Wielkie dzięki za uzupełnienie tzw panoramy. Czyż te niemieckie statystyki śmiertelności mogą kłamać? Wskaźnik 0,2% kiedy inni mają 3-4% w porywach do 7%.

No proszę, Goebbels wiecznie żywy. Teraz jasne, dlaczego nie publikują statystyk z Europy Środkowej- bo są "złośliwie korzystne" dla państw tego rejonu. Strasznie długo pielęgnują nienawiść do Polski.

Za to Macron właśnie wprowadził zakaz "spotkań rodzinnych i towarzyskich" i grozi grzywnami. Za to Niemce boją się wyprzedzająco o zbiór szparagów: zamknięte granice, nie ma Polaków ,nie ma szparagowej zupy-kremu, szparagów z szynką,szparagów pod beszamelem.Oni to mają priorytety.

A to Pan nie wie, ze to Prezydent Trump skasowal lot z Europa.A nasz Rzad wysyla samoloty czarterowe do Stanow dla Polakow, ktorzy chca wracac do Polski.Moi znajomi wrzucaja w niedziele 3.22 do Polski wlasnie takim lotem.

Tak naprawdę, to i te statystyki nie są precyzyjne, bo w Wlk. Brytanii nie robi się testów, bo szkoda pieniedzy. Źle się czujesz, zostań w domu 2 tygodnie. Poza tym u wielu osób choroba przebiega bezobjawowo, tyle co są nosicielami.

Niemcy jako przyczynę zgonu wpisują  główną chorobę a nie koronę. Z kolei Włosi dokładnie odwrotnie. Jedni zaniżają a drudzy z jakiegoś powodu zawyżają.

Niemcy słusznie martwią się o szparagi, bo kwiecień za pasem a Polaków niet. W końcu - kto im zbierze tyle dobra.

Niemcy ponadto zajumali maseczki, które Włosi kupili w Chinach.

Widać, że Unia, to jest zwykła wydmuszka, bo każdy kraj musi radzić sobie sam według swojej wiedzy i swoich środków. Natomiast KE to mówiąc delikatnie egzekutywa dla określonych grup lobbystów, gdzie ideologią załatwia się sprawy ekonomiczne. 

Należy życzyć ministrowi zdrowia, by było jak najmniej zachorowań. Nam też. Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale jakoś ludzie podeszli do tematu poważnie. Byłam wczoraj w sklepie sieciowym sieci Twój Market w Budzisławiu Kościelnym i aż mnie zszokowało. W drzwiach stała ekspedientka i cały czas przecierała drzwi wejściowe środkiem odkażającym oraz po każdym wychodzącym kliencie poręcz wózka. Ekspedientki w rękawiczkach a w sklepie ograniczona liczba klientów do 50.

Wczoraj robiłem zakupy w Olecku,w kolejkach ludzie w odstępach 1-2 m. Dużo zależy od zdrowego rozsądku i dyscypliny.Siostrzenica relacjonuje z Lombardii że po zamknięciu szkół dzieci radośnie rzuciły się do wspólnych zabaw a starsi- na balangi.No i mają.

1210 nowych przypadków i 21 nowych zgonów we Francji 

Zanim prezydenta Macrona puszczono wczoraj z wystąpieniem to spiker zapowiedział, że cztery, pięć, szejść  tygodni będziemy ... Jesteśmy w łapach poważnych misiów.

Skoro pada '4 5 6' jako namiar to u saturna wyskoczyło skojarzenie z magicznym kwadratem gdzie liczb 9 a 5 w centrum.

Czując powagę u koleżanek i kolegów z bloga przypomnę, że wirus HIV znany również jako AIDS to też pandemia spektakularnie medialna.

Co to będzie, co to .... Eh

Gdzieś w mediach przeczytałem, że ofiara śmiertelna nr 3 w Polsce - a i owszem - miała koronowirusa, ale nie był on bezpośrednią przyczyną śmierci, tylko jakaś inna choroba. Tak czy siak dziś oficjalnie mówi się o 4. 

Ja tych wszystkich Timmermansów podziwiam za ich wytrwałość w wylewaniu tego bezsensownego bełkotu w stronę Polski. No, ale cóż, póki u władzy nie są "kumple", to pewnie innego podejścia nie będzie.

"Jak dotąd z objawami grypy lub podejrzeniem tej choroby zgłosiło się do lekarzy  2 665 494 osoby. W ciągu ostatniego tygodnia było to aż  250 tys. pacjentów (najwięcej w Wielkopolsce – ok. 40 tys.).  Do szpitala trafiło 9 628 chorych.  Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy ostrzegają, że szczyt zachorowań na grypę dopiero nadejdzie i to najprawdopodobniej za tydzień lub dwa."

To jest fragment artykułu z zeszłego roku.. I co ,czemu nie wprowadzono kwarantanny ,bo liczby sa nieprzekonujace ,czy jak ?

Średnio w wypadkach samochodowych  w Polsce ginie 11 osób dziennie ...Może warto ograniczyć ruch samochodowy bo śmiertelność jest wysoka..? 

Przepraszam,ale te dane ktore Pani przedstawiła nie robią na mnie wrażenia. 

> ten wirus jest jakimś połączeniem SARS oraz HIV jest chyba potwierdzona oficjalnie 

Pierwszy artykuł na ten temat: (teraz już 'wycofany'):
https://www.biorxiv.org/content/10.1101/2020.01.30.927871v1.full

https://www.the-scientist.com/news-opinion/lab-made-coronavirus-triggers-debate-34502
https://www.the-scientist.com/news-opinion/theory-that-coronavirus-escaped-from-a-lab-lacks-evidence-67229

https://www.nature.com/articles/s41586-020-2012-7
https://www.the-scientist.com/news-opinion/scientists-compare-novel-coronavirus-to-sars-and-mers-viruses-67088

https://link.springer.com/article/10.1186/1471-2180-3-20
https://www.the-scientist.com/news-opinion/why-some-covid-19-cases-are-worse-than-others-67160

https://www.sciencealert.com/coronavirus
https://www.sciencealert.com/this-is-what-the-covid-19-virus-looks-like-under-electron-microscopes

A tutaj kopalnia wiedzy, tylko trzeba to umieć zinterpretować:
https://www.biorxiv.org/search/covid -> Pani Pink-Panther .... :-)

Tu jakaś analiza, że prewencja ala nasza ma sens:
https://medium.com/@tomaspueyo/coronavirus-act-today-or-people-will-die-f4d3d9cd99ca

Statystyki zachorowań na koronowirusa bez równoległych statystyk zachorowań i śmiertelności zachorowań na inne wirusy są niewiele warte. Najciekawsze jest twierdzenie, że zabija sam z siebie jak dżuma albo cholera. Niestety ale nie wierzę w taką "pogadankę". Czemu? Bo pierwszy przypadek w Chinach zanotowano 8 grudnia zeszłego roku. Gdyby był tak agresywny i śmiertelny jak dżuma i cholera czyli zabijał by "sam z siebie" mielibyśmy apokalipsę śmiertelności a jej nie ma. Jest tylko zręczna "socjotechnika zarazy." Ciekawe skąd Grzeralts wie, że ten wirus zabija sam z siebie. Jakieś dowody? No tak dowód na argument mądrości profesorskiej.

Nooo  pieknie...

... wiadomo  wszem i wobec,  ze  pan  Trump  to  jest  wieeelki  pSZyjaciel  narodu polskiego  !!! 

Francja idzie w ślady Włoch, wprowadzając kwarantannę na terytorium całego kraju. Wyjście z domu jest możliwe tylko z pisemnym uzasadnieniem i wyłącznie w celu zakupów, dojazdu do pracy lub lekarza - poinformował minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner. Od wczoraj chyba. Ciekawe, czy ci ciemni też sie dostosują do tych obostrzeń. 

Problem polega na tym, że ta sytuacja ma wiele aspektów, które są sprzeczne ze sobą. Bo z punktu widzenia gospodarczego zamknięcie ludzi w domu to jest katastrofa. Z medycznego punktu widzenia - jest to działanie (chyba) jak najbardziej racjonalne. Teraz jak to wszystko zostanie rozegrane w polityce wewnętrzej i polityce zagranicznej? Jakie problemy przy okazji zostaną przykryte a jakie załatwione? Kto zyska miliony a kto je straci? Kto przejmie branże najbardziej w tej chwili dotknięte, czyli hotelarstwo, turystykę, gastronomię? 

[...] Tej notki by nie było, gdyby Der Onet już kolejny raz nie obwieścił o "3 zgonach w Polsce"...

Onet nadal formatuje naszą opinię publiczną publikując tekst niejakiego Jurasza, że we Włoszech zaczęło brakować sprzętu gdy zachorowały tysiące, a u nas gdy zachorowało kilkadziesiąt osób. A jak tam w Niemczech onecie.de?

Po pierwsze mówią to właśnie profesorowie. Po drugie to ogólnie dostępne informacje.

Już to wczoraj wyszło: nie chcecie prawdy. A prawda jest taka właśnie, że można na to g. umrzeć. Każdy z nas może, nie tylko staruszki i słabeusze. I nie ma terapii przyczynowej. Na dodatek wirus jest u wielu bezobjawowy, przynajmniej jakiś czas. Więc trzeba chronić bliźnich, nie ma innego wyjścia. Siebie samego w 100% ochronić nie jesteś w stanie, nikt z nas nie jest. 

I jeszcze...

... ta  francuska,  zaklamana,  masonska  i  zlodziejska  menda  wezwala  do  "SOLIDARYZMU"  sFiatowego  !!!

Tylko  po  to  zeby  te  rozne  NGO'sy,  Soros'y  i  Grecie  z  GLODU  NIE  ZDECHLY  !!!

Bóg to chyba właśnie stracił cierpliwość.

"My" to na pewno nie opanujemy.
Natomiast pomysłodawcy tego eksperymentu   uruchomią antidotum, gdy dojdą do wniosku, że osiagnęli zamierzony efekt .

i raczej  odszkodowan nie bedzie, bo te wszystkie fondy mozemy sobie w---

w austrii stare przepisy gwarantowaly pokrycie strat i utraconych zyskow spowodowanych dzialaniem panstwa, teraz robia jakis fundusz

w takim razie chyba mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze zamkniecie granic przez kraje sr. europy bylo aktem wystapienia z unii

zgodzisz sie?

Dzięki za zwrócenie uwagi. To nieco spłaszcza trend ale dopiero po jakiś czasie. Ogólnie na świecie zachorowań było wg stanu na dzisiejszy poranek:183.112, zgonów 7.175 a wyzdrowień -79.904.Ale z tej liczby wyzdrowień -68.694 przypada na Chiny. A tu są pytania o czas trwania choroby do chwili wychodzenia z niej oraz o metodę leczenia i o skutki uboczne. Podobno mocno uderza to w wątrobę.

Dzięki za linka. Poniżej aktualne statystyki światowe.Kolumna 5 -liczba wyzdrowień (recovery).

https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

No właśnie! Gdzie jest ta pieprznięta dziewczynka? Może walczy o tlen dla pingwinów? Wielu pewnie za nią tęskni. How dare you, Grecia? 

Też pomyślałam sobie o nieruchomościach. Połowa moich znajomych w ciągu ostatnich 3 lat kupiła działki i się wybudowała. Oczywiście wszystko na kredyt. W momencie recesji, a ta nadchodzi będzie jazda bez trzymanki. Nieruchomości mogą być za grosze w porównaniu z dzisiejszymi cenami, a ostatnio ktoś znowu podkręcił ceny mieszkań i domów. 

Ze statystyk widać, że jednak śmiertelność (w śród tych co już złapali wirusa) mocno zależy od wieku. Wiek poniżej 9 lat - ryzyko śmierci 0 % (brak przypadków), do czterdziestki ryzyko śmierci chorego - 0,2%, od wieku emerytalnego wzyż - 3,6 do 15% (im starszy emeryt tym bliżej 15%).

https://www.worldometers.info/coronavirus/coronavirus-age-sex-demographics/

Tak naprawdę to nie wiadomo, czy jakiekolwiek wiarygodne są dostępne dla "ciemnego ludu". Niemcy mają ciekawą "metodę" statystyczną ale nie wiem,czemu to ma służyć.

 Zachowanie władz UK to jak oznajmienie otwartym tekstem,że celem tej afery jest odciążenie funduszy emerytalnych, bo nie ma tylu młodych,żeby opłacić emerytury i bardzo drogie leczenie tych wstętnych staruchów z prolerariatu europejskiego, których jest "za dużo". Coś ta pandemia mocno szczegółowo skierowana w jeden "target". Eugenika to angielski protestancki wynalazek.

To chyba nie ma pan dzieci albo nie chodziły one do przedszkola. To tam już od około 3. roku życia człowiek zaczyna naukę walki z wirusami i zaczyna nabywać odporność systemu immunologicznego, ku przerażaniu rodziców. No i sprawa dla tych rodziców jest śmiertelnie poważna, zaręczam.

Ich antypolskie zafiksowanie jest aż śmieszne, tyle,że dzisiaj dotyczy sprawy życia i śmierci.

Coś niedobrego się z panem dzieje. Mamy wzrost wykładniczy, śmiertelność na poziomie3-4%, transmisyjność 2,5-3 krotnie większa niż grypy. Czyli broń 10 razy skuteczniejsza. Rozumiem, że jak Blady Jeździec zapuka do drzwi, to pan powie, "o cholera, nie ma żartów"?

Mimo lekceważenia tego wirusa niech Pan jednak uważa na siebie!

Ale, skoro nie jest to takie groźne, to może na wycieczkę do Mediolanu czy Bergamo teraz? Ceny bardzo spadły. Niby są te kontrole, ale to da się penie obejść. I najlepiej z całą rodziną.

"Ciekawe skąd Grzeralts wie, że ten wirus zabija sam z siebie. Jakieś dowody"

1) Yan et al., "Structural basis for the recognition of the SARS-CoV-2 by full-length human ACE2", Science, 4 Feb. 2020

Ma Pan tam opisane w jaki sposób wiron wnika do komórki i ją potem niszczy.

2)  A. Remuzzi, G. Remuzzi, "COVID-19 and Italy: what next?", The Lancet, 12 March 2020

Przewidywania co do wzrostu w najbliższym czasie.

NIC SIĘ NIE DZIEJE?

"Kto z was znał, lub zna tego, który znał, ofiary wirusa?"

Zapytaj mieszkańców Cremony czy Bergamo. Ewentualnie kogoś z Wuhan.

PINK PANTHERze, przepraszam za trollowanie.

Klikając nadal doszedłem do czegoś takiego. W reklamę tego cudownego wzmacniacza pracy naszego mózgu (wzrost IQ 0 77%). Najciekawsze, że w reklamę zaangażowani są Denzel Washington, Oprah Winfrey, Ellen Degeneres, Bill Gates i nieżyjący Stephen Hawking.

https://usa-health-news.life/Brain/G/ss-entertainmenttoday-ellen-oprah-giveaway/1/GenBrain/?cep=VG1881tLQN-nyxMuv-0MOGaa3UxVX4P6ChTueSmaKJGooICDYWEHuNjvp1gpz4JCw9tYuCk1y1yNJScUz3VKXJ6UJG9KFEVhEWKlXCzBTHdry4FaKDg0L__oLkFrWO0ZX2H8XsFQlxGRS49aNXANv1DF3eSZat5BxgmbcVh5LGyQuyYPuNc1_Jb_PD9TyMN74cmVm_itwrrzsygBk_SXz7RydLagga4mdkJiRco3GIq7ljFdPG5EgljwryOXJoB0mawBOd4s18ESAtiZW0_MCD-WJV8CujOXBMThIZnnKV1SC8JkQl6thK1vqhm1MU2A_m90KCC-Uh1fjHtTFQmzSXe0iOZQySPDZuJgzBHtGCnrItpGF3jVwxxJf24sAwQ5Uqi2dXAyDm5aBFZOcXOAgKQw1oM5jX8s1LeVVwtqA5C3CW0vCtkMWpI96fjrwydjoIPmuMYAdbr5b-1ZXOfIinehfRqlFaiQSkORtjvnFGA&lptoken=15c184a243ca95081212&pi_targetdevicetype=all&pi_targetcontainertype=all&pi_revenuevalue=0.01&utm_campaign=5372&utm_source=PI&utm_medium=all&pi_adid=540896&pi_clickid=421dbec2936c427ab69f93375f7af390&pi_creativeid=579376

Dodam tylko pierwsze z brzegu, £1.000 kary lub więzienie, jeżeli się nie wyrazi zgody na testy, czy kwarantanne, czyli Korea Płn gdzieś za rogiem albo już

"A jak tam w Niemczech...?"

No..., mniej więcej tak:

https://www.instagram.com/p/B9c6CywH6R9/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

Tak ogólnie nachodzi mnie myśl: jedni mając respiratory decydują się na depopulację, inni ratują swoich bliskich dobrymi chęciami. Ot paradoks.

Rząd ponadnarodowy jest mocny gdy jest spokój na kontynencie to pilnują praworządności w Polsce i gardłują, a kiedy pojawiła się tylko pandemia to te wszystkie pacynki z UE zniknęly i pochowały się po norach.

Ten jest inny. Ma taką sekwencję aa w białkach furynowych odpowiedzialnych za wnikanie, że jest bardzo skuteczny. Piszą o tym w artykule w Coutard et al., Antivirial Research, 176 (2020), 104742. Twierdzą, że to "skok ewolucyjny" - ja uważam, że raczej ludzka ręka.

Nie lubię porównań, sam je krytykuje, ale liczby mają znaczenie. Jak Pan będzie jechał samochodem z szybkością 50 km/h i uderzy w betonową ścianę to na 90% pan przeżyje. Ale przy prędkości 100 km/h - prawie na pewno nie. (Pamiętamy, że energia kinetyczna skaluje się z kwadratem prędkości).

Proste pytanie: pojechałby Pan z rodziną teraz na wakacje do Cremony/Bergamo, zakładając, że byłaby taka możliwość, i czy łaziłby Pan wszędzie i socjalizował z tak jak zazwyczaj - gdyby było to możliwe?

Przecież nic szczególnego ten wirus nie niesie - bo wszak był Pan w przedszkolu jako malec i nabył różnych odporności. Czy na wiedzę też?

czyli, umrze, kto ma umrzeć (kogo przeznaczono do "nieratowania")

... i poczeka  czeka, czy warto się wtrącić i dla kogo.

Przepraszam nie jestem adwokatem Valsera,ale wydaje mi się,że nastąpiła nadintreprepretacja jego tekstu.. Proszę przypomnieć sobie sam tytuł.. Ja go odbieram jako antidotum na panikę, czyli mycie rąk ,a jak komuś to nie wystarczy ,żeby się uspokoić, to niech stosuje roztwór i zdezynfekuje pomieszczenie w którym przebywa.. Nie wydaje mi się,żeby był zwolennikiem restrykcyjnego podejścia do sprawy .. Ale to juz jest kwestia indywidualnej interpretacji..Bliższy mi jest pogląd i opinia Tomciob'a ..Oczywiście to jest tylko moja opinia z ktora mozna sie nie zgadzać. Ja już Grzeralts'owi napisalem, mamy wolną wolę ,każdy niech decyduje sam za siebie, jako jednostka, swiata nie zmienie i jestem zmuszony  dostosowaniać sie do większości. Ustalmy ,ja nikogo nie chce przekonywać. 

A jaki jest sens jechania do państwa w którym panuje panika .żeby przebywać w kwaratannie ? Bo tak by wyglądał wizyta w Italii .. To co piszesz to jest demagogia.

Dziękuję za zestawienie.

Mnie tylko zastanawia prawdziwość oficjalnych danych. Co z nachodźcami z Europy Zachodniej? Przecież oni żyją dosłownie i w przenośni stadnie na kupie. Powinni chorować jak wściekli. Owszem, są młodzi i twardzi, więc pewnie przeżyją, ale oberwać jakoś powinni. O statystykach chińskich to w ogóle szkoda gadać, bo im nie wierzę jak bagiennym psom.

Sumując, myślę, że statystyki ze świata są znacznie gorsze, niż się mówi.

Współczuję wszystkim z miejskich blokowisk - strach wsiąść do windy...

@btw selena

Dawno temu byłem w szpitalu i odbywający w nim służbę zastępczą gówniarz skomentował przybycie do szpitala staruszki ze złamaną kością udową

"- Przywieźli na wykończenie."

Obruszyłem się i powiedział mi, że tu już dość długo pracuje i wie, że starsze osoby leżąc w łóżku łapią zapalenie płuc i to je wykańcza. Zapytałem o jakieś zapobiegawcze działania to powiedział mi, że tylko nacieranie pleców olejkiem kamforowym i oklepywanie, które wspomaga usuwanie zgęstniałej wydzieliny z płuc, bo u ludzi starszych ten proces jest mocno upośledzony i często kończy się to tym, że całe płuca są "w wodzie" i starszy człowiek się dusi, mimo stosowania namiotu tlenowego.

Popuśćmy wodze fantazji. Wiedząc, że ludzie starsi mają takie kłopoty przy długim leżeniu to należałoby ich zmusić do długotrwałego leżenia i do tego dodać jeszcze podwyższoną ciepłotę ciała i inne męczące dolegliwości. W tym celu można wykorzystać wirusa grypy, bo ze względu na mobilność obecnej cywilizacji droga przenoszenia czynnika zarażającego jest ułatwiona. Nie za bardzo sprawdzałą się tu zwykła grypa, hiszpanka, Hong Kong, ptasia, czy świńska, bo nie działały selektywnie i ale miały jeden feler z punktu widzenia epidemiologicznego: zarażony miał bardzo szybko objawy chorobowe i był eleminowany z cyklu zarażania innych. Później pojawił się wirus SARS (2002) MERS (2012). Oba wirusy były wyjątkowo zjadliwe, więc śmiertelność wśród zarażonych była duża, ale zasięg działania był mały, bo ostre i gwałtowne skutki zarażenia eliminowały nosiciela wirusa z łańcucha przekazywania go dalej. Teraz mamy mutację wirusa SARS (2019) i działa on odmiennie, a więc okres utajonego działania może trwać dwa tygodnie i niekoniecznie kończy się zachorowaniem, szczególnie u młodych ludzi, którzy mają mocny układ odpornościowy. Taki "bezobjawowy" nosiciel koronawirusa może być zarażonych przez takich potencjalnych nosicieli przy wspomnianej mobilności społeczeństwa nie mogę ocenić, a zachorują na koronawirusa i często umierają ludzie o osłabionym układzie odpornościowym, a więc ludzie starsi i obciążeni innymi chorobami. Na koniec mała spiskowa hipoteza, że grzebano przy wirusie przy pomocy inżynierii genetycznej programując jego cechy w latach 2002, 2012 i 2019.

Trochę przyzwyczajono nas do cykliczności pojawiania się różnych świństw o charakterze epidemii, a to ebola, a to gorączka zachodniego Nilu, zika, ebola, BSE (kto pamięta?), ASF i te wspomniane uprzednio, że przyjmujemy to jako dopust boży.

Właśnie sęk w tym, że nie decydujesz sam za siebie. Twoje decyzje mogą spowodować, że umrze ktoś inny, albo, że ktoś będzie musiał spędzić miesiąc skoszarowany w szpitalu do opieki nad tymi, których Twoje decyzje dotknęły. Czy to tak trudno zrozumieć? 

Jest jeszcze kamyczek do brexitowego, a spiskowego ogródka. UE mówiła o zawarciu umowy do kończa 2020, a Borys powiedział, że GB czeka tylko do czerwca. :)))

Niektórym widać trudno. Kiedy życie w zorganizowanej grupie jaką jest społeczeństwo przynosi korzyści, czyli łatwy dostęp do pracy, jedzenia, energii i przyjemności - wtedy nie mamy problemu, żeby korzystać. Ale kiedy to samo wymaga pewnej masowej dyscypliny i wyrzeczeń choćby żeby ugasić pożar - wtedy każdy decyduje za siebie i szuka teorii spiskowej, z której trzeba się uwolnić. Ludzie też nie umieją oddzielić spraw ważnych od pilnych.

U Pani w domu wszyscy zdrowi, tak w ogóle? Bo że z głowa coś nie halo, to widać po każdym wpisie.

A ty w Polsce jesteś/zostajesz?

jesli nie chcesz nie odpowiadaj, o sobie napisalem wyzej

chodzi raczej o 15-20 procent, a nie o 5.

Bo co to ma za znaczenie dzisiaj, gdzie się jest? Właśnie o tym napisałem powyżej.

to nie zrozumialem

no, ale jak sam piszesz oni sobie wybrali i jak bedzie zle to sie wezmie rekruta, kiedys armia placila za konfiskaty

Dzięki za linki.Tam jest inny ciekawy wątek związany z koronawirusem:jak podał w dniu 15 marca br pan Daniel Estrin (podał też 2 dni temu The Guardian i NYT), w niedzielę pan prezydent Izraela Reuven Rivlin dowiedział się,że liderzy wszystkich partii dali 61 głosów poparcia do stworzenia rządu panu Benny'emu Ganztowi,szefowi partii opozycyjnej Blue and White. I pan prezydent powierzył misję tworzenia rządu Izraela panu Gantz, na co ten ma 42 dni. Media twierdzą,że jest to "sytuacja dramatyczna" dla Bibi Netanyahu, dotychczasowemu premierowi, króry miał mieć pierwsze przesłuchanie "na dniach", ale dzięki koronawirusowi i ogłoszeniu stanu "emergency" , "panel sędziów" przesunął proces pana Bibi - na maj  a  jego minister sprawiedliwości Amir Ohana "zamroził sądy" z powodu koronowirusa.

Gdyby Netanyahu dostał misję tworzenia rządu, sprawa ciągnęłaby się w nieskończoność. A skoro Benny Gantz dostał poparcie partii arabskich  to jest szansa,że trwający od roku paraliż polityczny Izraela będzie się miał ku końcowi a Netanyahu stanie przed sądem z oskarżenia o łapówki i to spore i o dwie inne rzeczy. Chyba Arabom nie spodobał się pomysł aneksji doliny Jordanu.

https://www.npr.org/2020/03/15/816107702/ganz-chosen-to-form-government-netanyahu-argues-to-stay-pm-over-coronavirus-conc?utm_medium=RSS&utm_campaign=politics&t=1584300555502

https://www.theguardian.com/world/2020/mar/15/israels-opposition-head-benny-gantz-wins-support-to-form-government

https://www.nytimes.com/2020/03/15/world/middleeast/netanyahu-trial-coronavirus.html

Bardzo dzięki za linka,Notkę dopiero co przeczytałam i bardzo wiele mi wyjaśniła ,jak w ukryciu rozwijała się pandemia z powodu opieszałości władz, niezdolności do szybkiego podjęcia decyzji czy zabójczej lekkomyślności (lekarz pierwszego kontaktu wysyła do pracy człowieka z objawami,które lekarzowi kojarzą się z inną chorobą) czy innych, nieprzewidzianych przyczyn,jak ta sekta w Płd. Korei.

Zgadzam się,że w Polsce, gdzie brakuje wszystkiego, toczy się  gra na maksymalne spowolnienie rozwoju epidemii dla zbudowania odpowiedniej bazy i wytworzenia środków ochrony a złudzeń nie ma chyba nikt. Co do polityków i ich zachowań to nie mam złudzeń, bo trwa kampania wyborcza.

Natomiast Polacy zadziwiają  nie tylko poziomem lekkomyślności ale i bystrością i determinacją. Kombinezony szyte są już w dużych ilościach w firmach krawieckich ale podobno także przez pielęgniarki czy personel pomocniczy w szpitalach. Podobno uszyły już extra 1000 kombinezonów. Restauracje dostarczają dodatkowe posiłki a wolontariusze masowo pomagają seniorom uziemionym w domach.

Nie wiemy, co się jeszcze wydarzy ale warto żyć wg zasady: licz na najlepsze i szykuj się na najgorsze. Trzeba się modlić. Różaniec i litania do Krwi Chrystusa, jak mi dzisiaj ktoś podpowiedział.

Warto też te liczby odnosić do wielkości populacji danego kraju. Bo jak Norwegia ma 1200 zarażonych, to przy stosunku wielkości populacji Pl/No = 7,2 wychodzi jakby mieli 8640, Dania ma 1739, ale Pl/Dn = 6,7, to daje 11650. Itd. W Polsce na razie jest to ok. 230.

Notka nie jest o tym, czy wierzę w te informacje, jakie są zamieszczane na zalinkowanym portalu. Mamy takie a nie inne statystyki, których wiarygodności nie jesteśmy w stanie zweryfikować i sygnał,że idzie coś bardzo złego a trzeba reagować szybko. Polacy są ciężko doświadczeni przez kilka armageddonów w tym wieku i znają procedury:żelazny zapas żywności i środków czystościowych i unikanie ryzyka, gdy stawką jest zdrowie i życie. Kwarantannę na masową skalę zaordynowali sobie sami i wymieniają informację na temat środków odpornościowych i roli spirytusu w przetrwaniu ludzkości bez służby zdrowia. Jak Pan widzi, od tych środków zaradczych do testów jest jeszcze trochę przestrzeni. W ostateczności trzeba się będzie podlizać Chińczykom i poprosić o testy i tajemnicę zdrowienia chorych z Wuhan.

Jak powiedział pan prezydent Białorusi, "Rosja płonie epidemią" lub coś w tym podobie. Jaka jest liczba chorych w Rosji-nikt nie wie. Może zresztą spirytus 70% daje takie rewelacyjne efekty odpornościowe i lecznicze.

Doniesienia z Włoch i ocena sytuacji

http://ram.neon24.pl/post/153756,namru-3-na-sycylii-co-za-niesamowity-zbieg-okolicznosci

Do tego "szybkiego odejścia mimochodem" przyzwyczajaliśmy się kilkadziesiąt lat: wojna i bliscy bez grobów i katolickiego pogrzebu, mieszkania w blokowiskach tylko na 2 pokolenia.Śmierć bez obecności bliskich to teraz norma.

Rzeczywiście,warto o tym pamiętać i popilotować projekt.

Elity mają się bardzo dobrze i będzie zapewne jak w Średniowieczu:dwóch papieży i zaraza, trzeba wyjechać do izolowanego dworku nawsi/

Pamietasz, Krzysiu...

... jak pare lat temu Coryllus pisal o  PIERWSZYCH  OBOZACH  PRACY  na wyspie  ???  To i  "koree"  Angole  beda  mieli  znacznie  blizej...

... bardzo by im sie przydalo  takie "widziadlo"  !!!

Bo im,  SZMACIARZOM  i  TARGOWICY...

... wydaje sie,  ze  przechytrza  wirusa...  ze my zginiemy,  a oni nie  !!!

Wczoraj znajomy z Londynu przesłał mi taką wiadomość (fragment dot. wirusa, cytuję bez zmian):

"Nic niewiadomo. Wszyscy przygotowuja sie na najgorsze. Moja Mama pracuje dla NHS w jednym z najlepszych szpitali w Londynie I powiedziala ze szpital jest zupelnie nieprzygotowany a to jest Brompton Royal jeden z najlepszych w Angli. Boris mowi ze NHS jest gotowy ale to jest totalny BS. Londyn jest zupelnie opustoszony bez turystow. Zupelnie iny swiat. Jest dosyc scary".

co piąta może i umrze, ale to w tzw. ogólnej populacji. Natomiast w grupie wiiekowej 65 plus bedzie to np. 50 procent (lub więcej).

Między wierszami doczytałem, że ten wirus jest z rodzaju "inteligentnych", gdyz skalibrowany został przez modyfikacje genetyczne na "zjadanie" ofiary, przy określonym stopniu odporności jej organizmu. Czyli skalibrowano go na uśredniony statystycznie taki stopień okreslony dla wieku 65 plus. Jesli ktoś młodszy ma obniżony ten stopień z innych przyczyn (inne choroby), wirus "zalicza go" do puli 65+ i  wówczas namnaża się, aż  do zabicia organizmu. 

Jak postęp, to postęp.

Ten mlody czlowiek, stety,...

... ale mial racje... zapalenie pluc jest bardzo grozne, a szczegolnie u osob starszych.  Moja mama po przebytym zapaleniu ma wielkie  "dziury"  w plucach.  Przy kazdym niewinnym przeziebieniu czy goraczce obydwie z siostra "drzymy"  ze zdenerwowania...  zawsze w takich razach decydujemy sie na banki - wszystko jedno jakie -  ogniowe czy gumowe sa jednakowo skuteczne i  wygrzanie sie w lozku, i to pomaga.

Rosja "płonie epidemią", a jak wyglada sytuacja  u równie bliskiego  sąsiada prezydenta Łukaszenki,  czyli Ukrainy. Bo o sytuacji u tego sąsiada  informacji tyle samo, ile o Korei Północnej.

Ja już nie mam cierpliwości do tej produkcji na Der Onet lamentów, jak w tej Polsce żyć się nie da. Walą tym do znudzenia. Ale w pewnych kręgach tp działa.

Tam zawsze coś ciekawego wymyślą i dlatego ja to coraz częściej obserwuję. Dziś na ten przykład wisi sobie radośnie tam info pt. Koronowirus pośrednio ocalił tysiące Chińczyków. Klikam ja sobie w to, a tam przeklejka z Politico utrzymana w estetyce eko-bolszewiczej o tym, że koronowirus zahamował emisję gazów cieplarnianych i dzieki temu wielu Chińczyków przezyje....

A jesli  zlikwidują w obiegu monety i banknoty,to przeżyje jeszcze więcej.

Chociaż tylko do momentu pierwszego dużego wybuchu na Słońcu, które spowoduje  "padnięcie" systemu zasilania energetycznego na naszej planecie.

Nie bardzo pamiętam, czy to był 1968, czy 1965 rok. Ale wówczas też była epidemia jakieś wyjątkowo zaraźliwej grypy. Szkoły były zamknięte , bo i tak wszystkie dzieciaki były chore. Starzy też byli chorzy. 

Żyjemy jeszcze w chaosie informacyjnym – np. ile czasu wirus przeżyje po organizmem itp.

To przed narzuconą narracją jest kluczowe w elemencie poznawczym.

Ten chaos jest pierwotny brak danych oraz wtórny [maskowanie tej broni biologicznej] – stąd też i błędna decyzje władz włoskich [brak obiektywnej oceny lub wymuszone ruchy z zewnątrz].

Stąd też doświadczania włoskich lekarzy [bo nie rządu] są istotne – nie możemy im dziś inaczej pomóc niż modlitwą

Ktoś podawał komunikaty służb UE – jak szacowane jest ryzyko pandemii w europie od stycznia  i cały czas był niskie do epidemii we Włoszech.

I w kwestii paru dni – nic nie była na rynku do kupienia maski, kombinezony. Co gorsza poszczuli nas na Pekin i ten nasze prośby o sprzedaż mógł ignorować.

A teraz pytanie na wypadek wojny – mamy mieć rezerwę przeciwchemiczne OP1 i maski przeciwgazowe ile tej armii mamy wystawić 300 tys to gdzie to jest a nie szyć maseczki i z jakiej tkanin.  Cząstka iperytu, chloru jest mniejsza niż wirusa.

Kwestia maseczek – bo ich fizycznie nie ma to nie są potrzebne - poradzi sobie Chińczycy ale zakładali maski.

Jak zwykle pospolite ruszenie – same szpitale maski szyją a personel medyczny – przekształca się w służbę zdrowia.

Co właściwe robi rząd - pozwala  i wspomaga samoroganizację oraz wyknuje konieczne ruchy [acz spóźnione] z pozycji centrum np. wstrzymanie lotów. 

slyszalem, ze kobiety maja wieksze szanse przezycia

Bez zbędnego ornamentu – to nie wirus to broń biologiczna i liczę że Pekin dorwie drani nie dziś to za parę lat. Obecnie jest to już broń biologiczno-informacyjna - zagrożenia biologiczne i informacyjne.

Teraz pytania – dziś się epidemia cofnie co z ponowa falą, jak długo mamy się izolować, jak zabezpieczyć populację [np. wyspowe zarażenia] lub stała obecność wirusa w populacji UK . I jak to ma wyglądać ten 1 mln polaków w UK ma zawsze być na kwarantannie ta 2 tygodnie przy wizycie w kraju.

Na dziś nie chcemy oddać bez walki na śmierć nasze starsze pokolenia

Co jest niby z ta odpornością na ponowne zakażenie, jak ozdrowieńcy są odporni na inne infekcja i jak choroba uszkadza ich organizm.

Pytań jest bardzo wiele i je dostaniemy dziś w szumie informacyjnym przed wykluciem jednej narracji – że zaczęło się od nietoperza na rynku.

Pytań jest coraz więcej – a że już są mnożą się od czapy teorie spiskowe znacz że w szumie coś jest prawdą do ukrycia.

To wygląda jak wojna z niewidzialnym wrogiem, bardzo dużo niewiadomych.

to mam przechlapane

Jedno jest  pewne, to nie jest patogen "odzwierzęcy".

Tropy biegna do laboratorów w USA i Kanadzie, a Chińczykom prawdopodobnie podrzucili "szczura" , aby odium padło na nich.

Cała reszta, czyli kompletny obraz etiologii tej selektywnej broni biologicznej, nie jest na dzisiaj rozpoznany i nie wiadomo, czy i kiedy będzie. A jeśli będzie, to czy się wówczas  ktoś tą zdobytą wiedzą podzieli. Czyli z kim i "za ile".

Mnie i tak zostało trzy ćwierci, więc za bardzo mi nie zależy;

("mnie na życiu nie zależy, mogę żyć i sto lat" - jak mawiał mój kuzyn alkoholik, który poszedł do piachu w wieku 46 lat)

@stanislaw-orda

jak rozumiem(?) z odpornoscia problemem jest definicja ozdrowienca tzn. czy to byla osoba poddana leczeniu

ZUS  oferuje wycieczki do Włoch dla 65+.Gratis!

Pani zawsze do kogos ma pretensje! 

Prosze czytac : Businessoutsiderpl.woodprees.com a takze independertrader.pl tam jest wyleczone o co chodzi.

Skoro użył broni biologicznej, to najpierw przeprowadził rozpoznanie na temat jakości obrony przed nią. Zatem nie mamy pewności , czy połączenie wiedzy i doswiadczenia na froncie III-ej wojny okaze sie wystarczająco skuteczne.

Nieprzyjaciel [rzeciez równiez dysponuje tak iwiedzą jak  i doswiadczeniem, które zbierał przy oazji rozmaitych wczesniejszych prób (wińska grypa, ptasia grypa, etc., etc.), też jakos "przypadkowo" uderzały głownie w gospodarkę Chin i tzw. tygrysów azjatyckich (swinie i ptactwo). 

2 late temu wyskoą ogladalność miał serial hispanski Zaraza opowiadał o pandemi dżumy w Sewili. W fabule poruszano parę wątków - postaw wobec zarazy, nędzy i braku nadzieji na opiekę medyczną oraz toczonej gry intersów. Jest zaraza a trzeba wpuścić konwój ze złotem z nowgo świata, a jeszcze mordy i inkwizycja. Wątek który w finale się konczy to spisek w wynki którego fałszowano monety dla Nowego świata by zyskie mz tego procederu wspierać heretyków  Holandii którzy walczą z Królestwem Katolickiej Hiszpanii. 

Dziwny że tak krotka jest pamięć społeczeństwa hiszpani - nie potrafią odczytać serialu na obecną pandemię. Ufają władzy jak ślepi i nie rozumią  potrzeby kwarantany.

Każda pandemia to nie tylko dramat ludzie w wyniku śmiertelnej zarazy ale i wyzysku ekonomicznego [spekulacje cenami i dostępem do możliwości leczenia].

Przykład chiński - ilość chory spada bo centralny hub transportowy Wuhan musi od kwietnia pracować i łańcuch dostaw musi być uruchomiony.

Nam dziś pozstaje myslec i działać etapami - w piwerszym rzędzie dbać o zdrowie oraz amatrosko zabezpieczyć siebie i bliskich oraz szukać rozwiązań na przyszłośc w ramach zabezpieczenia bytu materialnego.

Ponieważ gromadzie nas na blogu potrzeba poznawcza - stoimy przed problemem translacji z szumu informatycznego co jest dezinformacją a informacją. I nie ukrywam też mam problem z dekryptażem komunikatów z różnych źródeł.

Problem jest z tym że identyfikuje się przypadki ponownego zachorowania na Covid 19 - jakby nie nabywało się odporności na wirusa, kolejna kwestia to jakie są skutki uboczne czyli zmiany w płucach, obecnie donosi się o  uszkadzeniach wątroby czy zmiany w układzie imunologicznym. 

To jest niezłe świństwo ten Covid 19 - czy może jest z nim jak z wirusem opryszczki mamy go stale jest nie do usunięcia.  Do tego kwestia testów ich czułości itp.

Jeszcze zbierane są dane w tym obszarze.

Raczej wygląda to na ucieczkę do przodu. Może z odcięciem ekspansji zarazy sobie poradzili ale z amputacją zaufania to chyba nie.  Publikacją Song Honbinga ujawnili głównych swoich wrogów uważanych przedtem za "niedotykalnych".

Z tych podsumowań nawinęła mi się kwestia, że to w miarę liczna (choć specyficzna, niekoniecznie reprezentatywna) próbka i łatwa do identyfikacji, a oczekiwałbym, że temat ozdrowieńców i badań nabytej odporności się pojawi. A cisza. Może próbowali (dziwiłbym się jakby nie) i nie stwierdzono, by można było się uodpornić, więc temat wygasł sam z siebie. Jak nie było badań - to jest dziwne.

Może to odchył na makiaweliczne działania, ale zamykać ludzi na pokładzie a więźniów zwalniać z aresztów z uwagi na ryzyko? Jakoś tak chłodem zawiewa

Dzięki za linki. Trop gospodarczy jest jednym z najbardziej prawdopodobnych. Epidemia wChRL rozpoczęła się w czasie obchodów Księżycowego Nowego Roku tj. trwających w okresie: koniec stycznia- początek lutego. To wielkie rodzinne święta z paradami, urlopami w firmach,niejednokrotnie zamykanych i dużym ruchem ludności.

W Europie karnawał i wielki ruch turystyczny we Włoszech, Francji, Hiszpanii, Szwajcarii trwał do początku marc.

A wtedy :tadam. Pandemia w Chinach trwała i trwa na terenach, gdzie wytwarza się 85% GDP i 80% eksportu. Dziś wiadomo,że Chiny zredukowały prognozy wzrostu do 5,6% a ich partnerzy tj. Hong Kong i Australia weszły w trwałą recesję. Chiny zredukowały zamówienia ropy a kraje arabskie zredukowały ceny ropy  a w Dzień Kobiet czyli 8 marca Arabia Saudyjska dała NIEOCZEKIWANY discount 6-8% na cenę baryłki ropy dla klientów z Europy, Azji i USA. Rosja zbiła rubla o 7% a 10 marca Arabia Saudyjska ogłosiła podwyżkę produkcji z planowanych 9,7 mln baryłek dziennie na 12,3 mln czyli o 26,8%. Rosja ogłosiła podniesienie wydobycia o 0,3 mln baryłek dziennie. Nazywa się to wojna arabsko rosyjska o ropę. Co na giełdach to wiadomo: zaczęły pikować o ok.10%  i  nadal trwa panika. W lutym eksport Chin spadł o 30% ale wtedy był ten ich Nowy Rok, więc to się nie liczy. Kwiecień pokaże jakie będą długofalowe skutki.

W sprawie tej choroby w warunkach  statków wycieczkowych i o tym statku najwięcej wie Valser.

RFN ucierpi bardzo mocno przy chińskich turbulencjach, ktoś decyzyjny ( wRFN)może uważać że bardziej w RFN skierowanie działania niż w Chiny.

Pisząc "działania" nie mam na myśli celowego rozprzestrzenienia wirusa, ale akcji powiązanej. I stąd może słaba reakcja na pierowtne zagrożenie, niechęć do przestawienia gospodarki, zaprzyjaźnienie się z myślą o 70-80% zakażonych (pierwsze z wysokiego stolca słowa o takicj przewidywaniach to P. Merkel, nie P. Johnson ) i jakiś tam proporcjonalnych stratach

Najmniejsze straty i najbardziej przygotowany był Tajwan - największy wróg Chin Ludowych, więc jakby tak snuć "kto kogo chciał i czym i co z tego wyszło" to mi nijak nie wychodzi, że administracja proprezydencka USA (czy też Siły zbrojne USA) Chiny w czasie kampanii

Największy problem z demografią mają ... Chiny Ludowe. W wielu wymiarach, może najważniejszy z nich pojawił się przy próbie pobudzenia rynku wewnętrznego. Było trudno, bo "młodzi" zarabiający w miastach zamiast budować konsumpcję wewnętrzną (do czego zaczęli być skłaniani) wywozili zarobiony grosz rodzicom i dziadkom na wieś - tym, którzy nie mają żadnego socjału. Piramida wiekowa jest jaka jest, tradycji niespecjalnie można złamać gdy odchodzi się od maoistowskiej koncepcji "nowego świata" do historii wielowiekowej i haseł "bogaćcie się". Relatywny brak młodych kobiet podbnie jak "starzy samotni" (dopóki żyją), to jest zgryz dla planistów.

Ale czy naprawdę zgony dotyczą starych i przewlekle chorych..chyba jeszcze trudno powiedzieć

moze inaczej

wroclaw to profesor simon, jak zrozumialem stosuje metode chinczykow, czyli leki na hiv i malarie, ale to inna rasa(?) o czym mowi, a sama  terapia nie jest dla kazdego z powodu powiklan(?)

No proszę,nie czytaliśmy pana profesora Lucjana Izraela a swoje spiskowe podejrzenia mamy:))  Pan redaktor Michalkiewicz już dawno temu czasem napomykał o "przeciążeniu systemów emerytalnych" w związku z pomysłami eutanazyjnymi w Holandii. Co jednak było zbyt drastyczne i poza Holandię daleko nie wyszło. A taka ładnie ukierunkowana pandemia w krajach, gdzie staruszki i staruszkowie nienawistnie żyją 80 i więcej lat, za to bezrobocie w grupie wiekowej 18-25 sięga w porywach 30-40% a gender oraz "gieje-i-lesbijki" wyciągają ręce po dotacje -to jak dar, niekoniecznie niebios. Przy okazji oczywiście może obniżyć się wartość akcji, nieruchomości i będzie okazyjna wyprzedaż "wszystkiego".

Jak widać nie wszyscy są podatni na wirusoterroryzm

https://wpolityce.pl/m/spoleczenstwo/491567-zwiazkowcy-po-zamknieciu-szkol-czmychneli-na-wczasy

A wycieczki osobiste może pan sobie darować. Nie będu panu mówił gdzie je mam bo nie chcę używać wyrazów.

Albo i ciekawiej :D

"(...) Podczas gdy radny Gallera ogłosił, że personel medyczny z Chin, Wenezueli i Kuby wkrótce przybędzie do Lombardii."

źródło:
https://www.huffingtonpost.it/entry/in-lombardia-terminati-posti-letto-e-ambulanze-due-pazienti-trasferiti-in-sicilia-con-volo-militare_it_5e6d07c1c5b6dda30fca20bc?ncid=other_homepage_tiwdkz83gze&utm_campaign=mw_entry_recirc&fbclid=IwAR3OufykzMRjq3QTFVOr5_beKDZNK1GVmL7jT_dk-FMF5qQmY-KK7rFuWmc
 

"Problem polega na tym, że ta sytuacja ma wiele aspektów, które są sprzeczne ze sobą. Bo z punktu widzenia gospodarczego zamknięcie ludzi w domu to jest katastrofa. Z medycznego punktu widzenia - jest to działanie (chyba) jak najbardziej racjonalne. Teraz jak to wszystko zostanie rozegrane w polityce wewnętrzej i polityce zagranicznej? Jakie problemy przy okazji zostaną przykryte a jakie załatwione? Kto zyska miliony a kto je straci? Kto przejmie branże najbardziej w tej chwili dotknięte, czyli hotelarstwo, turystykę, gastronomię?"

O toz to. To sa wlasnie pytania ktore trzeba sobie stawiac.

Dokladnie  !!!

W grudniu 2019 w Wuhan odbyła się światowa wojskowa Olimpiada. Zjechało się mnóstwo sportowców - żołnierzy. Z USA około trzystu. 

Nie trzeba wracać do okupacji niemieckiej. Właśnie Niemcy robią medialny Sajgon bo po zamknięciu granic RP nagle od strony niemieckiej utworzył się korek na 40 km złożony wyłącznie z samochodów jadących koniecznie tranzytem do Łotwy i Estonii. Pani von der Leyen się denerwuje i podległe jej MSZ-y Estonii i Łotwy szczerzą na Polskę kły. Miał być konwój 70 samochodów osobowych a podono jest 500. Z tym,że na zdjęciu Der Onet pokazał jakieś TIR-y w zbliżeniu. No i wisienka na torcie :"...Zdaniem świadków – podała estońska telewizja ERR - na granicy pojawili się polscy policjanci uzbrojeni w gumowe pałki...".

40 km korek to ile to jest samochodów osobowych? Cała oligarchia estońska i łotewska wracała z nart w Alpach? e

No i teraz nieszczęśliwi kierowcy estońscy i łotewscy załatwiają z Niemcami promy Travemunde może do Szwecji, może do Lipawy. Jak żyć:))

W dodatku brakuje 25% kierowców do rozwożenia towarów w Niemczech do marketów - bo nie ma polskich kierowców.Więc rozwozić ma Luftwaffe,sorry, Lurthansa:))

Na takie jasełka z okazji wirusa naprawdę nie liczyłam.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-kontrole-na-granicach-litwini-i-estonczycy-utkneli-na-granicy-polsko/w8v8h8p

Ta historia w sumie zupełnie mnie nie dziwi, przy czym jest jednak w jakiś sposób nietypowa, bo wygląda na to, że ten lekarz Anglik jednak wierzył w Boga.

Rzeczywiście, tak czy owak, sierżant Nowak. Dzięki za znalezisko.

Może i wierzył w Boga , ale Dekalog i etykę miał w d.. Przypuszczam, że po prostu zasłonił sie sloganem.

Bardzo dziekuje za odpowiedz. Na niemieckiej wiki jest bardzo duzo szczegulow na jego temat wlacznie z datami. Jednakze jako miejsce urodzenia jest podane Olecko (dosl.:" preusisches Olecko.") oraz wyznanie luteranskie , rodzina miala przywedrowac do olecka juz w 15/16 wieku. Mysle ze cos jest na rzeczy.

Sorry za offtop.

Baaardzo ciekawe... dzb.

Mam wrażenie,że właśnie cała ta Łunia się "rypie";  okręty flagowe UE  czyli Niemcy - zaliczyły dzisiaj 2.606 nowych chorych, razem-11.973 aFrancja nie może się doliczyć, pewnie dane poda koło północy. Ich dwaj lewicowi "adiutanci" czyli Włochy i Hiszpania zaliczyły dzisiaj nowych chorych odpowiednio:Hiszpania + 2.084 łącznie 13.910 a Włochy + 4.207 nowych osób chorych, razem -35.713 chorych. W dodatku w Bergamo zachorowało 20% lekarzy czyli 118 z 600 a łącznie chorych jest 2.629 pracowników służby zdrowia czyli 8,3% - wskaźnik dwukrotnie wyższy niż w Chinach.

Anglia miała dziś 676 nowych zachorowań i 33 nowych zgonów i Boris wymiękł i zaczyna wszystko zamykać. Łącznie świat zanotował dzisiaj 15.451 nowych zachorowań i 827 nowych zgonów. Większość chyba w Zachodniej i Północnej Europie.

https://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=en&u=https://www.worldometers.info/coronavirus/&prev=search

nie z powodu liczb zarażonych i zmarłych się sypie i nie te liczby świadczą

unii nie ma 

nie ma swobody przepływów

ludzi

usług

towarów

kapitałów (dziś Hiszpania wprowadziła ograniczenia, w zasadzie uniemożliwiła poważniejsze inwestycje zagraniczne)

Gdybyś miał płacone  miedziaka za każdy komentarz moderujący dyskusję, to tylko przez na SN uzbierałbyś już 66 srebrników. Gratulacje.

Pozdrowienia dla szefa.

Chodzi o to,że ten twór UE to dniami i tygodniami dyskutuje jawnie o takich ważkich problemach , jak ocieplenie klimatu, gender, brak praworządności w Polsce a niejawnie jak ustawić reguły,żeby gospodarka niemiecka i w miarę możliwości francuska - zjadły inne gospodarki w Europie a kiedy pojawił się prawdziwy wspólny problem to "przywódcy" pochowali się w szafach. Kraje i narody na serio zaczną myśleć, po co im ta Łunia. Zwłaszcza Włosi, którzy pisali jakieś błagalne listy do Brukseli a pomagają im Chińczycy.

Swobody przepływu towarów i kapitałów były tylko dla krajów wybranych np.Niemiec do Mitteleuropy.

P.S.Ciekawi mnie, jak się będzie czuł Deutsche Bank np. w czerwcu.

Wlasnie podali...

... ze jest juz prawie  9.134 zachorowan...  1000  leczonych jest w domach... prawie 500 w stanie bardzo groznym... ubieglej nocy zmarlo prawie 90 osob,  a ogolnie prawie 700 osob... i  prawie  4100 osob ukaranych mandatami za niesubordynacje  !!!

Pieknie  !!!

Dac im  zlodziejom  podwyzke...  i podziekowac jeszcze  !!!

Dzięki. Właśnie widzę. Od 11 marca wszystkie negatywne wskaźniki poszybowały w górę.

Dzień                       Zachorowania            Zgony

15.03                            924                                36

16.03                          1.210                               21

17.03                          1.097                              27

18.03                          1.404                               89

To mniejsze liczby niż we Włoszech czy w Hiszpanii, ale nie wiadomo,kiedy ten zabójczy trend zacznie opadać. A może będzie rosnąć, czego im nie życzę.

Te numery z mandatami i karami zamiast zachęcaniem do rozsądnego zachowania to takie bolszewickie. Państwo zawaliło sprawę, ale to państwo zaczęło karać. Z drugiej strony chyba już nie ma innego wyjścia w warunkach bałaganu.

https://www.worldometers.info/coronavirus/country/france/

Kotły to akcesoria z Piekła.

Rockefeller też myślał, że jest nieśmiertelny - domniemana nieśmiertelność była wynikiem sześciu przeszczepów serca. Ciekawe, ile faktycznie istnień ludzkich kosztowała? 

Jutro, 19 marca o godz. 15tej - światowa modlitwa do Trójcy Przenajświętszej: 3 x Ojcze Nasz z prośbą o pomoc. 

Serbia jeszcze do UE nie weszła a już wiedzą czym to pachnie kiedy sytuacja robi się dramatyczna.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-na-swiecie-i-walka-o-wplywy/zg7ts4c?%3Futm_source=tw&utm_medium=social&utm_campaign=onetsg_fb_twitter_onet

To chyba silniejsze od nich, to okradanie słabszych na drogach:))  Słowo  "Raubenritterzy" nie wzięło się z powietrza.

A jakie służby ośmieliłyby się robić osobne statystyki wg narodowości? Podejrzewam,że ta skala nie jest zbyt wielka. Podobno to uderza w białych mężczyzn. Ale ti plotka tylko.

Szanowny KOSSOBORze, Chińczyków (Murzynów, Indian, ogólnie azjatów) rozstraja zwykłe masło, mleko i śmietana, bo ich organizm nie toleruje laktozy, która zawarta jest w pochodzących od krów produktach, bo nie mają stosownego enzymu zwanego laktazą, która pomaga w trawieniu tego cukru. Pewnie jest jeszcze sporo innych cech rasy azjatyckiej, która może pomóc woypracowaniu selektywnej broni biologicznej.

Z innej beczki, to Włosi podali śmiertelność spowodowaną bydlakiem w koronie w różnych grupach wiekowych i w grupie osób starszych zmarło około 1400 męzczyzna a kobiet około 600, czyli 2 : 1.

Jeszcze raz, teraz link jest aktywny. Można zmieniać położenie suwaków, aby zobaczyć jak poszczególne parametry wpływają na zachorowalność.

https://moru-raguas.shinyapps.io/corona/

http://www.wargs.com/other/gates.html

Obie urodziły się później.

Natomiast jedna z prababek Rebecca Eppinhauser urodziła się w tym właśnie roku w październiku w Niemczech.

Bill Gates senior bardzo był związany z Naz Foundation, tej od HIV i innych takich. Strony tej fundacjii nazindia.org poznikały.

(Jeśli ma to znaczenie, to w tym czasie miał miejsce potężny huragan na Florydzie - babka to relacja bardzo bliska, więc może siły nieba i ziemi zostały wstrząśnięte ? Kto wie, może tam trzeba szukać tropu tego słodzisza.)

https://en.wikipedia.org/wiki/1896_Cedar_Keys_hurricane

Do tej pory umierają tylko kobiety i mężczyźni,pozostałe 70 gender zaraza omija...

W tej chwili są snute różne przypuszczenia ale wirus pojawił się już w Ameryce Płd i w Australii. Klimat może mieć znaczenie, bo przy takiej pogodzie to i zwykła grypa kosi.

Borys może po prostu ustawić tak metodologię statystyczną,że nowe zgłoszenia dzienne są tylko trzycyfrowe. Wg stanu na dzisiaj ma łącznie chorych 3.269, w tym nowych zachorowań 643. Wczoraj tj 18.03 zgłosił 676. Tymczasem na kontynencie powoli rozpętuje się piekło:

1. Włochy -41.036, w tym nowych z 19.03 -5.322,

2.Hiszpania -18.077 , w tym nowych -3.308,

3.Niemcy -15.320, w tym nowych -2.993,

4. Francja -10.996, w tym nowych-1.861.

Razem-85.429, w tym nowych -13.484

Do liderów dobijają USA - 13.920 w tym nowych -4.661.

Natomiast w Rosji kompletne bezhołowie. Bogatsi wyjechali na dacze, gdzie się okopali, najbogatsi dodatkowo zakupili sobie do domu respiratory. A reszta narodu niech se wymrze.

Niemcy na dzień 22 marca mieli 24 714 zachorowań. Przy podobnej ilości zachorowań Hiszpania, czy Iran mają ok.1700 przypadków śmiertelnych. Niemcy tylko 92.

Propaganda i dobry "imidż" ponad wszystko. W tym jest jeden haczyk: kiedy wierzy się we własne kłamstwa ,musi dojść do katastrofy. Zadziwiającecjest to, że oni te swoje kłamstwa, historyczne czy też takie "codzienne polityczne" traktują jako jakąś "oczywistą konieczność" w metodzie rządzenia i ich szary człowiek pokornie to akceptuje. Uznaje tę specyficzną "mądrość rządzących" bo to np. przynosi korzyści np. z rabunku. Dlatego większość Niemców z wielką łatwością udawała,że nic nie wiedziała o obozach koncentracyjnych czy rabunku. A meble z Polski trzymała w salonie. To wilcze plemię.

Elity rosyjskie były tyle razy w XX w. "strzyżone" w sensie- mordowane i tak dokładnie są wyuczone,żeby się nie wychylać, bo każdy pretekst wystarczy do ciężkiego ukarania i naród tak skutecznie został wyzbyty 10 Przykazań Bożych,że przestał tworzyć wspólnotę. A  "przywódców" nie uważa za - przywódców tylko za niebezpiecznych gangsterów, których trzeba się bać. I naród wie,że czeka go wymarcie, z koronawirusem, czy bez. I ze stoickim spokojem czeka na swoje przeznaczenie. Ciężar życia okazał się za duży.Teoria,że "baby nastarczą rodzić nowe dzieci" na kolejne wojny i fronty życia - okazała się nieprawdziwa. Niemcy mają to samo : zasoby są, socjal jest a "baby nie chcą dzieci rodzić".

To jest plemię barbarzyńców, które rabunek uważa za prawowity sposób dorabiania się,  a uciskanie słabszych za nie tylko dozwolone, ale chwalebne. I w dodatku z tego tytułu wciąż się uważają za nadludzi.

Doskonale...

... dodam tylko, ze ta "prawidlowosc"  dotyczy nie tylko  Niemrow,  ale prawie wszystkich ludow tzw.  zachodu  !!!

tu się nie zgodzę, Nimecy są zaiste szczególni. Nadludzie à rebours:=)

"To mniejsze liczby niż we Włoszech czy w Hiszpanii, ale nie wiadomo,kiedy ten zabójczy trend zacznie opadać. A może będzie rosnąć, czego im nie życzę."

Zacznie spadac jak bankierzy i politycy ukreca sobie lody.

Wygaszaniem wirtualnego pieca martenowskiego zajma sie media.

Te same, ktore te histerie rozkrecily.

Jak poczytać onet ,to faktycznie nikt sobie z niczym nie radzi.

Niemcy uznali, że zgromadzenie to 3 osoby i jeśli tak to za złamanie przepisu kara 25 tys €. Widać, że z zalecenia 2 +1 idzie w stronę 2 + 0. Pomysłowi są, bo zamiast masła margaryna, zamiast marmolady burak, zamiast mydła glinka itp.

Statystyka, Pani, statystyka.

Interesujący link sprzed 4 dni z NYT Which Country Has Flattened
the Curve for the Coronavirus?

https://www.nytimes.com/interactive/2020/03/19/world/coronavirus-flatten-the-curve-countries.html

Powrót do Niemców; krztwa wzrostu zachorowań u Niemców nie odbiega od tej w Hiszpanii, czy Włoszech, a śmiertelność niższa o dwa rzędy. Ciekawie wyglądają krzywe dla Chin i Korei Południowej, a w Europie dla Finlandii. Zaskakuje wykres dla Emiratów Arabskich.

Moje opinie w tej kwestii są oparte na doświadczeniu własnym. 

BTW: Skoro zaopatrzono, odesłano do domu i przeżyła bez szkody to była prawidłowo leczona. 

Przyjmuję. :)

Hitlerowscy lekarze podczas II wojny światowej eksperymentowali na ludziach w absolutnie bestialski sposób. Mimo to większości z nich po wojnie nie spadł włos z głowy. Wystarczało jedynie oświadczenie, że nie naruszyli oni nigdy etosu lekarskiego. To skandal, bo przy tym, co działo się w obozach, piekło Dantego wydawało się rajem.

W momencie wybuchu II wojny światowej z 60 tys. lekarzy pracujących w Niemczech aż 46 tys. należała do Związku Narodowosocjalistycznych Lekarzy – tak wielu było gorących zwolenników Hitlera. III Rzesza zaoferowała naukowcom nauk medycznych nieprawdopodobny skok w badaniach – zamiast na myszach czy szczurach mogli swoje eksperymenty przeprowadzać na żywych ludziach. Na masową skalę. Głównie na więźniach obozów koncentracyjnych.

Wyniki bestialskich eksperymentów były z dumą publikowane, chwalone na konferencjach, stały się tematami prac doktorskich, habilitacyjnych, otrzymywały pozytywne recenzje.

Po wojnie tylko 350 lekarzom udowodniono udział w zbrodniczych eksperymentach. Najbardziej okrutne wyczyny mieli na koncie lekarze – członkowie SS. W Międzynarodowym Trybunale Wojskowym w Norymberdze, w jednym z najgłośniejszych procesów, z 13 osądzonych lekarzy, aż 7 osób nosiło tytuły profesorskie. Trójkę z nich skazano na karę śmierci, drugie tyle – na dożywocie. Większość oskarżanych medyków w swoich zeznaniach zaznaczała: „nigdy nie naruszyłem etosu lekarskiego”.

Skazani to tylko czubek góry lodowej. Wielu autorów poniższych praktyk i eksperymentów nigdy nie poniosła za nie odpowiedzialności. Po wojnie nie tracili prawa wykonywania zawodu albo szybko je odzyskiwali. Zdobyli ogromne wpływy, wysokie stanowiska i prestiż. Ernst Klee w swojej książce „Medycyna III Rzeszy i jej ofiary” publikuje całą listę takich medyków-zbrodniarzy.

Po prostu zabić!

Lekarze w obozach koncentracyjnych pełnili wiele ról, które skłaniały się do jednego – likwidowania więźniów. Ruchem dłoni, palca dokonywali selekcji na rampach, bez słowa skazując setki tysięcy ludzi na zagazowanie. Słynny dr Mengele – symbol medycyny hitlerowskiej – gwiżdżąc humoreski Dworzaka, ruchami swojej szpicruty skierował do gazu 400 tys. osób. Medycy brali udział w torturach, egzekucjach, by po nich sprawdzać stan więźnia. W Dachau bez lekarza nie można było powiesić więźnia. By znaleźć lepsze metody uśmiercania, testowali mobilne komory gazowe na samochodach, ampułki z cyjanowodorem, granaty ręczne, trującą amunicję do karabinów. Najczęściej świnkami morskimi byli rosyjscy jeńcy wojenni. Prof. Philipp Schneider obserwował i dokładnie odnotowywał, po ilu minutach od postrzelenia więźniów toksyczną amunicją z ust wypływa im pieniąca się ślina (20 min), pojawiają się odruchy wymiotne (40–45 min), wreszcie dochodzi do śmierci (121–129 min). Dr Gerhard Panning, lekarz Wehrmachtu, w 1941 roku badał działanie sowieckich materiałów wybuchowych. W Żytomierzu na Ukrainie nakazał strzelać do rosyjskich jeńców tą nową amunicją. Po egzekucji skrupulatnie fotografował i opisywał efekty. Materiał opublikował w „Der Deutche Militararzt”, opisując m.in. dziurę o rozmiarach 16x13 cm, jaka powstała od jednego strzału w klatkę piersiową czy całkowicie rozsadzoną jednym nabojem głowę.

Lekarze także sami zabijali. Najczęściej zastrzykiem z trucizną. Z czasem ten sposób udoskonalano, by szybciej uśmiercać. W 1941 r. w Auschwitz dr Friedrich Entress wypróbował dożylne zastrzyki z wodoru. Ofiary umierały dopiero po 20 minutach, przez ten czas były przytomne. Metoda więc odpadła, jako mało skuteczna. Potem wstrzykiwano także wodę utlenioną, benzynę, Evipan i fenol. Najpierw dożylnie, a wreszcie dosercowo – szybsze działanie. Tak zabijano chorych, niezdatnych do pracy, dzieci i skazańców wyrokami. Rekordziści, np. dr Herbert Scherpe w Golleschau, uśmiercił zastrzykami między 10 a 12 tys. osób.

Obozowe przychodnie, szpitale także były miejscem masowego uśmiercania. Pierwsze osoby zabite w Auschwitz dostały zastrzyki z fenolu właśnie w szpitalu. W takich placówkach zatrudniano często niefachowców, kryminalistów, umyślnie nie dezynfekowano narzędzi medycznych, by lepiej rozprzestrzeniały się zarazki. W Dachau wszystkich chorych, bez względu na chorobę, ogrzewano w skrzyni z żarówkami. Efektem były oparzenia I i II stopnia.

W bezmyślnym sadyzmie hitlerowskich medyków brylował dr med. Aribert Heim – członek SS. Ofiary traktował bardzo uprzejmie – rozmawiał z nimi, gdy leżały na stole operacyjnym, pytał o krewnych, po czym wycinał z nudów im wątroby, jelita, śledziony albo serca. Pochwalił uzębienie jednego Żyda, a następnie rozciął mu brzuch i odciął głowę. Ta została spreparowana właśnie ze względu na dobre zęby. Po wojnie Heim żył spokojnie i dostatnio, prowadząc praktykę ginekologiczno-położniczą w Baden-Baden i utrzymując się z dużej kamienicy w Berlinie. Dopiero w 1962 r. wydano nakaz jego aresztowania. Za późno – Heim zniknął.

Gorzej niż piekło

Największym poligonem bestialskich eksperymentów było Auschwitz. Jeden z niemieckich lekarzy prof. Johan Paul Kremer, tuż po przyjeździe do tego obozu, w swoim dzienniku zanotował „W porównaniu z tym, co się tutaj dzieje, piekło Dantego wydaje mi się komedią”. To jednak nie powstrzymało go przed wykonywaniem selekcji na rampie – sam skierował tysiące osób do zagazowania. Dzięki Auschwitz uzyskał także habilitację, pisząc pracę „O zmianach zachodzących w tkance mięśniowej w czasie wygłodzenia”. By zebrać do niej materiały, więźniom wycinał wątroby, śledziony i trzustki. Na potrzeby tychże badań specjalnie zabijano ludzi.

Eduard Wirths, przez krótki czas jeden z głównych lekarzy Auschwitz, prowadził w obozie swoje badania nad rakiem pochwy. Zamiast stosować już wówczas znane wziernikowanie pochwy, wycinał więźniarkom duże tkanki macicy. W wyniku krwotoków kobiety często umierały.

Inny medyk, dr Werner Rhode, zabijał ludzi dla kaprysu. Jednej niedzieli 1944 r. kazał wybrać 3–4 więźniów i zabrał ich do gabinetu lekarskiego. Tam poczęstował ich kawą z rozpuszczonym Evipanem albo morfiną. Tylko jeden z więźniów wyszedł z pokoju o własnych nogach. Resztę trzeba było wynosić. Następnego dnia Rhode dowiedział się, że wszyscy zmarli w nocy. Skomentował to słowami: „To mieli wesołą śmierć”.

Przed krematorium lekarze SS, Kitt i Weber, sprawdzali ludzi kierowanych na śmierć jak bydło przed rzeźnią – obmacywali ich łydki i uda. Wybierali osoby z „lepszymi” kawałkami mięsa w tych częściach ciała. Te „lepsze sztuki” rozstrzeliwano, zamiast gazować. Ciepłe zwłoki, kładziono na stole, a lekarze wycinali im z ud i łydek mięso, wrzucając je do pojemnika i wiader na ziemi. Mięśnie ogarnięte pośmiertnymi drgawkami jeszcze się poruszały. Z zastrzelonych kobiet wycinano mięso z ud i brzucha, a następnie gotowano z tego „rosół”. Na naczyniach, do których trafiał wywar, pisano „rosół z człowieka”.

Zarówno wycięte mięso, jak i owe wywary z niego, stawały się pożywką dla.... bakterii hodowanych w Instytucie Higieny w Auschwitz. Ta instytucja prowadziła badania laboratoryjne dla szpitali SS i policji w obozach koncentracyjnych.

Czasami pożywką dla bakterii stawali się więźniowie niekierowani na zaplanowaną śmierć. Jeden z SS-manów opisywał, jak to jego kolega bez powodu rozstrzelał w obozie 20 osób. Od razu po masakrze kapo i lekarz-więzień, po uprzednim oskórowaniu, wycięli z ciepłych trupów część mięśni ud i zebrali je do wiader. To ludzkie mięso także miało służyć hodowli bakterii w Instytucie.

W Dachau w 1942 r. sprawdzano skutki przebywania człowieka na bardzo dużych wysokościach. Dr Sigmund Rascher był miły dla więźniów, sympatyczny, wesoły gawędziarz. Więźniowie go kochali. Tylko że wszystko to robił tylko po to, aby biorący udział w jego eksperymentach nie bali się ich. A śmierć w nich była pewna. Ofiarami byli Polacy, Rosjanie i Żydzi w wieku 20–40 lat. Zdrowi, dobrze odżywieni – przed eksperymentami specjalnie ich karmiono.

W ramach badań wieszano ich na spadochronach w komorze podciśnień przywiezionej z Instytutu Medycyny Lotniczej DVL. Pompy wysysały powietrze, by sztucznie wprowadzić warunki, jakie panują na wysokości do 21 km. Więźniów gwałtownie podnoszono i opuszczano w beztlenowym otoczeniu. Efekty? Paraliż, ślepota, śmierć, a w najlepszym wypadku obłęd. Ci, którzy przeżyli, trafiali do komory po raz drugi. Aż do skutku. Czyli śmierci.

Sekcje zwłok przeprowadzano na świeżych, jeszcze ciepłych trupach. Do dalszych badań wycinano m.in. części mózgu, wątroby, trzustkę, jądra, mięsień sercowy, nerki, mięśnie. Dr Rascher wspomagał się więźniami-medykami i podległymi mu lekarzami – naukowcami III Rzeszy. Podobne doświadczenia, ale na upośledzonych dzieciach, prowadził później prof. Hans Nachtsheim, zoolog. Po wojnie pełnił on wiele wysokich funkcji w instytucjach naukowych, a od 1961 r. zasiadał w radzie ds. odszkodowań wojennych dla ofiar nazizmu (sic!).

Podczas walk powietrznych o Wielką Brytanię, wielu lotników Luftwaffe, po katapultowaniu się ze swoich maszyn, ginęła z wychłodzenia w wodach Morza Północnego. By znaleźć sposób na ich ratowanie, prof. Ernst Holzlohner, fizjolog, w eksperymentach sprawdzał, jak umierają więźniowie w kadziach z lodowatą wodą. Sondami mierzono im temperaturę ciała, uderzenia serca, pobierano co chwilę krew lub mocz i płyn mózgowo-rdzeniowy. Zgony następowały po 6–8 godzinach, gdy temperatura ciała obniżyła się do 25–28 st. C. Na sekcje zwłok ofiar zjeżdżali się lekarze i profesorowie z Berlina, Bonn, Heidelbergu, Kolonii i Erlangen.

Luftwaffe zleciła także badania nad piciem wody morskiej. Do tego celu w 1944 r. w Dachau lekarze wybrali Cyganów i podzielili ich na kilka grup. Jedna z nich nie dostała nic do picia, a inna – tylko wodę morską. Przez długie dni w takich warunkach Cyganie dostawali napadów obłędu, niektórzy szczekali jak psy. Lekarze zaś wykonywali punkcje wątroby, pobierali krew, mocz. Na podsumowaniu eksperymentu dyskusję prowadziło aż 24 lekarzy. Prowadzący badania dr Wilhelm Beiglbock stwierdził, że stworzone warunki wywołały u więźniów obrzęk wątroby oraz zaburzenia nerwowe. W procesie Norymberskim Beiglbock został skazany na 15 lat, ale już w 1951 r. był na wolności. Pracował jako ordynator szpitala. Wielu lekarzy biorących udział w podobnych doświadczeniach Luftwaffe zrobiło po wojnie kariery w lotnictwie i nauce.

Źródło: E. Klee, Auschwitz. Medycyna III Rzeszy i jej ofiary, Kraków 2005

Medycyna bez chrześcijaństwa nieuchronnie przybiera postać potwora (jak zresztą wiele innych rzeczy). Co nie zmienia faktu, że jeśli publiczna opieka zdrowotna ma naprawdę działać, musi istnieć system, procedury, szkolenie. Jak w wojsku, straży pożarnej, policji. To jest działanie zespołowe z zasady. Oczywiście, może jej po prostu nie być - ale wtedy musimy się liczyć z tym, że tych, których nie stać na usługi medyczne po prostu nie ratujemy. Obojętnie, czy płacimy z kieszeni, czy z ubezpieczenia.

Procedury są po to, żeby zapewnić powatarzalność wyników. To my mamy specyficznie polskie podejście, że służą do bicia po głowie tych, których nie lubimy, a chronienia tych, których lubimy ;) Zresztą USA ma zupełnie inny system prawny, niż my, nie da się tego porównać. Nie mają też de facto systemu publicznej opieki zdrowotnej (dopiero tworzą). W cywilizowanych krajach odszkodowania w medycynie działają w systemie non-fault, bo inaczej nikt by nie chciał pracować w publicznym szpitalu, za żadne pieniądze (w systemie publicznym nie ma możliwości odmowy wykonania usługi, gdy widoki na sukces są marne - co jest podstawą ochrony przed roszczeniami w każdej innej dziedzinie życia). 

Niemiecka medycyna i farmaceutyczny przemysł współpracują z amerykańską od zarania. Podczas II wojny światowej też. A także po.

 40-letni pracownik Parlamentu Europejskiego zmarł po zakażeniu koronawirusem.

Rewolucja pożera własne dzieci.

Czyli to się powinno reklamować: dramat z życia niemieckiej protestanckiej rodziny z wyższych sfer.:))) Najzabawniejsze,że za "Zbójców" Schiller otrzymał w 1792 tytuł honorowego obywatela Republiki Francuskiej jakobińskiej jak najbardziej.

Pamiętam,że za mojej pierwszej młodości w liceum w programie był stręczony duet  Schiller- Goethe ale nienachalnie, bo to Niemcy byli. Ale gadali o "Cierpieniach młodego Wertera" i przelotnie jakieś wiersze Schillera i że to byli "wielcy niemieccy poeci". A tu widać, że "poeci-socjopaci". Mickiewicz się nasładzał Schillerem i stąd Schillera przemycili do polskiego programu.

W Teatrze TVP wrzucali dla wzmożonych intelektualnie  sztuki niemieckie w rodzaju "Minna von Barnheim" Lessinga z dopiskiem "komedia".I dobrze,że to dodali, bo nie było śmieszne. Ale to syn luterańskiego pastora, więc może dlatego.

W Niemczech jest też popularny jako symbol najwyższych wzlotów ducha Heinrich von Kleist, romantyczny dramaturg , który wzorem Wertera popełnił samobójstwo w młodym wieku. Przez jakiś czas snuło się po PRL dzieło o Herzogu Homburga. W pamięci został mi ten "herzog" i Homburg ale reszta uleciała w niebyt.

 Generalnie -komedie to jest ostatnia rzecz, jaką powinni się zajmować Prusacy. A tragedie świetnie inscenizują w realu.Politycznym.

Ciekawe spojrzenie i podejrzewam,że trafione w punkt. Myślę o odszkodowaniach. W gospodarce zacznie się padanie na twarz jak kostek domina. Ale pewnie zostaną obostrzenia dyscyplinujące szarego człowieka. Trafiła się okazja, jak nie skorzystać.

Chiny i Korea Płd są jakieś 5-6 tygodni do przodu i są w fazie wygaszania. To zdyscyplinowane narody i choroba wystąpiła u nich "punktowo": w jednym regionie albo w jednym środowisku. W Europie jest inaczej: choroba pojawiła się w zimowych centrach turystycznych w karnawale  i np. mała Szwajcaria "ciągnie" teraz do góry. Niemcy z kolei są tymi, którzy jeździli, więc może chorują młodsi. Plus ich metodologia liczenia.

Od dziasiaj i USA "ciągną" ostro do góry: Włochy mają 63.927, w tym 6.077 nowych  a USA 41.562, w tym 8.023 nowych. Ale tam chyba w trzech "ogniskach": Nowy Jork, Washington D.C. i Los Angeles. Ale zaczynali z niskiego pułapu i "przegonili" Europę poza Włochami.

Polska ma 692 , w tym 58 nowych,( ale "Sajgon" w służbie zdrowia), Germany - 29.056, w tym 4.183 nowe,Hiszpania -33.089 , w tym 4.321 dzisiaj a Francja 19.856 w tym 3.838 nowe. Kiepsko się zapowiada cała europejska branża turystyczna a u Niemców padnie eksport (samochody już padają) i przy tym "padanie giełdy" to ewentualnie kłopot dla branży towarów luksusowych i deweloperów.

https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

covid ... ''eksperynent''/przedpremiera...?
to i nie tylko to, ... 'Georgia Guidestones' 'wisi' nad nami ...
covid - straszak i ... coś więcej, ...
następny będzie 'faktyczny'???

5'02''
'' ... i jeszcze wywierają presję na innych ...''

jak to we Włoszech?

a 20'27'' dobre podsumowanie

a tu nasz 'dyżurny' od 3' 11'' 

jak napisałem u Ewarysta:

to już się zaczęło i na to należy się przygotować /ostatni dzwonek/, 
a nie ''ekscytować'' wierzchnią warstwą tego pudła z podwójnym, a może i potrójnym dnem, które już otworzyli i za chwilę otworzą pierwszą zapadkę

słowami z zalinkwanego przeze mnie filmu 'o Włoszech'':  
''Tylko jadna droga, jedna prawda, jedno życie i tym torem podążajmy, niech nas wszystkich Bóg ma w opiece przed tymi cwaniakami, którzy tutaj rządzą.''

obrony w sensie : pod sztandarem, jako ze innego nie ma

Historyjka o Abrahamie Waldzie to ledwie ukryta pochwała mądrości nacji. Zgodze się, że sposób kopania w danych z tzw. tezą może doprowadzić do "właściwych" wniosków.

w Wielki Post dr Dąbrowska /postem go/

https://www.facebook.com/182115358496194/posts/3607026529338376/

Dzięki za linki. To tylko trochę statystyk, obecnie już kwestionowanych.Prawdziwa jest panika i "sajgon" w służbie zdrowia. W czasie zarazy elity miliarderskie  z Her Majesty na czele i z godnością oddaliły się do ustronnych zakątków a "służba" czyli demokratyczni politycy europejscy i inni udają,że mają kontrolę nad wszystkim. Media wyją.

Wygląda na to że wszyscy narzekający na obostrzenia zapomnieli wzór na sumę n wyrazów ciągu geometrycznego.

Język nie dla dam, ale przekaz dosyć spójny:

http://pressmania.pl/rzad-pis-jest-mi-obcy-to-nie-moja-opcja-jednak-wiem-ze-teraz-gra-sie-toczy-o-to-jak-przetrwac-biezaca-pandemie-jak-zyc/?fbclid=IwAR28j24jtASMvUHEojQx6MU7bPCk-EYymCbaX5rGMPh-0DosGETVCUVQKSk

100/100  !!!

Dobre.Właśnie tak. Z ust,serca i duszy mi to wyjął.Podpisuję się.