Mężowie pani Mosbacher, Faberge i Armand Hammer czyli sukces a la USA.
Pan minister Szczerski był łaskaw poinformować, że pan Prezydent RP przyjmie listy uwierzytelniające pani Georgette Moschacher ambasador USA w Polsce, więc już czytamy wiele artykułów o „dynamicznej biznes woman”, co to może dużo a nawet jeszcze więcej.
Zjeżdża do nas siedemdziesięciojednolatka zrobiona na „gorącą czterdziestkę piątkę” i „kobieta sukcesu”, której sukces, jak głoszą złośliwe pisemka kobiece w USA, sprowadzał się do hojnych odpraw w nieruchomościach i gotówce, których nie żałowali trzej bardzo dojrzali i obrzydliwie bogaci ex-mężowie podczas trzech kolejnych rozwodów.
A ponieważ po rozwodzie z panią Georgette wszyscy trzej zaraz się ożenili mimo zaawansowanego wieku z jakimiś innymi paniami, istnieje podejrzenie graniczące z pewnością, że wcale po pani Georgette nie rozpaczali. Co oznacza, że sukces pani Mosbacher wg kryteriów rynku matrymonialnego był taki raczej częściowy.
W ostatniej umowie rozwodowej Pani Georgette zawarowała sobie prawo używania nazwiska męża – Mosbacher, co wskazuje na czerpanie garściami z doświadczeń innej „poszukiwaczki skarbów” w układach matrymonialnych – pani Pameli Churchill Harriman, zmarłej jako ambasador USA w Paryżu po opublikowaniu przez rozgoryczonego ghost writera Christofera Ogdena jej bardzo soczystej biografii pt. „Życie jak bankiet”.
Oczywiście dla dziewczęcia z przedmieść Chicago pozycja i kariera pięknej Pameli to niedościgły wzorzec, ale jak to mówią „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma”.
W USA nie ma stosunkowo młodych i obrzydliwie bogatych koneserów damskich wdzięków jak w swoim czasie Agha Khan czy ten cały Agnelli od Fiata ale są za to starsi i obrzydliwie bogaci rozwodnicy po dwóch żonach poszukujący rozkosznej dziewuszki, która umili jesień życia.
Trzeba się tylko zakręcić koło tematu czyli znaleźć się w miejscu, które nawiedza namierzony rozwiedziony i wyselekcjonowany starannie pod względem dochodów, pozycji towarzyskiej i hojności przy poprzednich rozwodach. .
Wszystko zaczęło się w roku 1969, kiedy po ukończeniu Indiana University i krótkim postoju w Detroit, gdzie pracowała w agencji reklamowej, panna Georgette Paulsin pożeglowała do Los Angeles, gdzie jej brat George Paulsin w wieku lat 16 w roku 1965 załapał się do jednego odcinka serialu kryminalnego „FBI”. Następna szansa filmowa miała mu się trafić w roku 1971, kiedy zagrał w filmie „Simon, King of the Witches” (Simon, król czarownic). A potem został przykładnym prawnikiem.
Panna Georgette zainstalowała się w mieszkaniu brata i wdrożyła projekt upolowania bogatego męża, dzięki któremu została opisana na 181 stronie dzieła pani Charlotte Hays pt. „The Fortune Hunters: Dazzling Women and The Men They Married”. ( Łowczynie Fortun: Błyskotliwe Kobiety i Mężczyźni, Których One Poślubiły).
Otóż dzieweczka lat 22 udała się do domu aukcyjnego Sotheby’s, gdzie akurat odbywała się aukcja memorabiliów słynnego filmu wojennego „Tora, Tora, Tora”. Tam zwrócił jej uwagę pewien koneser, który dokonał zakupu makiet kilku okrętów wojennych. Wysłała brata do recepcjonistki czy innej sekretarki, żeby dowiedział się o nazwisko kupującego. Ta odmówiła. Wówczas panna Paulsin oznajmiła, że jest dziennikarką Time Magazine i chce przeprowadzić wywiad z kupującym owe okręty.
Był to pan Robert C. Muir właściciel dużej agencji nieruchomości, lat 40, rozwiedziony, mormon.
Panna Paulsin zadzwoniła do sekretariatu firmy i przedstawiła się jako dziennikarka Time Magazine i że chce przeprowadzić wywiad. Pan Robert C. Muir zaprosił ją do ekstrawaganckiej restauracji a wtedy „dziennikarka” wyznała, iż nie ma żadnych związków z gazetą Time.
Pan Robert C. Muir miał się roześmiać wesoło i znajomość potoczyła się sympatycznie: rok randek i w 1972 ślub i pierwsze luksusowe gniazdko: dom w Beverly Hills. Było też dla młodej żony luksusowe auto podarowane przez zauroczonego małżonka, który przejeżdżając obok salonu Rolls Royce’a na Wildshire Boulevard usłyszał od żonki świeżej jak wiosenny poranek wyznanie sentymentalne, że „jako dziecko wyobrażała sobie siebie jadącą Rollsem tam i tu”. Kochający mąż cofnął samochód, wszedł do salonu Rollsa i kupił Żorżetce błękitny dwudrzwiowy kabriolet Corniche. Właśnie zaczęli produkcję w 1971 r.
Sielanka trwała do roku 1975, kiedy pani Georgette Muir namierzyła znacznie bogatszego (i znacznie starszego) kandydata na męża. Był to urodzony w 1912 r. w Brooklynie muzyk samouk i handlowiec w branży kosmetycznej a z czasem właściciel firmy kosmetycznej Faberge Inc. , projektant linii kosmetycznych dla panów Brut, producent filmowy i kompozytor muzyki filmowej nominowany do Oscara i właściciel prywatnego samolotu: pan George Barrie z rodziny żydowskich emigrantów z Rosji.
Pan Barrie był już dwukrotnie żonaty: w latach 1936-1959 z panią Lucille Schlussel Barrie ( 2 dzieci) a od roku 1960 z panią Glorią Barrie (1 dziecko).
Był majątkowo bardzo spełniony bowiem kiedy w latach 30-tych rzucił muzykę zawodową i zaczął pracować w fabryce kosmetyków do włosów Rayette, uznał, że to jest bardzo ciekawe i z czasem założył własną firmę a ostatecznie wykupił Rayette.
W roku 1964 wykupił za 26 mln USD od pana Samuela Rubina, urodzonego w Białymstoku (Rosja) w roku 1901, przyjaciela Armanda Hammera firmę kosmetyczną o nazwie Faberge Inc.
Nieprzypadkowo kojarzy się ona z legendarną firmą jubilerską Faberge, albowiem nazwę tę w roku 1937 wykorzystał bez wiedzy rodziny Faberge, po ucieczce z Rosji Sowieckiej żyjącej więcej niż skromnie we Francji – pan Samuel Rubin za poradą pana Armanda Hammera, który zdążył już zakupić po cenach oszałamiająco niskich aż 15 jajek Faberge spośród 71 wyprodukowanych ogółem a spośród 54 należących do rodziny carskiej. Kupował oczywiście w Rosji Sowieckiej dzięki wielkiej zażyłości z Lwem Trockim, kiedy rodzina carska spoczywała w anonimowej studni gdzieś w na Syberii.
Tymczasem w 1937 r. wybuchła wojna domowa w Hiszpanii, na którą już się szykował pan Sam Rubin ze swoją firmą handlową Spanish Trading Corporation. Jak można się domyślać, liczył na zwycięstwo rewolucji i jumę taką jak w Rosji w 1918 r., dzięki której będzie mógł skupować różne cenne drobiazgi i większe fanty z rabowanych pałaców, klasztorów i zamków. Tak jak pan Armand Hammer w sowieckiej Rosji w latach 20-tych. Aby sprzedać potem fanty z dużą przebitką w Stanach.
Jak wiadomo, rewolucja poległa w 1939 r. i pan Sam Rubin porzucił marzenia o fortunie miliardowej na miarę Armanda Hammera i skupił się na handlu kosmetykami. Kiedy II WW się zakończyła, rodzina Faberge dowiedziała się o „samowolnym przywłaszczeniu marki Faberge” przez błyskotliwego pana Rubina i próbowała wytaczać procesy.
Ale rodzina Faberge była wtedy biedna, USA daleko, prawnicy drodzy a rodzina Faberge ledwie wiązała koniec z końcem. Kto kupuje luksusową biżuterię wg faktycznej wartości w zdemolowanym dwiema wojnami kraju.
Więc w 1951 r. zgodzili się w sądzie na zbójecką cenę 25.000 USD za prawo pana Rubina do używania nazwy „Faberge” w odniesieniu WYŁĄCZNIE DO PERFUM. Tymczasem zdolny pan Rubin z Białegostoku dodał do listy produktów Faberge kosmetyki i przybory toaletowe. Tego w umowie nie było, ale co mogli mu zrobić biedni jubilerzy? Może nawet o tym nie wiedzieli i cieszyli się kwotą 25 tysięcy USD, która po II WW była całkiem poważnym majątkiem we Francji aby żyć skromnie ale bez kłopotów.
W 1964 r. pan Rubin sprzedał za 26 mln USD firmę Faberge Inc panu Barrie i został „filantropem’.
Tymczasem pan Barrie miał mnóstwo pomysłów na nowe formy marketingu wyrobów kosmetycznych, które sam wymyślał, w tym słynną linię kosmetyków męskich „Brut”. Jeden z pomysłów polegał na kojarzeniu kosmetyku ze słynnym i prestiżowym nazwiskiem aktora/aktorki Hollywood. I takim sposobem jako „konsultant” w Faberge USA u pana Barrie zasiadł np. Cary Grant.
A pan Barrie pożeglował do Hollywood, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym: komponował muzykę do filmów, produkował filmy i zatrudniał aktorów do kampanii reklamowych. M.in. Rogera Moore, Muriel Hemingway, Jima Browna.
No i tak się składa, że w roku 1976 pani Georgette Muir, dotąd przykładnie pomagająca mężowi w handlu nieruchomościami w Beverly Hills , nagle pojawia się na liście płac jednego odcinka serialu „Hunters” a następnie w roku 1978 w filmie fabularnym o włoskiej mafii pt. „Fingers” (Palce), w którym główną rolę zagrał Harvey Keitel a grał też Jim Brown a producentem był pan George Barrie.
Wcześniej, bo w roku 1973 pan George Barrie skomponował muzykę do docenionej przez Akademię komedii „A Touch of Class” , u nas znany pod dziwacznym tytułem „Miłość w godzinach nadliczbowych” z Glendą Jackson i Georgem Segalem. A film wyprodukowała jego firma „Brut Productions”. Glenda Jackson zdobyła Oscara a pan Barrie był nominowany za muzykę.
Jak podaje pani Jill Gerston 22 września 1993 r. w Los Angeles Times w artykule pt. „Hurricane Georgette : Books: The Divine Mrs. M (Mosbacher) has a few tips for women who want to tap their 'feminine force.' Let's start with neutral nail polish.” ( Huragan Georgette: Książki: Boska Pani M. (Mosbacher) ma kilka wskazówek dla kobiet, które chcą odblokować ich „kobiecą siłę”), w roku 1980 kiedy w wieku 33 lat wychodziła za mąż za 67 letniego Barrie była „marketing executive” w Faberge Inc. Owej firmie z wyłudzoną za grosze od legendarnych jubilerów – nazwą.
Z panem Muirem rozwiodła się w 1977 r. W roku 1980 r. wyszła za mąż za pana Barrie i poczuła jak to jest być multimilionerową i latać prywatnym samolotem zwłaszcza na safari w Afryce.
A w roku 1981 doszło do separacji z panem Barrie a w 1982 do rozwodu. Jak utrzymuje pani Mosbacher z powodu skłonności pana Barrie do alkoholi oraz z powodu jednego uderzenia w twarz.
Z tym, że warto zwrócić uwagę, że pan Barrie był niższy od pani Georgette o głowę i lżejszy o jakieś 15 kg.
W roku 1982 miała dopiero i już 35 lat. Trzeba było ruszyć na następne „polowanie na milionera”. Tym razem miała już przyjaciół w interesującej ją sferze i podpowiedziano jej, że akurat wolny jest pan Robert Mosbacher lat 55, szczęśliwie ożeniony z pierwszą żoną, która zmarła w 1970 r. po 24 latach małżeństwa a po rozwodzie z drugą żoną w 1982, z rodziny prominentnych Żydów niemieckich ze Wschodniego Wybrzeża, którzy reprezentowali wielkie pieniądze a także wielkie wpływy polityczne na poziomie Białego Domu a konkretnie bliską znajomość z rodziną Bushów „po linii ropy naftowej i gazu”.
Do USA przypłynął pod koniec XIX w. dziadek Louis Mosbacher urodzony w 1867 w Eschau w Bawarii. A w 1896 r. urodził się w Nowym Jorku jego syn Emil Mosbacher Sr. , który został bardzo utalentowanym spekulantem giełdowym. Tak utalentowanym, że tuż przed krachem na giełdzie w 1929 r. wyprzedał się z akcji. Jak to mówią: sprzedał drogo a potem kupił tanio.
Emil Mosbacher gracz na giełdzie od początku celował towarzysko w najwyższe sfery amerykańskie, czego symbolem miała być przynależność do Knickerbocker Yacht Club, założony w 1874 r. Synów Emila juniora (ur. 1922) i Roberta (ur. 1927) posłał do najlepszych szkół jakie były dostępne dla dzieci ambitnych imigrantów w drugim pokoleniu. Konsekwentnie obaj synowie, również zapaleni żeglarze, w czasie II WW zaciągnęli się ochotniczo do marynarki i służyli gdzieś na Pacyfiku.
Starszy syn Emil junior osiągał już w szkole niezwykłe sukcesy w żeglarstwie a w latach 50-tych zbierał wszystkie nagrody w lokalnych zawodach aby wylądować w zawodach America Cup, gdzie pojawiali się miliarderzy i prezydenci USA oraz piękne kobiety.
W efekcie Emil Junior, prywatnie zdolny przedsiębiorca został w 1969 r. Chief of Protocol of the United States przy prezydencie Nixonie.
Roberta ojciec Emil Sr. rzucił w ramach dywersyfikacji portfela kapitałowego na odcinek wydobycia ropy i gazu, z czego wynikło osiedlenie się na stałe w Houston Teksas. Pan Robert Mosbacher ożenił się przykładnie w 1946 r. z panną Jane Pennybacker z bardzo dobrego towarzystwa i przy tej okazji konwertował na prezbiterianizm.
Jako przykładny protestant, milioner i syn milionera oraz żeglarz i właściciel pól naftowych w Teksasie jak również weteran II WW na Pacyfiku pan Robert Mosbacher był niemal skazany na znajomość z Georgem Bushem seniorem. Trzykrotnie był odpowiedzialny za zbieranie funduszy na kampanie wyborcze Busha Seniora odpowiednio w roku 1970 w kampanii do Senatu oraz w roku 1980 i 1988 w kampaniach Busha na Prezydenta USA.
Bush odwdzięczył się Robertowi Mosbacherowi stanowiskiem Sekretarza ds. Handlu, na którym ten zasiadał od 31 stycznia 1989 r. do 15 stycznia 1992 r. Podobno jest autorem projektu układu NAFTA.
Pani Georgette doprowadziła pana Roberta Mosbachera do ołtarza czy raczej do sędziego w 1985 r. i dzięki temu została sekretarzową ds. handlu. Było to apogeum jej kariery: spotykała prezydentów, premierów, wydawała przyjęcia i była zapraszana jako bardzo ważny gość na wiele bardzo prestiżowych imprez. I miała wstęp do Białego Domu głównym wejściem. Ale wyłącznie jako ŻONA SWOJEGO MĘŻA.
Zanim mąż objął stanowisko publiczne pani Georgette postanowiła sprawdzić się w biznesie i dokonała zakupu szwajcarskiej spółki La Prairie AG, produkującej od kilkudziesięciu lat najdroższe kosmetyki dla starzejących się desperatek z użyciem różnych tajemniczych składników, jak to w Szwajcarii. Kosztowało to podobno 31 mln USD, co by wskazywało na zakup za pieniądze pana męża Mosbachera. Pani Georgette była szefem tej firmy około 3 lat i sprzedała ją do niemieckiej firmy Beiersdorrf AG (krem Nivea). Brak danych za ile.
Kiedy mąż odszedł ze stanowiska i powrócił do Houston pani Georgette była niepocieszona, bowiem życie w Nowym Jorku w apartmą w starych dekoracjach z kamerdynerem, kucharzem i pokojówkami było absolutnie fascynujące.
Pani Georgette popełniła wtedy drugi w swoim życiu fundamentalny błąd, którego nie popełniają tzw. zwykłe żony. Nie chciała starzeć się u boku męża w spokoju i luksusie „na prowincji” w Houston. Czarę goryczy przelała działalność literacko memuarystyczna naszej bohaterki, uwzględniająca w treści wątki związane z poradnictwem matrymonialnym na bazie własnych doświadczeń.
Jak wiadomo naprawdę wielkie pieniądze i wielka polityka potrzebują ciszy i wielkiej dyskrecji oraz unikania śmieszności. A pani Georgette napisała i wydała aż dwie książki wspomnieniowe, podobno bardzo szczere: w 1993 r. „Feminine Force: Release The Power Within To Create The Life You Deserve” ( w luźnym tłumaczeniu: “Kobieca Siła: Uwolnij Moc aby wykreować życie, na jakie zasługujesz”) a w 1998 roku dzieło „It Takes Money, Honey: A Get-Smart Guide to Total Financial Freedom”.( To Daje Kasę Kochanie: Inteligentny Przewodnik do Totalnej Finansowej Wolności).
Drugie dzieło okazało się, jak wszystkie tego rodzaju „poradniki” sukcesem wydawniczym, ale słodycz sukcesu wydawniczego przykryła gorycz porażki małżeńskiej. Chociaż może nie do końca.
Pan Robert zażyczył sobie rozwodu, ale nie robił trudności. Pani Georgette wyszła z tego małżeństwa z luksusowym apartamentem w Nowym Jorku (jakieś 20 -30 mln USD), domem w Hamptons i chyba trzecim na Florydzie. Oraz alimentami w wysokości 32 tysięcy USD miesięcznie. Zapewne aby utrzymać kamerdynera i pokojówki bo dzieci w związku nie było. No i najważniejsze: w umowie rozwodowej zachowała nazwisko Mosbacher. Jak jej idolka Pamela Churchill.
Pani Georgette oskarżała pana Mosbachera co prawda o „Inną Kobietę” ale oficjalnym powodem rozwodu było jakoby to, że „on mieszkał w Houston a ona nie chciała powrócić z Nowego Jorku i Waszyngtonu”.
Aby pozostać w kręgu towarzyskim, który tak panią Georgette zachwycił, rzuciła się do kampanii politycznych Partii Republikańskiej.
A pan Robert Mosbacher ożenił się w 2000 roku z uroczą damą z wyższych sfer panią Michele „Micą” McChuchen, z którą pozostał do swojej śmierci w roku 2010.
Na co pani Georgette odpowiedziała zatrudnieniem się w charakterze szefowej firmy kosmetycznej Borghese Inc.
Było to dobre posunięcie, bowiem pan Robert Mosbacher zmarł był w 2010 r. i alimenta się skończyły. Plotka głosi, ze wcześniej zostały obcięte znacznie, bo pan Robert się wściekł, że pani Georgette zbierała fundusze na kampanię wyborczą McCaina, którego on nie znosił.
Biorąc wszystkie powyższe informacje pod uwagę, mam podejrzenie graniczące z pewnością, iż pani Mosbacher III dosłownie stanęła na głowie, aby pan prezydent Trump dał jej posadę ambasadora USA gdziekolwiek na świecie, albowiem pani Mosbacher IV czyli wdowa po Robercie Mosbacherze już od roku 2010 pełni funkcję Honorowego Konsula Islandii. To pani Michele „Mica” McCuchen Duncan Mosbacher blondynka młodsza o 6 lat.
Druga możliwość jest taka, że jest to skutek działań pani Georgette Mosbacher jako szefowej firmy kosmetycznej Borghese Inc.
Frima „Borghese Inc.” , założona została w latach 50-tych XX w. przez małżonkę księcia z jakiejś bocznej linii włoskiego rodu Borghese (Papież Paweł V i kilku kardynałów) księżnę Marcellę Borghese z domu Fazi, primo voto Maurizio, pod światłym kierownictwem właściciela i szefa firmy Revlon pana Charlesa Haskella Revsona Żyda rodem z Litwy i działała w segmencie bogatych dam z towarzystwa ratujących resztki urody za duże pieniądze.
W roku 2010 r. szefowa firmy Georgette Mosbacher skierowała przeciwko potomkom księżnej Marcelli, żyjącym w USA i prowadzącym na małą skalę jakiś kosmetyczny biznes internetowy – bardzo niezręczny pozew z żądaniem, aby rodzina Borghese zaprzestała w akcjach promocyjnych swoich produktów odwoływać się czy też zwyczajnie – przedstawiać historię swojej rodziny, bo ta jest zawarowana wyłącznie dla „marki Borghese” czyli dla szminek i innych pachnideł sprzedawanych przez Borghese Inc.
Sprawa zakończyła się umową pozasądową ale niesmak pozostał, bo książęta to książęta i długofalowy skutek marketingowy może być negatywny. I pani Georgette Mosbacher jakoś tak niedawno przestała być szefową firmy Borghese Inc.
Więc nie ma „to tamto” . Trzeba było szukać posady rządowej. I niestety, padło na Polskę. Taka jest moja osobista teoria spiskowa w gorący czerwcowy wieczór.
Ponieważ Polska i tak jest „zarządzana bezpośrednio” z Waszyngtonu przez poważnych facetów o zimnych oczach i zimnych sercach, więc bez ryzyka większego nieszczęścia można było powierzyć tę posadę damie z towarzystwa nowojorskiego, mającej doświadczenie głównie w sprzedaży kremów „z kawioru” i podobnych cudów. Oraz doświadczenie w zbieraniu funduszy na kampanie i wydawaniu dużych przyjęć. No i doświadczenie w negocjacjach handlowych, jak dotąd głównie matrymonialnych i kosmetycznych.
Nie wydaje mi się, aby pani Mosbacher miała jakąś wiedzę na temat Polski, chociaż odwiedzała nas z Małżonkiem tuż przed „wielką jumą” kiedy był Sekretarzem ds. Handlu. Ma zapewne długą na cztery metry ściągę, co ma mówić i czego żądać a czego unikać.
Natomiast niewątpliwie dama, która każe sobie TATUOWAĆ brewki w kolorze toffi i ma zupełnie: nowy nosek, nową bródkę, nowe czółko, nowe policzki , co czyni ją siostrą bliźniaczą legendy Hollywood Ann- Margaret (grała z Elvisem w filmie „Viva Las Vegas”) w wieku lat 71, dostarczy nam wiele radości. Zwłaszcza kiedy będzie żądała od nas fantów w naturze „za Holocaust”.
A my wtedy zapytamy o sprawę praw do nazwy Faberge Inc. i o okoliczności zakupu jajek Faberge przez Armanda Hammera obywatela USA. Z ciekawości. Nie będziemy przecież pytać, dlaczego przywódca państwa –sojusznika Polski w czasie II WW – zaoferował 51% naszego terytorium innemu państwu w formie prezentu w Jałcie w 1945 r. Wartość tego prezentu można szacować na parę bilionów złotych a może i dolarów.
https://www.nytimes.com/2013/06/16/business/borghese-v-borghese-battle-for-a-royal-name.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Robert_Mosbacher
http://www.houstonpress.com/news/how-to-divorce-a-millionaire-6569355
https://alchetron.com/Georgette-Mosbacher
https://people.com/archive/eyes-on-the-prize-vol-40-no-16/
https://books.google.pl/books?id=WEjRKZ1nxSgC&pg=PA181&lpg=PA181&dq=robert+muir+georgette&source=bl&ots=CGddjuLOJy&sig=8ufexvrjEprH3wKBGvNh07qQT9o&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwj6-KbFw7_bAhVJDSwKHfPjDLkQ6AEILzAB#v=onepage&q=robert%20muir%20georgette&f=false
https://www.telegraph.co.uk/news/obituaries/1413910/George-Barrie.html
http://articles.latimes.com/1993-09-22/news/vw-37834_1_georgette-mosbacher
https://www.nytimes.com/2010/01/25/business/25mosbacher.html
tagi: dyplomacja poradnictwo matrymonialne
![]() |
pink-panther |
9 czerwca 2018 21:49 |
Komentarze:
![]() |
tadman @pink-panther |
9 czerwca 2018 21:58 |
PP wychynął zza hortensji Pinky Winky z nowym tekstem, a ja myślałem, że jest na urlopie, a tu odchodziło pisanie.
![]() |
pink-panther @tadman 9 czerwca 2018 21:58 |
9 czerwca 2018 22:02 |
A kto podleje Pinky Winky w ten potworny upał. I jeszcze w dodatku trzeba usmażyć chociaż trochę truskawek. Pozdrowienia.
![]() |
pink-panther @Stalagmit 9 czerwca 2018 22:04 |
9 czerwca 2018 22:08 |
Dzięki za pochwałę i za informacje. Nie wiedziałam, że zaczął od azbestu. Ten Armand Hammer to wyjątkowo szemrana postać. Pod koniec życia pozował na arystokratę w stylu księcia Radziwiłła: bywał na polowaniach na ptaszki.
![]() |
tadman @pink-panther 9 czerwca 2018 22:02 |
9 czerwca 2018 22:23 |
Ciekawi mnie z jakich materiałów pochodzi to zdjęcie p. Mosbacher. Wydaje mi się, że pochodzi z okresu polowania na kolejnego mężą, bo ta buduarowa atmosferka wybitnie nie pasuje do zdjęć reprezentacyjnych wysokiego urzędnika naszego szczerego przyjaciela.
![]() |
MarekBielany @pink-panther |
9 czerwca 2018 22:28 |
No tak. Nie ma nowego serialu w TVPN i innych. Jest Tu (a to nawet nie słuchowisko).
![]() |
pink-panther @tadman 9 czerwca 2018 22:23 |
9 czerwca 2018 22:31 |
Najprawdopodobniej z okresu małżeństwa z panem Mosbacherem w czasie jego sekretarzowania albo tuż po rozwodzie. Apartament został sprzedany za kwotę 20-30 mln USD. To przykład gustu pań miliarderowych w USA. Pani Iwana Trump pokazała jeszcze lepsze możliwości w stylu czarno-złotym. Miała większy budżet. PS. Czyż te kryształowe drobiazgi na parapecie nie są słodkie.
PS2. Takie wnętrza podobno projektują u nich profesjonalni dekoratorzy.
![]() |
pink-panther @MarekBielany 9 czerwca 2018 22:28 |
9 czerwca 2018 22:33 |
Też mnie rozbawiła ta biografia "ambasadora USA w III RP". I jeszcze książki o tym pisała. Z tym, że ona zwłaszcza na początku małżeństwa z panem Mosbacherem bardzo skutecznie czyściła dane o poprzednich małżeństwach, więc tylko dociekliwości złośliwych amerykańskich dziennikarek i pisarek zdobywamy trochę wiedzy o "logice dziejów".
![]() |
tadman @pink-panther |
9 czerwca 2018 22:42 |
Teraz sobie przypomniałem, że podczas przesłuchania w amerykańskim senacie zapytano ja o wzrost nastrojów antysemickich w Europie i wtedy odpowiedziała, że za wzrost takich nastrojów odpowiada prawo dotyczące Holocaustu, które uchwaliła niedawno Polska. W ramach deklaracji zapowiedziała, że "że będzie w taki sposób współpracować z Polską, by żadne ustawy nie wywołały uprzedzeń". I dodała, że "Nietolerancja w jakiejkolwiek formie jest nie do zaakceptowania".
Panowie o stalowych oczach nie działają w sferze pop i tu widać zadanie dla p. Mosbacher. Już p. ambasador Izraela pokazała, że sfera pop ma duży potencjał i może stanowić swoiste otwarcie dla działań polityczno-finansowych.
![]() |
MarekBielany @pink-panther 9 czerwca 2018 22:33 |
9 czerwca 2018 22:46 |
Gdyby to było słuchowisko, to nawet w odbiornikach detektorowych wysiadłyby wszystkie korki - t.j. bezpieczniki.
![]() |
tadman @pink-panther 9 czerwca 2018 22:33 |
9 czerwca 2018 22:46 |
Skoro tak sprawnie czyściła swoje CV to i nam ustawy, zgodnie z zapowiedzią, wyczyści tak, że nikt już się nie do nich nie przyczepi, no może poza ludźmi z SN.
![]() |
malwina @pink-panther |
9 czerwca 2018 22:53 |
kiedy dokladnie rok temu przemawial do nas Donald Trump, bardzo sie cieszylam, ze wreszcie wybrzmialy na caly swiat pewne rzeczy o Polsce.
zapomnialam, ze "prawdziwa polityka wymaga dyskrecji" - w jakze innym nastroju jestem dzisiaj...
i ma Pani racje w jeszcze jednym: obecny "zwiazek" tej pani nie bedzie rozgrywany przez nia. bedzie wierna jak desen jej sukienki.
i tylko Polski szkoda...
![]() |
pink-panther @tadman 9 czerwca 2018 22:42 |
9 czerwca 2018 22:57 |
Ona by się nadawała na zjazdy Komsomołu albo ZMP. Też ma opanowaną nowomowę. Jak widać, w USA panuje przekonanie, że ambasador USA w RP to taka odmiana "gubernatora podbitej prowincji". Rodzaj Repnina Nikołaja.
![]() |
pink-panther @MarekBielany 9 czerwca 2018 22:46 |
9 czerwca 2018 22:59 |
Rzeczywiście, materiał jest lekko "wybuchowy":))) Też mnie zafascynowało życie towarzyskie i polityczne USA.
![]() |
pink-panther @malwina 9 czerwca 2018 22:53 |
9 czerwca 2018 23:02 |
Donald Trump zrobił nam trochę pozytywnego pijaru za darmo. Ale wiadomo, że za darmo nic nie ma i że jakaś faktura przyjdzie. Nie sądzę aby planował to, co wystrugał Netanyahu, który walczy o to, żeby go nie "zamkli w kazamatach". Mleko się rozlało i dowiedzieliśmy się, co kto miał na myśli. A wiedza jest warta każde pieniądze. PS. Polska ma problemy nie z powodu jakiejś damy w sukni w pieski ale z powodu tzw. elit politycznych i sposobu dokonania tzw. transformacji ustrojowej.
|
Wolfram @tadman 9 czerwca 2018 22:46 |
9 czerwca 2018 23:04 |
Mnie zastanawia jedno - skąd ona zna biegle język polski - musi go znać, skoro wiedzę o Polsce czerpie jedynie z Gazety Wyborczej - a ta chyba angielskiego czy innego wydania nie ma. Kto im przygotowuje "gotowce" - prasówki na temat tego, jak w Polsce jest - Kijowski? Sikorski z żoną? A może Ambasada? Przecież ona "jedzie kodem" aż ciarki po plecach idą.
![]() |
MarekBielany @pink-panther 9 czerwca 2018 22:59 |
9 czerwca 2018 23:08 |
Dla mnie to jest "lekko" wybuchowy. To znaczy: czyści nie przerywając snu.
...
:)
![]() |
pink-panther @tadman 9 czerwca 2018 22:46 |
9 czerwca 2018 23:09 |
Ustawy może nam "wyczyścić" pod warunkiem, że niezawisły parlament, premier, prezydent i inne najwyższe urzędy RP - wyrażą zgodę i wykonają jej polecenie. Będziemy mieli naprawdę wiele rozrywki tego lata i jesieni. A potem jeszcze większą.
![]() |
pink-panther @MarekBielany 9 czerwca 2018 23:08 |
9 czerwca 2018 23:10 |
To Pan czyta we śnie??????????? Co za talent.
![]() |
MarekBielany @pink-panther 9 czerwca 2018 23:10 |
9 czerwca 2018 23:18 |
Ani najmniej, ani bynajmniej. Co najwyżej żelazny grosz.
![]() |
Rozalia @malwina 9 czerwca 2018 22:53 |
9 czerwca 2018 23:53 |
Donald Trump w przemowieniu kilkakrotnie mowił barykadzie barykadzie w Alejach JEROZOLIMSKICH. W podtekście przemówienia brzmiało, jesteście mężni, dzielni, ofiarni, NA POLAKÓW ZAWSZE MOŻNA LICZYĆ.
![]() |
Rozalia @pink-panther |
9 czerwca 2018 23:55 |
Swoją drogą żyjemy chyba na Łysej Górze. Wszystkie czarownice się do nas zlatują.
![]() |
pink-panther @Rozalia 9 czerwca 2018 23:53 |
9 czerwca 2018 23:57 |
Chyba teraz już nie. Nie po takich występach jak 447 i nowa pani ambasador.
![]() |
pink-panther @Rozalia 9 czerwca 2018 23:55 |
9 czerwca 2018 23:57 |
Żyjemy obok Łysej Góry ale tu chodzi bardziej o to, że na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
![]() |
Rozalia @pink-panther |
9 czerwca 2018 23:59 |
Wydawało się, że "Dynastia" itp., to tylko filmy, a okazuje się, dokumenty faburyzowane.
![]() |
adamo21 @tadman 9 czerwca 2018 22:23 |
10 czerwca 2018 00:01 |
... A ta kolekcja kryształów, 'fryzur' etc mówią wszystko.
Osoba o specjalności 'naturalna dystrybucja bogactwa'. Amerykański komik Bill Bure nazywał takie panie żyjące z rozwodowych $$$... 'whores'.
![]() |
pink-panther @adamo21 10 czerwca 2018 00:01 |
10 czerwca 2018 00:09 |
A Pamelę to nazywali podobno "kurtyzana". Tu mamy do czynienia z ambitną kobietą interesu, która żyje w świecie akceptującym takie zjawiska społeczne. Widać, jak życie kręci im się wyłącznie wokół pieniądzy i blichtru. Targowisko próżności. Ale nie wiem, czy jest to kultura dominująca w USA. Wielu wydaje się idealistami. No ale małżeństwa kończą się w 50% rozwodami. Coś się psuje. Ona mi przypomina te wielokrotne rozwódki ze starożytnego Rzymu. Chyba pokazują się jakieś rysy na imperium.
![]() |
tadman @pink-panther 9 czerwca 2018 23:10 |
10 czerwca 2018 00:10 |
Dzięki. Uśmiałem się. Świetne poczucie humoru. :)
![]() |
Boguska @pink-panther |
10 czerwca 2018 00:42 |
Pani Panthero jak zawsze swietny tekst.Serdecznie pozdrawiam
![]() |
pink-panther @Boguska 10 czerwca 2018 00:42 |
10 czerwca 2018 00:48 |
Dzięki wielkie za miłe słowa i też pozdrawiam serdecznie.
![]() |
S80 @pink-panther |
10 czerwca 2018 00:48 |
Dziękuję, przy okazji dowiedziałem się czyja to kukła (i kto ją przygotował do występu) - "Georgette zbierała fundusze na kampanię wyborczą McCaina", tu chyba trzeba szukać. MaCain z kolei jest kukłą producentów broni kooperujących z gangiem globalistów łupieżców, tych od m.in. rozpętywania wojen na Bliskim Wschodzie i na jeszcze bliższym dla nas wschodzie - Kaganów (stąd już tylko rzut beretem do Appleb. i spółki.)
Mica M. też nadstawia piersi za Trumpa, występuje jako jego przedstawicielka w mediach i jest w "sztabie 2020".
a tu amb. przerzucony właśnie na Węgry... :
https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:2qVPJdk_LkcJ:https://www.foreign.senate.gov/download/cornstein-testimony-050918+&cd=13&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
![]() |
pink-panther @tadman 10 czerwca 2018 00:10 |
10 czerwca 2018 00:48 |
Oj tam, oj tam:)))
![]() |
adamo21 @pink-panther 10 czerwca 2018 00:09 |
10 czerwca 2018 00:53 |
Ten ich blichtr jest bardziej niż kitchowaty, co też, niestety, jest widoczne u Donka T... a i ten jego 'fryzur' złoty, przerzutkowy jak u przyszłej ambasadoryssy made in usa.
Dużo by gadać.
PS Text na 3 gwiazdki michelin'a. Jak zwykle z resztą.
![]() |
glicek @Rozalia 9 czerwca 2018 23:59 |
10 czerwca 2018 01:18 |
Wydawało się, że "Dynastia" itp., to tylko filmy, a okazuje się, dokumenty faburyzowane.
Jestem sobie w stanie wyobrazić że ta słynna glamour-bójka w "Dynastii" między Crystal a Alexis naprawdę mogła kiedyś mieć miejsce w wyższych amerykańskich sferach. Nawet nowa pani ambasador spokojnie mogła być jedną ze stron... ;))
![]() |
pink-panther @S80 10 czerwca 2018 00:48 |
10 czerwca 2018 01:29 |
Dzięki za linka. Ktoś się poświęcił i zestawił wszystkie kampanie, w których pani Mosbacher zbierała kasę na wybory. Na Busha tylko dwukrotnie a na McCaina aż pięciokrotnie. W innych tzw. ogólnych "na partię" też występuje. Nawet gdzieś Giulianiemu zbierała kasę. Może to on ją wylansował.
![]() |
pink-panther @adamo21 10 czerwca 2018 00:53 |
10 czerwca 2018 01:32 |
Dzięki bardzo. Dostać 3 gwiazdki Michelina w tych stronach to wyczyn. Przyznam, że z uwagi na potworny upał chciałam zająć się czymś rozrywkowym, ale chyba niezbyt wyszło. Poza tym "gustem" oczywiście. Będzie ciekawie. Kiedy otworzy usta i się wypowie.
![]() |
pink-panther @glicek 10 czerwca 2018 01:18 |
10 czerwca 2018 01:47 |
Ależ Pan ma intuicję!!!!!!!!!!!!!!!! Toż ja pragnęłam zwrócić uwagę publiczności, że w serialu "Hunter" (agent specjalny Hunter plus asystentka czy cóś Marty Shaw) występuje w 13 odcinkach w roli pierwszoplanowej sama Linda Evans. Młoda i piękna Lina Evans. A Georgette pojawiła się w jednym odcinku i to by było na tyle:))))) Ach ta "Dynastia", łza się w oku kręci. Crystal to może rzeczywiście jakaś postać z realu:))) Wśród tych amerykańskich multimilionerów to się dzieją takie ciekawe rzeczy. Na przykład w "Dynastii" występuje jakiś "syn-ukryty gej" (potem to już "nie-ukryty') a tymczasem córka pana Roberta Mosbachera a pasierbica pani Georgette Mosbacher w latach 1985-1998 pani Diane "Dee" Mosbacher ur. 1949 (2 lata młodsza od macochy) jest bardzo modnie lesbijką i jeszcze modniej "ożeniła się" z jedną panią psychiatrą Nanette Gartrell. Pani "Dee" Mosbacher jest też psychiatrą ale również kręci filmy zaangażowane społecznie, dokumentalne zresztą a za jeden dostała nominację do Oscara.
Nie ma żadne "to tamto".
Pan prezydent Obama z paniami/panami małżonkami: pani Nanette z lewej i pani "Dee" z prawej strony pana Prezydenta.
|
KOSSOBOR @pink-panther |
10 czerwca 2018 02:07 |
Cóż za tekst na upały! :))) Pudelek wysiada! No ale, niestetyż, to dla nas groźne i ważne sprawy w tle.
Jest dużo fotek tej pani w necie. Ale wybrałaś, Panthero, fotkę absolutnie wymiatającą. Szklana kolekcja - jak z literatury amerykańskiej :) I te bąbelki wokół podusi! Nie mówiąc o tapirze nad czółkiem niefrasobliwem pani Mosbacher. Jeszcze widać plecki porcelanowego amorka /na stole/ cy cóś. Muszę wyjść na spacer z psicą, bo się uduszę /od atmosfery tego zdjęcia/.
Serdeczności :)
Plus absolutny, czerwcowy!
![]() |
malwina @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 02:07 |
10 czerwca 2018 08:59 |
zdjatko faktycznie dusznosciowe: "wydmuch" podusioow swiadczy wymownie o tem, ze ...zasadniczo piesek zabawil na tej kanapce czas "flash".
Pani Ewa Rembikowska tez ostatnio popelnila nadzwyczaj smakowity tekscik o zwierzatkach.
nie ma przypadkoow, sa tylko znaki;)
![]() |
pink-panther @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 02:07 |
10 czerwca 2018 09:53 |
Upały rzeczywiście są potworne. Więc notka w poetyce Pudelka jest odpowiednia na tak trudną pogodę:))) Ta fotka i kilka innych z tzw. apartmą kazały mi się zastanowić nad tym, jak kultura światowa "skorzystała" na tym, że wyrżnięta i pozbawiona majątków zostala arystokracja i ziemiaństwo Wschodniej i Centralnej Europy a rolę "arystokracji światowej" przejęli miliarderzy amerykańscy i ich małżonki.
W prasie amerykańskiej podawano wielokrotnie informacje, że wnętrza apartamentu pani Mosbacher są urządzone z wykorzystaniem m.in dywanów Aubusson, XVIII mebelków i generalnie drogich detali. Więc pewnikiem te cuda na parapecie kupione były za kilka/kilkanaście tysięcy dolców od sztuki. Warto pamiętać, że sporo dzieł sztuki zagrabionych przez Niemców w okupowanej Polsce - mogło zostać wytransferowanych do USA przez zwycięską armię. W dobrej wierze oczywiście.
![]() |
chlor @pink-panther |
10 czerwca 2018 10:07 |
No cóż, mamy zatem dwie ambasady Izraela, a nie jedną jak kiedyś.
![]() |
pink-panther @chlor 10 czerwca 2018 10:07 |
10 czerwca 2018 10:17 |
I obie "zwarte i gotowe". Szykuje się bardzo ciekawy sezon polityczny. W roku 1981 dziesięć milionów członków "S" w najczarniejszych snach nie przypuściłoby, że Polska przejdzie z jednej formy upokorzenia - w inną. A stalinięta te same i tak samo brużdżą.
![]() |
Matka-Scypiona @pink-panther |
10 czerwca 2018 10:20 |
Ale będą jaja. Ciekawe, czy krokodyl też będzie? A propos kurtyzan. ..samo bycie kurtyzana chociażby samego króla było intetesem życia. No i zapytam za Wolframem- skąd ona zna polski?
![]() |
pink-panther @Matka-Scypiona 10 czerwca 2018 10:20 |
10 czerwca 2018 10:28 |
Ona nie zna polskiego:))) Jej wystarczy, że zna język angielski. To tak jak towarzyszom radzieckim wystarczył język rosyjski:))
PS. Co do "kurtyzan", to takie staroświeckie i raczej eleganckie słowo, które nie ma zastosowania w tak egalitarnym (z pozoru) kraju, jak USA. Tam się po prostu - rozwodzą. Wymiana jednego modelu na drugi aż do skutku. Moralnie ani ekonomicznie nie różni się od posiadania kochanki: tak czy owak zdrada i nielojalność wobec pierwszego współmałżonka. I dewastacja emocjonalna dzieci. To jest wielki eksperyment XX w., który właśnie wchodzi w fazę końcową w wieku XXI- totalne zniszczenie rodziny, aborcja, eutanazja starych i najmłodszych czyli - piekło na ziemi. Za takie eksperymenty płacą cenę nawet najpotężniejsze państwa i narody, że wspomnę starożytny Rzym.
![]() |
saturn-9 @pink-panther 10 czerwca 2018 10:17 |
10 czerwca 2018 10:33 |
Rozumiem, że w upały wystarczy poszperać w sieci co kobiety o kobietach i wszystko będzie podane jak na tacy ...
Wielkie dzięki za nocną lekturę, spałem dobrze. Ciekawe jak śpią sekretarze w ambasadzie warszawskiej? Cała para w ... ?
Pani ambasador została wynajęta i wystawiona na pierwszy front przedmurza imperium na flance wschodniej. Nam, gawiedzi internetowej z globalnej wioch, przysporzy to sporo smacznych momentów do 'śmiechu, zanim niebiosa nam na głowę się nie zawalą'.
obie "zwarte i gotowe"...
zapewne nastąpią zgrzyty i fochy, która jest ta właściwa... Imperium, gdy powstanie to tylko z takiej importowanej krwii.
![]() |
pink-panther @saturn-9 10 czerwca 2018 10:33 |
10 czerwca 2018 10:51 |
Tak to jest w upały:))) Pojawienie się na naszym firmamencie dyplomatyczno politycznym takiej figury jak pani Georgette jest znakiem czasu. Jest duże prawdopodobieństwo, że będzie miała skłonności do stawiania na baczność i tekstów takich bardziej "z grubej rury". Pierwsza próbka już była.
Co do obu pań, to z pewnością pani z ciepłych krajów jest znakomicie lepiej wykształcona i zna świat polityki jako fachowiec. W końcu była ambasadorem w Moskwie. Publika raczej nie ujrzy momentów konfrontacji:)))) Jeśli jakieś będą, to poza okiem kamery. Natomiast tzw. atuty posiada przedstawicielka imperium:)))) A czy wykorzysta to inna sprawa.
Już czekam z niecierpliwością jak obie zgodnie będą pouczały Polaków o rasiźmie, nierównościach, antysemityźmie i tym podobnych. No i najważniejsza sprawa: która pierwsza powie: dawajcie Polacy 300 mld USD w naturze "za Holocaust".
![]() |
chlor @pink-panther 10 czerwca 2018 10:51 |
10 czerwca 2018 11:48 |
Chyba obie ambasady Izraela reprezentują dwa różne środowiska. Te amerykańskie jest raczej bardziej niebezpieczne, bo nie ma żadnych sentymentów związanych z Polską. Czysty biznes i chęć rozboju metodą "na rympał".
![]() |
pink-panther @chlor 10 czerwca 2018 11:48 |
10 czerwca 2018 12:10 |
Obie mają "sentymenty" i obie - negatywne. Ale chyba lepszy znajomy wróg niż podstępny "przyjaciel". Przynajmniej wiadomo, czego się spodziewać. Zgadzam się, że chodzi o czysty biznes i chęć rozboju "na rympał". Ale to chyba natura polityki, tylko nam się serwuje wersje idealistyczne "dla idiotów".
![]() |
Matka-Scypiona @pink-panther 10 czerwca 2018 10:28 |
10 czerwca 2018 13:11 |
Zgadza się. Kiedy Hannibal podchodzil pod Rzym, rzymskie matrony oddawały swoją biżuterię na obronę. Kiedy do Rzymu wkroczyli barbarzyńcy kilkaset lat później, rzymskie matrony stały na balkonach z cyckami na wierzchu, zapraszając zwycięzców do środka.
Takie paniusie są dowodem na to, że zadne pieniądze nie zrobią ze świni lwa.
A degrengolada niech się dopełni jak najszybciej. Szybciej przyjdzie oczyszczenie i wiele dusz zostanie uratowanych
![]() |
pink-panther @Matka-Scypiona 10 czerwca 2018 13:11 |
10 czerwca 2018 13:39 |
Dzięki za te bardzo ciekawe informacje na temat rzymskich matron. Coś jest na rzeczy z upadającymi imperiami: elity degenerują się w tempie błyskawicznym i do poziomu, który szokuje jeszcze kilkaset lat później. Warto przypomnieć, że podobno w USA zarejestrowany jest tzw. kościół satanistyczny. Raczej nie przypuszczam że z powodu jedynie dążenia do ekstremalnej swobody poglądów. Dla katolików protestanci USA zwłaszcza w XIX w. nie mieli takich ciepłych uczuć.
![]() |
betacool @pink-panther |
10 czerwca 2018 13:55 |
Ciekawe, czy w Polsce też kogoś usidli matrymonialnie bezceremonialnie...
![]() |
Czepiak1966 @pink-panther |
10 czerwca 2018 14:00 |
Taka fajna niedziela przed wentylatorem, a Pani (jak zwykle) perfekcyjnie psuje humor. Dziękuję i pozdrawiam.
![]() |
Nieobyty @pink-panther 10 czerwca 2018 13:39 |
10 czerwca 2018 15:21 |
Z uwagi na szereg wypowiedzi do tematu jako uzupełnienie notki zacytuje:
Bloger Kemir [Salon24] w notce: TRZEBA JE ŚĆ TĘ ŻABĘ aeamtu
.... Co z tego życiorysu wynika? Na pewno to, że pani Mosbacher nie jest kobietą stałą w uczuciach i wszelkie sentymenty są jej obce - jakoś nie udało się jej uwić szczęśliwego, przepełnionego ciepłem rodzinnego gniazdka. Co więcej, jej związki małżeńskie wskazują na małżeństwa z rozsądku - a precyzyjniej: jako przedsięwzięcia biznesowe, za którymi stoją pieniądze rzędu milionów dolarów.
... Dlatego pani Mosbacher w Polsce nie tyle będzie dbać o polityczną stronę amerykańskich interesów, (Donald Trump, ma do tego inne narzędzia i ludzi), co zajmie się interesami żydowskiej diaspory w USA i państwa Izrael, w związku z czym niewątpliwie zaprzyjaźni się panią Anną Azari. ...
Bloger Matka Kurka w notce : Po prostu będziemy mieli dwie ambasady Izraela w Polsce pisze:
.....Przyszła ambasador uderzyła w dwa najczulsze miejsca i zaczęła od namawiania Polaków do przyjęcia „uchodźców”, po czym przeszła do „wyjaśniania” przyczyn wzrostu antysemityzmu w Polsce, wskazując na ustawę o IPN. Prawda, że ciężko wygłosić w kierunku Polski coś głupszego i bardziej niedyplomatycznego? Prawda, ale pani Georgette Mosbacher z całą pewnością się tym nie przejmie i kierunku działań nie zmieni. ...
... Mam co do tego pełną jasność, bo do takich wniosków musi prowadzić życiorys Georgette Mosbacher. Od najmłodszych lat, do wieku dojrzałego pani ambasador wiedziała gdzie leżą konfitury i pod kogo się podwiesić, łącznie z uwieszeniem się na szyi wpływowego męża. My tu w Polsce możemy się podniecać i oburzać, ale jak się spojrzy na wszystko racjonalnym okiem Mosbacher, to ona lepszego startu mieć nie mogła. ...
Jeszcze dodam uwagę techniczną:
Kandydat na szefa misji dyplomatycznej musi uzyskać tzw. agrément, czyli oficjalną zgodę państwa przyjmującego na pełnienie przez niego funkcji szefa misji dyplomatycznej. Państwo przyjmujące nie tłumczy swych decyzji. Rząd juz taką zgodę udzielił zatem nie przyjęcie listów uwierzytelniających z uwagi range takiego aktu [nie przyjęcie listów] nie bedzie realizowane. Ambasadorem będzie zatem w/w Pani.
Kwestią inną jest reakcja na wypowiedź przed komisją senacką – formalny list przekazany kanałami dyplomatycznymi np. do prezydenta USA z uwagami do kandydata wynikłymi z jego wypowiedź – jest jedyną normalną reakcją szanującego się państwa. W tym wypadku chodzi o zwyczajny szacunek władz kraju do samych siebie oraz postawy wobec innych dyplomacji.
Ponieważ trzeba obecną sytuację rozładować tu w kraju – mamy więc.
Reakcje na wypowiedź wicemistra Szatkowskiego w Departamencie Stanu – coś w stylu skamlenia u niskiej rangi urzędnika by i on się nie obraził że petent ma jednak uwagę że go szambem obrzucono.
Rekcje ministra prezydenta Szczerskiego – niby to oni na mijescu będa przekonywać przyszłą ambasador by zmieniła zdanie – co w stylu by nowy kapo na bloku nie bił nahajem w twarz tylko w inne części ciała bo reszta widzi i śmieje się z tak obitej mordy.
Bardzo lapidarnie – obecna sytuacja wygląda prosto, gang który nakłada haracz na kupców z ulicy i ma w planie pełne przejecie ich biznesu dokunuje zmiany loklanego nadzorcy. Ten na dzień dobry już obitych i posiniaczonych kupców wali prawym prostym miedzy oczy. Zwykłe uczenie klienta moresu.
Pytanie podstawowe jakie jest będzie nowy nadzorca – jego CV mówi jedno nie ma takiego zlecenia od szefa którego nie wykona. Żadnych złudzeń Panowie.
I parę słow które mogą obrazić Panie.
Mam oto starą rosypujaca sie już cyniczną szantrapę która nie tylko traci resztki wygladą ale i fortuny. Od lat żerowała wciskając prawie nic nie warte kosmetyki starym bogatym klientkom a dziś dostała ostatnią szansę/misję by jeszcze podratować swe fundusze. [Za chwile oną będzie taką klientką tylko że już dziś prawie niestać ją nawet na swoje wyroby]. Nie ma zatem rzeczy której by się nie podjeła tak zdesperowan osoba.
Problem jest fakt że nikt w tubylczych ośrodkach włądzy jej się nie będzie opierał – co tylko rozbestwi tą starą landarę.
Przypomia to sytuację z przemoca domową gdzie strona bita jest już uzależniona od agresji i nie próbuje tego powstrzymać. Tubylcze elity władzy nie są w stanie pojać że skala przemocy wynika z ich pozimu uległości. Ale to już inny temat.
![]() |
Tytus @pink-panther |
10 czerwca 2018 15:23 |
No, to teraz rozumiem decyzję Pana Naczelnika o niekandydowaniu. Czyż uśmiech PAD-a nie skonfuduje Pani Ambasador i zapomni o pilnowaniu interesów tych, którzy ją przysłali?
Tekst rewelacyjny, dziękuję i pozdrawiam.
PS niech się truskawki nie przypalą.
![]() |
pink-panther @betacool 10 czerwca 2018 13:55 |
10 czerwca 2018 16:26 |
Przypuszczam, że Polacy wg amerykańskiego kodu towarzyskiego nadają się jedynie na murarzy i hydraulików. Niższa forma życia. Propaganda antypolska (i antykatolicka) trwa tam od co najmniej XIX w.
![]() |
pink-panther @Czepiak1966 10 czerwca 2018 14:00 |
10 czerwca 2018 16:28 |
Jak to psuję humor:))) Pokazuję wszystkie walory nadchodzącej nadgubernator Nadwiślańskiego Kraju:)))
![]() |
pink-panther @telok 10 czerwca 2018 14:14 |
10 czerwca 2018 16:29 |
Doktor Jan byłby na tyle majętny ale raczej nie chciałby:))) Na tym polega problem łowczyń fortun, że ci naprawdę bogaci w Europie rozglądają się za młodymi paniami. Ze starych rzeczy lubią wino i meble.
![]() |
pink-panther @Nieobyty 10 czerwca 2018 15:21 |
10 czerwca 2018 16:36 |
Bardzo to gorzkie uwagi. Nie śledziłam wypowiedzi tutejszych "czynników rządowych" ale skoro takowe się pojawiły w wersji przedstawionej, oznacza to, że większy problem mamy z tutejszą tzw. władzą niż z ową "dyplomatką". Oni się nie poczuwają do jakiejkolwiek obrony interesu Polski tylko śpieszą wykonać polecenia. Kiedy pomyślę, jak w wyborach brali nas na "patriotyzm" i "katolicyzm" to krew się we mnie lekko burzy. Nie było dekomunizacji a amerykańskie służby muszą mieć ciekawe kwity na tutejszych władców. Albo i lepsze środki zastraszania.
![]() |
pink-panther @Tytus 10 czerwca 2018 15:23 |
10 czerwca 2018 16:38 |
Dzięki wielkie. Truskawki w słoikach a ambasadorowa jaka jest, każdy widzi. A jak bojowe są nasze służby dyplomatyczne i rządowe to widać, słychać i czuć. Jakie to szczęście, że zły Gomułka jednak potrafił podpisać jakieś dokumenty świadczące o zapłacie odszkodowań za majątki utracone.
![]() |
Nieobyty @pink-panther 10 czerwca 2018 16:36 |
10 czerwca 2018 17:14 |
Errata
Nie Szatkowski a Cichocki i cytaty
Szczerski: Po przyjeździe do Polski Mosbacher będzie mogła zweryfikować swoje oceny
Po przyjeździe do Polski nowa ambasador USA będzie mogła zweryfikować swoje oceny m.in. co do antysemityzmu - powiedział szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
M.in. na temat wypowiedzi Mosbacher wiceszef MSZ Bartosz Cichocki rozmawiał w środę z asystentem sekretarza stanu USA ds. europejskich i azjatyckich Wessem Mitchellem.
Nie wchodząc w szczegóły, dałem jednoznacznie wyraz nieakceptacji niektórych elementów wypowiedzi pani Mosbacher, w szczególności sprowadzających problem antysemityzmu w Europie do decyzji podejmowanych w Polsce -
powiedział w środę w radiowej Trójce wiceszef MSZ. Cichocki od wtorku przebywa z wizytą w USA.
Zaskoczenia nie kryła Anna Maria Anders, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego. Uważa, że przyszła ambasador powiedziała to, co chciał usłyszeć amerykański Senat. Minister wierzy jednak, że ta postawa się zmieni, po przyjeździe Mosbacher do Warszawy.
Mam nadzieję, że nie będzie sporu, że ona przyjedzie do nas, bo z tego co słyszałam to jest bardzo fajna babka - mówiła Anders.
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-politycy-o-slowach-przyszlej-ambasador-usa-mam-nadzieje-ze-n,nId,2590745#utm_source=www.rmf24.pl&utm_medium=relatedBottom&utm_campaign=2590903
![]() |
sigma1830 @pink-panther |
10 czerwca 2018 17:24 |
Kolejny "stwór podeszły wiekiem,
Co kobietą być już przestał,
A nigdy nie był człowiekiem", jak powiada poeta.
Zapewne to signym temporis, ale mamy w Polszcze już całkiem spory oddział takich pań i wszystkie są obsadzone na celebryckich piedestałach w każdej możliwej branży. Jak nie profesorowa Środzina z d.Ciupak w filozofii, to p.Gessler z d.Ikonowicz w branży kucharskiej, jak nie p.Wellman z d.Owczuk w branży telewizyjnej, to p. Azari o nazwisku panieńskim starannie ukrytym w branży ambasadorskiej.
Dzięki, kochana Pantero, za kolejny, cenny wkład w rozpoznanie rzeczywistości.
![]() |
malwina @Nieobyty 10 czerwca 2018 17:14 |
10 czerwca 2018 17:34 |
Te cytaty swiadcza o tym, ze faktycznie upal w Polsce nietegi: niech nam pluja w twarz, my bedziemy sobie wyobrazac, ze to deszcz.
![]() |
pink-panther @Nieobyty 10 czerwca 2018 17:14 |
10 czerwca 2018 20:36 |
Oni są tak żenujący, że nas próbują urabiać pod hasłem: "co ambasador miała na myśli i dlaczego będzie fajna". To jest dno i 5 metrów mułu. No ale zero zdziwienia, bo tak jak wygląda polityka historyczna z KL Auschwitz i Jedwabnem na czele, tak też musi wyglądać polityka zagraniczna "tenkraju". Ktoś się zobowiązał do czegoś przy okrągłym stole a umowa obowiązuje.
![]() |
pink-panther @Danae 10 czerwca 2018 17:09 |
10 czerwca 2018 20:46 |
Dzięki wielkie za linka do książki o Pameli. Ja mam nieautoryzowaną książkę "Życie jak bankiet" a tam mnóstwo smakowitych szczegółów również dotyczących "zabezpieczania materialnego". Trochę rozgoryczone są dzieci przedostatniego męża, którym przechowywała jakąś biżuterię po matce słynnej aktorce filmowej. No i biżuteria się zmyła. Ale co tam. Ten Harriman to był strzał w dziesiątkę. No ale to brytyjska ziemianka rodowodowa plus synowa samego Winstona, lubiana przez niego, więc to inna klasa towarzyska. A tzw.smaczki to zemsta ghost writera, który poprosił o małą podwyżkę za swe trudy i nie dostał. To wydał bez autoryzacji i zrobił niebywały skandal. Książka szła jak świeże bułki ale kosztowała właśnie ów atak w basenie.
Nie wiemy, czy pani Georgette pływa w basenach, bowiem bardzo troszczy się o swą cerę. Do tego stopnia, że na wyprawach żeglarskich ciągle występowała w jakichś kapeluszach i rękawiczkach dla osłony przed słońcem. Nie opala się zupełnie. To raczej dama salonowo-kawiarniano- restauracyjna.
![]() |
pink-panther @sigma1830 10 czerwca 2018 17:24 |
10 czerwca 2018 20:53 |
Kochana Sigmo dzięki za miłe słowa. Lepiej wiedzieć, z kim się ma nieprzyjemność i nie obiecywać sobie jakichś happy endów. Muszę się jednak nie zgodzić z tymi porównaniami do Ciupakówny czy Wellman. Jakby nie patrzeć, to pani Georgette jest stu a nawet dwustuprocentową kobitką a one są jej kompletnym zaprzeczeniem, jak to wojujące feministki, co do mody i elegancji. Łażą w jakichś burych swetrach i szalikach z ciuchlandu. Jedno co je łączy to to, że wszystkim tym damom - nie podobają się Polacy. Ten "polski antysemityzm", "polski nacjonalizm i ksenofobia", "polski katolicyzm trybalistyczny' (wynalazek reżysera Pawlikowskiego). One nas pouczają a pani Georgette też jedzie "z misją cywilizacyjną", jak nie przymierzając "Cyryl i Metody". Takie "misjonarki z którego-nie-bądź-kościoła". Serdecznie pozdrawiam.
![]() |
pink-panther @valser 10 czerwca 2018 18:58 |
10 czerwca 2018 20:56 |
Oczywiście to jest objaw lekceważenia ale ona ma służyć temu, żeby bez żenady walić po mordach, jak ruski rewizor na kontroli. Nie będzie miała oporów.
Bardzo dobry pomysł z tymi "siostrami w Nowym Jorku". Przyszło mi do głowy, że może któraś Młynarska by się nadała. Któraś ma niewiele ponad podstawówkę i 3-5 mężów (nie wiem dokładnie). Plus botoks. Świetnie się nada w tych dyplomatycznych okolicznościach przyrody.
![]() |
pink-panther @Nieobyty 10 czerwca 2018 17:14 |
10 czerwca 2018 21:03 |
Dzięki za linki. Dopiero teraz przeczytałam tekst z rmf24.pl: ambasador Wilczek "nic nie powie, bo na urlopie", Borys Budka się cieszy, że to 'przeciwko PiS" a pani Anders obywatelka amerykańska "przecież się nie rozerwie". Co prawda tu dieta senatorska plus pokrycie kosztów delegacji ale w USA serce i małżonek. Chyba.
Zdołował mnie Pan zupełnie tymi wycinkami prasowymi. Nie wiedziałam, że pani Georgette nawet chce nam "uchodźców" sprowadzić i będzie "walczyć z bigoterią". Oni tego słowa używają niemal wyłącznie wobec katolików. Nigdy nie czytałam zbitki słownej "bigoteria rabina" czy "bigoteria imama". Nie istnieje w przyrodzie.
W USA mają już dokonane takie rycie beretów w kierunku nowomowy i komunizmu, że nawet nie zauważają, kiedy wygadują nonsensy.
![]() |
Nieobyty @pink-panther 10 czerwca 2018 21:03 |
10 czerwca 2018 22:05 |
To nie jest żenujące to jest bezdennie głupie. Fakt III RP nie prowadziła samodzielnie polityki zagranicznej to był obce wytyczne i obcy ideowo Polsce aparat wykonawczy [na szczeblu kierowniczym].
Początek końca tej ekipy to obalenie byłej premier. Nie da się być poważnym uczestnikiem w grze dyplomatycznej jeżeli nie wykonuje się minimum w celu zachowania twarzy. Chodzi mi tutaj o reakcje po ataku Izraela. To co mamy obecnie w Brukseli jest odbiciem tego – nie ma litości dla bezbronnych frajerów.
Było to co prawda w części w interesie Waszyngtonu – bo nikt na poważnie nie prowadzi rozmów i interesów z ekipą którą na zaledwie grymas niezadowolenia Telawiwu nadmiernie kaja się i korzy. [Szlachta gołota na dworach magnackich też czepiała się na dworach magnackich pańskiej klamki ale miała jakieś resztki godności.]
Gdzie jest obecnie główny problem z tubylczym aparatem w Polin – przedobrzył w uległości .
Obecna ekipa doszła do etapu że nadskakiwanie swemu panu budzi jego irytacje i złość, tak po prostu jest szmatą którą poniewiera cały blok i wywołuje obrzydzenie nawet u tego który ją do tego poziomu sprowadził.
I tutaj jest też jasna w części rola przyszłej ambasador, ta lampucera najęła się do tego by komunikować co ma być wykonane - i by nastąpi koniec pielgrzymek w okolice Białego Domu.
Stary Fryc mawiał – Kanalią można się wysługiwać ale nie można się z nim spoufalać.
W przypadku aparatu tubylczego można to strawestować:
Przygłupa można wykorzystywać ale nie można się z nim publicznie zadawać.
PS.
Coraz częściej zaczynam doceniać Donalda Tuska i jego politykę. Pierwszy przykłada z brzegu nie wygłupiał się z buńczuczną postawą w polityce zagranicznej wobec jednej strony i pełną uległością wobec innej. Był to nawet zrozumiałe dla innych dźwigał brzemię niewolnika z pokorą i nie upokarzano go nadmiernie.
PS II
Pani Anders to jest Anders tylko w kraju Wisły i Warty. W ojczyźnie używa nazwiska męża Costa a to był amerykański oficer Robert Costa [zmarł 2007]. Kiedyś wspierała PO teraz jest w PiS, swego czasu była informacja że pułkownik współpracował z jedny koncernów zbrojeniowych [o ile pamiętam Koncern Raytheon tego od programu Wisła]. Cóż małżonka ma z boku dopilnować projektu i dorobić do emerytury.
![]() |
Paris @Wolfram 9 czerwca 2018 23:04 |
10 czerwca 2018 22:20 |
A malo tam siedzi tego antypolskiego talatajstwa ?!?!?!
A Soros - to pies... a pogrobowcy big Zbiga... o klubaH gapol'a od Ssssakiewicza nie wspomne !!!
Przeciez ta cala "sojusznicza" banda z ta stara kokota doskonale wie, ze Polska to dla nich ELDORADO... i my tez wiemy.
|
KOSSOBOR @pink-panther 10 czerwca 2018 09:53 |
10 czerwca 2018 22:22 |
A tak, oglądałam tych kilka fotek Żorżetki w apartmą. Wstrząsające nowobogactwo. Nie ma czym oddychać... W epokowym dziele Romama Aftanazego są fotografie wnętrz najświetniejszych pałaców polskich na Kresach. Jeżeli pałce nie uległy rabunkom wojennym, wówczas gromadziły sprzęty przez wieki. I nigdzie nie było czegoś takiego, jak u Żorżetki czy w innej "Dynastii". No ale na gust pracują pokolenia i cywilizacja.
Nie tylko na gust :) Więc - anegdota prawdziwa: na krytym maneżu siła jeźdźców. Ja sobie jeżdżę z miłą panią, której koń budził mój zachwyt /malowany kasztan o barokowych kształtach/ i rozmawiamy. W pewnej chwili ona mówi: proszę zobaczyć, jak ten chłopak wspaniale jeździ! Jaki ma dosiad! /Dosiad - sprawa nader istotna dla jeźdźca, decyduje o eleganckim - nie siłowym - powodowaniu koniem, liczy się go do sztuki jeździeckiej etc../ Na to ja: wie pani, pokolenia na to pracowały :) Był to bowiem mój syn.
Fakt z tymi polskimi fantami; Niemcy rabowali całe wnętrza dworów i pałaców, a zwycięzcy alianci brali z Niemiec co tam im wpadło w ręce.
![]() |
Paris @pink-panther 9 czerwca 2018 23:09 |
10 czerwca 2018 22:26 |
Tak...
... jada juz na zywca ta szemrana dyplomacja... i bankruci... a dla niepoznaki odgrywa sie pSZeTstawienie w Singapurze, ze sytuacja jest napiENta jak baranie jaja !!!
Swietny tekst, Pani Panther'o... kapitalny !!!
|
KOSSOBOR @pink-panther 10 czerwca 2018 10:51 |
10 czerwca 2018 22:27 |
"No i najważniejsza sprawa: która pierwsza powie: dawajcie Polacy 300 mld USD w naturze "za Holocaust"."
Zgodnym chórem powiedzą obie cwaj; jak mawiał jeden Żyd opisywany przez Jałowieckiego w "Requiem dla ziemiaństwa" - "w interesach nie ma obrazy". Nawet jak się babony wezmą za kudły poza kamerą.
![]() |
pink-panther @Danae 10 czerwca 2018 21:39 |
10 czerwca 2018 22:28 |
"Szukanie męża w Warszawie" to były żarty oczywiście. Mówiąc szczerze mało mnie wzrusza, jak będzie spędzać czas wolny w Polsce urzędniczka obcego państwa. Nudzić to się ona nie będzie, bo przecież trzeba ustawiać do pionu tutejszą tubylczą administrację. No i może ma głębię duchową i będzie medytować. To podobno modne w tamtych stronach:)))
W Warszawie jest teraz masa różnych amerykańskich poszukiwaczy złota (jak Tyrmand jr) to może będzie im organizować jakieś konsultacje pt. jak odzyskać mienie bezspadkowe pożydowskie. A odprawy dla agentury? Roboty po pachy:)))
|
KOSSOBOR @betacool 10 czerwca 2018 13:55 |
10 czerwca 2018 22:30 |
Alez to było całe biuro matrymonialne, prowadzone przez Lunę Brystygierową! Z tym, że wskazana przez Lunę żonka była warunkiem kariery aspirującego żonkosia. To tyczyło, naturalnie, komunistycznej "elity", ale i bodaj poeta Herbert uległ temu systemowi.
![]() |
krzysztof-osiejuk @pink-panther |
10 czerwca 2018 22:32 |
Dopiero teraz zapoznałem się z Twoim tekstem. Przepraszam Cię bardzo, ale jakie znaczenie mają te wszystkie podane przez Ciebie fakty dla mojego i Twojego życia?
![]() |
pink-panther @Nieobyty 10 czerwca 2018 22:05 |
10 czerwca 2018 22:40 |
Z komentarza wyłania się obraz apokaliptyczny: dla administracji USA to w Warszawie siedzi banda frajerów, który cały czas wyglądają tak, jakby bali się, że żyją - w relacjach z nimi. Za to szczerzą kły kiedy obywatele dopominają się pilnowania elementarnych interesów Państwa. No ale gdyby było inaczej, to takie zjawisko przyrodnicze jak "wycieczki edukacyjne" izraelskiej młodziezy do Polski obstawionej izraelskimi uzbrojonymi służbami na naszym terytorium - w sposób oczywisty bez potrzeby - byłyby niemożliwe. A są stałym elementem krajobrazu. Ta uniżoność wobec obcych jest wprost zawstydzająca. I niczego nie daje tylko rozzuchwala. Dziwne, bo naturalny odruch człowieka z odrobiną godności i zdrowego rozsądku to próba wytłumaczenia obcemu: sytuacji, kontekstów i problemu . A tu - milczące zgody i pokorne ukłony. Chyba "konstruktorzy III RP" specjalnie dobierali ekipy poszczególnych "partii demokratycznych" z zachowaniem żelaznej zasady, że wobec obcnych panów mają być pokorni i wykonywać polecenia bez szemrania. Gomułka pyskujący Chruszczowowi to przy nich prawie japoński kamikadze.
![]() |
pink-panther @krzysztof-osiejuk 10 czerwca 2018 22:32 |
10 czerwca 2018 22:41 |
Dla mojego mają, a dla Twojego wedle życzenia. Poza tym lubię poznawać otaczający świat, zwłaszcza, jeśli ten świat przychodzi do mnie i czegoś ode mnie chce.
![]() |
Paris @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 02:07 |
10 czerwca 2018 22:44 |
Tak...
... udusic sie mozna od tej atmosfery "american dream"... a poza tematem to te pudelkowe zwiozdy SAME MUSZA PLACIC za to obnazanie sie na tym calym pudelku... to cale pudelkowe dziadostwo jedzie juz na ostatnich oparach !!!... jak nie beda placic toto calkiem zginie...
... i oby to stalo sie jak najszybciej !!!
![]() |
Zadziorny-Mietek @pink-panther |
10 czerwca 2018 22:50 |
Niemcy dostali tzw. zdeklarowanego geja, ale radości w Berlinie nie ma, bo nie chce się umawiać z politykami SPD. ;))
![]() |
pink-panther @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 22:22 |
10 czerwca 2018 22:51 |
Rzeczywiście na tle tego, co pokazują anglosaskie programy telewizyjne na temat wystroju wnętrz apartamentów w cenach powyżej 10 mln USD - apartmą pani Georgette wygląda na mocno przeładowane. Ma kobieta słabość do drobiazgów:))) Tam działa żelazna zasada: koleżanki mają zazdrościć. Może ona zobaczyła coś w tym podobie u jakiejś miliarderowej i też się szarpnęła:)))
Polskie wnętrza to szczyty finezji i elegancji oraz umiaru. Ale to było i zostało zdruzgotane świadomie. Podobno w PRL były udostępnione tylko 4 wnętrza pałacowe czy dworskie, w tym w Kozłówce. Tylko cztery wnętrza zostały po kilku tysiącach istniejących w 1939 r.
Świat był, świata nie ma. Takie własnie myśli miałam przy okazji tajemniczej wędrówki jajek Faberge po rewolucji bolszewickiej oraz części Skarbu Romanowych.
A w USA milionerzy i miliarderzy prześcigają się od czasów II WW a jeszcze od rewolucji październikowej w organizowaniu "kolekcji" . Tak karierę matrymonialną zrobiła pani Johnson Piasecka - jako doradca ds zakupu antyków i dzieł sztuki.
PS. Przykład z jeźdźcem to jeszcze jeden przykład, może nawet dramatyczniejszy - przerwania tradycji i umiejętności w skali społecznej w wielu dziedzinach kultury i tradycji narodowej: polowanie, jeździectwo, bale, kuligi etc.
![]() |
pink-panther @Zadziorny-Mietek 10 czerwca 2018 22:50 |
10 czerwca 2018 22:54 |
Czyli jacyś tacy zadziorni:))) Ale ten z Berlina nie wygłasza przemówień o "antysemityźmie niemieckim' czy o "bigoterii". Mniejsza już o tzw. opcję. O ile oczywiście nie grasuje wśród młodzieży.
![]() |
pink-panther @Paris 10 czerwca 2018 22:26 |
10 czerwca 2018 22:59 |
Dzięki za pochwałę. To wszystko z powodu upału. Upał, jakaś ruda z wytatuowanymi brwiami odgraża się, że będzie żądać "przyjęcia uchodźców" i jak Piekarski na mękach coś tam o "ustawie o Holocauście" a tutejsi nieustraszeni politycy głośno wyrażają nadzieję, że jednak pani ambasador co innego miała na myśli. A nawet jeśli nie, to będą próbować ją przekonać. A mogli poprosić prezydenta USA o inny model.
![]() |
Paris @pink-panther 10 czerwca 2018 16:36 |
10 czerwca 2018 23:08 |
I to jest to...
... to sa normalni ZDRAJCY, ZAPRZANCY i SPRZEDAWCZYKI... interesuje ich tylko byc przy korycie i zeby zalapac sie na jakies ochlapy... ich nie interesuje kopnac w ten stolik... oni chca tylko byc wsrod tych "fajnych" gangsterow... dodawac czaru... i zakaszac !!!
![]() |
Paris @pink-panther 10 czerwca 2018 16:38 |
10 czerwca 2018 23:10 |
A Gierek splacil ostatnie raty indemnizacyjne... chyba jeszcze w 70-tych latach.
![]() |
Paris @Nieobyty 10 czerwca 2018 17:14 |
10 czerwca 2018 23:20 |
Pewnie taka sama fajna jak ta cala...
... POpaprana Anna Maria Anders-Costa !!! Co za gnoj te dyplomatoly... cos niebywalego !!!
![]() |
pink-panther @Paris 10 czerwca 2018 23:10 |
10 czerwca 2018 23:21 |
Będziemy to przypominać do znudzenia.
![]() |
krzysztof-osiejuk @pink-panther 10 czerwca 2018 22:41 |
10 czerwca 2018 23:21 |
No tak. To wszystko pewnie przez to że do mnie nie przyszedł i w efekcie nie jestem w stanie przejąć się historią życia kolejnego ambasadora USA w Polsce.
|
KOSSOBOR @pink-panther 10 czerwca 2018 22:51 |
10 czerwca 2018 23:48 |
To etc., to biblioteki, szpitale, ochronki dla sierot, stypendia, banki, towarzystwa rolnicze, towarzystwa kulturalne, teatry i tu można postawić "etc." i dodać: za prywatne pieniądze.
![]() |
Rozalia @krzysztof-osiejuk 10 czerwca 2018 22:32 |
11 czerwca 2018 00:01 |
Siakie, żeby nie powiedzieć inaczej.
![]() |
pink-panther @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 23:48 |
11 czerwca 2018 00:09 |
Towarzystwa rolnicze, towarzystwa kulturalne, teatry, banki, organizacje charytatywne - powoływane przez polskie ziemiaństwo są, mam takie wrażenie, poza wszelkimi programami badawczymi. Tak jakby nigdy tego nie było. Całe dekady trwała praca polegająca na całkowitym wymazaniu ze świadomości narodu istnienia elity polskiej i jej działalności publicznej pod zaborami i przed IIWW. I to trwa. To jest celowe. Nie słyszę, aby ktoś katalogował straty ludzkie i materialne w czasie IIWW. Zostają pamiętniki. Prace naukowe, jeśli są, nie są wydawane lub nie ma ich w bibliotekach publicznych. Tu konsekwencja jest żelazna.
![]() |
Paris @pink-panther 10 czerwca 2018 23:21 |
11 czerwca 2018 00:12 |
Dokladnie...
... i niech spadaja na dzewo !!! A swoja droga to szybko zdemaskowala sie ta cala zlodziejska i "sojusznicza" banda bankrutow zza Wielkiej Wody... az sie niedobrze robi tylko od patrzenia na te zaklamane ryje, bo o sluchaniu tego ich belkotu to juz nie ma mowy !!!
Lustruje sie banda sama... bez bicia !!!
A tymczasem sie dzieje... we Wloszech biora sie za tych imigrantow... a w Austrii zamykaja meczety... we Francji tradycyjnie konczy sie Roland Garros... ale mundial przed nimi... mimo to RG strasznie cieniutki byl... publika nie dopisala...
... no i tradycyjnie juz manifestacja manifestacje manifestacja pogania... a nowej, swiezej sily politycznej - ani widu ani slychu... strugana w masonskich gabinetach "nowa" Marion LP i "formatowana" w USA - nie przejdzie.
![]() |
pink-panther @krzysztof-osiejuk 10 czerwca 2018 23:21 |
11 czerwca 2018 00:18 |
Niewykluczone. Ja się też nie przejmuję tą historią życia ale już firmą Faberge Inc., w której dama pracowała, a przy której zakładaniu bez wiedzy i zgody jubilerów Faberge majstrował Armand Hammer - przejmuję się trochę bardziej.
![]() |
krzysztof-osiejuk @pink-panther 11 czerwca 2018 00:18 |
11 czerwca 2018 00:57 |
Ja wiem, że to jest zagranie bardzo nieczyste, ale mój problem polega na tym, że moja wnuczka właśnie skończyła rok, a ja marzę tylko o tym, by ona, kiedy ona będzie miała 20 lat, nie była lesbijką. Moim zdaniem ta Żydówka, której poświęciłaś tak strasznie dużo czasu, nie ma nic do tego. A jeśli uważasz inaczej, to pretensje możesz mieć tylko do siebie.
![]() |
Szczodrocha33 @valser 10 czerwca 2018 18:58 |
11 czerwca 2018 00:58 |
A jak mozna inaczej traktowac piaskownice?
To jest wyrazny znak jak nas postrzegaja powazni gracze. Niedlugo mianuja amabasadorem USA w Polsce Roberta De Niro.
![]() |
Szczodrocha33 @krzysztof-osiejuk 10 czerwca 2018 22:32 |
11 czerwca 2018 01:04 |
Myslalem panie Krzysztofie ze pan jest tylko zacietrzewiony. A okazuje sie ze jest pan takze zgryzliwy. Chociaz bardziej trafne byloby okreslenie upierdliwy.
I tradycyjnie, co chyba wynika z panskiego zawodu, po belfersku lubi pan kazdego stawiac do kata.
Uwazam ze tekst Pantery jest bardzo ciekawy, dostarcza duzo interesujacych informacji.
![]() |
pink-panther @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 00:57 |
11 czerwca 2018 01:08 |
Pani Georgette Mosbacher NIE jest Żydówką. Z domu Paulsin podobno nazwisko słowackie. Być może pochodzenie szwedzkie. Jej dwaj mężowie byli Żydami.
![]() |
Kuchcik @pink-panther |
11 czerwca 2018 09:07 |
Bardzo dziękuję za kolejny wspaniały tekst i genialną odtrutkę na pedagogike wstydu i zakłamanie "naszych" mediów.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
![]() |
DrzewoPitagorasa @adamo21 10 czerwca 2018 00:01 |
11 czerwca 2018 12:45 |
Takie panie nazywają się "gold diggers".
![]() |
sigma1830 @pink-panther |
11 czerwca 2018 12:46 |
Premier Kanady Justin Trudeau podczas debaty Światowego Forum Ekonomicznego w Davos pojawił się w fioletowych skarpetkach w żółte kaczki, a podczas debaty odkleiła mu się brew. Wygląda na to, że osoby pełniące funkcje celebryckie, bez względu na płeć i wiek, muszą popełniac liczne operacje kosmetyczne i nosić się w sukienkach w pieski na tle licznych, kryształowych durnostojek.
Co by znowu oznaczało, że nasze niektóre celebrytki po prostu nie nadążają za trendami światowymi.
![]() |
Rozalia @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 00:57 |
11 czerwca 2018 13:18 |
Skoro ustawiona w roli ambasadora naszego sojusznika, tuningowana Żydówka, ma m.in. za zadanie walczyć z bigoterią w Polsce, to przy gorszych wiatrach, wnuczka zostanie lesbijką.
![]() |
Rozalia @pink-panther 11 czerwca 2018 01:08 |
11 czerwca 2018 13:21 |
Konwertytka -:) albo Krzysztof Osiejuk jest lepiej poinformowany.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Rozalia 11 czerwca 2018 13:18 |
11 czerwca 2018 13:24 |
Żadne wiatry nie są w stanie pokonać Skały. Jeśli masz tu wątpliwości, powinnaś się z tego wyspowiadać.
![]() |
PiotrKozaczewski @pink-panther 10 czerwca 2018 20:36 |
11 czerwca 2018 13:25 |
Tu chyba nie wolno pisać o "okrągłostołowych" zobowiazaniach i ustawkach, albo "doborze przez Kiszczaka". Zwrócono mi kiedys uwagę, że przecież Kiszczak juz nie zyje ...
![]() |
krzysztof-osiejuk @Rozalia 11 czerwca 2018 13:21 |
11 czerwca 2018 13:26 |
Ja nie mam żadnych informacji na temat ten temat. Mnie nie interesują historie obcych ludzi.
![]() |
PiotrKozaczewski @Nieobyty 10 czerwca 2018 22:05 |
11 czerwca 2018 13:29 |
"... Gdzie jest obecnie główny problem z tubylczym aparatem w Polin – przedobrzył w uległości . .." - w przeciwnym razie poszedłby do pieka. Tak, tak. Mówię całkiem serio. Kto nie bedzie uległy tzw. "starszym braciom" - pójdzie do piekła.
![]() |
PiotrKozaczewski @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 13:24 |
11 czerwca 2018 14:14 |
"... Żadne wiatry nie są w stanie pokonać Skały. ..." - co, dokładnie oznacza to zdanie, zwłaszcza w skończonej skali czasy, bo "w skali eschatologiczne" to mniej wiecej wiadomo? Podobnie, jak często spotykane na SN sformułowania w stylu: "Góra stoi. Tak. Stoi." etc. etc.? Ewentualnie, jeśli są to pytania zakazane/zasługujace na wyszydzenie lub, co najgorsze, "mogące pogorszyć sprzedaż", to prosiłbym bardzo o jasna odpowiedź.
![]() |
krzysztof-osiejuk @PiotrKozaczewski 11 czerwca 2018 14:14 |
11 czerwca 2018 14:29 |
Chodzi o to, że jeśli rodzinę budujesz na Skale to żadne wiatry jej nie pokonają. Z poprzednich Twoich komentarzy sądziłem, że Tobie akurat tego typu rzeczy nie trzeba tłumaczyć.
![]() |
DrzewoPitagorasa @pink-panther 10 czerwca 2018 16:36 |
11 czerwca 2018 14:46 |
No właśnie. Po przeczytaniu notki pomyślałam sobie , że mianowanie tej pani na ambasadora w Polsce to taki dodatkowy policzek dla nas. Ale widać że poziom naszych polityków nie wymaga mianowania kogoś wyższych lotów bo nasi i tak zrobią co im każą. Bardzo smutne.
![]() |
PiotrKozaczewski @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 14:29 |
11 czerwca 2018 14:46 |
Bardzo dziekuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o budowanie rodziny, to pełna zgoda i zrozumienie. Nie była to z mojej strony żadna prowokacja. Chodzi mi o to, że przy zbyt dużym poziomie ogólności takie sformułowania potrafia prowadzić do paradoksów, a te z kolei - grożą opacznym zrozumieniem, czego wole unikać. Jeszcze raz bardzo dziekuję, i, jeśli cokolwiek w moim pytaniu odebrał Pan jako "nie takie" - to bardzo przepraszam.
![]() |
pink-panther @Kuchcik 11 czerwca 2018 09:07 |
11 czerwca 2018 14:52 |
Dzięki za miłe słowa. Potrzebne są nam informacje, które pozwalają mieć realny osąd tego, co mówią o nas nieżyczliwi. Nie wolno pozwolić się zadeptać.
![]() |
pink-panther @sigma1830 11 czerwca 2018 12:46 |
11 czerwca 2018 14:54 |
Po prostu pyszne:)))) Odklejona brew? A czemu sobie nie kazał zrobić tatuażu w kształcie idealnej brewki, tak jak pani Georgette? Premier w skarpetkach w żółte kaczuszki? Może tak ociepla swój wizerunek. Że taki luzak z niego. Brak słów.
![]() |
pink-panther @Rozalia 11 czerwca 2018 13:21 |
11 czerwca 2018 15:01 |
Brak jakichkolwiek informacji genealogicznych wskazujących na żydowskie pochodzenie pani Georgette. Biorąc pod uwagę jej pozycję towarzyską i polityczną - informacje o pochodzeniu narodowym (czasem jest to mieszanka etniczna) zazwyczaj się w USA podaje.
Matka z domu Bell primo voto Paulsin, po śmierci męża w wypadku samochodowym wyszła drugi raz za mąż i nosi/nosiła nazwisko Shepherd. Nawiasem była szwagierką dość popularnego radiowca humorysty i pisarza Jeana Shepherda.
![]() |
PiotrKozaczewski @pink-panther 11 czerwca 2018 14:54 |
11 czerwca 2018 15:02 |
Politycy z 1. ligi mogą sobie na to pozwolić, podobnie jak właściciel firmy może zrobić "na pracowni" nalot w dresie. A managiery/managierze muszą sie prężyć w ancugach. Tak mi się to jakoś kojarzy.
![]() |
pink-panther @DrzewoPitagorasa 11 czerwca 2018 14:46 |
11 czerwca 2018 15:05 |
Zobaczymy , co będzie. Krótki przegląd amerykańskiej i książek dla pań raczej wskazuje na możliwość pewnego "samouctwa politycznego" i posiadanie wielu kontaktów osobistych z najwyższej półki. Natomiast żadnych osobistych osiągnięć politycznych - ta pani nie ma. Może to ma być taka osoba, której "wolno więcej" np. mówić, pod pretekstem, że to nie jest zawodowy polityk. Pożyjemy, zobaczymy.
![]() |
krzysztof-osiejuk @PiotrKozaczewski 11 czerwca 2018 14:46 |
11 czerwca 2018 15:36 |
Jest okay.
![]() |
Aquilamagna @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 13:26 |
11 czerwca 2018 18:01 |
Kiedyś Pana interesowały i nawet jest to na papierze.
![]() |
OdysSynLaertesa @tadman 9 czerwca 2018 22:23 |
11 czerwca 2018 18:34 |
To jest jak najbardziej w ich stylu... Unholyłoodzka kariera tej ambitnej krzyżówki ameby z jamochłonem (i to nie jest próba dehumanizacji, Wikipedia dobrze do zjawisko opisuje) jest jak najbardziej realną i popularną (nie tylko w USA) miarą sukcesu, zwanym też amełykańskim snem. Wiele ustosunkowanych finansowo osób na świecie ten specyficzny styl życia i bycia naśladuje. Czasem naprawdę ciężko odróżnić czy to co się widzi i słyszy to kolejny odcinek "żon z Hollywood", czy też ocieplanie wizerunku jakiejś polityczki.
Związek tego typu ludzi z poważną polityką jest moim zdaniem nieprzypadkowy.
![]() |
OdysSynLaertesa @Wolfram 9 czerwca 2018 23:04 |
11 czerwca 2018 19:06 |
Tak naprawdę KOD tego języka jest uniwersalny. I raczej naturalny dla osób proweniencji Pani (młodej) ambasador
![]() |
OdysSynLaertesa @adamo21 10 czerwca 2018 00:53 |
11 czerwca 2018 19:09 |
Dokładnie tak :)
Rodzina Adamsów w strojach z Dynastii
![]() |
OdysSynLaertesa @pink-panther 10 czerwca 2018 01:32 |
11 czerwca 2018 19:12 |
Wyszło bardzo rozrywkowo... W porównaniu do poprzednich wpisów.
Pantera otwiera sezon ogórkowy :)
![]() |
OdysSynLaertesa @pink-panther 10 czerwca 2018 01:47 |
11 czerwca 2018 19:18 |
Ten ukryty syn miał na imię Steven, i zdaje się że uwodził też jakąś mężatkę.
Pamiętam że po tym jak okazał się gejem, w szkole nie było gorszego wyzwiska jak nazwać kogoś Steven.
![]() |
pink-panther @KOSSOBOR 11 czerwca 2018 17:47 |
11 czerwca 2018 19:24 |
Ależ kreślę się podnóżkiem:))) Serdeczne dzięki i pozdrowienia.
![]() |
pink-panther @OdysSynLaertesa 11 czerwca 2018 19:12 |
11 czerwca 2018 19:26 |
Te poprzednie wpisy były tak dołujące, że przy tych upałach trafiła się okazja:))) Chciałoby się wiedzieć, kto ma taki stan wiedzy o przebiegu II WW - jak słychać w Kongresie - u strategicznego sojusznika. Wyszło tak, jak miejscowe media opisują "daną postać".
![]() |
OdysSynLaertesa @pink-panther 10 czerwca 2018 16:26 |
11 czerwca 2018 19:28 |
I nie ma komu jej oczarować... Z jednej strony Żydzi, z drugiej chamy... A reklamują ich Michnik z Lisem.
![]() |
pink-panther @OdysSynLaertesa 11 czerwca 2018 19:18 |
11 czerwca 2018 19:30 |
Mogło tak być, ale to było tak dawno temu, że w pamięci została mi tylko ta Linda Evans, która z powodu licznych operacji plastycznych nie miała zupełnie mimiki twarzy i "zła Crystal". Ten Steven to jakiś mało wyględny był. W moich czasach leciał serial o niewolnictwie i jeden koleżka w pracy załapał się na "Kunta Kinte". To się nigdy nie zmienia. Przynajmniej w naszych stronach:)))
![]() |
OdysSynLaertesa @pink-panther 11 czerwca 2018 19:26 |
11 czerwca 2018 19:33 |
Lubię ogórkową... Tak bardzo że zabory nie są w stanie zakłócić relaksu w trakcie konsumpcji :) zwłaszcza z ogryzania na koniec wkładki mięsnej... Dzięki Panu Bogu za ogórki :)
![]() |
OdysSynLaertesa @pink-panther 11 czerwca 2018 19:30 |
11 czerwca 2018 19:37 |
Zła była Alexis :) Pamiętam że ciesząca się dużo większym zainteresowaniem i estymą mężczyzn niż "dobra" Krystal(iczna)... To też im wyszło
![]() |
Paris @pink-panther 11 czerwca 2018 14:54 |
11 czerwca 2018 19:44 |
Te fioletowe skarpetki w zolte kaczuszki to pestka...
... ten kretyn cynicznie na wazne spotkania zaklada skarpetki roznokolorowe i jeszcze manifestuje to w telewizorze. W ubieglym tygodniu we francuskim telewizorze byl godzinny film o tym DEBILU Trudeau... inaczej nie mozna go nazwac... to jest kretyn i debil w jednym... taka ma role do odegrania i za to mu placa...
... podobnie jak karykatura Hollande, a po nim ten niedorobiony Macron... ale we Francji to juz totalne SZAMBO jest !!!
![]() |
chlor @pink-panther 11 czerwca 2018 19:30 |
11 czerwca 2018 19:53 |
Rzeczywiście przezwisko Kuntakinte było popularne, nie pamiętam za co je dawano. Podobnie "akademik Sacharow"- za noszenie futrzanej czapy, "Szangala", za podobieństwo do bohatera czeskiego (lub węgierskiego) serialu, "pan Jabu" (postać z serialu o Japonii), za pociąg do win jabłkowych, "komandos palestyński" - za noszenie beretu z antenką.
![]() |
Slepowron @S80 10 czerwca 2018 00:48 |
11 czerwca 2018 19:58 |
Kariera polityczna McCaina jest oparta na zaslugach jego ojca. Jako dowodca floty srodziemnomorskiej USA odegral kluczowa role w zatuszowaniu i calkowitego wymazania z historii USA ataku Izraela na USS Liberty gdzie dokonano z zimna krwia zabojstwa ponad 150 amerykanskich marynarzy.
Takie przyslugi musza byc odpowiednio wynagrodzone.
|
KOSSOBOR @chlor 11 czerwca 2018 19:53 |
11 czerwca 2018 22:52 |
Pośród braci studenckiej wymiatało przezwisko "docent". Wystarczyło być względnym, zafiksowanym na kujoństwie idiotą, mogły być i okularki, ale niekoniecznie. Warunkiem były mądre miny i wymądrzanie się przy nikłej wiedzy. Naturalnie z "docentami" wódki się nie pijało :)
![]() |
pink-panther @PiotrKozaczewski 11 czerwca 2018 13:25 |
12 czerwca 2018 00:10 |
Tu wolno pisać wszystko, co nie łamie prawa i dobrych obyczajów. Nie widzę powodu aby nie wspominać wydarzeń roku 1989 czy roku 1988. O tych wydarzeniach pisano w prasie i pisali sami uczestnicy. Ile było prawdy w opisie przebiegu negocjacji to inna sprawa. Ale brak informacji aby gen. Kiszczak dał ogłoszenie w prasie, że zaprasza na rozmowy wszystkich doradców władz centralnych NSZZ "S" i niektórych tzw. działaczy "S" i "zabezpiecza wódkę i zakąski". A jednak ci ludzie jakoś tam dotarli:))) Kiszczak nie żyje teraz ale w 1981-1989 jak najbardziej żył. Podobnie jak tow. Ciosek.
![]() |
pink-panther @PiotrKozaczewski 11 czerwca 2018 15:02 |
12 czerwca 2018 00:15 |
Teoretycznie nie ma znaczenia, jakie skarpetki wkłada premier. Nawet jaki wkłada garnitur. Zakłada się, że premierzy mają mało czasu i starają się sprawy odzieży załatwiać rutynowo: garnitur, koszula, krawat czy skarpetki - standardowe, tak aby się nie wyróżniać. Skarpetki w kaczuszki oznaczają, że zadał sobie trud i że było to dla niego ważne. Może chciał coś komuś zakomunikować:))) Nie mój problem, bo to Kanadyjczycy go wybierali.
![]() |
pink-panther @Paris 11 czerwca 2018 19:44 |
12 czerwca 2018 00:17 |
Francja chyba uważa troszeczkę Kanadę jako swoje nieodżałowane terytorium i daje stamtąd informacje. Pan premier T. nie wygląda na takiego, który sam podejmuje decyzje. Jakiś słup chyba.
![]() |
pink-panther @Paris 11 czerwca 2018 19:44 |
12 czerwca 2018 00:21 |
Francja chyba uważa troszeczkę Kanadę jako swoje nieodżałowane terytorium i daje stamtąd informacje. Pan premier T. nie wygląda na takiego, który sam podejmuje decyzje. Jakiś słup chyba.
![]() |
Paris @pink-panther 12 czerwca 2018 00:17 |
12 czerwca 2018 00:26 |
Dokladnie...
... T to slup... przecietni Kanadyjczycy sa zdegustowani tym pajacem.
![]() |
pink-panther @chlor 11 czerwca 2018 19:53 |
12 czerwca 2018 00:29 |
Kunta Kinte na ogół za kędzierzawe włoski na afro u panów. Najlepiej ciemne. Albo delikwent nieświadomie zacytował bohatera. Jakiś zwrot lub popularne (i ośmieszone) powiedzonko. Łza się w oku kręci.
![]() |
pink-panther @OdysSynLaertesa 11 czerwca 2018 19:37 |
12 czerwca 2018 00:31 |
Ach te intrygi Alexis. Głównie chodziło o prezentacje kreacji różnych. Dzisiaj to jak wodewil z XIX w.
![]() |
glicek @pink-panther 11 czerwca 2018 14:54 |
12 czerwca 2018 01:56 |
Premier w skarpetkach w żółte kaczuszki?
Nosil także skarpetki "halal". Nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego.
Może tak ociepla swój wizerunek. Że taki luzak z niego.
Myślę że juz bardziej ocieplony i bardziej wyluzowany być nie może. ;) Albo tak jak trzęsienie ziemi określa się w stopniach Richtera tak stopień wyluzowania będzie się określać w skali Trudeau. ;)) Ciekawe że kiedy premier Szydło pokazała się w żółtej marynarce media postempowe zawyły i modowi choachowie określili ją "marynarka zgrozy". Przy skarpetkach w kaczki już była narracja "wzbudziły zachwyt w Davos".
Ten Steven to jakiś mało wyględny był.
Steven w tym popularnym serialu to była większa operacja marksizmu kulturowego lat 80tych i 90tych w tych krajach w których był wyświetlany. Ja oglądałem "Dynastię" w pocz. odcinkach i pamiętam, że Steven był gejem, za załozenia normalnym i sympatycznym, jawnym od samego początku serialu bez ukrywania za to ciagłymi atakami/docinkami pracowników naftowego konsorcjum ojca Blake'a. Wtedy żabę gotowano w niższej temperaturze. A potem to już poszło... aha! serial się zestarzał pod tym względem - dziś gdyby któryś z tych wąsatych, ociekających ropą, testosteronem i świnskim tłuszczem rednecków wyraził się kąsliwie o Stevenie wyleciałby natychmiast na zbity pysk i raczej wyladował w więzieniu. Na pewno byłby mocno ośmieszony.
Jak oglądam te stare seriale z lat 80tych i 90tych - Świat wg. Bundych, Przylaciele, AlloAllo to dziś nikt by ich nie nakręcił. nie w takiej formie bo cały przekaz politpoprawny, promniejszościowy i profeministyczny zarżnąłby je zanim by się rozkręciły.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Aquilamagna 11 czerwca 2018 18:01 |
12 czerwca 2018 02:14 |
Tak? Proszę o przykład.
![]() |
Szczodrocha33 @glicek 12 czerwca 2018 01:56 |
12 czerwca 2018 03:24 |
On jeszcze bardziej ociepli swoj wizerunek. Telewizja za pare lat oglosi ze premier Kanady zakupil posiadlosc w British Columbia (bo tam lagodniejszy klimat) i robi wypady w weekendy zeby sie spotkac z zaprzyjaznionym szympansem.
Jednoczesnie premier wystapi w telewizji i utnie krotko wszelkie spekulacje i plotki na temat ewentualnego wejscia w zwiazek malzenski z wlochatym kolezka, zastrzegajac ze ostateczna decyzja nalezy do jego zony.
![]() |
slepamanka @pink-panther |
12 czerwca 2018 04:37 |
Dziękuję za jak zwykle wartościową notkę. W obsadzie placówek dyplomatycznych nie ma pomyłek, zwłaszcza gdy stawką jest minimum 65 miliardów USD. Dyplomacja amerykańska idzie jak czołg do wybranego celu, więc wybrano osobę jak najbardziej odpowiednią do walki o miliardy USD.
Niech nikt w Polsce nie ma złudzeń co do nowej pani ambasador. Ona ma tylko jeden cel, wyszarpanie od Polski pieniędzy dla Holocaust Industry. Jest więcej niż pewne, że nie ma pojęcia o historii drugiej wojny, ale będzie nie raz twierdzić że Żydzi w tym czasie byli mordowani przez Polaków, ale przekaz ten będzie nie do Polaków, tylko do amerykańskiej opinii publicznej, a tą formują i kontrolują głównie żydowskie media.
Holocaust Industry doskonale sobie zdaje sprawę, że mają do czynienia z państwem teoretycznym, którego eliciarstwo zrobi każdemu laske za darmo, kto tylko dysponuje odpowiednimi kwitami.
Skoro prezydent Izraela mógł oskarżyc naród Polski o mordowanie Żydów przy pełnej akceptacji prezydenta Dudy, to przekaz ten był kierowany do amerykańskiej opinii publicznej, zresztą przez następnych parę dni Polska była atakowana za antysemityzm, by całkowicie zneutralizować wysiłki Polonii wuystępującej w obronie Polski.
Zresztą gotuje sie we mnie jak czytanm informacje z Polski jak to prezydent Trump nas zdradził podpisując ustawę 447. A gdzie był w tym czasie i czym zajmował sie polski rząd i prezydent Polski? Prezydent USA jest rozliczany przed swoimi wyborcami, a ponieważ republikanie dostali 30 milionów USD na kampanię do wyborów do Kongresu od żudowskiego lobby, więc się odwdzięczyli uchwaleniem ustawy 447. Ponieważ nie było żadnej reakcji ze strony polskiego rządu i kancelarii prezydenckiej, to będziemy musieli wypłacić żądaną kwotę.
![]() |
Godny-Ojciec @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 00:57 |
12 czerwca 2018 05:05 |
" ja marzę tylko o tym, by ona, kiedy ona będzie miała 20 lat, nie była lesbijką " - :)
Ja bym się nie martwił o to.
Za 20 lat modna będzie zoofilia.
Mówię to na podstawie niedawnego zakupu dwytomowego Wielkiego Słownika PWN Oksford Dictionary, każdy tom po ok 1,8 kg
Sprzedały mi je za jedyne 30 zł wolontariuszki dla których sens życia istnieje wyłącznie w organizowaniu kiermaszy poświęconych zbieraniu fuduszy na karmę dla dyrekcji miejsko-gminnego przytuliska dla bezdomnych piesków.
![]() |
Godny-Ojciec @krzysztof-osiejuk 11 czerwca 2018 14:29 |
12 czerwca 2018 05:17 |
Co to znaczy "pokonają", "nie pokonają"
Czy rodzinę Ulmów zmiótł jakiś wiatr?
![]() |
Godny-Ojciec @pink-panther 11 czerwca 2018 15:05 |
12 czerwca 2018 05:34 |
A może przysłanie tej pani ma nam Polakom uświadomić, że przelicytowaliśmy i że nasze propozycje matrymonialne są co najwyżej godne tej pani a nie poważnego mocarstwa jakim jest USA...
![]() |
sigma1830 @pink-panther 10 czerwca 2018 20:46 |
12 czerwca 2018 08:23 |
Ta dzidzia- piernik na pewno udowodniła, że potrafi wyszarpać każdą forsę i to jak najbardziej w zgodzie z prawem. Co ją na pewno predystynuje na ambasadoressę III RP. Nb ciekawe, ze nominowano ją na to stanowisko już w lutym 2018, a raban rozpoczął się dopiero teraz, jak Trump podpisał tę ustawę 447.
![]() |
PiotrKozaczewski @slepamanka 12 czerwca 2018 04:37 |
12 czerwca 2018 08:33 |
"... Holocaust Industry doskonale sobie zdaje sprawę, że mają do czynienia z państwem teoretycznym, którego eliciarstwo zrobi każdemu laske za darmo, kto tylko dysponuje odpowiednimi kwitami. ..." - z tą "laska" to dosłownie. Gdy krajem przez ca. 30 lat rządzi banda pedałów, która tę-że "laske" robiła kiedyś, w sensie dosłownym, np. funkcjonariuszom MO, a teraz udaje a to patriotów, a to katolików, a to europejczyków, to o sterowanie za pomocą "kompromatów" nie trudno. Polecam niektóre wypowiedzi na ten temat niejakiego Stonogi, biznesmena i filantropa, :-).
![]() |
pink-panther @glicek 12 czerwca 2018 01:56 |
12 czerwca 2018 11:03 |
Ewolucja seriali telewizyjnych dla "ciemnego ludu" to znakomity temat na odrębną notkę. Nie oglądałam serialu "Dallas" tak często, aby pamiętać zaczepki krzepkich mężczyzn z przemysłu naftowego wobec "słusznego Stevena". Chyba warto teraz bardziej niż kiedykolwiek dokonać takiej analizy przekazu dzieł kultury masowej w stylu "gotowania żaby".
Naprawdę wielkie dzięki za to przypomnienie.
Co do pana premiera Justina Trudeau, to zapewne został świadomie wyselekcjonowany na "przywódcę narodu i państwa" bowiem idealnie nadaje się do prowadzenia obecnej rewolucji obyczajowej odgórnie. Jego tatko, premier Trudeau, przedstwiany jako rzymski katolik, zapałał w bardzo dojrzałym wieku uczuciem do panienki lat 18, która była klasycznym "dzieckiem kwiatem" z bogatej brytyjskiej rodziny urzędników kolonialnych. Premierowi się nie odmawia i panienka nawet "konwertowała na katolicyzm" , urodziła szybko 3 synów aby potem pokazać, co może kobieta wyzwolona. Najpierw przeszła na buddyzm, potem zostawiła męża i pożeglowała do bujnego życia towarzyskiego. Rozwód był okazją do ciągłego występowania w telewizjach i opowiadania i "problemach małżeństwa'. Potem było jeszcze lepiej, bo źli ludzie oskarżają ją, że poszła w tango z Ronniem Woodem Rolling Stones a niektórzy, że i z Mickiem Jaeggerem. Był jeszcze ślub cywilny z jakimś panem i kolejne dwoje dzieci. Nie mówiąc, że złapano ją na początku pierwszego małżeństwa, jak przemycała narkotyki do samolotu ukochanego małżonka.
Z tego wynika, że mama pana Justina Trudeau przebiła Alexis o parę długości i wyprodukowała idealnego kandydata do dokonywania rewolucji obyczajowych. W tych okolicznościach przyrody skarpetki w kaczuszki to najmniejszy problem. On pokaże jeszcze ciekawsze rzeczy.
![]() |
pink-panther @slepamanka 12 czerwca 2018 04:37 |
12 czerwca 2018 11:07 |
Nie było w planie pokazywanie tzw. szerszego tła politycznego działalności pani Georgette Mosbacher i jej zadań, ale rzeczywiście wiele wskazuje, że ona idealnie nadaje się do wyrywania kasy od mniej wartościowego narodu. Ponieważ widzieliśmy, co polska administracja robiła z Polonią w trakcie walki o 447, wygląda na to, że swój "bój o 300 mld USD"
pani Mosbacher będzie musiała prowadzić z narodem Polskim, bo tutejsze władze ma na swoje skinienie.
![]() |
pink-panther @sigma1830 12 czerwca 2018 08:23 |
12 czerwca 2018 11:10 |
Jak widać, operacja wyrywania 300 mld USD - była przygotowywana starannie i pomyślano o najdrobniejszych szczegółach. Żaden finezyjny zawodowy dyplomata nie jest potrzebny do kierowania walcem drogowym. Ciekawe czasy przed nami. Nie wiedziałam, że ona była nominowana jeszcze przed awanturą o 447.
![]() |
pink-panther @Godny-Ojciec 12 czerwca 2018 05:34 |
12 czerwca 2018 11:19 |
"Przelicytowaliśmy" czyli - kto przelicytował? Wydaje się, że to jest operacja prowadzona od lat bardzo starannie po obu stronach oceanu. Tzw. filmy obrzydzające Polaków za pieniądze polskiego podatnika powstwały w PISF już ładnych parę lat temu. Film "Pokłosie" w roku 2011 otrzymał z PISF 3,5 mln zł dofinansowania a produkowały ten film również rosyjska wytwórnia Metrafilms, słowacka Attack Film oraz Canal+ i jakaś holenderska firma. Głębokie treści historyczno emocjonalne rzeźbili panowie: Paweł Edelman i Allan Starski (scenografia). Edelman się trudził przy "Pianiście" (to o dobrym Niemcu) a Allan Starski jeszcze przy "Lista Schindlera" (też o dobrym Niemcu). Ten film w 2013 r. otrzymał "Nagrodę Yad Washem" na festiwalu filmów w Jerozolimie. A ten film jest o "prawdzie Jedwabnego".
Równolegle w 2011 Wydawnictwo "Znak" wydało paszkwil "Złote żniwa" Grossa, przetłumaczone i wydane po angielsku w 2012. Czołg jedzie.
![]() |
Godny-Ojciec @pink-panther |
12 czerwca 2018 11:36 |
Wiadomo że Żydzi z Holokaust Industry gotują nas jak żabę... A my tymczasem zachowujemy się jak ta Fredrowska małpa w kąpieli...
Ale Amerykanie równolegle biorą nas na prowokatora, a po godzinach dają dorobić w charakterze chłopca do bicia, a my myślimy, że wydajemy się za żonę i nijak nie chcemy dać d... to znaczy spełnić obowiązków małżeńskich bez zawarcia, może już nie małżeństawa, ale chociaż jakiejś umowy partnerskiej... No to nam pokazali właśnie lustro żebyśmy się dobrze tej Mosbacher przyjrzeli. No i patrzymy w to lustro i patrzymy i co widzimy? No widzimy że stare durne pudło, ale się trzyma i większość nas po 70-tce chciałoby tak wyglądać i mieć taką życiową stopę. :)
![]() |
Godny-Ojciec @pink-panther |
12 czerwca 2018 11:41 |
Wiadomo że Żydzi z Holokaust Industry gotują nas jak żabę... A my tymczasem zachowujemy się jak ta Fredrowska małpa w kąpieli... "Ciepło, miło, niebo, raj"
Ale Amerykanie równolegle biorą nas na prowokatora, a po godzinach jeszcze dają dorobić w charakterze chłopca do bicia, a my sądzimy, że właśnie wydajemy się za żonę i nijak nie chcemy przed oczepinami dać d... to znaczy spełnić obowiązków małżeńskich bez zawarcia, może już nie małżeństawa, ale chociaż jakiejś umowy partnerskiej...
No to nam pokazali właśnie lustro żebyśmy się dobrze tej Mosbacher przyjrzeli. No i patrzymy w to lustro i patrzymy i co widzimy? No widzimy że stare durne, pudło, ale się trzyma i większość nas po 70-tce chciałoby tak wyglądać i mieć taką życiową stopę. :)
![]() |
slepamanka @PiotrKozaczewski 12 czerwca 2018 08:33 |
12 czerwca 2018 12:43 |
Ta banda udająca patriotów jest tego samego chowu, co inna banda z PO. Mogłabym podawać szczegóły karier rożnych eliciarzy chociażby bazując na wikipedii, że nasi eliciarze nadaają się tylko i wyłącznie do robienia laski. Jak mówił mi mój przyjaciel właściciel dużej firmy budowlanej operującej na terenie kilku stanów, on by ich nie zatrudnił nawet do łopaty, bo miałby same straty. A w Polsce robią za zbawców narodu i żyją sobie ccałkieem dobrze na koszt polskiego podatnika.
![]() |
JK @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 22:30 |
12 czerwca 2018 13:07 |
Z Herbertem to łączy się inna kwestia. Jak pisze ciocia wiki: "W 1957, dzięki poparciu Jerzego Zawieyskiego, otrzymał z puli ZLP przydział kawalerki (28 m²) przy ul. Świerczewskiego (obecnie Al. Solidarności)".
Jak z kąd inąd wiadomo żaden młody literat po 56 roku nie robił kariery bez czułego nadzoru pana Jerzego. Na wszelki wypadek biografowie Herberta piszą, że właśnie wtedy kiedy dostał miszkanie to zaczął tyć a pan Jerzy po prostu nie tolerował otyłości u młodych literatów.
![]() |
slepamanka @pink-panther 12 czerwca 2018 11:07 |
12 czerwca 2018 13:15 |
Pani Mosbacher nie interesuje naród polski, a już tym bardziej walka z nim. W jej polu zainteresowania jeest tylko i wyłącznie kasa. A o niej będzie rozmawiać tylko i wyłącznie z naszymi przedstawicielami przez nas "wybranymi". A ich z kolei wybrano poprzez kwity i różnego rodzaju kompromaty.
Więc Pani Mosbacher nie będzie tłumaczyła naszemu narodowi, dlaczego musimy zapłacić gangowi Holocaust Industry minimum 65 miliardów USD, tylko będzie ostro moestowała naszych przywódców.
A ci zrobią wszystko, by mieć w dalszym ciągu przyjemność robić laske za darmo każdemu kto ma tylko życzenie, oczywiscie po okazaniu jakimi kompromatami się dysponuje.
![]() |
jestnadzieja @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 02:07 |
12 czerwca 2018 15:11 |
Mnie absolutnie, obok brewek w kolorze toffi, urzekl ten wzorek w psiunie na wdzianku pani. Calosc utrzymana w konwencji: zdziecinniala, rozkapryszona staruszka, dzidzia-piernik. To ma byc ambasador???
|
KOSSOBOR @JK 12 czerwca 2018 13:07 |
13 czerwca 2018 00:04 |
Ooo, to nie było letko młodym literatom, że się tak wyrażę. Z jednej strony Feintuch /"Zawieyski"/, a z drugiej Jwaszkiewicz. A obaj po jednym zboczeniu.
No ale Herbert, wyjeżdżając do Warszawy, puścił w trąbę /brutalnie i bezwzględnie/ swoją wielką, sopocką miłość, pania Halinę Miziołek, która dla poety Zbigniewa zrujnowała swoją rodzinę. I pojawiła się ta cała Dzieduszycka czy tam "Dzieduszycka".
|
KOSSOBOR @jestnadzieja 12 czerwca 2018 15:11 |
13 czerwca 2018 00:11 |
Jaki cudowny jest język polski! Dzidzia-piernik :)))
Mnie najbardziej ruszył ten tapir nad czułkiem. Czkawki dostaję na widok tapiru nad czułkiem :))) A wszystko razem do kupy cuzamen - kicz absolutny, nowobogacki, amerykanski. Klasyczni parweniusze.
![]() |
krzysztof-osiejuk @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 22:30 |
13 czerwca 2018 00:14 |
Bodaj. Jedno króciutkie słówko. Bodaj. A jaka moc!
![]() |
saturn-9 @slepamanka 12 czerwca 2018 04:37 |
13 czerwca 2018 07:59 |
Że Ameryka to kraj o niebywałych potencjałach to wiadomo nie od dzisiaj. Są stałe elementy gry. Wybory!
Uważni obserwatorzy dostrzegają ciągłość w morzu danych. I tak na ten przykład dla francuzkiej specjalistki od USA [Maya Kandel] polityka dyplomatyczna tego kraju jest, już od czasu ogłoszenia niepodległości, wypadkową opinii publicznej via Kongres. Co też wywodzi w swojej najnowszej publikacji:
Les Etats Unis et le monde. De George Washington a Donald Trum , Maya Kandel (Perrin, 256 p., 18€)
Nagłówek w krótkim omówieniu w LP 2387 brzmi: Ameryka, balet dyplomatyczny.
Znakiem tego heroina tego arcyciekawego wpisu Szanownej Panthery [działa jak haszysz, dzięki wielkie raz jeszcze] jest takim łabądkiem, nieco leciwym, co to ostatni śpiew na parkiecie w Polin ...
O więcej smaczków z USA, z namiarami, uprasza się stały czytelnik.
![]() |
Godny-Ojciec @KOSSOBOR 11 czerwca 2018 17:47 |
13 czerwca 2018 08:35 |
" :)
Się niesie! "
Mosbacher, ambasador-maso USA a nie Izraela w Polin
Pink Panther to już jest instytucja z najwyższą marką :)
![]() |
PiotrKozaczewski @KOSSOBOR 10 czerwca 2018 22:30 |
13 czerwca 2018 09:49 |
Podobnie było w LWP: warunkiem, no, powiedzmy, znacznym ułatwieniem kariery wyższych oficerów, ew. otrzymania szlifów generalskich, był rozwód z dotychczasową żoną i poslubienie "nowego modelu", najczęściej o semickim rodowodzie. Czasem też podsuwano takie panie niektórym osobom, jak np. Mieczysławowi Moczarowi.
![]() |
pink-panther @Godny-Ojciec 12 czerwca 2018 11:41 |
13 czerwca 2018 11:42 |
Mam wrażenie, że "seria bolesnych ujawnień", jak nader szczere wyznania a jakże prawdzie informacje szefa opozycji w Izraelu pana Yaira Lapida czy samego pana Netanyahu no i sama procedura głosowania kilkudziesięciorga kongresmanów USA nad 447 - raczej usztywniła tubylców nad Wisłą, którzy teraz, po dwóch latach karnawału i zachwytów - uśmiechy schowali na lepsze okazje i uważnie przyglądają się poczynaniom szlachetnych patriotów u władzy czyli "na stolcu".
Ta pani została w pierwszym uderzeniu tutejszych mediów przedstawiona jako: bystra, skuteczna, doświadczona kobieta interesu, w dodatku raczej z tych asertywnych. Taka "zapracowana pozytywistka". Więc miał być stosowny szacunek i klękanie narodów. A tymczasem w USA media lewackie ( muszące trzymać się faktów z uwagi na grożące procesy sądowe) mimo wszystko używają na damie skolko ugodno.
![]() |
pink-panther @slepamanka 12 czerwca 2018 13:15 |
13 czerwca 2018 12:03 |
Molestować można, ale zostaje jeszcze tzw. długofalowa przyszłość tutejszych tzw. elit politycznych skłonnych "z naszego" dawać fanty, wcześniej uczestnicząc czynnie a właściwie organizując wielką kampanię szkalującą dobre imię Polaków i zakłamującą historię II WW a konkretnie okupacji sowiecko-niemieckiej w Polsce. Może w budżecie rabunkowym wkalkulowane są kwoty na "otarcie łez" dla tutejszych polityków różnych opcji, którzy będą skłonni tworzyć przepisy i wydawać decyzję - na szkodę Polski i Polaków. Branicki dostał za swoją zdradę - rękę bękarta carowej Katarzyny i Potiemkina oraz parę milionów hektarów, z tego część zapewne odebrana Konfederatom Barskim. Król Staś - wiadomo, ale Potoccy i paru innych - zostali mocno posmarowani złotem. Tyle, że się nikt z nimi w Polsce nie chciał żenić ani dawać córek za mąż. Zaczęli być izolowani towarzysko tak skutecznie, że zaczęli "zakładać kolonie emigracyjne" w Odessie albo i na Krymie (Potocki wybudował pod Jałtą pałacyk w stylu zamku nad Loarą, a w Liwadii Leon Potocki syn Seweryna wybudował pałac, który odkupił car Mikołaj II Romanow w 1860 r. i w którym w 1945 zasiedli Churchill, Roosevelt i Stalin.Jest jeszcze pałac księcia Woroncowa dla polskiej żony Elżbietki Branickiej córki zdrajcy Branickiego i Engelhardówny czyli w prostej linii potomkini carowej Katarzyny - w Alupce. To zabawa architektoniczna: od morza styl mauretański z Grenady a od parku kopia Windsoru.
Ta dawna historia ma pokazać,że zdrajcom się opłaca. I może część tutejszych elit politycznych już pobrała znaczne zaliczki na kierowanie w pierwszym etapie operacji znacznych strumieni pieniędzy na akcję obrzydzającą Polaków a przede wszysykim przypisującą im RABUNEK MIENIA ŻYDOWSKIEGO. Filmy takie jak "Pokłosie", "Ida" czy dzieła pseudonaukowe Grossa traktują o RABUNKU MIENIA. Dokonanego przez Polaków. Nawet tak kuriozalne jak tworzenie sytuacji sajans fajans, że "Żydzi byli posiadaczami ziemskimi a Polacy mieszkali na bagnach i im zazdrościli".To jest trzon fabuły "Pokłosia".
A na to wchodzi kolejny etap, czyli skoordynowana akcja amerykańsko izraelska w postaci różnych "ustaw", "dekretów" i innych "roszczeń mienia bezspadkowego".
![]() |
sigma1830 @pink-panther 12 czerwca 2018 11:10 |
13 czerwca 2018 14:35 |
Pani Mosbacher znana jest w mediach amerykańskich jako "a glamorous titan-haired golddigger," with the nickname "Jawsette". Nie wiem, jak by to udatnie przetłumaczyć, żeby oddać wiernie i tło ze "Szczęk" (Jaws) i charakterek pani M.
Rekinica?
![]() |
malwina @pink-panther 13 czerwca 2018 12:03 |
13 czerwca 2018 14:51 |
Czy mozemy wiec wymagac od cudzoziemcow aby nas szanowali? Ja nie jestem cudzoziemcem ale na wymioty mnie zbiera, kiedy czytam o palacach replikach. jak sie ma tyle kasy to i artystoow i czas nalezy odkarmic i po prostu cos wymyslic. a tu tylko dzialanie a la...
jakiez to zalosne...
![]() |
slepamanka @pink-panther 13 czerwca 2018 12:03 |
13 czerwca 2018 15:21 |
Nie sądzę by tzw. elity polityczne wyczarowane w Magdalence przez gen. Kiszczaka miały udział we fruktach. O ile Rosjanie po rozbiorze płacili za usługi swoim polaczkom jak to Pani szczegółowo wykazała, tak dawne WSI stojące za magdalenką pozwala się nasładzać naszym przywódcom tylko i wyłącznie władzą sterując nimi przy pomocy kwitów i kompromatów, wskazując komu mają zrobić przysłowiową laskę.
Ptrzechodząc do polityki światowej po sukcesie Trumpa w Singapurze wiem od swoich informatorów że będzie teraz szukał porozumienia z Iranem bowiem nikogo nie stać na wojnę i okupacj kosztującą według wspępnych kosztów około pół biliona USD. Nikt nie zaryzykuje takich pieniędzy w tak niepewny interes. Dlatego też w Iranie jest największa nadzieja z tego względu gdyż to uchroniłobyu USA od utrzymywania izraela które bardzo słono kosztuje podatnika. Zaś pokój na Bliskim Wschodzie oznaczałb y kres istnienia Izraela, czyli skupienbie się Ameryki na innych problemach. Na pewno zyskałaby na tym Polska ze swoimi elitami a nie magdalenkowym eliciarstwem jak to mamy od 1989 aż do dzisiaj.
![]() |
Zadziorny-Mietek @pink-panther 13 czerwca 2018 12:03 |
13 czerwca 2018 15:55 |
Radio Wnet: "Wicepremier Gliński: Polska Fundacja Narodowa ma plan zapraszania zachodnich dziennikarzy do Polski":
https://www.youtube.com/watch?v=qPJjBw4J5EE
Ze słowotoku Towarzysza Ministra: "W Polsce były dwa powstania bardzo istotne - w Warszawie dwa powstania bardzo istotne w czasie ostatniej wojny i oba powinny istnieć w świadomości świata.".
Czyli oficjalnie już będziemy mieli Pierwsze PW w 1943 r. i Drugie w 1944.
No i ma powstać muzeum parlamentaryzmu polskiego. Od Sejmu Wielkiego, żeby nie było. Być może więc wystawa główna w tym muzeum będzie nosiła tytuł: "Z jurgieltem przez wieki. Dziedziczenie talentów po kielni i cyrklu".
![]() |
tadman @sigma1830 13 czerwca 2018 14:35 |
13 czerwca 2018 22:04 |
Rekinette? Chyba obleci?
![]() |
tadman @Danae 13 czerwca 2018 22:25 |
13 czerwca 2018 22:58 |
Rekinette, dzidzia-piernik i zdrobniale Kinia, a tak bardziej po swojsku Kinula (ze względu na zagranie w serialach kilku ogonów, no, ale rola życia jeszcze przed nią.
![]() |
Paris @pink-panther 13 czerwca 2018 11:42 |
13 czerwca 2018 23:41 |
A czyje te MERDIA w Polsce sa ?!?!?!
Z wyjatkiem Trwam'u to jedna i ta sama BANDA SAMYCH SWOICH !!!... chociaz i w Toruniu tez sie juz nalazlo tego dziadostwa. Nie wspominajac o g****e wyborczym Mimimichnikkkaaa... polsat, tvn, cala nedza naszystUF od Ssssakiewicza na Karnowskich skonczywszy...
... kto usadzil taka Costa-Anders na "stolcu" senatorowej... bo w sejmie sie nie udalo... kto te peany wypisywal na jej czesc jak nie Janke z s24... nawet w Trwam'ie byla grzana ta corunia mamusi popierajacej bula-komorowskiego !!!
To tylko jeden z wielu bardzo licznych skandali personalnych i hucp merdialnych !!!
Pokazala merdialnia Coste-Anders "w dobrym swietle"... pokazala sierzanta Danielsa... pokaza i tego kaszalota ambasadorzyce...
... i jeszcze im Fszystkim "slupki popularnosci" skocza !!!
![]() |
Paris @pink-panther 13 czerwca 2018 12:03 |
13 czerwca 2018 23:59 |
Bardzo prawdopodobne, ze juz jakies fanty sa podzielone...
... tak sie ostatnio "lepsza zmiana" rozszalala w tym dawaniu... a to dla niepelnosprawnych, a to na wyprawki dla dzieci... na to wszystko to chyba Caritas musial coos dorzucic... moze z tych nadwyzek z nagrod co to sobie "dobra zmiana" przed odejsciem zafundowala, a przekazala zwrot do Caritas'u... albo to z tych oszczENdnosci co to sobie o te 10% pensje zmniejszyli... bidne misie jedne, sejmowe i senatorowe opier****cze !!!
W brukselce tez toczy sie nowa, skoordynowana akcja nad uHwaleniem nowego, zlodziejskiego budzetu... az Czarnecki nierob z brukselki sie wzmozyl i wzywa do poparcia dla rzadu...
... fajnie sie obnazaja te zalosne jelity i niezle pSZedstawienie jest odgrywane w telewizorze !!!
|
KOSSOBOR @krzysztof-osiejuk 13 czerwca 2018 00:14 |
14 czerwca 2018 00:02 |
Albo zapoznasz się z historią romansu Herberta z panią Miziołek i tego romansu skutkami, albo "nie chce mi sie z Tobą gadać". Jeszcze możesz sobie poczytać jak pośmiertnie ugotowała Herberta rzeczona "Dzieduszycka" w gazówie, w wywiadzie z Żakowskim. O próbie wywiezienia i sprzedaży do USA spuścizny po Herbercie już nie wspomnę.
![]() |
sigma1830 @tadman 13 czerwca 2018 22:04 |
14 czerwca 2018 08:16 |
Rekinette! Rekinetka. Dobre! Taki drobniejszy kaliber rekinicy, ale i tak, co w zębach trzyma, nie wypuści.
![]() |
JK @krzysztof-osiejuk 13 czerwca 2018 00:14 |
14 czerwca 2018 09:06 |
Ja opowiem taką historię.
Poznałem kiedyś ś.p. ks. Pawła Heintscha https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Heintsch. Ciocia Wiki pisze tyle ile pisze. Okoliczności poznania były zupełnie przypadkowe: szpital, rehabilitacja, sala na szczęście dwuosobowa. Ja miałem wtedy lat 25, ksiądz ponad pięćdziesiąt - bliżej sześćdziesiątki. Jak widać okoliczności sprzyjające wymianie myśli. To znaczy w moim przypadku do słuchania, bo wtedy księdzu nie miałem wiele do powiedzenia.
Ksiądz mi kiedyś opowiedział rzecz następującą. Po wojnie stanął przed dylematem. Komu (jakiej instytucji) powierzyć swój talent poetycki? Państwo? Widział jakie jest. Inne instytucje? W zasadzie ich nie było. Pozostał tylko Kościół Katolicki. Poszedł na służbę Kościoła licząc, że jakoś doceni równierz jego talent.
Na poetę "katolickiego" został wyznaczony ksiądz - pseudonim ubecki "tupecik" - Twardowski.
Jak to się ma do Herberta i tematu felietonu? Ano tak, że jak Niemcy wydali antologię poezji polskiej to oprócz nazwiska sprawdzili miejsce i datę urodzenia. Tak się dziwnie składa, że zarówno miejsce jak i data urodzenia są podobne do daty i miejsca urodzenia Herberta. Lwów to nie było duże miasto, więc dwu młodych ludzi o ambicjach i talentach poetyckich znać się musiało. I rzeczywiście tak było - wychowali się w jednej kamienicy.
Ilu takich jak ksiądz Heintsch jest nam dzisiaj nieznanych? Pozostali tylko poeci (i nie tylko)"wyznaczeni".
A potem np. Coryllus się dziwi. Jak to się stało, że Herbert pisał takie dyrdymały o herezji Katarów i Albigensów.
![]() |
Aquilamagna @krzysztof-osiejuk 12 czerwca 2018 02:14 |
14 czerwca 2018 14:10 |
Mam na myśli 39 wypraw.
![]() |
pink-panther @sigma1830 13 czerwca 2018 14:35 |
14 czerwca 2018 21:12 |
Media amerykańskie poświęcały w dawnych latach sporo miejsca a potem była przerwa. Jest obiektem zainteresowania jako "członkini klubu goldgiggers" w różnych "przeglądach słynnych i bogatych dam z amerykańskiego towarzystwa". "Jawsette" kojarzę, ale rzeczywiście lepiej się chyba tego nie da przetłumaczyć z zachowaniem humoru jak "Rekinette".
PS. Sorry, ale wczoraj znowu był pogrzeb a dzisiaj musowo działka, więc przeczytałam, ale już nie odpowiadałam. Dopiero dzisiaj.
![]() |
pink-panther @Zadziorny-Mietek 13 czerwca 2018 15:55 |
14 czerwca 2018 21:35 |
To jest bardzo konsekwentna "polityka historyczna", na szczęście prowadzona nieudolnie. Poza tym w Izraelu tzw. Powstanie w Getcie z uwagi na to, że całą tzw. narrację przejęli ludzie pokroju Marka Edelmana czyli "bardzo młodzi komuniści z Getta" - nie było zbytnio popularne. Konflikt był otwarty między "tymi" i "tamtymi" i "tamci" nie zapraszali np. Edelmana na ważne uroczystości. A teraz Polin opanowane przez "okolice Marka Edelmana" i znowu zainteresowanie umiarkowane.
Zdaję sobie sprawę, że jest parcie na wytworzenie stanu świadomości "I PW" i II PW" ale to się nie przyjmie. Próba "minuty ciszy" w rocznicę wybuchu Powstania w Getcie - nie była sukcesem. A "Minuta dla Powstania' cieszy się na całym świecie sporym zainteresowaniem i szacunkiem.
Nie wiedziałam, że będzie kasa wydawana na "końcówkę parlamentaryzmu polskiego" :)))) Tylko od "Sejmu Wielkiego"? Może z oszczędności:))) A "wogle" w głowach by nam się poprzewracało od czytania list posłów "z województwa kijowskiego" czy "województwa ruskiego" albo i "województwa podolskiego". Na SEJMIE WALNYM w Lublinie w 1386 r. wybrany został Król Władysław Jagiełlo. Między tym sejmem a tzw. Sejmem Wielkim jest taka różnica, że ten w 1386 był zwołany BEZ protektoratu i zgody obcego króla. Ten w 1788 został zwołany za przyzwoleniem carowej Katarzyny II.
Pomysłodawcy ładnie okrolili nam historię parlamentaryzmu Rzeczpospolitej. Biorąc tylko sejm wybierający Władysława Jagiełłę mamy "brak" 402 lat. Czyli niemal cały PRAWDZIWY parlamentaryzm został skasowany w tym "projekcie muzeum". Kawałeczek prawdy to jest czasem duże kłamstwo.
![]() |
pink-panther @Paris 13 czerwca 2018 23:41 |
14 czerwca 2018 21:37 |
Ano zobaczymy. Myślę o nowej pani ambasador. Nie oglądam niemal zupełnie telewizji, więc oszczędzone mi jest oglądanie tych wszystkich rewelacji. A w Trwam to uroczystości religijne głównie.
![]() |
Paris @pink-panther 14 czerwca 2018 21:37 |
15 czerwca 2018 00:26 |
To w zasadzie...
... tak jak ja. Nie potrzeba mi juz od dawna telewizora... tzw. biezaczka jest na SN - tj. czasami Onyx lub inni komentatorzy cos napisza albo wrzuca jakies linki... to wlasciwie wystarcza... do tego francuski telewizor...
... no i Pani bezcenne wpisy i dyskusje pod nimi... to absolutnie mi wystarcza.
![]() |
tadman @pink-panther |
15 czerwca 2018 06:56 |
A tak przy okazji to trafiłem na ślad promocji ambasadoressy Izraela Anny Azari; jeździ po kraju po żydowskich przybytkach i zamiast Kolberga ma pod bokiem Hannę Krall. Na wizus wyglądają jak siostry. Ciekawe z kim będzie jeździła po kraju Rekinette?
![]() |
tadman @Danae 14 czerwca 2018 19:54 |
15 czerwca 2018 07:10 |
Dzidzię-piernik wprowadziła sigma1830 i miała na myśl chyba nie wiek, a raczej cechy mentalne.
![]() |
pink-panther @tadman 15 czerwca 2018 06:56 |
15 czerwca 2018 09:39 |
Nie wiemy, czy będzie jeździła "po kraju". Może będzie przyjmowała "na audiencjach" na działce Czetwertyńskich w Alejach:))) PS. Może pani Hanna Krall i pani Azari ustalają, kto ma zapłacić za mienie pożydowskie bezspadkowe z Wilna, gdzie rodzice pani Azarii prowadzili jako nauczyciele ZSRR - rusyfikację po 1944 r. w szkołach do roku 1972. Bo jeśli mieliby płacić Polacy, to byłoby chyba trochę dziwne. Getto likwidował Austriak z SS niejaki Kittel a mienie przejęła III Rzesza. Pomagać mogły służby pomocnicze litewskie - szaulisi. A płacić mają Polacy? A w Wilnie była spora populacja żydowska do 1939 r. oraz sporo obiektów religijnych i szkół żydowskich.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Danae 14 czerwca 2018 19:54 |
15 czerwca 2018 12:50 |
Bardzo nieeleganckie, a co więcej przestępcze. To jest jeszcze gorsze niż sexism. W języku politpoprawności, to się nazywa "ageism". Fe!
![]() |
orjan @pink-panther |
15 czerwca 2018 21:20 |
Przeprowadziłaś Pantero przekonujące dowody, iż ta pani jest niezwykle uzdolniona na polu intryg matrymonialnych.
Czy uprawa takiego pola jest istotnie odległa od uprawiania pola dyplomacji? To jest ciekawe pytanie! Całkiem spory kawałek historii politycznej Austrii skłaniałby do zastanowienia się.
Są oczywiście osobniki wyspecjalizowane tylko w jednej specjalności, a w każej innej kretyni. Ale to są jednak przypadki bardziej medyczne, niż polityczne, choć i tu znalazłoby się parę wyjątków. \W każdym razie stoimy wobec zagadki przypadku nowej pani ambasador. Wszystko się okaże.
Gdyby był to jednak przypadek medyczny, to posunięcie awansowe może okazać się elementem ustawiającym dalszą grę. Wśród innych wielokrotnie przetrenowanych możliwości możliwa jest na przykłąd taka, że kierownictwo państwowej polityki zagranicznej niekoniecznie musi się czuć związane czynnościami kogoś łatwego do przedstawienia jako błazen.
A co dopiero jako blondynka!
PS. Równie dobrze może to zresztą dotyczyć państwa delegującego oraz państwa akredytującego dyplomatę. To podejrzenie pozostaje w zgodności z takim, które słusznie Pantero zauważyłaś, że Polska i tak jest „zarządzana bezpośrednio” z Waszyngtonu.
![]() |
Magazynier @pink-panther 10 czerwca 2018 10:51 |
24 czerwca 2018 22:09 |
"dawajcie Polacy 300 mld USD w naturze "za Holocaust"."
W naturze? Aj wej! Kiedyś smok przyjeżdżał po dziewice. A teraz smoczyca po mężusiów. Z tym że ta rekinette wyraźnie celuje w kasiastych panów. Czyli "zadłużenie" wzrasta do 400 mld. Czy ona ma na myśli młodego Kulczyka?
Tekst bardzo pouczający. Dzięki.