obozie Auschwitz została zamknięta by zmarginalizować ten obszar Pamięci.
Piętro bloku 11, na którym znajdowała się ekspozycja dotycząca ruchu oporu, ucieczek z KL Auschwitz oraz kar obozowych, jest niedostępne dla grup zwiedzających ze względów bezpieczeństwa.
Stan stropów w budynku nie pozwala na przebywanie tam dużej liczby osób. Osoby indywidualne mogą zwiedzić wystawę po wcześniejszym uzgodnieniu z Obsługą Odwiedzających.
W tej chwili jest także przygotowywana nowa wystawa poświęcona tematyce ruchu oporu w niemieckim obozie Auschwitz, która będzie prezentowana w dwóch salach na parterze bloku 11. Jej otwarcie planowane jest do końca roku 2018…”.
No rzeczywiście. Jak można podejrzewać szlachetną dyrekcję pod jeszcze szlachetniejszym nadzorem merytorycznym Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, mającej ostatnio w składzie m.in. : Barbarę Engelking – przewodniczącą, Henia Wujca- wiceprzewodniczącego, Pawła Machcewicza – członka, co to rychtował Muzeum II Wojny Światowej w Danzig czy Dariusza Stolę, dyrektora Muzeum Żydów w Polsce Polin o niecne intencje?
Bo przecież takie „zamknięcie z powodów słabego stropu” nie może mieć związku z faktem, że Polski Więzień KL Auschwitz nr 918 Kazimierz Piechowski z drugiego polskiego transportu do KL Auschwitz w 1940 r. – zmarł 15 grudnia 2017 r.
Wcześniej, bo 29 lipca 2012 r. zmarł inny uciekinier z KL Auschwitz: August Kowalczyk, legendarny aktor i jeden z liderów w środowisku byłych Więźniów KL Auschwitz . Więzień numer 6804 lat, który w dniu 10 czerwca 1942 r. uciekł po miesiącu przebywania w kompanii karnej. Zmarł w hospicjum w Oświęcimiu (pełna nazwa: Pomnik- Hospicjum Miastu Oświęcim), ufundowanym głównie przez byłych Więźniów KL Auschwitz, uratowanych przez mieszkańców Oświęcimia i okolic – w podziękowaniu za okazaną pomoc.
Jak państwo widzą, nie ma świadków, zamknęła się pewna epoka a pan dyrektor Cywiński kontynuuje długoterminowy program „wyczyszczenia pamięci KL Auschwitz z polskich naleciałości”.
To się zaczęło zresztą już w latach 90-tych słynną aferą a właściwie serią awantur najpierw wokół klasztoru zakonnic katolickich a potem były „krzyże na Żwirowisku”. Potem były afery z „wieżą kościoła”, która „zakłócała krajobraz świętego miejsca Żydów” i jakiś sklepik.
Kto jest dzisiaj głównym „zleceniodawcą” pana dyrektora Piotra Cywińskiego, można łatwo zrozumieć analizując sprawozdania roczne Państwowego Muzeum KL Auschwitz Birkenau.
Wystarczy rzucić okiem na sprawozdania z roku 2007 na stronie 56 pt. „Finanse”. Pani Główna Księgowa Małgorzata Mentelska wykazała następującą strukturę przychodów Muzeum: „…W roku 2007 budżet Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau wyniósł nieco ponad 23 mln zł (ok. 6,3 mln Euro). Jego struktura przedstawia się następująco: dotacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na wydatki bieżące i konkretne wydatki majątkowe- 11 mln zł, przychody własne Muzeum – 11,5 mln zł, fundusze pozyskane z zagranicy – 754 TYSIĄCE zł..”. Czyli „fundusze z zagranicy” stanowiły zaledwie 3,24% przychodów ogółem.
Ale już na końcu sprawozdania na stronie 70 jest cała strona poświęcona podziękowaniom dla dobrodziejów, którzy łącznie zrzucili się na 3.24 % przychodów Państwowego Muzeum KL Auschwitz Birkenau: The Ronald S. Lauder Foundation USA, The Holocaust Memorial Resource and Education Center of Florida USA, Das Land Niedersachsen Deutschland, Foundation pour La Memoire de Shoah France, Fuer Die Zukunft Lernen – Verein Zur Erhaltung Der Kinderbaracke Auschwitz Birkenau E.V.Deutschland, Monika Reich Israel, Jehuda Widawski Israel.
I w tej kwocie mieści się też dotacja biednej polskiej Fundacji Pamięci Ofiar Zagłady Auschwitz Birkenau w Oświęcimiu Polska.
Tak się składa, że w roku 2007 pan Ronald S. Lauder, dziedzic fortuny pani Estee Lauder (pudry, szminki, róże) wycenianej w 2013 roku na jakieś 3,7 mld USD – został przewodniczącym Światowego Kongresu Żydów i zaczął się za te swoje skromne datki ostro rządzić w okolicach Państwowego Muzeum KL Auschwitz. I obecnie zasiada w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej, która napisała mu laurkę, jak to już od 20 lat troszczy się o Państwowe Muzeum KL Auschwitz Birkenau i dał aż 2,5 mln USD „na bardzo ważne przedsięwzięcia konserwatorskie, pracownie”. I temuż podobnież.
Do tego drogiego darczyńcy i mentora miliardera Laudera dołączyła w roku 2009 Fundacja Auschwitz Birkenau założona przez drogiego „profesora” Władysława Bartoszewskiego a której prezesem jest pan dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau dr Piotr Cywiński.
Pan Bartoszewski zarejestrował fundację na Mokotowskiej 56/9 pod numerem KRS 0000328383 a pan premier Donald Tusk rozesłał do rządów różnych państw listy z prośbą o wsparcie Fundacji. Oficjalnie aby „sfinansować Globalny Plan Konserwacji” opracowany w 2013 r.
Naiwny czytelnik może przypuszczać, że ta cała kasa – została przekazana Muzeum. I dlatego „oni tak się rządzą” a „Polaków nam tu nie trzeba”. Ale jest inaczej. Kasa jest w podmiocie prywatnym, niezależnym od Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau.
Wymienia się następujące kraje i kwoty: Niemcy -69 mln Euro, USA – 15 mln USD, Polska – 10 mln Euro (czyli prawie tyle co USA), Francja – 5 mln Euro, Austria – 4 mln Euro, Wielka Brytania – 2,1 mln Euro, Szwajcaria – 1 mln Euro, Izrael – 1 mln USD, Rosja – 1 mln USD.
W czerwcu 2011 r. pan prezydent Komorowski podpisał ustawę przegłosowaną przez Sejm RP :”… o dotacji dla Fundacji Auschwitz-Birkenau. Jej celem jest zgromadzenie 120 mln euro na funduszu wieczystym, z którego odsetki pozwolą na realizowanie prac konserwatorskich w b. obozie zagłady.
Wysokość planowanej dotacji to 10 mln euro. Pieniądze dla Fundacji ma przekazać MKiDN w całości lub w transzach nie później niż do końca 2015 roku….”.
Zatem ponad 60 mln zł z budżetu Państwa Polskiego poszło „bokiem” nie do Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau ale do „wspólnego worka” Fundacji, która da pieniądza na to, na co będzie chciała a niekoniecznie na to, co WINNO BYĆ POLSKĄ POLITYKĄ HISTORYCZNĄ.
Zrobiła się z tego całkiem przyjemna „inicjatywa publiczno prywatna”, bowiem w radzie fundacji zasiadają m.in. osoby, które siedzą w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej: Henio Wujec, Paweł Machcewicz, Marek Zając, Serge Klarsfeld z Francji (ten od ścigania nazistów) a pani Magdziak Miszewska ( była ambasador RP w Izraelu) – w zarządzie Fundacji. Ponadto do Rady Fundacji została wg jakichś kryteriów doproszona pani Eleonora Bergman z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Więc nie ma się czemu dziwić, że niektórzy zachowują się tak, jakby teren Państwowego Muzeum KL Auschwitz Birkenau był – wyłączony spod jurysdykcji polskiej.
Tymczasem zestawienie sprawozdań finansowych Muzeum za lata 2006-2017 pokazuje, że te wszystkie nagłaśniane „dotacje”, „finansowania zewnętrzne” etc. to nadal nieznaczny procent przychodów tej placówki podlegającej formalnie Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Łącznie za lata 2006 -2017 przychody Muzeum wynosiły 551.501 tysięcy zł, z tego dotacja i fundusze celowe na inwestycje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – 198.309 tys. zł (36%), dochody własne Państwowego Muzeum (niezdefiniowane szczegółowo) – 287.305 tys. zł (51,9%), dotacje z funduszy Unii Europejskiej od 2009 r. – 34.100 tys. zł ( 6,2%), Fundacja Auschwitz Birkenau – 25.700 tys. zł ( 4,7%).
Pozostaje pytanie o to, z czego pochodzą owe „środki własne Państwowego Muzeum”. Podobno wstęp na teren Muzeum jest wolny zatem wpływów z biletów – nie ma. Czyli może sprzedaż zdjęć Dyrektora Muzeum z autografem? Wzrost czterokrotny „dochodów własnych” w ciągu zaledwie 10 lat winien być jakoś przez pana dyrektora skomentowany. Może powinien zostać doradcą biznesowym a nie muzealnikiem.
Polscy podatnicy łącznie sfinansowali w latach rządów dyrektora dr Piotra Cywińskiego 87,9% wszystkich przychodów Muzeum, jakimi dysponował na działalność bieżącą i niezbędne inwestycje w infrastrukturę i zachowanie obiektów.
Władze Państwowego Muzeum KL Auschwitz Birkenau, podobnie jak władze RP – NIE konsultowały z opinią publiczną „Globalnego Planu Konserwacji”, który , sądząc ze zdjęć obiektów od wewnątrz – oznaczają – praktycznie – budowę nowego obozu.
Przez lata nikt nie dotykał obiektów. W efekcie mamy – zapadające się stropy w murowanych budynkach dawnych koszar wojskowych. Murowane budynki mogą przetrwać kilkaset lat. Ale nie tam.
Kasa szła na full wypas” sale konferencyjne, w których lansowali się różni myśliciele świata całego i kiwali głowami nad „tym całym Holocaustem” a tymczasem podłoga pierwszego piętra w bloku 11 – się zapada. Bo może ktoś zapomniał uszczelnić dachy i deszcz lał do środka albo coś w tym guście.
Ciekawe, jak często robią tak kontrole pożarnicy i inspektor budowlany, że dopuszczono do urządzenia wystawy w miejscu, które grozi zapadnięciem się. Może z nadzieją, że przy okazji „zniszczą się” pamiątki po Organizatorach podziemia w KL Auschwitz.
W dodatku mimo 87% polskiego finansowania – polski udział w martyrologii więźniów jest podobno zepchnięty na zupełny margines a Polacy są traktowani jako natręci i uciążliwi „nachodźcy”. Pan rzecznik prasowy musi dementować informacje o tym, że były sytuacje, w których – nie wolno było pokazywać flagi Rzeczpospolitej Polskiej, nie wolno było śpiewać polskiego Hymnu a do – faktycznego odcięcia części Muzeum dotyczącej Polskich Organizacji Podziemnych na terenie KL Auschwitz – dla zwiedzających – faktycznie się przyznali sami.
Podobno zaproszenia na ostatnie obchody rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz – nie otrzymał nikt z Rodziny Rotmistrza Pileckiego a zaproszenia dla Polskich Więźniów – zostały drastycznie ograniczone.
Zdaniem rzecznika pana Bartyzela – ci wszyscy ludzie to sobie – zmyślili. Rodzina Pileckich zmyśliła sobie, że NIE została zaproszona na obchody wyzwolenia KL Auschwitz, na których to obchodach ambasadorka Izraela, za te ich „deklarowane 1 mln USD dotacji na fundację” – zachowała się jak faktyczna szefowa terenu. A dyrektor KL Auschwitz nie wyglądał na zgorszonego ani wzburzonego.
Pan dr Piotr Cywiński nie jest cynicznym komunistą. Pan Cywiński jest synem „sztandarowego katolika PRL” pana Bohdana Cywińskiego, działacza Klubów Postępowej Inteligencji Katolickiej, redaktora naczelnego miesięcznika „Znak” a w ostatnich latach wykładowcy Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Mam wrażenie, że w zrozumieniu specyficznego pojmowania dyrektorskich obowiązków w państwowym polskim Muzeum może nam pomóc fragment książki pana Cywińskiego starszego pod tytułem „Rodowody niepokornych” wydanej w roku 1971 r. przez Społeczny Instytut Znak w serii „Biblioteka Więzi”.
W podrozdziale pt. „Skandal w WDT” ( Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności), pan Bohdan Cywiński opowiada nam historię konfliktu, jaki powstał dawno, dawno temu w sieci bibliotek katolickich, zakładanych i finansowanych w całości od roku 1858 na terenie ubogich dzielnic Warszawy przez znanego katolickiego filantropa z arystokracji ks. Tadeusza Lubomirskiego. Bibliotek działających w strukturach Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, założonego przez bogatych katolickich filantropów w czasach Księstwa Warszawskiego.
Konflikt powstał pod koniec XIX w. w związku z faktem, iż na teren katolickich bezpłatnych bibliotek dla ubogich studentów, uczniów i robotników chrześcijańskich w sposób zorganizowany przeniknęli działacze różnych rewolucyjnych i generalnie antykatolickich organizacji i przejęli system decydowania o tym, jakie książki mają być kupowane i wypożyczane. Powołali samowolnie ciało pod nazwą „Koło katalogowe” i sami ordynowali za pieniądze katolickiego księcia, jakie książki ma czytać katolicki ciemny lud.
W skład tego „Koła Katalogowego” weszły takie ikony PRL jak: Edward Abramowski, Benedykt Herz, Adam Mahrburg, Jan Karłowicz, Stanisław Krzemiński, Ludwik Krzywicki, Ignacy Matuszewski, Andrzej Niemojewski.
Pan Bohdan Cywiński określa ich w swoim dziele na stronie 210 następująco: „… O pomoc zwrócono się do ogólnie szanowanych mędrców…”. Jak my to dobrze znamy. Jak nie „mędrcy” to „autorytety moralne”.
Wesoła ta gromadka „mędrców”, składająca się a to z antyklerykałów i miłośników astrologii (Niemojewski), a to lekkich anarchistów w tołstojowskim stylu (Abramowski), a to korespondentów Engelsa a generalnie – zwolenników „zabrania bogatym, żeby dać biednym” –za plecami darczyńców katolickich zaczęła zlecać zakupy książek antykatolickich i demoralizujących. Żeby czytelników do cna nie zdeprawowały nacjonalistyczne dzieła Henryka Sienkiewicza.
W latach 1896-1898 Prezesem Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności był książę Michał Józef Piotr Radziwiłł ur. 1853 r. w Szpanowie na Wołyniu, człowiek wszechstronnie wykształcony, mający wybitne sukcesy w odbudowie rodzinnych majątków zwłaszcza Nieborowa i Arkadii oraz manufaktur naczyń z blachy kolorowej i majoliki. Miał on zamiłowania literackie i pisał nawet sztuki dramatyczne grane w teatrach amatorskich w Warszawie i Krakowie. Pisał też nowele i wiersze, publikowane m.in. w „Czasie” i w „Tygodniku Ilustrowanym”.
Szczególnie poświęcił się pracy charytatywnej na polu pomocy dzieciom. Założył przytułek dla bezdomnych chłopców przy ul. Starej w Warszawie oraz działał we władzach Komitetu Opieki nad wychowankami zakładu sierot.
Prowadził też wszechstronną działalność w zakresie krzewienia polskiej kultury: został prezesem komitetu budowy pomnika Mickiewicza w Warszawie, został szefem komitetu obchodów jubileuszu dwudziestopięciolecia pracy twórczej Henryka Sienkiewicza i sfinansował w dużej części cykl obrazów Jana Styki – „Quo Vadis”. Przy czym o tych sprawach akurat nie pisał w „Rodowodach niepokornych” pan Cywiński tylko portal internetowy http://www.twoja-praga.pl
Kiedy pogłoski o wesołych igraszkach antyklerykałów w katolickich bibliotekach dla ludu doszły do Prezesa– wysłał „kontrol” , która znalazła w katolickich bibliotekach słynną gazetę rewolucyjną „Prawda” i książki znajdujące się na kościelnym indeksie.
Wobec takiego stanu rzeczy Prezes Radziwiłł zarządził „czystkę” tytułów antykościelnych i demoralizujących oraz reorganizację systemu poprzez likwidację 23 lokalnych bibliotek na rzecz jednej scentralizowanej. I przy okazji „wyczyszczenie bibliotekarzy rewolucyjnych” z „kołem katalogowym” na czele.
Szalenie ten czyn wzburzył katolika postępowego, czemu dał wyraz na str. 213- 215 „Rodowodów niepokornych” :”…Sądząc tego człowieka z napisanych przezeń powiastek wychowawczych dla młodzieży, jakie zostały po dziś dzień w niektórych księgozbiorach warszawskich bibliotek, nie można mu odmówić głębokiej pasji wychowawczej i – w swoim rodzaju- apostolskiej. Ale to jednak formacja głęboko zapóźniona nawet w stosunku do swojej epoki, zaślepiona w konserwatyzmie i lęku przed jakąkolwiek myślą o postępie. Z inicjatywy tegoż prezesa w czytelniach pojawiła się w marcu 1896 roku inspekcja w osobie proboszcza od Wszystkich Świętych, księdza Matuszewskiego.
Celem wizyty było zapoznanie się z zawartością bibliotecznego katalogu i krytyczna ocena zasad doboru książek. Wyniki inspekcji były negatywne: w księgozbiorach znalazło się wiele książek niestosownych a nawet znajdujących się na kościelnym indeksie. W czytelniach upowszechniano także pisma o duchu zdecydowanie antyklerykalnym jak „Prawda” czy „Przegląd Tygodniowy”. Ludzie obsługujący czytelnie też nie wzbudzili zaufania wizytatora…”.
Fakt, iż panowie radykałowie wprowadzili katolikowi za jego własne pieniądze książki znajdujące się na kościelnym indeksie – zupełnie nie zgorszył jednego z czołowych katolików PRL pana Bohdana Cywińskiego, redaktora katolickiego miesięcznika. Oburzyło go to, że katolicy się bronili na swoim. I w zasadzie to jest najważniejsze w całej tej historii.
Bo ten styl myślenia i działania odnajdujemy u dyrekcji Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau.
W oczach pana Cywińskiego książę Michał Radziwiłł –to był bogaty katolicki frajer, co się ośmielił postawić twardym nosicielom postępu. I spotkała go za to należna kara. Zmarł nagle w roku 1903 podobno w wyniku podania trucizny. Tego akurat pan Cywiński nie pisze, natomiast zapoznaje czytelnika PRL z postaciami takimi jak Feliks Kon, Marcin Kasprzak czy Andrzej Strug, słynny mason. Przedstawionymi w jak najlepszym świetle. Niepokornymi.
Oczywiście w tej książce najciekawsza jest wzmianka/donos Autora o tym, że wsteczne i klerykalne w swej wymowie książeczki dla młodzieży tego wstręciucha ks. Michała Radziwiłła „można jeszcze spotkać w warszawskich księgozbiorach”. A była to połowa lat 60-tych XX w. kiedy towarzysz Gomułka „czyścił biblioteki publiczne” z resztek przedwojennych podejrzanych książek.
Tak jak tatko spełniał się na odcinku „katolickim postępowym”, tak synek spełnia się na odcinku „Holocaustu”.
I sięga w zarządzaniu muzeum martyrologii wielu narodów do metod „Koła Katalogowego” w katolickich bibliotekach finansowanych przez katolików , jakie wzbudziły aprobatę Cywińskiego starszego: przeniknij do środka i zastąp jedne treści – treściami zupełnie innymi.
http://auschwitz.org/muzeum/miedzynarodowa-rada/czlonkowie-mro/
http://auschwitz.org/muzeum/sprawozdania-roczne/
https://www.youtube.com/watch?v=eFSh_J6gLMU&t=650s
https://en.wikipedia.org/wiki/Ronald_Lauder
https://mojepanstwo.pl/fundacja-auschwitz-birkenau
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Organizacji_Wojskowej
http://www.twoja-praga.pl/praga/ludzie/1363.html
http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosc/237083.html
tagi: polityka historyczna finansowanie muzeów katolicy postępowi pomocnicy nazistów
|
pink-panther |
| 18 lutego 2018 03:04 |
Komentarze:
|
betacool @pink-panther |
| 18 lutego 2018 07:25 |
Zakonnicy do bibliotek i muzeów...
No ewentualnie Pink Panther na kustoszu w Oświęcimiu, a ja na opiekuna głęboko deficytowej placówki im. Prawdy Kołłątajowskiej.
O jak by mi się podobała taka konserwatywna kraina.
|
|
jolanta-gancarz @pink-panther |
| 18 lutego 2018 08:56 |
Mistrzostwo świata! Zwłaszcza w "rodowodzie niepokornych".
|
|
tadman @pink-panther |
| 18 lutego 2018 09:35 |
Henio Wujec ma dobrą wejściówkę do Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej w postaci niegdysiejszej przynależności do UD, KIK-u, KOR-u, no i żony; a kontakty ze środowiskiem ma jak najbardziej właściwe.
|
|
malwina @pink-panther |
| 18 lutego 2018 10:31 |
kiedy sie na to wszystko patrzy w szerszej perspektywie, to wychodzi na to, ze Polska, jak byla tak bedzie przeznaczona na ofiare - owieczke, ktora jak w bajce o Smoku Wawelskim ma zaspokajac apetyty Smoka.
Zydzi sa przeciez powszechnie znienawidzeni. o tym sie glosno nie mowi ale jeszcze do niedawna na niektorych forach francuskich mozna bylo przeczytac komentarze wielce "niepokorne" wobec tej nacji.
wszystkim bedzie na reke, kiedy nacja ta skanalizowana zostanie na terytorium, gdzie mozna srac ludzim na glowe a oni i tak beda "najbardziej izraelskimi politykami"...
Nich Bog ma nas w swojej opiece.
|
|
tadman @boson 18 lutego 2018 11:05 |
| 18 lutego 2018 11:09 |
Dla zwykłych użytkowników internetu to FB, WhatsApp, Skype, podręczna encyklopedia, a dla dociekliwych to całkiem dobre narzędzie do poszukiwania informacji.
|
|
sigma1830 @pink-panther |
| 18 lutego 2018 11:10 |
Cała Polska jest jak ta opisywana katolicka, prywatna biblioteka.
A sprawa zawłaszczenia przez Żydów KL Auschwitz jest niesłychanym skandalem.
Oni tą metodą próbują zresztą przejąć miano Polaków. Kiedyś w jakimś anglojęzycznym pismie czytałam artykuł o 10 najsłynniejszych żyjących Polakach. Byli to sami Żydzi, głównie amerykańscy.
|
|
qwerty @pink-panther |
| 18 lutego 2018 11:43 |
to winno być jako lektura co tydzien dla każdego, brawo;- uogólnień opisywanych mechanizmów [podkładka: znaczeń, podmiotow, ...] dostępujemy na codzień we wszelkich obszraeach zycia społecznego i pytanie brzmi: jak się bronić w tej wojnie? bo to jest wojna
|
|
pink-panther @betacool 18 lutego 2018 07:25 |
| 18 lutego 2018 12:05 |
:)))
PS. Nie chciałam opisywać powiązań towarzyskich starszego pana Cywińskiego w PRL, ale na początek okazało się, że jego "opiekunem intelektualnym" był "brat Jan Józef Lipski" z IBL, nie mówiąc o Stefanie Wilkanowiczu "katoliku postępowym', który jakiś czas temu miał pewne problemy z lustracją. Teraz widać, jakie kłębowisko żmij miało zamęczać Prymasa Tysiąclecia. A On się "zwrócił do niepiśmiennego ludu" - i dał rade.
|
|
pink-panther @jolanta-gancarz 18 lutego 2018 08:56 |
| 18 lutego 2018 12:07 |
Przyznam, że to od tego fragmentu z "Rodowodów niepokornych" zaczęło się zrozumienie, jakie zadania były przydzielone "katolikom postępowym zawodowym": "Tygodnikowi Powszechnemu", "Znakowi', "Więzi' -w czasach PRL. I chęć napisania notki.
I dziękuję za dobre słowo:)))
|
|
pink-panther @tadman 18 lutego 2018 09:35 |
| 18 lutego 2018 12:11 |
Właśnie najciekawsze są powiązania. Starszy pan Cywiński w latach 70-tych bardzo się związał z Janem Józefem Lipskim, Kuroniem i generalnie z KOR. W stanie wojennym był na emigracji i "działał" w biurze "Solidarności z Solidarnością" u niejakiego Milewskiego, który okazał się kimś więcej niż TW. A tam były przewalane gigantyczne budżety, z których nikt się nie rozliczył. No i właśnie: jak nie "niepokorni' to "nieugięci".
Dzięki za linka
|
|
pink-panther @malwina 18 lutego 2018 10:31 |
| 18 lutego 2018 12:16 |
Nie należy snuć takich pesymistycznych "jasnowidzień". Jak widać, nie tyle chodzi o "przeznaczenie", ale o to, kto "został rzucony na odcinek oświęcimski" i w jakim celu - po roku 1990. Kiedy żyli Więźniowie KL Auschwitz, stanowili bardzo silną grupę i "rządzili". Mieli wielki szacunek w Narodzie, który wiedział wiele, co się tam działo. A teraz ktoś wynajął "niepokornych katolików", co "się Prymasowi Tysiąclecia nie kłaniali" i ich potomków - i prowadzona jest akcja - "wyjmowania KL Auschwitz" - z rąk społeczności międzynarodowej i przekształcenie tego w jakąś "świątynię jednego narodu". Nikt nas nie "poświęca", bo nikogo to już "nie obchodzi". Temat został "przegrzany". A u nas toczy się wojna o wielką kasę.
|
|
pink-panther @boson 18 lutego 2018 11:05 |
| 18 lutego 2018 12:18 |
Bardzo wielkie dzięki:))) Przyznam, że nigdy nie czytałam "Rodowodów niepokornych" i żyłam w błogiej nieświadomości tego, kim naprawdę byli ci wszyscy "postępowi katolicy' co to pisali laurki Marcinowi Kasprzakowi i Feliksowi Konowi. Ta książka jest przeraźliwie nudna. Tylko ten paszkwil na księcia Michała Radziwiłla mnie poruszył. Że można było takie "donosy" na katolików pisać. Których komuna zniszczyła.
|
|
pink-panther @sigma1830 18 lutego 2018 11:10 |
| 18 lutego 2018 12:21 |
Generalnie to powszechne zjawisko chyba we wszystkich narodach wśród których żyją. Z jakichś powodów chcą być widziani jako Francuzi czy Polacy aby następnie następuje "coming out". Z tym, że w Polsce jest to trochę trudniejsze z uwagi na zaangażowania polityczne. Żydów tradycyjnych wykończyli w całości Niemcy, sorry, naziści, więc po wojnie głównie desant ze Wschodu zaczał nas stawiać do pionu. Jak Dawid Warszawski, który jest Kościem Gebertem.
|
|
pink-panther @qwerty 18 lutego 2018 11:43 |
| 18 lutego 2018 12:26 |
Dzięki za miłe słowa. Na tym portalu i chyba tylko na tym można sobie poczytać o rzeczach ciekawych i pożytecznych:))) To jest wojna i nie należy odpuszczać żadnego odcinka. Dzisiaj poznaliśmy środowisko, które przez dekady zadawało Kościołowi Katolickiemu Polakom - podstępne ciosy i osłabiało go od środka. Ta historia z "Kołem Katalogowym" zupełnie mną wstrząsnęła.
|
|
pink-panther @boson 18 lutego 2018 12:34 |
| 18 lutego 2018 12:45 |
No tak to było:))) "Niepokorni" z lewicy laickiej z "niepokornymi" chrześcijanami - rączka w rączkę. To się od czasów Hohenzollernów - niestety powtarza co jakiś czas i KK obrywa wtedy mocno. W PRL takie figury jak Michnik roiły sobie "przejęcie dusz katolickich" ale im Prymas Tysiąclecia a potem Św. Jan Paweł II - "zniszczyli te marzenia":))) Na terenie KL Auschwitz jest to mini-muzuem czyli Cela śmieci św. Maksymiliana Kolbe i - bardzo cieżko ją "obejść". W zasadzie się nie da bez całkowitej przebudowy.
|
|
sigma1830 @pink-panther 18 lutego 2018 12:21 |
| 18 lutego 2018 12:52 |
Oni najbardziej sobie upodobali nację niemiecką. I nawet IIWW im tych marzeń nie zmieniła. Dalej największa żydowska diaspora jest w Berlinie. Tylko musi być cały czas chroniona przez policję.
|
|
pink-panther @sigma1830 18 lutego 2018 12:52 |
| 18 lutego 2018 13:04 |
Każdy dokonuje wyborów na własne ryzyko. A z sympatiami i uczuciami nie można dyskutować. Opowiadali ludzie, że do warszawskiego Getta Niemcy przywieźli kiedyś transport Żydów niemieckich. I jedna starsza pani Żydówka niemiecka o Hitlerze nie potrafiła inaczej mówić jak "pan Hitler". Zauroczenie do końca. Ale jak mówię: na swój rachunek i ryzyko.
|
eska @pink-panther |
| 18 lutego 2018 13:04 |
Warto też się przyjrzeć bliżej rodowodom innych naszych sztandarowych katolików PRL.
Taki np Jerzy Zawieyski, Żyd z pochodzenia, ale katolik, homoseksualista. Jedna z głównych postaci w PRL na styku władza/Kościół. M.in. redaktor polskiej wersji Biblii Tysiąclecia.
Ponoć załatwiał wyjazdy klerykom na stypendia do Rzymu za wiadome wyrazy wdzięczności....
Cywiński przy tym to pikuś....
|
|
pink-panther @eska 18 lutego 2018 13:04 |
| 18 lutego 2018 13:23 |
Starszy Cywiński był widywany wspólnie z Zawieyskim i zastanawiam się, czy nie marzyło mu się miejsce w parlamencie jak starszym kolegom. O Zawieyskim to sobie prawie wszystko opowiadaliśmy z okazji notki pt."Zawieyski, Feintuch, Jerome:"zawodowy katolik", Komintern i Prymas Wyszyński". Jerzy Zawieyski długo nazywał się Henryk Feintuch i ochrzcił się dopiero w 1939 r. kiedy był dorosłym człowiekiem. Pan Cywiński Starszy sugerował chyba właśnie w książce "Rodowody niepokornych", że "Zawieyski powrócił do Kościoła". Czyli "wygładzał życiorys" faceta, którego "skłonności i dokonania" musiał znać, bo jego kochanek i utrzymanek - mieszkał z nim i prowadził mu dom. Wielkie dzięki za przypomnienie.
Cywiński "był pikusiem" ale niezbędnym, jak widać:))) Bez "pikusiów" niektóre "narracje" byłyby mocno podatne na podejrzenia o nieprawdziwość. Ale znajowali się tacy "świadkowie co potwierdzili". Całe kłamstwo PRL opierało się na setkach "pikusiów" poumieszczanych w redakcjach i wydawnictwach. Każdy na "swoim odcinku".
|
|
sigma1830 @pink-panther 18 lutego 2018 13:04 |
| 18 lutego 2018 13:23 |
Tylko ta nacja rachunek za swoje wybory teraz podstawia nam do zapłacenia. A pan Hitler był przecież dogadany, że Żydzi na czas likwidacji Polaków zamkną się w autonomicznych gettach, żeby im się coś złego nie stało. To jak go nie lubić?
|
|
pink-panther @boson 18 lutego 2018 13:07 |
| 18 lutego 2018 13:25 |
A więc ta Cela Śmierci to jest taki "Znak", który staje się coraz bardziej "niewygodny". Ciekawy zbieg okoliczności z tym rokiem 1971. Wierzę, że Opatrzność czuwa, inaczej już dawno by nas nie było.
|
|
pink-panther @sigma1830 18 lutego 2018 13:23 |
| 18 lutego 2018 13:30 |
Nędza tego świata jest zbudowana na idei "podstawiania nienależnych faktur do zapłacania" jednym narodom przez inne. Nie znaczy to, że fałszywe faktury muszą być płacone. Historia autonomii żydowskich na początku okupacji Polski, jak opisuje to pani dr Kurek - to historia próby powtórzenia, tym razem z sukcesem - idei z czasów I WW i utworzenia "państwa równoległego" już wtedy za zgodą Niemiec. Ale wtedy - Niemcy przegrały. W czasie II WW ten sam pomysł - skończył się niewyobrażalną tragedią, za którą odpowiedzialność w dużej mierze ponoszą tutejsze elity żydowskie, które dały się skusić starym mrzonkom. Gdyby młodzi panowie z klasy średniej "poszli do lasu z bronią" i strzelali do Niemców a nie -wyżywali się na słabszych od siebie Rodakach - może Izrael nie byłby taki "neurotyczny". I miałby swoich wielkich bohaterów II WW.
|
|
Nieobyty @pink-panther 18 lutego 2018 13:04 |
| 18 lutego 2018 13:32 |
Drobne uwagi.
Koszty wojny ma zawsze pokrywać strona przeciwna.
Najskuteczniejsza demoralizacja zaplecza przeciwnika ma odbywać się jego własnymi rękami.
Szara pajęczyna – [powiązania personalne i kapitałowe] – która odpowiada za jawną dekonstrukcje zaplecza jest łatwa do identyfikacji, a gdy jest w debacie społecznej nieprzedstawiana - świadczy to o tym że jedna z stron wojny jest krajem „upadłym”.
–
Drobne rozwinięcie -
1. Jest to stwierdzenie trywialne -ale oddaje istotę rzeczy. Wydana Polsce długoletnia wojna informacyjna ma być finalnie konsumowana w postaci drenażu finansowego i przyjęcie innego typu „nachodźców”.
Cóż na wojnie jak na wojnie – konieczność przyspieszenia planowanych zdarzeń wymusiła przedwczesny atak. Strona atakowana po chwilowej dezorganizacji stawia nieskoordynowany opór. [Wynikał on raczej z tego że nie wszyscy byli wprowadzeń w plany przeciwnika i nie mieli z jego strony wystawionych listów żelaznych – to jest to zadekowanie się na czas starcia ze strony fundacji i ministerstwa kultury].
Problemem atakujących jest ich duża wrażliwość na kontrataki drugiej strony i użycia adekwatnej broni – i mamy wyjaśniony brak ekshumacji w Jedwabnym czy przywołanie roli Judendratów.
Nie jesteśmy na straconej pozycji.
2. Dekonstrukcja Rzeczypospolitej zawsze odbywa się przez tworzenie kohorty renegatów. Muszą wszak być oni zanurzeni w miejscowa kulturę i stosunki społeczne. Taką rolę odgrywali w czas potopu arianie a czasach stanisławowskich szereg grup. Budowana w czasach III RP kohorta renegetów – dostała pełnię władzy przez ćwierćstulecia. Jej obecnym problemem jest kryzys potrzeb. Zmieniona koniunktura gospodarcza – czyli pełne wpięcie polskiej gospodarki w krwiobieg gospodarki niemieckiej [ nawet ten 1-2 mln Rusinów nie zmieni tego ] da zapewnienie potrzeb bytowych. Gdy społeczeństwo aspiruje do innego poziomu potrzeb nie identyfikuje się z oferta pedagogiki wstydu.
Cóż powtórzono błąd Stalina z 45 – wtedy elity przywieziono na sowieckich czołgach a w 89 przywieziono w zaciemnionych mercedesach. W obu przypadkach elity był elementem wykorzenionym nie czytającym otoczenia. [Rody ubeckie mimo że nawet o korzeniach w KPP nie wrosły w tkankę społeczną]
3. Szara pajęczyna – sieć opisana w notce to poziom najwyższy, kasta niedotyklanych. Nie ma znaczenia jaka bandera jest w URM ale strumień finansów dla pewnych środowisk nie może być odcięty. Innym poziomem jest sieć NGO-sów [i tutaj obecna małżonka min. Glińskiego aktywna w tej sieci sprytnie uciekła w macierzyństwo]. Obecnie najważniejsza to sieć samorządowa - to miejskie budżety utrzymują tuby demoralizacji [ teatry, festiwale itd.].
Co istotne to wszystko leży niczym krowa na drodze [np. te wszystkie persony i dziwne fundusze z Muzeum w Oświęcimiu] i staranie jest omijane w debacie publicznej.
|
|
pink-panther @pink-panther |
| 18 lutego 2018 13:38 |
Wklepałam zły link do filmu o procesie Cwi Heńka Barenblatta wrzucony do youtube pt. "Żydzi. Kapo by Tor Ben Mayor Ben Setton"
.https://www.youtube.com/watch?v=Z0dwNbzzO2w&t=860s
|
|
pink-panther @Nieobyty 18 lutego 2018 13:32 |
| 18 lutego 2018 13:50 |
Wielkie dzięki za tak logiczne i precyzyjne podsumowanie i wyjaśnienie sytuacji. Lepiej tego nie można było zrobić.
Zostało tu napisanych kilka bardzo ważnych zdań:
1) Najskuteczniejsza demoralizacja zaplecza przeciwnika ma odbywać się jego własnymi rękami.
2) Cóż na wojnie jak na wojnie – konieczność przyspieszenia planowanych zdarzeń wymusiła przedwczesny atak.
3) Cóż powtórzono błąd Stalina z 45 – wtedy elity przywieziono na sowieckich czołgach a w 89 przywieziono w zaciemnionych mercedesach. W obu przypadkach elity był elementem wykorzenionym nie czytającym otoczenia.
Ale równie ważne są te:
4) Nie jesteśmy na straconej pozycji.
5) Gdy społeczeństwo aspiruje do innego poziomu potrzeb nie identyfikuje się z oferta pedagogiki wstydu.
Cała nasza siła leży właśnie w "braku koordynacji". Władza nie chce wchodzić w konflikt otwarty ale jest po prostu zmuszana do jakiejś reakcji, żeby nie ujawnić całej tej "intrygi". W efekcie "misterny plan" przestaje być "misterny".
Przynajmniej taką mam nadzieję.
Wielkie dzięki i pozdrawiam
|
|
malwina @pink-panther 18 lutego 2018 12:16 |
| 18 lutego 2018 13:55 |
Kochana Pani Panthero,
juz drugi raz zwraca Pani uwage na moj defetyzm. a to po prostu moja naiwnosc. no gupia jestem, choc przecie 18ka dawno mi stuknela;)
no wlasnie: nikogo to (a wiec i my) nie obchodzi. a tymczasem rzecz idzie o kase, czyli o nasz byt. i boje sie, zwyczajnie sie boje, bo skoro kilkanascie lat temu, Szwajcaria, z ktorej naprawde niewielu Zydow skonczylo w Ausschwitz, musiala wyplacic haracz, to gdzie my z naszymi "najbardziej proizraelskimi politykami" (made by Gowin) male zuczki...
a tu kolezanka przeslala mi material, przy ktorym tez mi szczena opadla...nie ogladalam IPP juz od dawna, bo byli nudni ze swym antykatolicyzmem, mimo wszystko straszne, kiedy "wychodza na jaw zamysly serc wielu..." . caly material niezwykle ciekawy ale na potrzeby obecnego kontekstu , z podkresleniem na min.7.55
https://www.youtube.com/watch?v=qu4XTpz4D4o
serdecznie pozdrawiam i dziekuje za Pani tytaniczna prace dziennikarska.
|
|
mooj @pink-panther |
| 18 lutego 2018 14:04 |
Szwajcaria płaciła "deponentom" (niestety, zdaje się, że to jest baza do bezspadkowych wymysłów:( nie "swoim obywatelom" a tym, którzy przywieźli tam pieniądze - w tym z Polski:(
|
|
pink-panther @malwina 18 lutego 2018 13:55 |
| 18 lutego 2018 14:16 |
Dzięki za linka i za miłe słowa.
Nigdy nie należy się bać kłamców i oszczerców. Jeśli ktoś musi walczyć używając kłamstw i oszczerstw, to pozwalanie mu na to jest - współpracą w kłamstwie. Przychodzi taki moment, kiedy należy stanąć w prawdzie, bo to jest elementarny obowiązek katolika. Choćby jako akt solidarności z tymi wszystkimi Żydami - obywatelami polskimi - zamęczonymi w Gettach głodem i biciem. Oni umierali z godnością nie plamiąc się kolaboracją.
|
|
pink-panther @mooj 18 lutego 2018 14:04 |
| 18 lutego 2018 14:21 |
Szwajcaria miała inną pozycję negocjacyjną, bo jednak przyjmowała "żydowskie złoto w sztabach" via Szwecja z III Reichu. Więc jeśli banki prywatne oddały państwu Izrael lub organizacjom żydowskim - część łupu, to nie uderzyło to w zwykłego obywatela Szwajcarii, który nie odniósł korzyści z tych transakcji.
Sytuacja Polski jest radykalnie inna: Polska NIE kolaborowała z Niemcami ani Sowietami jako państwo. A teraz żądania popierane różnymi kłamstwami - idą w kierunku ograbienia WSZYSTKICH Polaków, włącznie z Rodziną Pileckich, Krewnymi Ulmów, Rodziną Zgrzembskich - wnuków Sendlerowej i tak można iść w tysiące rodzin, które URATOWAŁY Żydów lub same były eksterminowane przez Niemców i/lub Sowietów.
W dodatku jeśli żądania opierane są na fałszowaniu śledztwa i łamaniu Kodeksu Postępowania Karnego (zakaz ekshumacji w Jedwabnem), to są to zachowania z gatunku "kup pan cegłę". Żaden normalny człowiek/polityk,/państwo nie może wejść w takie "transakcje", bo to jest szaleństwo, kłamstwo i grzech.
|
|
sigma1830 @pink-panther |
| 18 lutego 2018 14:31 |
Za czasów stanisławowskich wokół króla zgrupowali się bogaci Żydzi z aspiracjami, których król z kamarylą obdarzył szlachectwem w zamian zapewne m.in. za gotówkę, bo był wiecznie w długach. Ta warszawka jakoś zawsze coś miała za uszami i reszta Polski patrzyła na nią mocno nieufnie.
|
|
mooj @pink-panther 18 lutego 2018 14:21 |
| 18 lutego 2018 14:32 |
Po pierwsze przepraszam, notka miała być odpowiedzią na 18 lutego 2018 13:55 by malwina
Tak, inna pozycja negocjacyjna. IMHO: po przegranej batalii typu Merill Lynch vs Credit Suisse (już jako CS-FB)
ale zapłacenie za użytkowanie przez lata mincia w części bezspadkowego (w tym depozyty obywateli polskich) organizacjom nie dziedziczącym to już chyba w pełni analogiczne? W rodzinę Zgrzembskich (po Stefanie, a właściwie Adamie Celnikierze) i ich ew. prawo do udziału w odszkodowaniach po bezspadkowym i bilans - nie wnikam. To jednak trochę wyjdzie poza meritum, a sprawa delikatna.
Już bardziej godnym zbadania jest historia kto (nie jako organizacja) przejęła majątek przedwojennej warszawskiej gminy żydowskiej. Jak (źródła teraz nie podam) wynika z wypowiedzi autentycznych potomków członków gminy - gdyby nie było wałków, to "na osobę" (z uwagi na liczebność wspólnoty) byłaby teraz najzamożniejsza gmina na świecie. Ale znaleźli się chętni do przystąpienia ...ciekawe, że w przypadku ewangelików warszawskich (charakter sprawy podobny - też zwroty inst. religijnym, jednak skala i styl zupełnie odmienny) takich kontrowersji w zasadzie nie ma:)
|
|
sigma1830 @pink-panther |
| 18 lutego 2018 14:33 |
Tak, Żydzi po raz trzeci podchodzą do tematu Polin. Spiknęli się, jak zawsze z najsilniejszym, czyli USA.
|
|
pink-panther @mooj 18 lutego 2018 14:32 |
| 18 lutego 2018 14:57 |
Nie "analogiczne", bowiem znaczna część tego mienia została zniszczona w czasie działań wojennych i w części odbudowana przez obywateli polskich po II WW. A w części - nie. Proszę nie zapominać, że znakomita część nieruchomości żydowskich w małych miasteczkach typu "sztetl"to były drewniane budki bez wygód, które niejednokrotnie były w stanie ruiny jeszcze przed wojną.
Natomiast stale znika nam z pamięci fakt, iż dokładny jak księgowy towarzysz Wiesław Gomułka - zapłacił rządowi USA za "mienie pozostawione". Znakomita większość mienia społeczności żydowskiej - przed wojną znajdowała się we wschodniej Polsce, która została podarowana przez prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta - w prezencie - Józefowi Stalinowi. A następca Stalina - Chruszczow - znaczną część tych terytoriów "podarowanych" - "podarował Socjalistycznej Republice Ukrainy" należącej wówczas do ZSRR. Więc roszczenia są bezzasadne i ukierunkowane geograficznie - w sposób ahistoryczny i sprzeczny z prawem materialnym. Ta cała afera sprowadza się do żądań w rodzaju" Macie zapłacić bo zamordowaliście 1600 Żydów w Jedwabnem". Dosyć oryginalna podstawa.
Jeśli coś jest BEZSPADKOWE, czyli NIE MA SPADKOBIERCÓW, to wedle prawa międzynarodowego anawet amerykańskiego = przechodzi na Skarb Państwa. A państwo polskie czyli PRL - się rozliczyło. Nie ma żadnej kwestii "korzyści z użytkowania" jakichś parterowych drewniaków na wschód od Bugu. To jest abstrakcja logiczna, prawna i materialna. Mniejszość żydowska w II RP była bardzo zdywersyfikowana materialnie i co najmniej 70% tej społeczności żyła w skrajnej biedzie, więc nie miała żadnych "nieruchomości". Ruchomości po pobycie w gettach - też NIE.
|
|
adamo21 @pink-panther |
| 18 lutego 2018 14:58 |
Austriacy ostatnio wyłożyli tam 6mln euro. 4 poszło na ww fundację (do użytku wg pani opisu) a 2 na remont 'pawilonu' nr 17, gdzie mają zrobić 'swoje' muzeum. Ta zabawa w remont trwa to już +/- 2 lata, projekt jest skończony ale nie gotowy, gotówka przelana, przepisy budowlane itp, życzenia fundatora, projektantów i austriackcich żydów, którzy trzymają lejce ciagle się ścierają. Będzie dobrze.
|
|
pink-panther @adamo21 18 lutego 2018 14:58 |
| 18 lutego 2018 15:02 |
Czyli kompletny bałagan, ale skoro u początków takich pomysłów byli pan Tusk i pan Komorowski, to czego się właściwie spodziewać? W Muzeum KL Auschwitz przytulisko znalazł dla swoich przemyśleń nawet sędzia Rzepliński. Taki przypadek jak austriacki - to klasyka. Chodzi o to, aby przewalić budżety i zniechęcić Polaków do "wtrącania się".
|
Magazynier @pink-panther |
| 18 lutego 2018 15:56 |
Artykuł wyrywny.
Ks. Michał Józef Piotr Radziwiłł - mądra i piękna dusza. Nic dziwnego że musieli go otruć. Nie było na niego sposobu. W zasadzie to była nagroda za jego wierność Kościołowi i Ojczyźnie. Szkoda tylko że jego truciciele nie stanęli na szafocie. Ale cóż, skoro byli pod kuratelą ochrany ... A tak kurs na rewolucję został utrzymany ...
|
|
pink-panther @Magazynier 18 lutego 2018 15:56 |
| 18 lutego 2018 16:10 |
Wielkie dzięki za piękne zdjęcie. Mało jest informacji o tym Człowieku, który pomagał innym ludziom. Wraz z żoną zresztą. Wdowa po Nim księżna Michałowa Radziwiłłowa również zajmowała się działalnością charytatywną na wielką skalę. To nie w smak propagandzie lewactwa, bo "przecież wiadomo, że szlachta tylko dziewki psuła".
|
|
pink-panther @sigma1830 18 lutego 2018 14:33 |
| 18 lutego 2018 16:16 |
Chyba, jak napisał Kolega Nieobyty - doszło do przedwczesnego ataku na Polskę i coś się zacina w machinie wojennej. Niektórzy twierdzą, że to polityka wyborcza pana Netanyahu, który musi odwracać uwagę opinii publicznej od kłopotów z prokuraturą. Ten "dziennikarz amerykański" Bergman - jest dziennikarzem izraelskim zbliżonym do tego dziennika izraelskiego, którego wydawca miał te słynne "niebezpieczne związki" z premerem. Yediot Achronot to się chyba nazywa. A jak obliczyła Koleżanka Eska, to z opowieści pana redaktora Bergmana w Monachium wynika, że jego matka aby go urodzić, musiała doznać takiego samego błogosławieństwa, co Sara, Małżonka Abrahama:)))
|
|
Magazynier @pink-panther |
| 18 lutego 2018 16:24 |
"Tak się składa, że w roku 2007 pan Ronald S. Lauder, dziedzic fortuny pani Estee Lauder (pudry, szminki, róże) wycenianej w 2013 roku na jakieś 3,7 mld USD – został przewodniczącym Światowego Kongresu Żydów i zaczął się za te swoje skromne datki ostro rządzić w okolicach Państwowego Muzeum KL Auschwitz. I obecnie zasiada w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej, która napisała mu laurkę, jak to już od 20 lat troszczy się o Państwowe Muzeum KL Auschwitz Birkenau i dał aż 2,5 mln USD „na bardzo ważne przedsięwzięcia konserwatorskie, pracownie”. I temuż podobnież.
Do tego drogiego darczyńcy i mentora miliardera Laudera dołączyła w roku 2009 Fundacja Auschwitz Birkenau założona przez drogiego „profesora” Władysława Bartoszewskiego a której prezesem jest pan dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau dr Piotr Cywiński."
Ten sam Roland S. Lauder zabrzęczał jak te nożyce na stole walniętym przez Morawieckiego: "Przewodniczący Światowego Kongres Żydów (WJC) Ronald S. Lauder w opublikowanym w nocy z soboty na niedzielę oświadczeniu potępił wypowiedź Morawieckiego jako "absurdalną i niesumienną".
Jako Prezes WJC (powyżej wymienionego) fundator Fundacji współ-ufundowanej przez współ-fundatorów neo-targowicy (profesor wraz z Komorem) p. Lauder zainstalował swoich kontrolerów narracji poprawnej i dystrybutorów środków na nią przeznaczonych. A tu amdinistrator kraju priwiślańskiego zgłasza swoje pretensje do zarządzania ową narracją i nowe standardy poprawności, o zgrozo wg prawdy. Jeszcze wymieni dyrekcję muzeum oświęcimskiego i przejmie przyczułek izrealski na terytorium Polinu. Zgroza.
Żyd Żółtko procesuje się. Wyjeżdża do Zakopanego. Zostawia na miejscu swojego adwokata. Po kilku dniach adwokat telegrafuje: Sprawiedliwość zatryumfowała. Żółtko odpowiada natychmiast: Odwoływać się, odwoływać.
Grzeralts twierdzi, że to jest akcja dogadana z Izraelem. Czyli że ta globalna zadyma to ściema. Tylko w jakim celu? Żeby oszwabić Szwabów czy Rosjan czy Angoli? Ja jestem zbyt prostolinijny żeby w to uwierzyć. Za to modlę się o bezpieczeństwo MM, JK i PAD. W moim odczuciu wyszli na linię strzału. O ich kryciu ze strony systemu nic nie wiem. Przetasowania w koszernych egzekutywach City? Chociaż nasi trzej harcownicy obciążeni są nieco socjalizmem patriotycznym, ale zawsze patriotycznym. Lepszych teraz nie mamy.
A co pani sądzi o zaskoczeniu JK reakcją Izraela? Znowu nie mieści mi się to w mojej żuczkowej makówce.
|
|
qwerty @pink-panther |
| 18 lutego 2018 16:50 |
a może te opowieści? http://3obieg.pl/zydzi-mordowali-zydow
|
|
sigma1830 @pink-panther |
| 18 lutego 2018 17:00 |
Podobnie jak te ofiary Holocaustu w średnim wieku, które wtargnęły pod polską ambasadę.
Wydaje mi się, że Żydzi zgłaszają roszczenia wobec wszelkich państw. Hiszpanię szarpnęli na prawo powrotu dla wypędzonych Żydów Edyktem z Alhambry wydanym 31 marca 1492 przez Królów Katolickich Hiszpanii Izabelę I Kastylijską i Ferdynanda II Aragońskiego, nakazujący wypędzenie Żydów z Królestwa Hiszpanii i jej posiadłości do 31 lipca 1492 roku.
Persów tępią i "upokarzają na oczach innych państw" na bieżąco, zapewne na okolicznośc niewoli babilońskiej. Ten Nabuchodonozor to był dopiero antysemta.
|
|
pink-panther @Magazynier 18 lutego 2018 16:24 |
| 18 lutego 2018 17:18 |
Niech Pan się raczej modli o bezpieczeństwo swoje, swojej Rodziny i Polaków. Ci, których Pan wymieniał nie dadzą sobie zrobić krzywdy. Co to znaczy, że "akcja jest dogadana z Izraelem". Cała historia III RP to jest "sielanka z Izraelem": ociąganie się z żądanem ekstradycji dla zbrodniarzy stalinowskich typu Salomon Morel i pogodne godzenie się z odmową, emeryturki dla stalinowskich zbrodniarzy wysyłane do Izraela, finansowanie przez budżet państwa polskiego anty-naukowych "badań" polegających na przepisywaniu zeznań Polaków katowanych na UB, że "mordowali Żydów" - jako "dowodów naukowych". To była cała podstawa działalności madame psycholog Engelking. Ta gigantyczna darowizna na Muzeum, którego oni nie potrafili zagospodarować historycznie w żaden sposób. Niekończący się ciąg ukłonów, gestów dobrej woli, oskarżania Polaków - bez żadnych dowodów. No i koronny gest: przerwanie ekshumacji w Jedwabnem i odmówienie sprawiedliwości rodzinie skazanych po II WW - członkom rodziny polskiej, którzy nie byli w ten mord zamieszani.
Nie mówiąc o tych wszystkich "wspólnych posiedzeniach", "wspólnych naradach" i "wspólnych kolacjach" z Knesetem, rzadem izraelskim - bez informowania obywateli polskich - co naprawdę jest przedmiotem uzgodnień.
Dlaczego teraz "pruje się narracja i zgoda"? Nie wiem. Dla tutejszych nie jest to wygodne, bowiem naród zareagował adekwatnie - czyli "internet odpalił bombę atomową" - fakty historyczne z okupacji. Naród nie będzie się godził na szkalowanie "za niewinność" po tym, jak żaden zbrodniarz stalinowski nie został ukarany, żaden komunista nie stracił zrabowanego mienia a - za to naród polski - obrabowany został "po całości".
Nie wiem, czy to jest gra, czy to jest sytuacja dynamiczna, która nie została przewidziana przez żadną ze stron. Być może nasza władza rzeczywiście coś odgrywa zanim "się z honorem podda"aby oddać ten bilion w naturze. Ale chyba nawet ich to przeraża. Gdzie się biedni podzieją przed gniewem obrabowanego do cna - Narodu?
A może jest inaczej i rzeczywiście "nas bronią". Staram się patrzeć optymistycznie.
|
|
sigma1830 @pink-panther |
| 18 lutego 2018 17:19 |
Żydzi zakazali ekshumacji w Jedwabnym pod pozorem, że tam gdzie są pochowani Żydzi, mają być nietknięci po wieczne czasy. Tymczasem w ramach prowadzonej obecnie restytucji mienia pożydowskiego Żydzi odzyskują tereny kirkutów i sprzedają je na pniu inwestorom.
Wojciech Surmacz
https://www.forbes.pl/wiadomosci/kadisz-za-milion-dolarow/wyyhzrl
|
|
mooj @sigma1830 18 lutego 2018 17:19 |
| 18 lutego 2018 17:23 |
Problem w tym, że mogli cokolwiek zakazać lub nakazać. Nawet (a w tym przypadku tak nie było) gdyby stały za tym jakieś argumenty religijne czy etniczne.
Nie, że "żądali" "prosili" "sprzeciwiali się". Okazało się (podpisem ś. p. Lecha Kaczyńskiego), że w Polsce obowiązuje polskie prawo nie wszystkich. I do dziś tak jest. Więc jeśli nie obowiązuje w Polsce polskie, to nic nie toi na przeszkodzie by stanowić inne - na polskiej ziemi cuzymi ręcami - w tym o dziedziczeniu "odwołać" kodeks napoleoński, a potem rodzinny i opiekuńczy.
|
|
pink-panther @qwerty 18 lutego 2018 16:50 |
| 18 lutego 2018 17:24 |
Dzięki za linka. Te historie to jest zestaw klasyczny. Wiedza dzięki internetowi już dość spopularyzowana. Na szczęście.
|
|
pink-panther @sigma1830 18 lutego 2018 17:19 |
| 18 lutego 2018 17:28 |
Żydzi nie mają nic do "zakazywania" i "nakazywania' kiedy Kodeks Postępwania Karnego - czyli śledztwo prokuratorskie - jest w toku. Odpowiedzialna jest w całości - strona polska. Za złamanie prawa polskiego.
Mienie pożydowskie odzyskuje gmina legalnie i sprzedaje legalnie. Kupujący, najczęściej deweloperzy nawet załatwiają sobie do rabinów (rabina Schudricha podobno) "zwolnienie od świętości" - żeby legalnie rozebrać nieruchomość i postawić coś innego. To było opisywane przez porządnego Żyda w liście otwartym (Dyrektor Cmenarza Żydowskiego w Warszawie) - to mu zrobili "znalezienie marychy" i napuścili służby celne na cmentarz. A podobno marycha lubi być samosiejką. No i Dyrektora własna gmina pozbawiła stanowiska. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Tak wygląda koniec pewnej epoki.
|
|
mooj @pink-panther 18 lutego 2018 17:28 |
| 18 lutego 2018 17:43 |
"Mienie pożydowskie odzyskuje gmina legalnie i sprzedaje legalnie."
oczywiście poza przypadkami przekrętów.
Tzn co do zasady - legalnie, tak jak inne związki wyznaniowe swoją własność odzyskują (lub uzyskują odszkodowania); do zbadania stopień spełniania kryteriów, no i te wątpliwości co do okradania "porządnych Żydów" (zmniejszania udziałów? nie wiem czy inne mechanizmy też) - dzisiejszych obywateli polskich, przez dziwne napływy.
|
|
qwerty @pink-panther 18 lutego 2018 17:24 |
| 18 lutego 2018 19:08 |
kierunki skutecznej edukacji i konfrontacji źródeł wytycza internet i internet zadecyduje o przyszłości; - to jest współczesna przestrzeń konfrontacji gdzie kazde srodowisko ma szanse
|
|
qwerty @pink-panther 18 lutego 2018 17:28 |
| 18 lutego 2018 19:10 |
ale też gminy staja sie pozwanymi np. w procesach o zasiedzenie i idzie batalia aby sędziowie w polskich sądach orzekali zgodnie z obowiazujacym w RP prawem a nie wg ustaleń poza ustawowych;- osobiście mam taki proces na wokandzie jako powód i pożyjemy zobaczymy
|
|
sigma1830 @boson 18 lutego 2018 17:16 |
| 18 lutego 2018 19:40 |
Dzięki za linki. Ciekawam, jak wygląda w Hiszpanii udowodnienie, że się pochodzi od wygnanych w 1492r. Żydów sefardyjskich.
No proszę, Portugalia też się poczuwa na konto wypędzeń Inkwizycji w XVI wieku.
|
|
pink-panther @mooj 18 lutego 2018 17:43 |
| 18 lutego 2018 20:43 |
Ja nie wchodzę w takie detale, bo to należy do wymiaru sprawiedliwości RP. Który chyba omija tę tematykę szerokim łukiem. Konflikty, jakie powstały na tle przekazywania przez rząd polski nieruchomości należących do gmin wynikają chyba z tego, że najgłośniejsza kasta to jednak byli Żydzi "bezwyznaniowi", zakotwiczeni w systemie komunistycznym, którym się "nagle zrobiło szkoda". I niektórzy nawet zostali rabinami.
|
|
pink-panther @qwerty 18 lutego 2018 19:08 |
| 18 lutego 2018 20:46 |
To jest bardzo ciekawe zjawisko i bardzo ciekawa uwaga. Paradoksalnie obecność polskiej diaspory na prawie wszystkich kontynentach - z emigracji solidarnościowej i późniejszej - daje nam wielki "potencjał propagandowo- informacyjny". Czy raczej "sprawie polskiej". A niekoniecznie określonym ekipom rządowym. I to jest ciekawe i pożyteczne zjawisko. W każdym razie Polacy na bardzo wczesnym etapie weszli szturmem do internetu - nie tylko po to, aby kupować dobre ciuchy czy książki. A teraz jest to potencjał.
|
|
pink-panther @qwerty 18 lutego 2018 19:10 |
| 18 lutego 2018 20:49 |
Życzę powodzenia. Nie znam tego rodzaju spraw ale domyślam się, że oczekiwania idą w kierunku "wicie rozumicie" a nie w kierunku "banalnej praworządności". Tyle lat nie było "żadnej praworządności" a teraz nam się zachciewa.
|
|
sacco-di-schola @sigma1830 18 lutego 2018 19:40 |
| 18 lutego 2018 21:47 |
W czasie wojny Franco problemów nie robił.
|
KOSSOBOR @eska 18 lutego 2018 13:04 |
| 19 lutego 2018 00:12 |
Siedlecką, Esko, przeczytaj.
|
|
KOSSOBOR @pink-panther 18 lutego 2018 13:30 |
| 19 lutego 2018 00:37 |
Jak elity żydowskie były kuszone przez Niemców podczas wojny opisuje nieco Zychowicz w książce pt.: "Niemcy". Wiem, wiem, że Zychowicza się "nie nosi", ale tam gdzie podaje fakty - warto to czytać.
Bezcenna notka, Panthero Nadzwyczajna! Dzięki wielkie!
|
|
KOSSOBOR @mooj 18 lutego 2018 14:32 |
| 19 lutego 2018 00:48 |
A o Towarzystwie Kredytowo-Ziemskim /obrabowani Polacy/ cisza. Jakby w Polszcze tylko liczyli się żydzi. Czy tam inni ewangelicy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_Kredytowe_Ziemskie_w_Kr%C3%B3lestwie_Polskim
|
|
KOSSOBOR @Magazynier 18 lutego 2018 15:56 |
| 19 lutego 2018 00:50 |
Dzięki, Magazynierze.
|
|
KOSSOBOR @pink-panther 18 lutego 2018 16:10 |
| 19 lutego 2018 00:52 |
I przewalała majątki w Monte Carlo, nie zapominajmy :)
A teraz na dodatek żeni się z Kulczykówną /kopirajt by Kowalski Marian/.
|
|
pink-panther @KOSSOBOR 19 lutego 2018 00:37 |
| 19 lutego 2018 01:11 |
Dzięki serdeczne za miłe słowa. "Koło katalogowe" to było naprawdę coś:))) A finansowanie Państwowego MUzeum KL Auschwitz - jeszcze lepsze.
PS. O "kuszeniu Żydów" bardzo dobrze pisze i opowiada pani dr Kurek. A wcześniej chyba Hannah Arendt. Zanim jeszcze zapanowała "religia Holocaustu". Jeśli chodzi o fakty, należy czytać wszystko.
Aktualnie hitem staje się film dokumentalny z Izraela, który dotarł do TVP i jakaś dobra dusza wrzuciła go do sieci. Jest to film o procesie kapo i szefa policji z Będzina Cvi Heńka Barenblatta - dyrygenta orkiestry. Niemcy mieli takie poczucie humoru, że całą orkiestrę żydowską wcielili do policji getta. No i w Izraelu miał proces, bo się bardzo w tę nową rolę wczuł.
I na końcu, w 47:28 min jest wzmianka, że niejaki Elezear Gruenbaum (syn senatora II RP) i działacza syjonistycznego oraz wspólzałożyciela państwa Izrael - był starszym kapo. I został rozpoznany kiedy przybył do Izraela. Wcześniej był w KPP. No i "są pogłoski", że jak zginął w 1948 r. w bitwie z Arabami pod Jerozolimą na Ramath Rachel - to postrzał był w plecy.
|
|
pink-panther @KOSSOBOR 19 lutego 2018 00:52 |
| 19 lutego 2018 01:15 |
Majątki przegrywała w Monte Carlo Michałowa? To chyba był taki styl w pewnych kołach.
PS. Wg mojej wiedzy z Kulczykówną żenił się Lubomirski. Czyżby drugi raz wychodziła znowu za "księcia"?
|
|
Paris @pink-panther 18 lutego 2018 14:57 |
| 19 lutego 2018 01:34 |
Wezykiem, wezykiem...
... ten rewelacyjny wpis i komentarz Pani Panther'o ZAMYKA DEFINITYWNIE jakakolwiek dyskusje nt. tych detych roszczen o "mienie bezspadkowe !!!... a synus Cywinskiego z cala ta miENdzynarodowo banda pasozytow - WON z KL Auschwitz... i za wszelka cene odspawac RYJE OD PANSTWOWEGO KORYTA !!!
|
|
pink-panther @Paris 19 lutego 2018 01:34 |
| 19 lutego 2018 10:56 |
Dzięki za pochwałę ale obwawiam się, że żądania "mienia bezspadkowego" będą podtrzymywane. Za duża kasa w grze. A zapewne "przeciwnika" czyli Polskę uważają za słabego. W roku 2018 kończy się kadencja Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Ciekawi mnie, kogo władza powoła do składu. Na razie jest skandal i żądania odwołania Micewskiego z prezesury. Zobaczymy, co się będzie działo. Nadal polski obywatel płaci na Państwowe Muzeum KL Auschwitz Birkenau - najwięcej.
|
|
pink-panther @boson 19 lutego 2018 11:00 |
| 19 lutego 2018 11:39 |
I co się wtedy stanie?? Dopiero zaczął się rok 2018. Tyle czasu na podejmowanie decyzji.
|
DrzewoPitagorasa @pink-panther |
| 19 lutego 2018 13:33 |
Super notka, jedna z najwazniejszych. Dzięki za te wszystkie informacje.
|
A-Tem @eska 18 lutego 2018 13:04 |
| 19 lutego 2018 13:50 |
"...Żyd z pochodzenia, ale katolik..." ajwaj, takich cała horda się dziś "modli pod figurą". Brylują w warszawskich kościołach, rozjeżdżają niewinnych ludzi pędząc na sygnale w kohortach pancerów aby "pokazać się w Toruniu".
Nieprzyjemnie to wygląda.
Słyszę od skądinąd bardzo dystyngowanych ludzi, jak to dziś, gdyby się zaczęło rozliczanie zbrodniarzy i złodziei, to oni żadnego więcej "biednego, ściganego" nie ukryliby u siebie. No dobrze.
Niech będzie. Zastanówmy się jednak zawczasu, co zrobią, ci tak w mowie pryncypialni, gdy ścigany grandzierz pokaże im mitrę biskupią (od razu mówię, że prawdziwą — choć ukradzioną, ale to dłuższa by tu była historia), to co wtedy. Przechowają takiego wybrańca Brystygierowej — czy wyrzucą kopniakiem?
Uwaga: to nie jest pytanko retoryczne, ani kwestyjka akademicka. Tego kwiatu jest pół światu. Kto ma stanowisko, zwłaszcza wyższe, polityczne czy kościelne to prawie to samo (casus: Glemp), jest albo zatwierdzony przez sanhedryn, gorliwy podwójnie w wysługiwaniu się wsadzającym takiego na posadę rozkazodawcom — albo wprost kryptożydem, odprawiającym gusła przy ołtarzu, aby "oni" się czasem nie zorientowali. Ksiądz Natanek takich piętnuje, jednych i drugich fałszywych pasterzy nazywa wprost, i słusznie. My zaś się, zanim się cokolwiek konkretnego rozpocznie, b. dobrze się nad tym zastanówmy.
Nad czym, konkretnie? Nad tym: kogo chronić, a kogo gonić. Bo oczywistym jest, że wierchuszka Kościoła Katolickiego jest sterowana, agenturalna, przesiana przez obcych, bynajmniej nie Polsce, ani nie Niebiosom służąca... Próbowałem tam znaleźć (w szerszym gronie poszukiwaliśmy, tutaj piszę od siebie) biblijnych Dziesięciu Sprawiedliwych... potem Pięciu... potem już tylko...
Wynik tych poszukiwań — znacie.
|
|
A-Tem @pink-panther |
| 19 lutego 2018 13:53 |
Piękne dzięki Pani Panterze za notkę. Nie wymaga komentarza. Dlatego stawiam wielki PLUS a żałuję, że nie da się postawić ich dwudziestu. Przynajmniej. Serdeczności!
|
|
A-Tem @boson 19 lutego 2018 11:59 |
| 19 lutego 2018 14:03 |
Może chcieć, co zechce. Jest wykonawcą rozkazów i nikim więcej. Pozory władzy (rozdawnictwo stanowisk) są algorytmicznie dozowane, aby wyglądało to na najprawdziwszowate naczelnikowalstwo. Jak pewnie wiesz, całe obszary stanowisk wyłączone są z tego algorytmicznego rozdawnictwa nowogrodzkiego.
Jest więcej, niż jeden czerwony telefon, w Warszawie. Tym jednym u Prezesa bym się w żadnym wypadku nie podniecał. To bynajmniej nie źródło reform, lecz konserwy: zachowanie status quo płynie z telefonu umieszczonego dyskretnie, tam gdzieś na zapleczu. Mądrości z drucika, sterujące niektórymi stanowiskami — tymi nieważnymi, choć być może bardziej -niż te istotne- widocznymi.
|
|
A-Tem @qwerty 18 lutego 2018 19:10 |
| 19 lutego 2018 14:24 |
Sądy, nadal jeszcze działające na podstawie "...ustaleń pozaustawowych..." — pamiętam. Powrócę tu na chwilkę do lat 80-tych ub.w. Nazywało się to coś, wtedy w peerelu, "prawem powielaczowym". Jako że wtedy pracowałem — króciutko — w pewnym Bardzo Dużym Banku, owszem w Polsce, to zderzyłem się z tą praktyką wprost. Przepytałem wysokich przełożonych na okoliczność zasięgu takich praktyk. Pytanie brzmiało: ' jakie obszary działalności gospodarczej obejmuje chamskonagębne ustalanie/dogrywanie wyników postępowań, wśród swojaków rozpowszechniane na powielaczach'?
Jak już się domyślasz, odpowiedź unisono brzmiała: 'wszystkie'.
No i to tyle było w temacie 'co się w Polszcze od chwili, kiedy wyjechałem, zmieniło'. Trzymam za powodzenie Twojej strony w rozprawie. Cuda (?) się zdarzają. Poważnie: wyrwać im Polskę z łap, ochronić prawo przed kauzyperdami. Sprawa za sprawą żądać stosowania prawa, nie żadnych powielaczy, czy ustaleń pozaustawowych. Te ostatnie to jest wprost śmierć prawa.
|
|
pink-panther @DrzewoPitagorasa 19 lutego 2018 13:33 |
| 19 lutego 2018 17:02 |
Cała przyjemność po mojej stronie, chociaż temat i wnioski przyjemne nie są. Ale prawda - jest najważniejsza. Dzięki za pochwałę.
|
|
pink-panther @A-Tem 19 lutego 2018 13:53 |
| 19 lutego 2018 17:04 |
Dziękuję za miłe słowo i pozdrawiam serdecznie też:))
|
|
Szczodrocha33 @pink-panther |
| 19 lutego 2018 17:53 |
Z KL Auschwitz to jest w ogole taka historia ze wszystkim sie ta nazwa obozu kojarzy sie teraz z wylacznie zaglada Zydow. A miejscem masowych mordow na Zydach byl oboz Oswiecim-Brzezinka.
Gdy w czerwcu 1940 roku wojska niemieckie wkraczaly do Paryza, z Tarnowa przybyl wlasnie do obozu Auschwitz I (czyli tego pierwszego) pierwszy transport wiezniow -Polakow. Bo to byl oboz dla Polakow, zeby stlumic polskie podziemie i konspiracje. I zginelo tam 70 tysiecy Polakow.
I gdy Polacy gineli w tym obozie w strasznych warunkach (oboz byl prowizoryczny, nie wykonczony, brakowalo wszystkiego) to Zydzi siedzieli sobie w gettach, fakt biedota marla z glodu ale co przemyslniejsi handlowali czym sie dalo, przemyt, i raczyli sie winem i dobrym zarciem w restauracjach.
Pokazal to chociazby Polanski w filmie "Pianista".
A Kazmierz Piechowski, czlowiek ktory w brawurowy sposob uciekl z Oswiecimia, po wojnie, "w nagrode" zostal uraczony przez komunistow wyrokiem 10 lat wiezienia za dzialalnosc w AK, z tego odsiedzial 7.
Skomentowal to krotko: " zabrali mi (Niemcy i komunisci) mlodosc."
|
|
pink-panther @Szczodrocha33 19 lutego 2018 17:53 |
| 19 lutego 2018 18:20 |
Dzięki za ważne uzupełnienie. Należę do starszego pokolenia, które uczyło się o takich sprawach w szkole. Włącznie z datami pierwszych transportów z Tarnowa. Teraz jest inaczej, bowiem ktoś w III RP tak ograniczył naukę historii w szkołach z jednej strony a z drugiej "puścił na cały regulator" "narrację o wyłącznym cierpieniu Żydów", że już tylko "najstarsi ludzie pamiętają" jak to było naprawdę.
Bardzo ważnym Świadkiem historii KL Auschwitz - był słynny polski Fotograf z Auschwitz Wilhelm Brasse, którego dziadek był Austriakiem -ogrodnikiem w Żywcu u Habsburgów a Matka Polką. Rodzina bardzo patriotyczna, co ciekawe, również Ojciec Brassego. Sam Wilhelm Brasse ur. 1917 chciał uciekać do wojska do Francji ale został złapany gdzieś w Karpatach (chyba wydali go Rusini) i dostarczony do Gestapo w Tarnowie. Mógł wybierać: Wehrmacht albo obóz. Wybrał obóz. A ponieważ praktykował fotografię w zakładzie swojej cioci w Katowicach - załapał się na fotografa. Warto obejrzeć film z Jego wspomnieniami. Bardzo skromny Człowiek ale i bardzo odważny. To on uratował większość zdjęć z KL Auschwitz, które miał na rozkaz Gestapo - zniszczyć.
Sporo Harcerzy Polskich pojechało w pierwszych transportach. Między innymi śp. Jan Zdebik, późniejszy inżynier chemik i budowniczy Zakładów Azotowych "Puławy". Byli to ludzie bardzo powściągliwi. Nie rozdzierali szat, nie krzyczeli o swoich cierpieniach. Ale mieli niesamowity szacunek u ludzi i tak też się zachowywali: z wielką godnością.
Cała polityka III RP była nakierowana na "wygumkowanie" z pamięci zbiorowej takich Świadków jak Wilhelm Brasse, Kazimierz Piechowski czy Jan Zdebik. Tylko "Jedwabne" i "polscy szmalcownicy" i Janka Grossa "złote żniwa".
Ale chyba kropla się przelała i ucho się w dzbanku urwało. Coś się łamie "w narracji".
Właśnie dziennikarza Bergmana "złapał za rękę" bloger Matka Kurka (chociaż pewności nie ma, bo wystąpiła też pani Magda Ogórek i dziennikarz Jankowski na portalu www.wpolityce.pl) .Okazuje się, że rok czy 2 lata wcześniej dziennikarz Bergman rzewnie wspominał cierpienia swojej matki z czasów okupacji niemieckiej w taki sposób, że jakoby miała lat 5 i musiała pochować swojego zmarłego ojca ZIMĄ i to tak, "żeby hitlerowcy nie zobaczyli". No i powstaje problem, jak ona mogła dostać "nagrodę polskiego ministra edukacji przed II WW", jeśli w 1942 r. miała 5 lat?
|
|
pink-panther @TRU 19 lutego 2018 20:01 |
| 19 lutego 2018 20:09 |
Dzięki bardzo za linka. Sprawa Jedwabnego wciąż aktualna. Jest petycja na citizenGo o wznowienie ekshumacji.
|
|
KOSSOBOR @pink-panther 19 lutego 2018 01:15 |
| 19 lutego 2018 21:49 |
Nie, nie, szydzę ze słów Mariana Kowalskiego na temat szlachty, a już zwłaszcza arystokracji/ że wchodziła w mariaże z podejrzanymi familiami/. W kwestii zwrotu zrabowanego Polakom mienia perorował, że jest mianowicie przeciwny /za starym rabinackim prof. Wolniewiczem/. Marian Kowalski partię założył i ktoś go czujnie zapytał o zwrot mienia Polakom. Kowalski pojechał po szlachcie i arystokracji według podręcznikowych kanonów. No i wszystko jasne... /wedle moich kategorii rozpoznawania polityków/.
|
|
pink-panther @KOSSOBOR 19 lutego 2018 21:49 |
| 19 lutego 2018 21:55 |
A to ciekawe. Oznacza to, że ktoś przypilnował, żeby takie "opinie" mniej więcej w jednym czasie pojawiły się w przestrzeni publicznej. Taki jeden pan, który pod nickiem "jack caleib" puszcza komentarze o bieżącej sytuacji politycznej też "bardzo przestrzegał" przed tym, że jak się odejdzie od dekretów Bieruta, to trzeba będzie oddać ziemię "szlachcie i kościołowi" a w dodatku -ziemie zachodnie - Niemcom. Ale o willach w Warszawie na Żoliborzu nie wspomniał.
|
|
pink-panther @pink-panther |
| 19 lutego 2018 21:56 |
Wspomnienie Więźnia nr 3444 KL Auschwitz Wilhelma Brasse z filmu pt. "Portrecista". Genialne. Zmarł w 2012 r.
|
|
pink-panther @pink-panther 19 lutego 2018 21:56 |
| 19 lutego 2018 21:57 |
Link do Wilhelma Brasse.
|
|
KOSSOBOR @pink-panther 19 lutego 2018 21:55 |
| 19 lutego 2018 22:06 |
A tak, przyuważyłam tego całego Caleiba. Kilka razy też stwierdził /!/ że bez "reformy rolnej" /cóż za kłamliwa nazwa na jumę i przemoc!!!/, że w Polsce po wojnie byłby straszliwy /sic!/ głód, gdyby nie owa "reforma".
No mówiłam PT Koleżance, że reprywatyzacja /Polaków!/ to jest SPRAWDZAM w polityce :)
|
|
A-Tem @KOSSOBOR 19 lutego 2018 22:06 |
| 19 lutego 2018 22:59 |
Cała swołocz agenturalna jedzie w jednym wagonie na zrabowanym Polakom majątku. Tylko woła 'lokomotywy!' obcym, że niby wystarczy ich uznać jako 'władzę odrobuga', a grzecznie spełnią każde życzenie. Partia zagranicy z Kowalskim, Kaczyńskim i resztą tych na "k". Łatwa do rozpoznania, fakt.
Jeżeli inteligentnie ten wagon wykoleić, aby zgniłki wysypały się na pole, dla każdego do obejrzenia, co to za sprzedajne kanalie są, to pojawi się szansa założenia Partii Polaków. Niech się ona pojawi, bo tak wiecznie w niewoli (u drani) być to dyshonor.
Od czego zacząć? — Od pieniądza... skończyć z mirażem fiducjarnej waluty. Ta nie funkcjonuje. Co widzimy.
(...)
Spróbuję podsumować notkę i dyskusję. Wojna żydów z Polską toczy się jak zawsze o to samo: o pieniądze, o wykorzystanie pracy pracowitego Narodu, zagarnięcie odsetek, nałożenie kontrybucji. To jest ta sama wojna, która położyła Francję "rewolucyjną" niszcząc potencjał tego państwa, które posiadało przed rewolucją — najsilniejszą armię na Świecie, ponad 100 tys. żołnierza pod bronią. Co z tego, gdy generałów wystawił Francuzom kahał, a król kolaborował w najlepsze z jakobinami?
Armia więc nie pomoże tutaj NIC. Francja dowodem na brak sensu zbrojeń, gdy wróg wewnętrzny przejmuje najpierw tę właśnie - armię. Polska się obroni, pod warunkiem że wpierw rozpozna wroga. Tego wroga, który już dziś narzuca Polakom bezzasadne "spłaty odsetek" i wszelkie kontrybucje, ciągnione przez wroga wewnętrznego. Oba obciążenia są bezzasadne. W przypadku zrzucenia obydwu, co nazywam przedefiniowaniem pieniądza z fiducjarnego na realny, jest szansa na odparcie tego obecnego ataku.
Gdy go Polska nie zdoła odeprzeć, to skończy, jak Francja za rewolucji. I to jest też odpowiedź do BOSONA, który był łaskaw jako pierwszy nadać euro-wymiar naszym rozważaniom tutaj. Dobrze, w porządku, nadawaj drogi BOSONIE megawymiar obecnemu atakowi żydowskiemu. Trafiłeś w dziesiątkę.
Dokładnie o to chodzi, czy historia złupienia Francji się znów, na Polsce, powtórzy — czy też prewencyjne "zniknięcie Ludwika" tu zmieni reguły gry na tyle, że atakujący przegrają. Podobnie jak NIEOBYTY uważam, że Polska ma szansę wygrać starcie.
Kto by jednak uważał, że tę wygraną zapewni wagon zgniłków, robiący za "rządzący PiS", ten się pomylił. Część, być może część tego towarzystwa okaże się historycznie Polakami. Większość to ulęgałki, zgniłe w środku. Do jak najszybszego przetrawienia.
|
Rozalia @KOSSOBOR 19 lutego 2018 22:06 |
| 19 lutego 2018 23:03 |
Rozalia o jacku caleibie + link do jego bloga.
W ramach rekompensaty, kiedy zorientowałam się kto zacz, szybko pokazałam czym on pachnie, a raczej czym go czuć. No bo ja sama własnoręcznie nieopatrznie umieściłam na SN dwa linki do jego filmów.
Niebezpieczny wuj.
|
|
Paris @pink-panther 19 lutego 2018 10:56 |
| 19 lutego 2018 23:15 |
Rzeczywiscie to skandal i hucpa niebywala...
... ta wiedza z komentarzy po prostu poraza... nie mialam o tym nawet zielonego pojecia... naprawde ciezko mi w to uwierzyc co tam sie dzieje !!!... to normalnie jest niebywale ZEROWISKO dla tych Moskow !!!
|
|
Rozalia @A-Tem 19 lutego 2018 22:59 |
| 19 lutego 2018 23:22 |
Nawet nowa armijka, WOT, jest już przejmowana przez stare trepy. A ponieważ nie można już młodym Polakom wybić Polski z głowy szykuje się ich na wojnę.
Powtórzę za Braunem, nie idźmy na wojnę. Opuśćmy tę kolejkę.
|
|
A-Tem @pink-panther |
| 19 lutego 2018 23:28 |
Nie idźmy na wojnę. Doświadczenie historyczne (nie tylko Francji) pokazuje, że to jest ślepy zaułek.
Zgadzam się. Zdecydowanie opuśćmy tę kolejkę.
|
|
A-Tem @Rozalia 19 lutego 2018 23:22 |
| 19 lutego 2018 23:30 |
Poprzedni kom do ROZALII. Już nieomal zapomniałem, jak się to forum tutaj obsługuje...
|
|
KOSSOBOR @Rozalia 19 lutego 2018 23:03 |
| 20 lutego 2018 00:06 |
Wuj! :)
Jo, jak mawiają na Kaszubach.
|
|
KOSSOBOR @A-Tem 19 lutego 2018 22:59 |
| 20 lutego 2018 00:10 |
Ja patrzę "przyziemnie" w całym tego słowa znaczeniu. To jest: komu dadzą ziemię, której nam nie chcą oddać? I WODĘ. I kopaliny... I to bez rozwścieczonych Arabów dookoła? No komu? Zgadnij koteczku... /to nie osobiste, a za Kisielem/.
|
|
Rozalia @A-Tem 19 lutego 2018 23:30 |
| 20 lutego 2018 00:11 |
Dzisiaj ok godz 15 włączyłam TV Trwam, a tam, chyba stary już, film dokumentalny o okrutnim Asadzie. Zagazowani cywile, głównie dzieci, a do tego znana nawijka. Zemdlilo mnie, wyłączyłam. Ten kanał też podjudza emocje do poparcia wojny z Persja.
Nie idźmy na wojnę, opuśćmy tę kolejkę. To trzeba powtarzać. To nie nasza wojna.
|
|
KOSSOBOR @A-Tem 19 lutego 2018 23:28 |
| 20 lutego 2018 00:11 |
Tiaaa. A jak WOT jest po przysiędze, to zupa zimna.
|
|
KOSSOBOR @Rozalia 20 lutego 2018 00:11 |
| 20 lutego 2018 00:18 |
Qrczę, nie pamiętam, byśmy kiedykolwiej mieli z Persją kosę??? O granice może? :))) Skądinąd pięknie przecież przyjęli naszych andersowców.
Włos mi staje na głowie, gdy wywiozą stąd naszą armię, czy te dzieciaki z WOTu. A z Bliskiego Wschodu zaczną masowo lądować samoloty... Bo ponowne parcie /z czapy!/ na wojnę z Persją jest - według mnie - częścią innego planu. Przeprowadzki gremialnej najcenniejszego elementu...
|
|
Rozalia @KOSSOBOR 20 lutego 2018 00:18 |
| 20 lutego 2018 00:29 |
Jeden front tam, a drugi u nas. Polska z Ukrainą czy Rosją, a wszystko pod jednym dowództwem. W ogóle nie ważne z kim będzimy walczyć, ważne żebyśmy bezcenny wrak odzyskali. A potem postawimy wielki pomnik... Albo przedtem. I później jeszcze jeden.
Trzniam to.
|
|
KOSSOBOR @Rozalia 20 lutego 2018 00:29 |
| 20 lutego 2018 00:33 |
Ja też. I wiszą mi te schody Kaliny. Jedynie prawda mi nie wisi w kwestii "Smoleńska". A tej nawet nie ma na horyzoncie.
|
|
JK @pink-panther |
| 20 lutego 2018 00:43 |
Tak się zastanawiałem jak to się wszystko skończy? Podam taki przykład. Od kilku lat trąbi się o Żołnierzach Wyklętych. Czyli o AK, NSZ, BCh i ich kontynuatorkach po wejściu sowieta. I co? I nic. Dalej można spokojnie mówić, że Brygada Świętokrzyska kolaborowała z Niemcami i nikt takiej osobie po prostu nie da w mordę nie mówiąc już o tym, że takie stwierdzenie publiczne nie będzie penalizowane. Dalej można opwiadać, że żołnierze podziemia mordowali Żydów. Czyli całe spektrum sowieckiej propagandy wobec podziemia jest w Polsce stosowane.
Na tym przykładzie sądzę, że cała ta zadyma skończy się na niczym, czyli ewropiejskije polotpoprawnyje Win Win i na koniec będzie "Kochajmy się", a sprawę oddajmy specjalistom, historykom do rozstrzygnięcia. Efekt będzie jak z zespołem historyków d.s. stosunków polsko - rosyjskich. Pewnego dnia nie spotkają się i już.
Jedni będą zadowoleni bo trochę prawdy się pojawi w mediach (dr. Kurek w rozmowie z tą blondpięknością co prezydentem z SLD zostać nie mogła). Inni też bo dalej będą mogli rozstrząsać jak kręte były "polskie drogi" do wyzwolenia się z faszyzmu i jak jeszcze nam Polakom daleko do pełengo wyzwolenia, które nastąpi jak weźmiemy pełną odpowiedzialność za ... . A cholera wie za co.
|
|
Paris @KOSSOBOR 20 lutego 2018 00:33 |
| 20 lutego 2018 00:47 |
I dajmy sobie spokoj z tym ZEROWISKIEM Smolensk szumnie zwanym...
... tak jest... darujmy sobie te kolejke... te nie nasza wojenke z Persami... juz wystarczy narodowi tych "misji pokojowych"... pilnujmy uwaznie "swoich smieci"... "naszej waadzy" !!!
|
|
Paris @KOSSOBOR 20 lutego 2018 00:33 |
| 20 lutego 2018 00:47 |
I dajmy sobie spokoj z tym ZEROWISKIEM Smolensk szumnie zwanym...
... tak jest... darujmy sobie te kolejke... te nie nasza wojenke z Persami... juz wystarczy narodowi tych "misji pokojowych"... pilnujmy uwaznie "swoich smieci"... "naszej waadzy" !!!
|
|
szarakomorka @pink-panther |
| 20 lutego 2018 10:32 |
"Grupa Azoty złożyła wstępną ofertę objęcia 100 proc. udziałów w spółkach grupy Compo Expert."
Pantero, przepraszam, że nie na temat.
Ciekawy jestem co sądzisz o tym posunieciu.
Jak dla mnie "śmierdzi mi" próbą wyprowadzenia kapitału.
(podobna do inwestycji KGHMu).
Jak zwykle, dzięki za notkę .
Podziwiam Twoją detektywistyczną pracę.
|
|
A-Tem @KOSSOBOR 20 lutego 2018 00:11 |
| 20 lutego 2018 11:29 |
W przysiędze s.z. (WOT czy nie wot) jest "Obrona Ojczyzny"?
Kiedyś - była.
Chyba zostawili tę 'OO'?!
To pakowanie wojska do transportowców, aby ATAKOWAĆ kraje generalnie neutralne wobec Polski (lub przychylne, znam historię) to pogwałcenie przysięgi. Kolbą takiego, który zaganiał będzie, jak piszesz, "dzieciaki" do samolotów transportowych czy na okręty do desantu.
Propagitki z TRWAM to miotanie się idiotów. Filmiki typu "ojej, satrapa morduje, zróbmy coś" — poza tym, że one są jawnie kłamliwe — nikogo nie ruszą. Zgwałcili i tę telewizję też do dyseminacji żydowskiej propagandy, ta poddała się, bo alternatywy nie miała, niemniej CO wepchnięto im tam na antenę, to jest zionący obcością, zalatujący sztucznością gęgot, który się wyłącza, a nawet gdy nie, to jednym wleci, drugim wyfrunie. Te propagandowe "treście" nie są nasze, one w najmniejszym przypadku nie są "na mieście". Gdyby ci politmacherzy zainwestowali w lepszych ustawiaczy propagandy, to może uzyskaliby to, czego tak bardzo pragną: rezonans w sercach słuchaczy/widzów. A tak, jak to jest dzisiaj, to oni nie uzyskają tego rezonansu, bo sami się o własne giczoły wykopyrtnęli: swojacy robią agitki dla swojaków, swojak je do dyseminacji zatwierdza, swojak w kasie wypłaca swojakom robiącym ten syf, za niby "wefspaniałom propagandem".
Tymczasem ona Polakowi wychodzi bokiem.
Polak obejrzy dwie sekundy i wyłączy.
Polak obejrzy to cuś i zapomni.
A banda obwiesza się orderami "za osiągnięcia na niwie społecznej", czy inny dęty osiąg, hehe. Sami siebie do swojego, swojakowego reagowania zagrzewają. Z tego nie rezonuje z duszą Polaka NIC. Tylko pieniądze z datków i podatków zmarnowali.
|
cbrengland @A-Tem 19 lutego 2018 22:59 |
| 20 lutego 2018 11:45 |
Ja tylko nie wiem, czy na pewno nam Polakom w swiecie, nawet, gdyby zaczelo sie cos krystalizowac organizacyjnie, udalo by sie cos działać, nie mówiąc, zdziałać. Przeciez my tutaj nawet na tych blogach się kłócimy i to często o pierdoly. Bo nie potrafimy juz sluchac, nie mówiąc o jakiejś nie emocjonalnej wymianie argumentów. Nie i koniec, bo ja mam racje i nic ci do tego, bo nic nie rozumiesz, powie jeden z drugim i ja nawet tez tak niedawno napisalem ale nie tak, by dalej nie rozmawiać, chociaż przeciez nie wszyscy sa warci rozmowy, czy wpuszczenia ich na pokład tworzenia nowego, bo po co.
Bo to właśnie ma być zupełnie nowe, na nowe obecne czasy i na przyszłe, polskie do szpiku i "gryzące trawe" za polskie sprawy i mające własne pieniądze. I zorganizowane poza Polską. Nowy Kongres Polonii i wcale nie tylko amerykańskiej, bo mówimy o calym globie i Polakach go zamieszkującym z Polską włącznie, rzecz jasna, a oczywiście nazwa powyższa tylko przypadkowa, bo jednak jakoś się społeczności polskiej kojarzy.
|
Wolfram @Magazynier 18 lutego 2018 16:24 |
| 20 lutego 2018 12:12 |
Obawiam się, Drogi Magazynierze, że jest o wiele prościej.
"Nasi" - ale niekoniecznie wszyscy i z jednakowym natężeniem rozmawiają i negocjują zwrot. To jest faktem.
Ponieważ mają świadomość dwóch innych faktów - iż wajcha, co ich przekłada, to pewne pojęcie abstrakcyjne - natomiast wybory są wydarzeniem ze świata realnego - i trzeba je wygrać, by rządzić. Tych wyborów nie da się wygrać mając przeciwko sobie elektorat - którego mieniem mają zadysponować. Nie da się też ich wygrać mając przeciwko sobie narzędzie, za pomocą którego przekłada się wajchę - media. Te wymagania są sprzeczne - tzn. zaspokojenie elektoratu wymaga nieoddawania, a zaspokojenie mediów - oddawania.
Stąd gra na nieinformowanie elektoratu i mydlenie oczu mediom - jednocześnie. To nie jest misterna gra, chociaż jest - i sprytny plan, a miotanie się w klatce. Po media, jak mówiła Krystyna Pawłowicz "już szliśmy" - ale póki co obowiązuje narracja, że (Prezes) grozi rozłam od środka, a marsz po media - mam wrażenie ustał.
Do załamania doszło przy zawetowaniu ustaw sądowych - i to też nie było żdanym misternym planem, ustawką, a wewnętrzna rozgrywką. Na to wszystko nakładają się (też fakt) ograniczone zasoby - w bankach nie leży żydowskie złoto, które można przekazać za pomoca prostego przepisu - trzeba uszczuplić mienie lokalnej ludności. Nie wiadomo, jak takie uszczuplenie się skończy - a może się skończyć kolejnym przełożeniem wajchy. Wajchowy uzna, że pardon, Murzyn zrobił swoje i może odejść, a do władzy ma dojść ktoś, na kim nie ciąży odium oddawacza.
Z tego punktu widzenia ogólnie rozumiany PiS - może chcieć nie oddawać we własnym interesie - a nie dlatego, że jest nasz. Trochę jest, a trochę nie jest.
Ustawa o IPN mogła być indywidualną i zlekaceważoną akcją grupy osób - lub też działaniem uznanym za neutralne (wobez Izraela), a pożądane - ostetecznie zagwarantowano prawa strony przeciwnej - a polskich obozów nigdy nie było - więc na logikę nie stanowiła zagrożenia dla kogokolwiek i czegokolwiek.
Jednak - jak to oceniam - została potraktowana (np. data uchwalenia) - jako symboliczne poszukiwanie nowego punktu równowagi i wypowiedzenie dotychczasowych warunków negocjacji zwrotu mienia. Jej treść jest bez znaczenia - chodzi o odczytanie sygnału, symbolu i intencji.
To nie oznacza, że to odczytanie jest prawidłowe i że taka była intencja tego sygnału - zaskoczenie Prezesa wskazuje na to, że nie była - a samą ustawę postrzegał on jako istotną tylko dla nas i bez związku. Przeciwnik odczytał ją jako gest wrogi. My jesteśmy uprawnieni do jej treści - ale dla przeciwnika jest wroga, bo neguje jego eskalującą, nieprawdziwą narrację, dotyczącą odpowiedzialności za Zagładę.
Oczywiście można snuć rozważania, że jesteśmy dogadani z Izraelem i w najlepszej komitywie - a chodzi o skok na niemieckie pieniądze - i mamy na to zgodę USA - a nasi politycy to bez wyjątku geniusze strategii i mężowie stanu. Prawo nie zabrania stawiania takich hipotez, szczególnie, że są, jak domniemywam, miłe rzadzącym.
Zagadnieniem istotnym jest to, czy mamy popierać "naszych" czy też naszych, ktokolwiek się za tymi pojęciami kryje. Moim zdaniem - tak - w tym zakresie, który jest dla nas korzystny i zapewnia nie tylko bezpieczeństwo - ale ochronę posiadania. Bez posiadania - bezpieczeństwo jest złudne. Mamy tylko takich naszych, jakich mamy i innych nie mamy.
Zagłada była możliwa m.in dlatego, że (powód, dla którego nie powinniśmy naśladować Żydów, by dr Ewa Kurek) fiskalizm w społeczności żydowskiej doprowadził do polaryzacji majątkowej społeczności Żydów - wąska grupa bogaczy - i cała, uboga reszta. Ta uboga reszta nie mogła się uratować ucieczką - z banalnego powodu - nie miała za co. Fakty historyczne dowodzą, że nie miała też gdzie - ale wiadomo, że pisanym bądź nie prawem jest - iż jak się ma za co, to ma się i gdzie. Np. dzisiaj każdy z czytających ten tekst może pójść na lotnisko i udać się do kraju bezpiecznego, w którym uzyska prawie pełne obywatelstwo (kilka mniej istotnych wyjątków) pod warunkiem, iż posiada udowodnione środki w wymiarze 5 tys. EUR miesięcznie na głowę - lub potrafi je zarobić.
Jak zawsze i wszędzie była grupa uwiedzionych niemiecką narracją - i to jest też realnością dnia dzisiejszego - że Niemcy chcieli dobrze, ale Hitlerowi coś doradził jakiś mufti, a w Polsce był "sprzyjający klimat" więc winni są Polacy i inni, ale nie Niemcy. Stąd ta złość na nas - bo Niemcy to ich brat i matka - oni sami by nie mogli. To oczywiście nie jest doświadczenie ofiar Zagłady - ale te ofiary na ogół nie żyją, więc ich krzyku nikt nie słyszy. Żyją ci, co reprezentują inną opcję - która nie doświadczyła Zagłady osobiście, ufa Niemcom i wdrukowuje nienawiść do Polski tym, co nie mają podstaw by ją mieć - ale można ich jej nauczyć. Od dziecka. To jest poniekąd irracjonalny gniew i niechęć pogodzenia się z faktem, że zostali zdradzeni przez Niemców.
Reasumując - opowiadamy się po stronie naszych - ale oni są po naszej stronie nie tyle z wyboru, ile z przymusu. Łagodząc to stanowisko - bardziej z przymusu niż z wyboru. Tzn. wymagają stałej presji i monitoringu - a nie wiary w geniusz i misterny plan. Brak ustawy reprywatyzacyjnej wskazuje na brak planu i działanie reaktywne. Nikt nie planuje przecież pozbywania się własnego majątku.
|
|
Wolfram @KOSSOBOR 20 lutego 2018 00:11 |
| 20 lutego 2018 12:47 |
OT
Przysięga przysięgą - swego czasu, będąc w organizacji, która podobno ukształtowala wielu wspaniałych ludzi - harcerstwie ustaliliśmy z kolegami, że fragment "być wiernym w sprawie socjalizmu" zmodyfikujemy na: "być biernym sprawie socjalizmu".
W wojsku - a był to okres przełomu (koniec lat 80 XX wieku) - byliśmy przygotowani na ewentualne modyfikacje z obstrukcją włącznie zatwierdzania sojuszy, wtedy z ZSRR, gdyby propozycja padła.
Kto tam sobie co mruczy pod nosem, czy wykrzykuje - niekoniecznie musi być zgodne z papierami.
Przy okazji, poza tematem - jak słowa Bóg i Ojczyzna czy też Polska znikały i pojawiały się w przysiędze harcerskiej. Ciekawe poznawczo - Bóg był jeszcze w 1947, ale też i wersja dla ateistów, w 1964 pojawia sie socjalizm, jest jeszcze w marcu 1981, znika w 1989, Bóg pojawia się ponownie w 1990.
Link: http://www.zieloneslonce.krakowpodgorze.zhp.pl/show.php?cid=105
Jak widać instytucja kształtująca charaktery zawsze potrafiła dostosować się do realiów epoki - przecież ciągłość personalna chyba była?
Koniec OT
|
|
pink-panther @szarakomorka 20 lutego 2018 10:32 |
| 20 lutego 2018 12:59 |
Nic nie wiem o sprawie, bo spokojnie siedzę na emeryturze i zabawiam się komputerem:))) Dzięki za miłe słowa.Ja też się czasem podziwiam:))))))))))))))))))))))))) PS. Takie rzeczy decyduje się w zaciszu gabinetów władzy.
|
|
pink-panther @Wolfram 20 lutego 2018 12:12 |
| 20 lutego 2018 13:05 |
"...Nie wiadomo, jak takie uszczuplenie się skończy - a może się skończyć kolejnym przełożeniem wajchy. Wajchowy uzna, że pardon, Murzyn zrobił swoje i może odejść, a do władzy ma dojść ktoś, na kim nie ciąży odium oddawacza...".
Wiadomo. Będą wymienieni i to być może w dość brutalny sposób. Kto chce trzymać takich, którzy własny naród potrafią ograbić bez skrupułów??? Jak ograbią to będą już niepotrzebni, tym bardziej, że się będą bardzo źle kojarzyć. Dadzą im jakieś odpadki z pańskiego stołu i każą zniknąć z horyzontu. To wersja optymistyczna.
|
|
Rozalia @Wolfram 20 lutego 2018 12:12 |
| 20 lutego 2018 17:45 |
"...Reasumując - opowiadamy się po stronie naszych - ale oni są po naszej stronie nie tyle z wyboru, ile z przymusu. Łagodząc to stanowisko - bardziej z przymusu niż z wyboru. Tzn. wymagają stałej presji i monitoringu - a nie wiary w geniusz i misterny plan."
Właśnie dlatego oddano im władzę, że elektorat pełen wiary i nadziei, długo nie patrzył im na ręce. I to się musi zmienić.
Tymczasem przed chwilą, w Teleekspresie nadano informację/wniosek ze sfer rządowych, z burzy, jaką wywołała ustawa o IPN, "Trzeba stanowczo walczyć z niebezpiecznie narastającą falą postaw antysemickich". No i chyba mamy odpowiedź po co od miesiąca walą prętami w nasze klatki. Przed rabunkiem musi być pretekst do pacyfikacji, a żeby mieć powód, należało w tym celu Polaków porządnie wk.. zdenerwować.
No a teraz SUROWO karać za antysemityzm.
|
Kuldahrus @pink-panther |
| 20 lutego 2018 18:35 |
”…nieprawdą jest twierdzenie, że wystawa o ruchu oporu w niemieckim obozie Auschwitz została zamknięta by zmarginalizować ten obszar Pamięci."
Tak mi się tylko skojarzyło...
"Nieprawdą jest, że pan Lumumba został zjedzony"
|
|
pink-panther @Kuldahrus 20 lutego 2018 18:35 |
| 20 lutego 2018 19:55 |
To u nich rutynowe zachowanie. Wiadomo, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie zareaguje, bo prawdopodobnie samo uczestniczy w tej "zmianie tożsamości i treści" Muzeum.
|
|
KOSSOBOR @Wolfram 20 lutego 2018 12:47 |
| 20 lutego 2018 20:54 |
Byłam w harcerstwie. Długo i pracowicie. Kompletnie olewaliśmy ten socjalizm. No ale socjalizm nie olał nas - wywalili mnie /byłam już instruktorem, drużynową, prowadziłam obozy/ za... dużą niechęć do zapraszania na pogawędki w harcówce funków komunistycznych. No jakoś nie czułam potrzeby :))) Tak więc charaktery kształtowaliśmy sobie sami, aż nas wywalili. Muszę jednak dodać, że sam początek harcerstwa dla nas był pod okiem i opieką przedwojennych harcmistrzów, druhny i druha Gutów. Potem, w niedziele, cichcem, BEZ MUNDURÓW, woził nas /moją przyjaciółkę i mnie/ do pobliskiego kościoła sam druh komendant swoim motorem z przyczepą. Więc ten cały socjalizm nie zawsze był dojmującu w harcerstwie w PRLu.
|
|
KOSSOBOR @A-Tem 20 lutego 2018 11:29 |
| 20 lutego 2018 21:01 |
Ojciec Tadeusz Rydzyk sprytnym politykiem jest... Błyskawicznie wyczuł ile waży dla tubylców sierżant sztabowy oraz rozmówki w ambasadzie izraelskiej. Ale - trzeba mu przyznać - wcześniej ostrzelał przedpole pamięcią materialną o Polakach ratujących Żydów.
Co, naturalnie, g. znaczy wobec konkretów: wysłania na wojnę żydowską np. w Persji młodych Polaków i wobec kasy, którą chca wydusić na Polsce. Wraz z ziemią.