-

pink-panther

Girlsband KL Auschwitz, afera Fani Fenelon, Arthur Miller czyli Kosiński 2.0.

Dla mnie historia ta zaczęła się kilka dni temu, kiedy w Internecie wysłuchałam przeglądu prasy pani redaktor Rybińskiej. W tym przeglądzie prasy została podana informacja, że w dzienniku Haaretz z 19 lutego tego roku ukazał się artykuł pani Danuski v Goski pt. „How Poles Are More Villified as „Bestial” Brute Jew Killers Than German Nazis” (“Jak Polacy są bardziej szkalowani jako „Bestialscy” brutalni mordercy Żydów niż sami niemieccy naziści”).

 

W artykule pani Danuska Goska zacytowała kilka określeń użytych w odniesieniu do Polaków przez niejaką Fanię Fenelon w jej wspomnieniach z Auschwitz: zachowanie Polek jako „bestialskie”, „szczególnie szkodliwe” a je same jako „monstra”, „niewolniczki”, „świnie”, „kurwiszony” i „prawdziwe krowy”.

 

A któż to jest Fania Fenelon? Bo jakoś cicho o niej w polskojęzycznych mediach i chyba w samym Muzeum KL Auschwitz Birkenau.

Otóż jest to pani, której wspomnienia z KL Auschwitz pomógł przenieść na scenę a potem i napisał scenariusz filmowy sam Arthur Miller dramaturg amerykański i niezbyt sympatyczny mąż Marylin Monroe.

Na podstawie tego scenariusza w roku 1980 został nakręcony film telewizyjny, w którym główną rolę zagrała sama Vanessa Redgrave.

 

Czas więc chyba poznać „życie i dzieło” osoby, której zawdzięczamy określenia ze słownika nazistowskiego zarezerwowanego dla Żydów, a o której nikt nie naucza np. w Muzeum KL Auschwitz Birkenau.

 

Fania Fenelon urodziła się w 1908 r. w Paryżu jako Fanny/Fania Goldstein, córka Julesa Goldsteina i Marii Dawidowny z domu Bernstein, obojga imigrantów żydowskich z Rosji z miasta Rostów nad Donem. Miała jeszcze dwóch braci, z których jeden został utalentowanym naukowcem w USA w dziedzinie elektrotechniki lub czegoś podobnego. Ojciec wg jednej wersji „pracował w przemyśle drewnianym” a wg innej był „inżynierem przy produkcji kauczuku. Poza tym o rodzicach nie wiadomo nic poza datą śmierci w roku 1971. Prawdopodobnie.
 

Panna Fania Goldstein miała „uczęszczać” do Konserwatorium Paryskiego i nawet otrzymać pierwszą nagrodę w grze na fortepianie. Podobno jej nauczycielką była Germaine Martinelli, która była znaną śpiewaczką samoukiem – mezzosopranem.

Fania studiowała w tym Konserwatorium Paryskim a jednocześnie „nocami śpiewała w barach”.

 

Czyżby rodzicom się nie powiodło finansowo? I miała wyjść za mąż za „szwajcarskiego lekkoatletę” Silvio Perla, biegającego na 5000 m. Czyli długodystansowiec. Małżeństwo jednak podobno nie było długodystansowe i się rozpadło zanim wybuchła wojna. Ale anulowane zostało PO wojnie. Przy czym są to tylko słowa pani Fani Fenelon.

 

Kiedy Niemcy, sorry, naziści zajęli Francję w 1940 r. Fania Goldstein „wspomagała Francuski Ruch Oporu”, co miało polegać m.in. na tym (jak wspominała później w enerdowskiej telewizji ), że śpiewała dla niemieckich żołnierzy w klubach nocnych i kiedy „druga koleżanka zajmowała się żołnierzem” to „Fania fotografowała potajemnie dokumenty”. Jak tam było, tak tam było, Fania Goldstein Perla dotrwała w Paryżu do końca 1943 r. i wtedy szczęście się odwróciło.

 

Została aresztowana i oczywiście była torturowana przez Gestapo, po czym w styczniu 1944 r. wysłana transportem do KL Auschwitz.

W tym transporcie wg pani Fani, zakolegowała się z inną więźniarką i „podzieliły się żywnością”, w skład której wchodził m.in. pasztet, szampan i różne delikatesy. Jak widać w paryskim więzieniu lepiej żywili niż na Pawiaku. No ale.

Pani Fania pojawiła się w KL Auschwitz 23 stycznia 1944 r. Zgodnie z obowiązującą procedurą została wpisana na listę wraz z opisem różnych umiejętności, w tym gry na fortepianie i śpiewu.
I takim sposobem została przesłuchana przez ówczesną dyrygentkę żeńskiej orkiestry w KL Auschwitz panią Almę Rosé i zakwalifikowana do tej orkiestry.

Orkiestry złożone z więźniów w niemieckich obozach koncentracyjnych były stosunkowo liczne, bowiem Niemcy i Austriacy znani są z upodobania do muzyki i śpiewu. Ale trzeba pamiętać, że obozy koncentracyjne były „kontrolowane” przez np. Międzynarodowy Czerwony Krzyż i orkiestra dobrze odżywionych więźniów była znakomitą przykrywką dla tego, co się w tych obozach naprawdę działo.

 

Między władzami obozów panowała nawet pewnego rodzaju rywalizacja w dziedzinie „orkiestr złożonych z więźniów”. Dzięki której to rywalizacji ambitna SS- Aufseherin Maria Mandl /Mandel – komendantka obozu kobiecego w KL Auschwitz – Birkenau i podobozów od 7 października 1942 r., córka ziemi austriackiej urodzona w 1912 r. w Muezkirchen już w kwietniu 1943 r. powołała do życia żeńską orkiestrę w KL Auschwitz. Wbrew pozorom nie było to takie łatwe, bowiem średni czas życia więźnia wynosił ok. 3 miesięcy albo i mniej a muzycy nie przeważali w transportach.
 

Tak czy owak, pierwsza orkiestra doszła do zaledwie 20 kobiet w czerwcu 1943r i składała się praktycznie z samych Polek, którymi kierowała i dyrygowała nauczycielka muzyki z Tarnowa pani Zofia Czajkowska, Więźniarka nr.6783, która w warunkach pełnej improwizacji musiała zdobyć instrumenty i sama nauczyć się dyrygowania. Pomysł wypalił i sama komendantka Mandl zarządziła dostarczanie z tzw. Kanady instrumentów przywożonych w transportach a dziewczęta grały ze słuchu. Orkiestra zaczęła się powiększać i na próby, które trwały po kilkanaście godzin i pojawiło się stanowisko „kopistek nut”.
 

W początkowej fazie nikt nie udawał, że orkiestra ma jakieś „artystyczne cele”. Repertuar był polsko-austriacko-niemiecki, głównie tańce ludowe, walce, marsze i uwertury to austriackich operetek.

 

Orkiestra szybko się rozrastała a jesienią 1943 r. doszło do zmiany na stanowisku szefowej. Do KL Auschwitz została przywieziona profesjonalistka najwyższej klasy światowej: pani Alma Rosé, córka słynnego wieloletniego dyrygenta Wiedeńskich Filharmoników Arnolda Rosé (Rosenbluma) i siostrzenica samego Gustava Mahlera.

 

Ta wielce utalentowana osoba w wieku lat 26 założyła własną orkiestrę kobiecą pod nazwą Die Wiener Walzermädeln (Wiedeńskie Dziewczęta grające walce). Orkiestra odniosła sukces odbywając turnee po Austrii, Niemczech, Czechosłowacji i Polsce.

Alma Rose została w sierpniu 1943 r. dyrygentką orkiestry żeńskiej a Zofia Czajkowska – blokową i tłumaczką w kontaktach Almy Rosé z więźniarkami, które nie znały niemieckiego.

Orkiestra liczyła 45 -47 członkiń grających na skrzypcach, mandolinach, akordeonach plus 3 kopistki nut. Warunki życia członkiń orkiestry były o niebo lepsze niż w innych komandach, ale praca była ciężka: próby po kilkanaście godzin, koncerty dla SS, granie rano i wieczorem kiedy inne komanda wychodziły do pracy i wracały. Ale niemal wszystkie więźniarki przeżyły wojnę za wyjątkiem kilku.
 

Natomiast Alma Rosé zmarła nagle w tajemniczych okolicznościach 5 kwietnia 1944 r. wg jednej wersji z powodu zatrucia jedzeniem z paczki a wg innej wersji w wyniku – otrucia.

Alma Rosé była wielką dumą komendantki Mandl, więc nie dość, że Alma miała trumnę, to na niej nawet jakieś kwiaty, w tym lilie. Podobno nawet SS się wzruszyło.

 

Orkiestra przeżyła Almę a nową dyrygentką została Rosjanka Sonia Winogradowna. I tak zostało do stycznia 1945 r. kiedy więźniarki polskie, rosyjskie i chyba czeskie – przewieziono do Ravensbruck a niemieckie i austriackie i belgijskie i francuskie– do Bergen- Belsen.

 

Jeśli chodzi o Fanię Goldstein- Perla, to została ona, jak pamiętamy przywieziona do KL Auschwitz 23 stycznia 1944 r. i z innymi została wywieziona do Bergen Belsen, skąd została wyzwolona przez Amerykanów. W orkiestrze była zaliczona do grupy „śpiewaczek” oraz wg niemieckiego docenta wiki – również kopiowała nuty. Czyli stała na dole hierarchii w bloku.

 

Za to jej wspomnienia pełne są opowieści o jej rzekomych rozmowach z Almą Rose, która miała jej się zwierzać ze swoich dylematów moralnych. Jak również wspomnień o tym, jak Fania prostowała moralnie błądzące koleżanki, zwłaszcza jedną taką Clarę, która zostać miała kapo. Warto w tym momencie zwrócić uwagę na fakt, że Fania Fenelon przybyła do obozu 23 stycznia a 5 maja Alma Rosé już nie żyła. Czyli 3 miesiące znajomości i już wielka komitywa.
 

Wg listy członkiń kobiecej orkiestry w KL Auschwitz Birkenau w orkiestrze tej było 12-14 Polek oraz 8-10 polskich Żydówek, czyli spora reprezentacja. Druga duża grupa to Żydówki niemieckie i austriackie. W znakomitej większości były to młode dziewczęta z klasy średniej posiadające jakieś więcej niż przeciętne umiejętności gry na instrumentach.

W przeciwieństwie do męskiej orkiestry w KL Auschwitz, po orkiestrze żeńskiej – nie zachowały się żadne archiwa. Prawdę odtwarzano na podstawie wspomnień spisywanych przez więźniarki długo po wojnie.

 

Członkinie orkiestry po wojnie nie wspominały publicznie o swoim traumatycznym doświadczeniu z KL Auschwitz ale też się nie ukrywały. I nie pisały wspomnień. A w każdym razie nie drukowały.

Do momentu, kiedy w roku 1976 na rynku francuskim pojawiła się książka wydawnictwa Stock pod tytułem „Sursis pour l’orchestre” („Odroczenie dla orkiestry) jako „świadectwo Fani Fenelon spisane przez Marcelle Routier”. A po niej w roku 1980 w języku angielskim pod tytułem „Playing for Time” (Gra na czas).

Książkę tę przeczytały inne członkinie orkiestry oraz rodziny członkiń orkiestry. Między innymi znana i bardzo szanowana pani Anita Lasker Wallfisch, która w wieku lat 18 jako Anita Lasker wraz z siostrą Renatą ( niemieckie Żydówki z Breslau) oraz Żydówka niemiecka Ester Loevy Bejarano.

 

I się porobiło.

 

Z tym, że wcześniej nie było z opowieściami pani Fani o jej życiu lepiej, ale nikt nie zwracał na to uwagi. Nawet dzisiaj nikt nie grzebie w jej powojennym życiorysie tak, jak on na to zasługuje.

 

Ostatni raz, kiedy można być pewnym co do tego, co robiła Fania Goldstein Perla po wojnie to wywiad dla BBC udzielony w 1945 r. tuż po wyzwoleniu obozu Bergen Belsen. Wywiadu dla BBC udzieliła wówczas również Anita Lasker, jej koleżanka z orkiestry.

Druga rzecz to przyjęcie pseudonimu „Fenelon”, które to nazwisko należało do wielkiego francuskiego rodu arystokratycznego w ogólności a do arcybiskupa Kościoła Rzymsko Katolickiego księcia François de Salignac de La Mothe-Fénelon – w szczególności.

A potem jest ładnych parę lat mgławicy. Pani Fania miała nadal śpiewać w kabaretach, bez większych sukcesów. Ale nie ma żadnych adresów ani nazw klubów czy kabaretów.

 

A potem zaczynają się schody. Wg angielskiego docenta wiki Fania Fenelon miała w roku 1966 w towarzystwie swojego „compagnon” czyli przyjaciela a może kochanka słynnego barytona ostro komunizującego Afroamerykanina Aubrey’a Pankey- wyjechać na stałe do NRD czyli Niemiec komunistycznych.

Problem w tym, że w życiorysie Aubrey’a Pankey u angielskiego docenta wiki jest informacja, że Aubrey Pankey, słynny baryton przyjechał z panią Fanią Fenelon na stałe do NRD w roku 1956. Całe 10 lat różnicy w dwóch życiorysach „bliskich przyjaciół”. W dodatku nie wiadomo, co towarzysz baryton Aubrey Pankey robił między rokiem 1953 a rokiem 1956, kiedy miał się zjawić jako uchodźca w NRD.


A kto to był Aubrey Pankey? Aubery Pankey urodził się w 1908 r. w Pittsburgu w rodzinie Afroamerykanów i miał to szczęście, że nie tylko śpiewał w chórach kościelnych ale też studiował w Wiener Konserwatorium w latach 30-tych i stał się słynnym śpiewakiem zarówno w USA jak i w Europie. W latach 30-tych mieszkał we Francji, gdzie nawet miał się ożenić z jakąś Francuzką i robił ładną karierę artystyczną i majątek. Do USA powrócił w 1939 r.

 

W roku 1944 r. zorganizował ( czytaj: sfinansował) National Negro Congress i stawał się aktywny w tzw. postępowych środowiskach zarówno murzyńskich jak i komunizujących. Najlepiej określa chyba jego ówczesny stan umysłu to, że wystąpił w 1945 r. w Carnegie Square Garden na „Lenin Memorial Meeting”. Wziął też udział w Światowym Kongresie Intelektualistów w Obronie Pokoju w sierpniu 1948 r. we Wrocławiu PRL i który ostro finansował wiele tego rodzaju przedsięwzięć.

 

Ożenił się wiosną 1945 r. z amerykańską rozwódką z Południa panią Kathryn Wheaterly, jak podkreśla amerykańska prasa – białą. Była ona o rok od niego starsza i była jego agentką.

Po czym przenieśli się do Paryża, gdzie zaczęli mocno udzielać się towarzysko w najwyższych sferach a baryton dodatkowo wpadał do ambasady polskiej i węgierskiej.

 

No i jak podała gazeta Courier z Pittsburga USA z dnia 8 sierpnia 1953 r. a konkretnie jej korespondent Ollie Henderson, baryton Aubrey Pankey otrzymał od władz francuskich polecenie opuszczenia Francji w ciągu kilku dni. W tym celu odwiedzili go dwaj funkcjonariusze Wydziału Spraw Wewnętrznych. Podobno w związku z poparciem dla Rosenbergów.

W tym czasie małżonka pani Kay Pankey Weatherley była zatrudniona w siedzibie UNESCO w Paryżu i jak to mówią „prędzej by śmierci się spodziewała” niż ekspulsji, co niekoniecznie w tych słowach oznajmiła korespondentowi Couriera z Pittsburga.

Wizy wjazdowej odmówiła też Wielka Brytania. Państwo Pankey chyba się tułali trochę po świecie, m.in. w ChRL z jakimś tournee, ale nie wiadomo, co robił Aubrey Pankey, domniemany kochanek Fani Fenelon przez całe 3 lata. No i ta żona.

 

No ale. Ostatecznie w 1956 r. Aubrey Pankey wylądował we wschodnim Berlinie i otrzymał możliwość śpiewania w operze oraz wykładów w Wyższej Szkole Muzycznej.
Jak podaje w książce pt. „German and African Americans: Two Centuries of Exchange” na stronie 190 pan Aribert Schroeder pani Kathryn Pankey pracowała od roku 1959 jako tłumaczka w wydawnictwie NRD – Seven Seas Publishers (oddział wydawnictwa Volk und Welt) aby zostać w roku 1967 “Leitende Lektorin”.

 

Wydawnictwo to zajmowało się interesami pewnego pisarza, scenarzysty filmowego i komunisty towarzysza Alberta Maltza, który miał poważne problemy z Komisją McCarthy;ego i który bywał w Warszawie u takiego jednego, co mieszkał w hotelu Bristol a Maxim Lieber mu było.

 

Z jednej strony dowiadujemy się, że w owym czasie w Bristolu przemieszkiwała całkiem spora gromadka amerykańskich komunistów a z drugiej, że jakoby w 1959 r. Albert Maltz miał proponować Fani Fenelon – spisanie jej wspomnień z KL Auschwitz. Ale gdzie? Może w NRD. A może w Paryżu?
 

Jedyny znak, że Fania Fenelon miała coś wspólnego z Aubreyem Pankey to fakt, iż ona też przebywała jakiś czas w NRD i nauczała w Wyższej Szkole Teatralnej im. Hansa Otto – ale w Lipsku. Od 1966. I miała wrócić do Paryża w 1971 r. ze względu na śmierć rodziców.

A tak się przypadkiem złożyło, że w nocy z 8 na 9 maja 1971 r. Aubrey Pankey zginął w wypadku samochodowym w Berlinie Wschodnim w wieku lat 65.

 

Więc pani Fania wróciła z tego NRD do Paryża i w latach 1973-1975 pisała wraz ze swoją pomocnicą panią Marcelle Routier, autorką m.in. biografii Edith Piaf w formie broszury na 180 stron i kilku broszurowych powieści – wspomnienia z KL Auschwitz, które zostały wydane w roku 1976 pod tytułem „Sursis pour l’Orchestre”.

 

Książkę przetłumaczono na język angielski i w 1979 r. a pan dramaturg Arthur Miller wraz z asystentami wystrugał scenariusz do filmu telewizyjnego, który wyreżyserował Daniel Mann i Joseph Sargent. Producentka Linda Yellen stoczyła prawdziwą wojnę z panią Fanią, która upatrzyła sobie do odegrania głównej roli czyli siebie – Lizę Minelli. A tymczasem wybrano do roli Brytyjkę Vanessę Redgrave. Fania Fenelon miała dwa zarzuty: że Vanessa Redgrave miała 180 cm wzrostu a pani Fania chyba mniej niż 160 i w dodatku Vanessa Redgrave popierała publicznie OWP (Organizacja Wyzwolenia Palestyny).

Yellen postawiła na swoim a pani Fania szalała w telewizjach amerykańskich, gdzie w wywiadach wyrażała swój gorący sprzeciw wobec tej obsady. Ciekawe, że film otrzymał nominację do Złotego Globu i kilka nagród Emmy.

 

I dzięki tym wydarzeniom osłupiałe żyjące jeszcze Członkinie orkiestry żeńskiej KL Auschwitz Birkenau – mogły dowiedzieć się, jak sobie pani Fania wyobrażała całe to swoje męczeństwo i ich niedostatki moralne.

Lata trwało, zanim żyjące jeszcze byłe Więźniarki z muzycznego komanda skontaktowały się osobiście lub korespondencyjnie, m.in. z Polkami (m.in. Helena Dunicz – Niwińska) i spróbowały pod kierunkiem Anity Lasker Wallfisch zorganizować jakąś kampanię przeciwko kłamstwom zawartym w książce „Playing for Time”.

Jak oceniają, nic to nie dało. Ich głosy: wywiady, własne wspomnienia wydawane w latach 90-tych – ginęły wobec siły promocji, którą zorganizowano dziełu pani Fani Fenelon.
Ona zresztą nie mogła się już cieszyć sukcesem, bowiem zmarła w roku 1983.
 

W końcu sprawą zajęła się, zapewne na prośbę Rodzin Więźniarek i żyjących jeszcze Więźniarek – pani dr Susan Eischeid. Zrobiła gruntowne badania archiwalne i wysłuchała relacji 17 jeszcze żyjących Więźniarek. Jeździła i wypełniała kwestionariusze w Niemczech, Czechach, Polsce, Rumunii, Francji i Bułgarii.

I tak powstała książeczka pt. „The Truth about Fania Fenelon and the Women’s Orchestra of Auschwitz Birkenau (Prawda o Fani Fenelon i Orkiestrze Kobiecej Auschwitz Birkenau) wydana przez Palgrave Macmillan 25 czerwca 2016 r.

 

Z omówień tej książki wiadomo, że Autorka wspólnym wysiłkiem z Więźniarkami rozprawiła się z większością kłamstw i konfabulacji stanowiących zawartość książki Fani Fenelon.

 

Ocenia się, że poza opisem tzw. zwykłego życia obozowego czyli: głodu, strachu i samej rutyny – cała reszta jest kłamstwem. W szczególności:

 

- nieprawdą jest to co pisze Fania Fenelon o Almie Rose, że miała być złym muzykiem, kobietą okrutną, że biła więźniarki i że zabierała im jedzenie z paczek. Że krzyczała na nie w trakcie prób i policzkowała je,

 

- nieprawdą są portrety niemal wszystkich więźniarek w orkiestry, które Fenelon opisywała wyłącznie w negatywnym świetle,

 

- nieprawdą jest, że jedna z członkiń orkiestry spała z SS-manami a nawet mordowała inne więźniarki; chodzi prawdopodobnie o Claire/Clarę Monis, która miała zostać kapo a która w orkiestrze

- nieprawdą są wyjątkowo odrażające charakterystyki Więźniarek Polek, które miały się zachowywać w obozie jak zwierzęta,

 

- nie były prawdą związki lesbijskie między więźniarkami w orkiestrze czy inne dwuznaczne erotyczne zachowania.

 

Książka dr Susan Eischeid wydana w 2016 r. nie została przetłumaczona na język polski, podobnie jak wspomnienia Więźniarki Pani Heleny Dunicz Niewińskiej wydane przez Muzeum Auschwitz Birkenau – z 2013 r. nie zostały przetłumaczone na język angielski.

 

Jedna rzecz zwróciła moją uwagę w tej historii. Te fejkowe „wspomnienia” pełne podobno błędów rzeczowych co do dat i faktów powstały w latach 1973-1975 a wydane zostały w 1976. Czyli w jakieś 10 lat po wydaniu w USA „Malowanego Ptaka” Jerzego Kosińskiego. W latach 70-tych szczęśliwy ten artysta pławił się w blasku sławy i tarzał w pieniądzach.

Czy zatem można mieć pretensję do chudego dramaturga Arthura Millera, że postanowił „iść ścieżką kariery” i wykorzystać brednie kobiety, która może zwariowała w KL Auschwitz ze strachu a może była to cwana gapa gotowa na wszystko dla kasy.

 

A może miała „oficera prowadzącego” i to tam powstała idea spisania wspomnień, które były bardzo łaskawe dla SS a wyjątkowo wredne dla współwięźniarek.

 

Z pewnością pan Arthur Miller nie był stratny na tych wypocinach, które w tajemniczy sposób powtarzały Kosińskiego pomysł na „rozerotyzowanie Holocaustu” tym razem nie wśród katolickich ciemnych wieśniaków a wśród sterroryzowanych kobiet walczących o życie w piekle stworzonym przez niemieckich nadludzi w eleganckich uniformach Hugo Bossa.

Cała ta historia ma jeszcze jeden wymiar. Więźniarki KL Auschwitz grające w orkiestrze żeńskiej nie uczyniły nic złego. Zostały wybrane do orkiestry i udało im się, choć nie wszystkim, jakoś przeżyć, chociaż do końca żyły z traumą, poważnymi problemami zdrowotnymi i życiowymi.

 

I po raz drugi zostały zranione, tym razem przez amerykański „system edukacji o Holocauście”, który zupełnie nie zareagował na informacje o tym kłamstwie. Yad Washem i Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie NIE zareagowały na informację, że wspomnienia Fani Fenelon rażąco odbiegają od prawdy i od tego, co mówią i piszą pozostałe żyjące Więźniarki. Jeszcze w 2014 była grana w Izraelu sztuka „Plaing for Time”. A w Wielkiej Brytanii – w 2015 r.

 

Gdyby Kosiński nie sprowadzał kochanek do domu swojej bogatej żony multimilionerki i nie prowadzał jej syna do klubów sado-maso, być może do dzisiaj nikt nie ruszyłby i Kosińskiego.

Bo kłamstwa Fani Fenelon na razie są podstawą nauczania o Holocauście. A rodzina Więźniarki pomawianej przez nią o spanie z SS-manami – żyje do dzisiaj. I ze łzami w oczach dziękuje dr Susan Eischeid za jej wkład w obalanie wulgarnego kłamstwa, które uchodzić ma za prawdę.
 

A co na to wszystko Państwowe Muzeum KL Auschwitz Birkenau? A nic.

PS. Jedna wiadomość o sprawiedliwości, której stało się zadość to ta, że Maria Mandl ksywa „Bestia” została skazana 22 grudnia 1947 r. na karę śmierci i w dniu 24 stycznia 1948 r. o wschodzie słońca (7:09) powieszona w więzieniu Montelupich w Krakowie.

https://fr.wikipedia.org/wiki/Fania_F%C3%A9nelon

https://www.amazon.co.uk/Inherit-Truth-1939-1945-Documented-Experiences/dp/1900357011/ref=pd_cp_14_2?_encoding=UTF8&psc=1&refRID=128QTCS58TDNJ0TH4RBD

https://www.haaretz.com/opinion/how-poles-are-vilified-as-bestial-brute-jew-killers-1.5826424

https://www.amazon.com/Bieganski-Stereotype-Polish-Jewish-Relations-American/dp/1936235153

https://www.wpunj.edu/cohss/departments/womens/faculty/goska-danusha.html

https://en.wikipedia.org/wiki/Fania_F%C3%A9nelon

https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Mandl

https://en.wikipedia.org/wiki/Women%27s_Orchestra_of_Auschwitz

https://www.valdosta.edu/about/news/releases/2017/10/dr.-susan-eischeid-honored-with-presidential-excellence-award-for-research.php

https://books.google.pl/books?id=6gI8YZJHzaYC&pg=PA121&lpg=PA121&dq=fania+fenelon+conflict&source=bl&ots=fgSHNobXNt&sig=BxZ1D-udxeVgtZFztjIz6xr0e9o&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwi2x8v52bTZAhXH16QKHXJ0AAAQ6AEIZzAM#v=onepage&q=fania%20fenelon%20conflict&f=false

https://books.google.pl/books?id=KwKPDAAAQBAJ&pg=PA125&lpg=PA125&dq=susan+eischeid+amazon+com&source=bl&ots=h7i88ZMES9&sig=CGiXzvnKmRISE90x-T6xtqfDXHg&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwjw7o_A8b7ZAhVI1iwKHaBTCKsQ6AEIVDAL#v=onepage&q=susan%20eischeid%20amazon%20com&f=false

https://kisslibrary.com/book/AE43131FA614E8192207?utm_source=new-dl-1511-b-4&utm_medium=banner&utm_campaign=newtraf&search=The+Truth+about+Fania+F%C3%A9nelon+and+the+Women%E2%80%99s+Orchestra+of+Auschwitz-Birkenau&x=984774

https://link.springer.com/chapter/10.1007/978-3-319-31038-1_8

https://pl.wikipedia.org/wiki/Helena_Dunicz-Niwi%C5%84ska

https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Bielicka

https://en.wikipedia.org/wiki/Aubrey_Pankey

http://fultonhistory.com/Newspapers%2023/Pittsburgh%20PA%20Courier/Pittsburgh%20PA%20Courier%201953/Pittsburgh%20PA%20Courier%201953%20-%200635.pdf

https://en.wikipedia.org/wiki/Playing_for_Time_(film)

https://reader.paperc.com/books/The-Truth-about-Fania-F-nelon-and-the-Women-s-Orchestra-of-Auschwitz-Birkenau/568774/A395469_1_En_BookFrontmatter_OnlinePDF



tagi: kłamstwo  orkiestry w obozach koncentracyjnych  wspomnienia więźniarek 

pink-panther
24 lutego 2018 23:07
224     11949    19 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Paris @pink-panther
25 lutego 2018 00:08

Cos  kapitalnego, Pani  Panther'o...

... a to cale junesko to niezly  BURDEL  jest... od lat to scierwo i wszystko co robia omijam szerokim lukiem...

... brrrrr

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Paris 25 lutego 2018 00:08
25 lutego 2018 00:12

To całe lewactwo włącznie z UNESCO to jest niezły bardak:))) Fania podobno w KL Auschwitz miała jakieś kontakty z  "kółkiem komunistycznym".

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther
25 lutego 2018 00:31

Dobrze choc, ze juz tej gadziny swieta ziemia nie nosi...

... a te junesko to WYLACZNIE  wylegarnia  lewusUF jest  ... tam tez swojego czasu corunia Andersa  szlifUF  nabierala - to z naszego rodzimego podworka,  a ze swiata - to chyba niezla liste CZERWONYCH  GANGSTEROW  udalo by sie utworzyc. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Paris 25 lutego 2018 00:31
25 lutego 2018 00:34

Wyjątkowo brzydki budynek ma UNESCO w Paryżu. Ale otoczenie sympatyczne. I zapewne lista płac wyjątkowo sympatyczna. PS. Dla mnie ciekawe są losy dzieci z pierwszego małżeństwa. Zerwały stosunki z ojcem po ożenku z szansonistką. Pierwsza żona ledwie przeżyła Gułag.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther
25 lutego 2018 00:44

No paczPani - kolejna kreatorka. Jak ten cały Wiesenthal i inni. Liczni inni. 

Kiedyś był reportaż w radiu - mówiły dawne więźniarki KL Auschwitz, które zostały natychmiast zadenuncjowane do MBP/UB przez żydowskie współwięźniarki. Które poczuły "wiatr historii" w Polsce, po wojnie. Słuchałam w stuporze... Polki były oczywiście w ruchu oporu. Mówiła też pani Wanda Marossanyi nr7524 /zwana w rodzinie ciocią, córka dyrektora uzdrowiska w Szczawnicy/, którą znałam /opowiadała ciekawe rzeczy o Auschwitz, o Brzezince.../. Siedziały z Polkami na Montelupich te funkcyjne Niemry z Auschwitz. Któregos dnia Polki były pod prysznicami i usłyszały miarowy, głośny krok - szły Niemki. Panie, pomne doświadczeń obozowych, sądziły, że Niemki idą, by je... zabić. Niemki podeszły pod prysznice, padły na kolana i... prosiły Polki o przebaczenie. Bo były po wyroku i szły na smierć. Na Montelupich właśnie. Ta "Bestia" tam była.

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Mandl

To tylko taka mała glossa z boku. 

Znalazłam wywiad z Panią Marossanyi:

https://collections.ushmm.org/oh_findingaids/RG-50.488.0039_trs_pl.pdf

Natomiast filmy z wywiadem z panią Marossanyi są, nie wiedzieć dlaczego /???!!!/ - niedostępne w necie. A były.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 00:44
25 lutego 2018 00:52

O PaczPani. Jakie ciekawe poczucie humoru mieli towarzysze z PKWN i MBP. Czytam właśnie, że Więźniarka z KL Auschwitz (3 lata) Maria Rachwałowa za działalność w WiN została wsadzona do więzienia Montelupich do tej samej celi co Maria Mandl. Na panią Marię Rachwałową doniósł mąż koleżanki z obozu. Czyli "komórka komunistyczna"  w obozie - działała. Maria Rachwałowa też dostała wyrok śmierci za ten WiN. Brawo stalinięta.
Wielkie dzięki za linki i informacje. To się qrna nigdy nie skończy? Kłamstwo- zbrodnia i agentura sowiecka w kolejnym pokoleniu urządzająca sobie w Polsce - żerowisko?

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @pink-panther 25 lutego 2018 00:52
25 lutego 2018 00:59

Ciekawa jest seria literackich profitentów Holocaustu.  Trzy "wielkie nazwiska" wytworzone zostały w powojennej Francji: Elie Wiesel ( 900 stron w 2 tygodnie na statku) - lata 60-e, Fania Fenelon - lata 70-te i Lanzmann - kochanek Simone - lata 80-te. Francja, która ładowała Ostjuden do pociągów do Auschwitzu - przypilnowała po wojnie, żeby o Holocauscie - tworzyli historyjki - jej obywatele. Których doświadczenie Holocaustu - było bliskie zera. A dla odmiany w PRL rozpoczęli bruneci od mordowania największych Bohaterów; Więźniów kacetów - nie będących komunistami. Z Rotmistrzem Pileckim na czele. A ile takich niemal bezimiennych jak Maria Rachwałowa - NIE przeżyło komunistycznych więzień? A równolegle Kosińskie tego świata konfabulowały o życiu erotycznym w sytuacji skrajnych napięć i lęków.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther
25 lutego 2018 01:10

I ta "niemoc" "naszych umiłowanych" w obsadzaniu najistotniejszych instytucji dla narodowych racji... Bardak z "Oświęcimiem" i obozami koncentracyjnymi był już za moich studiów na historii. Jakas potężna afera z encyklopedią PAN była "w temacie". Za cholerę tego nie szło zrozumieć  prostemu, polskiemu studentowi. A główny przekaz był wówczas prosty: niemiecki agresor i zbrodniarz, Polacy jako ofiary. O żydach w tamtych latach specjalnie się nie mówiło, poza oczywistą zagładą. Sprawy polskie były jednak ważniejsze w przekazie dla studentów. 

Teraz widzę CAŁKOWITE ODWRÓCENIE WEKTORÓW NARRACJI. I to nawet /może zwłaszcza!/ w nauczaniu dziatek szkolnych. Ale to opowiem już osobiście. A najlepiej, gdy opowie to A. /wiesz która/, która jest blisko tych tematów ze względów zawodowych. Krótko pisząc - dla polskich dzieci szkolnych II WW to zagłada żydów. I szlus. Brawo ministerstwo, brawo kuratoria, brawo nauczyciele..........................

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @pink-panther
25 lutego 2018 01:11

Obozy, orkiestry https://youtu.be/4oCdwxmeM2A?t=5915

Ad. Kosiński

Polski tytuł " Wystarczy być" zamiast " Wystarczy nie kraść"

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 25 lutego 2018 00:34
25 lutego 2018 01:21

Ten budynek jest wrecz paskudny...

... przez pierwszy rok mojego pobytu w Paryzu codziennie kolo tego szkaradztwa przechodzilam... nie moglam sie nadziwic jego brzydocie... coz tylko jedynie to polozenie - 7 Paryz - to takie  prestiRZowe... coz, ale mnie sie 7 Paryz akurat nie podobal.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @pink-panther
25 lutego 2018 01:28

Rzeczywiście: całkowite odwrócenie wektorów. W końcu towarzysze naziści zapłacili i z pyszczeniem na Niemców- szlus. A przecież nie można nie oskarżać, bo niedobite ofiary jeszcze żyją.  Padło na nas, bo głównie u nas zainstalowano w roli komunistów tzw. mniejszości (głównie jedną), bo Polacy za ch..ę nie chcieli się "do komunizmu zapisywać'. Teraz za to płacimy. PS. Proszę nie zapominać, że świadomie dobierano do zawodu nauczycielskiego osoby, które miały różne kompleksy, gorsze wyniki w szkołach. Stworzono nawet równoległy system kształcenia dla nauczycieli.Nie żeby wyuczać pedagogicznie ale żeby "oszczędzać na programie". Z tego systemu wychodzili coraz bardziej niedouczeni ludzie. A w III RP to było zastraszanie w latach 90-tych i obawa przed utratą pracy.

Ciekawe, jak sobie rządziciele poradzą z internetem, który ładuje 24 godziny na dobę. Emeryci z emigracji z nudów mogą całe podręczniki pisać.  Wchodzimy szerokim frontem w epokę samokształcenia narodu:))) Przynajmniej w dziedzinach humanistycznych. Normalnie jak za zaborów.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @MarekBielany 25 lutego 2018 01:11
25 lutego 2018 01:30

Dzięki za linka. Klasyka gatunku.
Co do Kosińskiego, to on narobił takich szkód, że są niemal nie do odrobienia. Nie żeby ktoś tutaj chciał coś odkręcać. W końcu ekshumacji w JEdwabnem nie spieszą się rozpoczynać. Takie pożądanie prawdy ich roznosi:)))

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Paris 25 lutego 2018 01:21
25 lutego 2018 01:35

Jakoś rzadko tam bywałam. Zbrzydził kawał terenu ten budynek. Normalnie jak w PRL albo w Moskwie. Ale też tam się wykuwały pomysły na "nowy wspaniały świat" pana Huxley'a. To miejsce dla siostrzeniczek (i małżonek) jako forma korupcji różnych cwanych gap z krajów-półkolonii.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @pink-panther 25 lutego 2018 01:30
25 lutego 2018 01:42

Pierwsze wydanie dziesięciu przykazań.

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 25 lutego 2018 01:35
25 lutego 2018 01:49

To prawda, ze to junesko to KUZNIA  pomyslow na ten caly "nowy i lepszy wspanialy swiat"...

... a budynek tej kuzni to w ogole tam nie pasuje... ale to slynny francuski "szyk i elegancja" i caly swiat ma toto  podziwiac... tym sie ekscytowac... i  c'est fini  !!!

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @pink-panther 25 lutego 2018 00:59
25 lutego 2018 09:11

W pułapce żydowskiej hagady

ROZMOWA / z biblistą ks. prof. Waldemarem Chrostowskim

Czwartek, 15 lutego 2018, Nr 38 (6092) NASZ DZIENNIK

https://wp.naszdziennik.pl/2018-02-15/290521,w-pulapce-zydowskiej-hagady.html

"…..Roman Brandstaetter pisze, że w myśleniu judaistycznym nie liczy się treść zjawisk, ale ich znaczenie.

Właśnie z takim myśleniem mamy do czynienia w Biblii, a zostało jeszcze bardziej wyostrzone w pobiblijnej historii żydowskiej. Dochodzi ono również do głosu w żydowskim spojrzeniu na historię obecności Żydów w Polsce.To myślenie przypomina hagadę, opowieść pełną emocji i uczuć, które są ważniejsze niż to, co się naprawdę wydarzyło, a więc niż docieranie do prawdy. Tym bardziej że w świetle żydowskiej aksjologii celem nie jest docieranie do prawdy obiektywnej, ponieważ każdy ma swoją prawdę. Istnieje więc prawda Żydów o własnej historii i istnieje prawda nie-Żydów. Sądzę, że żydowskiej filozofii poznania i naszej, wyrosłej na gruncie greckim, nie da się ze sobą uzgodnić ani pogodzić. Na pytania, na które nasze odpowiedzi wydają się oczywiste, Żydzi odpowiadają zupełnie inaczej. Mypytamy, co jest dobre, oraz szukamy obiektywnego dobra i zasad, które można uogólnić na wszystkich ludzi. Natomiast Żydzi pytają, co jest dobre dla Żydów. Także w odpowiedzi na pytanie, co jest prawdziwe, interesuje ich to, co jest prawdziwe dla Żydów, a więc co wybrać z tego, co się wydarzyło, by interpretacja historii i teraźniejszości oraz wizja przyszłości były korzystne z perspektywy żydowskiej.....”

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 09:28
25 lutego 2018 09:38

Pozostaje zatem nam, Polakom o tym poopowiadać. Jak każdy tam u nich ma swoją opowieść, to i my możemy mieć.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @valser 25 lutego 2018 09:24
25 lutego 2018 10:02

To są słowa Ks Chrostowskiego – i opisują jedną z fundamentalnych różnicę między cywilizacjami żydowską a łacińską – czyli pojęcia prawdy.

Ks Chrostowski był wiceprzewodniczącym w latach 1994-1996 komisji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem i został usunięty.  W czym ma być kontrowersyjny jak to Wikipedia podaje ..ks. W. Chrostowski przedstawił własną, krytyczną ocenę kształtu dialogu katolicko-żydowskiego ''”

W jednej z wypowiedzi ks, prosto to tłumaczy – jaki jest efekt dialogu gdy strona kościelna w tym jej hierarchia coś ustali i przyjmie to wcale nie znaczy że to obowiązuje drugą stronę to są tylko chwilowe zobowiązania jednego z rabinów która zawiera on w swoim imieniu bo nawet nie w imieniu swojej gminy bo jego następca wcale nie musi tego uznać.

Mamy zatem nie dialog [ Dialog katolicko-żydowski czy ten wdrażany rządowy dialog o historii] ale dialogizowanie – szkodliwe spotkania przy kawce o efektach gorszych niżby tego kalecznego dialog nie podejmować

Jaki Pan wyciąga wnioski i rozważania ze słów ks Chrostowskiego o na to nie mam wpływu.

Holokaust był zagładą Polskich Chasydów i wielu innych i w niczym nie  był dobry.

zaloguj się by móc komentować

malwina @telok 25 lutego 2018 09:20
25 lutego 2018 10:44

nie ma w tym zadnej sprzecznosci: NIKT nie wyszedl z tego calo. 

to byl horror, ktory konczyl sie kominem, samobojstwami (Borowski), zalamaniem nerwowym (ci, ktorzy wrocili do zywych, ale  raczej glownie fizycznie) i koszmarami (np. jak ja, urodzona duzo pozniej, 60 km. od Tego Miejsca, systematycznie meczona przez sny, ze jestem w Auschwitz).

o, pardon, calo wyszli z Tego Niemcy: albo w Argentynie sie urzadzajacy albo pracujacy spokojnitko do emeryturki w Bawarii czy innych uroczych zakatkach Vaterlandu.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @pink-panther 25 lutego 2018 00:52
25 lutego 2018 11:01

to się nigdy nie skończy, będzie tylko raz  poraz inaczej wykwitać - wojna o panowanie nad populacjami i o kasę jest odwieczna, chętnych do konfrontacji niezbyt dużo - wygoda życia zabija wolę konfrontacji

zaloguj się by móc komentować

elzbieta @pink-panther
25 lutego 2018 11:16

Ciekawe, ze prawie wcale nie przypomina sie o pani Zofii Kossak-Szczuckiej, co to Zegote zalozyla i Birkenau  przezyla,a nawet napisala o tym ksiazke p.t."Z otchlani".

O tej ksiazce wspomnial ktos na blogu Coryllusa i ja ja nabylam, wstrzasajace i prawdziwe wspomnienia!

Pani Pantero, Pani notki chodza gleboko w swiadomosc i nie mozna o tym wszystkim o czym Pani pisze zapomniec.Dziekuje

zaloguj się by móc komentować


pink-panther @Paris 25 lutego 2018 01:49
25 lutego 2018 12:02

To jest komunizm w wydaniu zachodnioeuropejskim i amerykańskim. Orwell.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 25 lutego 2018 08:55
25 lutego 2018 12:08

Problem polega na tym, że książka wyraźnie napisana z nienawiścią do Polaków i wypełniona kłamstwem jest - podręcznikiem do nauczania historii w Izraelu i USA. Opiera się ona na pogardzie i wykluczeniu Polaków z grona cywilizowanych narodów. I to przemawiało przez Yaira Lapida oraz przez Ronena Bergmana. Oni mogli sobie kłamać na temat losów swoich przodków, taka tam widać moda, ale też uznali, że w odniesieniu do Polaków zupełnie nie obowiązują ich zasady dyplomacji i kurtuazji. Dla nich z definicji każdy Polak to jest ciemna masa i w dodatku głupek i potomek zbrodniarzy.  Za komuny jeszcze MSZ reagował, na przykład na "dzieło" Kosińskiego. Ale III RP słodko włączyła się do tej "narracji" dziełami "dysydenta" Grossa. To chyba jakaś "jedna wielka rodzina" jest. Ci, co dzisiaj tutaj milczą a nawet wydają pieniądze polskiego podatnika na produkcje typu Engelking i "Grabowskiego" w Kanady co pisze o Judenjagd czyli "polowaniach na Żydów". W wykonaniu Polaków. A tymczasem Goldhagen pisze wyraźnie o "polowaniach" ale w wykonaniu Einsatzgruppen.

zaloguj się by móc komentować

S80 @pink-panther
25 lutego 2018 12:12

Czytałem artykuł reportażysty z PRL z 1968 r. o Kosińskim (pozmieniał nazwiska i okoliczności ratowania "Kosińskiego", pomniejszył główny wątek - katolicki) i on napisał, że już dwa lata wcześniej, niedługo po publikacji, chciał żeby wydrukowali mu jego tekst o oszustwie Kosińskiego, ale mu nie pozwolili i musiał czekać do 1968 r.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Nieobyty 25 lutego 2018 10:02
25 lutego 2018 12:21

Dzięki za przypomnienie bezcennych opinii ks Prof. Chrostowskiego. Jego praca i przemyślenia nie zostaną zapomniane, bo stają się coraz bardziej aktualne. I pozwalają nam zrozumieć mechanizm kłamstwa po "tamtej stronie". Ale zostaje jeszcze "ta" strona, czyli nie tyle "Episkopat", który zasad wiary zmienić nie może, ale tutejsze "elity III RP", które się entuzjastycznie i za nasze pieniądze - włączyły w to kłamstwo i je powiększają. Pan Żbikowski  doszedł już do tego, że wyraził opinię, że bezpieczniej Żydzi to mieli w obozie koncentracyjnym niż na wolności. Bo tu byli Polacy. I proszę zwrócić uwagę, że pobożny minister szkolnictwa wyższego, czy jak się to nazywa nie zwrócił uwagi władzom PAN, że takiego głosiciela prawdy jak Żbikowski - winni usunąć z roboty na drugi dzień za ohydne zachowanie.
Elity I Rzeczpospolitej  zapewne miały pełną świadomość tych "skłonności hagadystycznych" mniejszości żydowskiej i dlatego trzymali ich - z daleka od ważnych spraw dla siebie: edukacji dzieci, obyczaju, polityki. Pozwalali im się wyszumieć w  tych ich "sejmach" ale do towarzystwa ich nie zapraszali. I dltego I Rzeczpospolita przetrwała 8 wieków. Paradoksalnie na podstawie tego co Pan pisze widać, że najbadziej zaszkodziła - emancypacja przez zaborców i włączenie znacznych mas, również w interesie zaborców - do głównego nurtu życia. Skończyło się kasatami zakonów,  prowokacjami w kierunku buntowania Polaków do zbrojnego wykrwawiania się elit  i utraty wlasności  a na końcu masakracją Imperium Rosyjskiego i Austrowęgier, które niczego z doświadczenia I Rzeczpospolitej - nie zrozumiały. I po półtorej wieku było pozamiatane.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @boson 25 lutego 2018 10:32
25 lutego 2018 12:23

Do tego chyba zdążyliśmy się przyzwyczaić. Wystarczy poczekać, aż zabierze się za niego Pan Leszek Żebrowski (który jest wart tyle w złocie, ile sam ważY) i punkt po punkcie - da mu listę popełnionych "błędów". 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @qwerty 25 lutego 2018 11:01
25 lutego 2018 12:26

Wojna nigdy się nie skończy, ale trzeba gromadzić wiedzę, aby być najlepiej przygotowanym do odpierania ataków. Na razie wynik konfrontacji Izrael - polscy internauci  0:1. :)))) Tutejsza władza nie może się pozbierać po tym kontrataku, bo to "nie tak mialo być". I teraz widzimy jakieś nerwowe ruchy, które i tak kończą się zawieszeniem ustawy o IPN na kołku i zamrożeniem ustawy o reprywatyzacji. Pozostaje jeszcze wytłumaczenie nam, dlaczego mamy oddać lasy, ziemię, wodę i wątroby oraz nerki aby pokryć roszczenie na 300 mld USD.   Na podstawie roszczeń z uchwały 1226.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @malwina 25 lutego 2018 10:44
25 lutego 2018 12:35

To nie było tak. W KL Auschwitz było wielu bardzo uczciwych ludzi, którzy zdołali zachować swoje człowieczeństwo. Wystarczy przypomnieć Położną z Łodzi (nie pamiętam nazwiska), która w KL Aushwitz musiała patrzeć jak niemieckie blokowe odbierają matkom noworodki i topią w beczce z wodą. Na jej oczach zamordowały 3000 noworodków. Pod koniec działania obozu zdołala uratować kilkadziesiąt maluchów kryjąc je w jakichś swiniarniach. To jest kandydatka na ołtarze. Do tego Wilhelm Brasse- Fotograf. i św. Maksymilian Kolbe. Sam Tadeusz Borowski, który napisał znakomicie lepsze wspomnienia o KL Auschwitz niż te wszystkie Elie Wiesele i Primo Lewi. I popełnił samobójstwo. Bo ciężar cierpienia był zbyt wielki. Są pamiętniki hrabianki Lanckorońskiej, która wylądowała w Ravensbruck - i nawet została wyznaczona na kapo - bo znała język. Była kapo na bloku rosyjskim i francuskim. W przypadku tego pamiętnika widać wyraźnie, jak inaczej odbiera takie doświadczenie - katolik - od ateisty. 
Warunki w niemieckich obozach koncentracyjnych były diabolicznie urządzone ale jednak dobro się tam też uchowało. Inna sprawa, ilu ludzi, którzy to przeżyli - zwyczajnie zwariowała.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 11:28
25 lutego 2018 12:37

Minister Ziobro broni swojego, podobnie jak odważnie wypowiada się Profesor Żaryn. A cała reszta "kompinuje" jak zaspokoić swojego patrona w taki sposób, żeby nie zrujnować wyniku wyborów samorządowych.

zaloguj się by móc komentować

eska @pink-panther 25 lutego 2018 12:21
25 lutego 2018 12:40

Elity I Rzeczpospolitej  zapewne miały pełną świadomość tych "skłonności hagadystycznych" mniejszości żydowskiej i dlatego trzymali ich - z daleka od ważnych spraw dla siebie: edukacji dzieci, obyczaju, polityki. Pozwalali im się wyszumieć w  tych ich "sejmach" ale do towarzystwa ich nie zapraszali. I dltego I Rzeczpospolita przetrwała 8 wieków. Paradoksalnie na podstawie tego co Pan pisze widać, że najbadziej zaszkodziła - emancypacja przez zaborców i włączenie znacznych mas, również w interesie zaborców - do głównego nurtu życia. Skończyło się kasatami zakonów,  prowokacjami w kierunku buntowania Polaków do zbrojnego wykrwawiania się elit  i utraty wlasności  a na końcu masakracją Imperium Rosyjskiego i Austrowęgier, które niczego z doświadczenia I Rzeczpospolitej - nie zrozumiały. I po półtorej wieku było pozamiatane.

I to każdy powinien sobie wbić do głowy na amen!
Bez zrozumienia tego nic nie rozumiemy - ani z historii, ani z obecnej sytuacji. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @elzbieta 25 lutego 2018 11:16
25 lutego 2018 12:42

W "narracji III RP" - nie ma miejsca dla "dobrych polskich katolików" , zwłaszcza takich, którzy przeżyli i którym coś Żydzi zawdzięczają. Bo to jest "konkurencja" dla "katolików postępowych" takich jak panowie Cywińscy i całe to "środowisko" Tygodnika Powszechnego, Znaku i Więzi. To oni są głównie zainteresowani w określaniu "tamtych" określeniem "antysemita". Lożysta Jan Józef Lipski podobno pisał jakieś skargi do "władz" na Piaseckiego, że to "faszysta jest".  Bo on trzymał PAX i sam bez nich rozmawiał z "nadzorcą PRL" czyli - generałem Sierowem. Bez pośrednictwa Bermana, Minca i Borejszów. To była "zbrodnia" i Piasecki odpowiednią cenę zapłacił.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 12:33
25 lutego 2018 12:44

Ona podobno obowiązuje "teoretycznie"  bo nie zauważyłam, aby prokurator z urzędu ścignął Żbikowskiego,który w telewizji stwierdził, że łatwiej Żydom było zachować życie w obozach koncentracyjnych (niemieckich?) niż - poza nimi. Niektóre ustawy są - ale "nie działają".

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 25 lutego 2018 12:37
25 lutego 2018 12:50

Nie są zbyt bystrzy. Niestety ...nie wybieram się. ..niezależnie co wymyślą 

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 25 lutego 2018 12:35
25 lutego 2018 12:52

Tę Lanckorońską warto polecać do czytania i z powodu wcześniejszych jej wspomnień 

.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @eska 25 lutego 2018 12:40
25 lutego 2018 12:54

Przyznam, że właśnie o poranku przy pierwszej kawie pod wpływem komentarza Kolegi Nieobytego taka  mi się zrodziła myśl. I to chyba na tym polegało. Brytyjczycy też się tej zasady trzymali: wcale nie wpuszczali biednych a kilkadziesiąt bogatych rodzin - mogło grzecznie spotykać się w interesach i w klubach -ale już na śluby obie strony się nie zapraszały. I tzymano się zasady, że mariaże tylko we własnym towarzystwie.

A w USA  "rozpad projektu Ojców Założycieli" z tym całym protestanckim "pakietem wartości" - od lat 80-tych XIX w.  - widać gołym okiem. I ten rozpad - przyspiesza.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 12:51
25 lutego 2018 12:55

Ja z definicji nie oczekuję sprawiedliwości w wymiarze sprawiedliwości:)))) Więc nigdy nie "składam doniesień".

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @eska 25 lutego 2018 12:40
25 lutego 2018 12:55

"Pojechała" Pani z tym ośmioma wiekami - Kazimierz w Krakowie jest z roku 1335. Więc ile to będzie? Wcześniej to oni byli, ale jakby ich ie było...

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 12:49
25 lutego 2018 12:58

To była dosłownie końcówka, kiedy Niemcy się już wyraźnie zwijali i czasem zwyczajnie udawali, że niektórych rzeczy nie widzą.  Sprawa ma szanse się wyjaśnić, bo ta Pani jest kandydatką na ołtarze. A z jej Rodziny zginął w obozie Mąż i chyba jeden Syn. Inni (chyba 2) -przeżyli.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 25 lutego 2018 12:54
25 lutego 2018 13:02

http://maryla-sztajer.szkolanawigatorow.pl/pamiec-odnajdywana-bohater-neurotyczny

.

Czytałaś. .potem uruchomili z prawdziwym rozmachem projekt zniszczenia psychiki ludzkiej w USA. Też pisałam przykładowo o pasterze Spike'u...który nawet własnego syna popycha w kierunku rewolucji hippisowskiej.

My się jakoś trzymaliśmy....mimo wszystko 

.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 12:55
25 lutego 2018 13:05

Przecież nie chodzi o "dzielnice mniejszości narodowych" tylko sama obecność na tych ziemiach. Czy w formie działalności handlowej czy bankowej. Zanim powstała dzielnica Kazimierz - Żydzi żyli w rozproszeniu. A przed Krakowem stolica była w Gnieźnie. Ciekawi mnie, co tam było. Do tego należy dołożyć kontakty z Rusią Kijowską, choćby "wojenne" Chrobrego. Na wojnach nieźle się handluje i zarabia.  W Rzeczpospolitej żyły też spore mniejszości: ormiańska i niemiecka (w miastach) i też zostały utrzymane z dala od "głównego nurtu". Dostawały przywileje stosowne do stanu - i tyle.

Warto pamiętać, że niedaleczko bo w Pradze było przed chrześcijaństwem centrum handlu niewolnikami (słowiańskimi oczywiście) ładnych parę wieków. Można było się sporo nauczyć o obyczaju handlowców.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 25 lutego 2018 13:05
25 lutego 2018 13:10

Rotmajster publikował tu na początku kolejne teksty przywilejów.  Jola Gancarz jeszcze wcześniej w SN.. Prxzywilej Kaliski. 

Wrócić do niego trzeba  koniecznie. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

eska @pink-panther 25 lutego 2018 12:54
25 lutego 2018 13:11

I RP, oparta wszak na wzorcu ustrojowyn Kadłubka (cysters) była jedyną w pełni udaną próbą zbudowania "sprawiedliwego" państw wg wzorów, które wypracowano w Kościele na początku II tysiąclecia, czyli w obliczu rozprzestrzeniania się lichwy i początków zbójeckiego kapitalizmu. Pierwsze było Królestwo Jezrozolimskie, ale padło, my przetrwaliśmy i tak nieprawdopodobnie długo, biorąc pod uwagę to, co się działo dookoła.
To bardzo charakterystyczne, że jak padła Rzeczpospolita, to zaraz potem skasowano zakony w Europie. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 13:09
25 lutego 2018 13:15

Sprawa wyszła na jaw przypadkowo i całkowicie wbrew oficjalnej "narracji"  III RP i USA. Jakieś 4 dziewczynki zaczęły stawiać pytania, również takie, jakie Pan stawia: jak to było możliwe te 2500 dzieci. I wtedy Irena Sendler podała nazwę organizacji Żegota i to, że dzieci były oddawane do klasztorów. I na stronie internetowej "Life in a Jar" ta wiedza żyje sobie swoim życiem ale jest już tłumiona nawałem innych informacji. W III RP te dziewczynki nie dostały żadnego odznaczenia ani podziękowania oficjalnego za tak piękną akcję.  Nie ma miejsca dla Kościoła Katolickiego "po stronie dobrych" w historii II WW.  Włącznie z Papieżem.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @boson 25 lutego 2018 13:12
25 lutego 2018 13:19

Dzięki za linka.  Czyli Statut kaliski był w XIII w. a zapewne tzw. szczegółowe przywileje były nadawane wcześniej. Statut zakładał - daleko idącą autonomię. Czyli tak czy owak te "relacje" liczyły sobie grubo wiecej niż 6 wieków "za życia I RP".

zaloguj się by móc komentować

malwina @pink-panther 25 lutego 2018 12:35
25 lutego 2018 13:24

 

alez oczywiscie, ze w Auschwitz byli bohaterowie. tak sie sklada, ze katolikami oni byli.

czytalam o poloznej pani doktor, ktora samemu Mengele wlanela prsto w twarz, ze "nie wolno mordowac dzieci." no i wpis Teloka moze w tym miejscu zapalic komus lampke: Halo, kim byla ta pani, ze po czyms takim dalej zyla a nawet ratowala innych? I drzwi do kazuistyki judajskiej otwarte...

a to po prostu zycie: moze Mengele, jak to Niemcom czesto sie zdarzalo, zostal taka odwaga przyblokowany. i nic nie zrobil bo wiedzial, ze baba i tak cala z tego nie wyjdzie a do czegos jeszcze moze sie przydac. do czego mogla sie przydac? Stanislawa Leszczynska miala charyzmat. Charyzmat przez Niemcow b. ceniony i wykorzystywany: emanowala spokojem i autorytetem. na bloku pod jej obecnosc panowal spokoj i wzorowy porzadek. bardzo podnosila na duchu zrozpaczoe kobiety. nigdy nie dochodzilo tam to aktow histerii. to byl Aniol.

powtorze: to moje gdybanie. wiadomo tylko tyle, ze Aniol Zycia wyrabal to Aniolowi Smierci prosto w pysk i ...nic. 

Dlatego Kossak-Sczucka pisala, ze Auschwitz to byla arena walki Duchow Dobra z Duchami Zla.

i to jedyny dopuszczalny wniosek z tej historii.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @eska 25 lutego 2018 13:11
25 lutego 2018 13:29

Ciekawa obserwacja. Zapewne do czasów reformacji I Rzeczpospolita do pewnego stopnia "korzystała" z braku silnego wroga na wschodniej stronie a z podziału na drobne księstewka - po stronie zachodniej. Dopiero od czasów reformacji i błędów Zygmunta I Starego - zaczęło się psuć i I RP zaczęła mieć naprawdę potężnych wrogów i to "długofalowych". A i tak przetrwała bardzo długo i po Potopie Szwedzkim.
Niewątpliwie ustrój I RP był bliski ideałowi katolickiemu, bo nigdzie tak jak tutaj nie były np. chronione prawem i obyczajem - prawa osobiste szlachty i stanów niższych. I prawo właśności przed samowolną konfiskatą króla.  To był ewenement w skali "świata cywilizowanego", który bulwersował np. cara Iwana Groźnego. Do I RP - uciekali np. starowierowie z Rosji.
Dlatego do dzisiaj potomkowie "lewicowej inteligencji" nie mogą strawić tego fenomenu i jest takie milczenie np. o gospodarce, o wielkim bogactwie i o sukcesach. I RP w dzisiejszej oficjalnej "narracji" to tylko: zacofanie, prowincjonalizm i "błędy". No i "polscy panowie co psuli chłopskie dziewki".
Co do kasaty zakonów w całej Europie - to pełna zgodna. Bo przecież istniały wszechpotęne katolickie Austrowęgry. I nie pomogło. A chyba wręcz przeciwnie, sądząc po "reformach józefińskich". Zresztą Austrowęgry dusiły resztki po I RP - "gołymi rękami".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 12:52
25 lutego 2018 13:33

To wspaniała postać i chyba tragiczna. Bardzo zdolna, bardzo bogata i bardzo przystojna pani. Ostatnia z rodu. Komuniści zrujnowali wszystkie trzy majątki za Bugiem. Zostało to, co jej Ojciec zebrał w pałacyku w Wiedniu. Oddała w testamencie wszystkie te bezcenne zabytki III RP a III RP zareagowała w sposób następujący: "no dobrze pani Lanckorońska, wstaw pani te starocie gdzieś w kącie i niech pani znika". 

zaloguj się by móc komentować

malwina @telok 25 lutego 2018 11:21
25 lutego 2018 13:36

ok.

ja jestem jeszcze z czasow gdzie w szkole literatura obozowa byla oparta na solidnych podstawach. ilosc swiadectw, w porownaniu do ilosci zabitych jest znikoma. 

nie czytam swiadectw kapo. ale wiem, ze dzis to wlasnie im daje sie posluch.

dlatego czytam Pantere, ktora w mig wychwytuje tropy.

Historia Fany o tyle mnie nie zdziwila, ze juz wlasnie ww Karolina Lanckoronska pisala "W ogrodzie pamieci" o tym, ze juz w samych obozach wiezniarki rosyjskie szczerze nienawidzily Polek.I dogadywaly sie z nimieckimi Kapo przeciw Polkom. Natomiast w obozach przejsciowych, dla uchodzcow, juz po wojnie, organizowanch przez Aliantow gdzie ladowano jak leci: Niemki, Polki, Rosjanki - to byl pradziwy koszmar. Niemki z Rosjankami doskonale sie dogadywaly. Co to onaczalo dla Polek, latwo sobie wyobrazic.

Slusznie napisala p. Polak-Palkiewicz w ostatnim swoim wpisie, ze to akurat te trzy narody zawsze cos do Polski maja. Nieslusznie nazywa naszymi przyjaciolmi Izraela. mimo to polecam:

http://ewapolak-palkiewicz.pl/nasz-najlepszy-sojusznik/

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 12:55
25 lutego 2018 13:54

Kazimierz w Krakowie zostal erygowany przez Kazimierza Wielkiego, a rola społeczności żydowskiej na terenie części miasta to inna pieśń: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_(Kraków);

mity o tzw. żydowskości miasta są arcyzabawne, Żydzi zajmowali najbiedniejszą część dzielnicy rejon Starej Synagogi [ul.Szeroka], budownictwo typu nędza i bida, dopiero w wiekach późniejszych nastąpiła ekspansja w stronę zamożności krakowskich mieszczan....; - światy mitów to efekt narracji medialnych i zorganizowanych kampanii

zaloguj się by móc komentować

malwina @telok 25 lutego 2018 13:53
25 lutego 2018 13:55

wg tej logiki Pilecki to Kapo, bo przezyl w Ausschwitz kilka  lat i nawet dosc szczegolowy raport napisal.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @telok 25 lutego 2018 13:53
25 lutego 2018 13:57

aby rozważać  o cechach życia i zdolności do przeżycia to najpierw trzeba poczytać wspomienia pisane po wyzwoleniu obozów, zaraz po wojnie, oraz choc raz w zyciu widzieć więźnia tych obozów na własne oczy; ot 'Grzesiuka 'Pięć lat kacetu' na początek jako lektura a wspomnienia więźniarek Ravensbrick to nie gra komputerowa

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @boson 25 lutego 2018 13:58
25 lutego 2018 14:04

Podejrzewam, że powodem tak liberalnego podejścia do napływu było wyludnienie państwa po przejściu Mongołów i epidemia (chociaż ta przeszła chyba bokiem).  Historia napisana zresztą przez jakiegoś pana Nussbauma, więc trzeba to wszystko "wziąć w nawias".

zaloguj się by móc komentować

qwerty @telok 25 lutego 2018 12:33
25 lutego 2018 14:05

obowiązywanie aktu normatywnego nie ma nic wspólnego z jego realnym działaniem w przestrzeni prawnej, to są dwa różne światy; ptrzykład: na paszport od listopada 2017r. roku czekałem 3 [trzy] miesiące; jak pożyjesz w realu w RP to doznasz znaczenia prawa obowiązującego/wiążącego/...

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @boson 25 lutego 2018 14:00
25 lutego 2018 14:08

Jak tutejsci niedouczeni absolwenci komunistycznych studiów historycznych bez znajomości łaciny i innych języków (francuskiego) mogliby zająć się opisaniem takiej korespondencji. Zresztą - po co. Obecna misja III RP opiera się na założeniu, że "I RP była błędem i trzeba o tym błędzie zapomnieć" a "wszystko zaczęło się od Oświecenia". To zaniechanie jest zresztą jednym z dowodów na to, że żyjemy w pół-kolonii a tutejsze "elity naukowe" na serio potykają się z jakimś Zychowiczem a walkowerem oddają pole Żbikowskim, Grossom i Engelkingom. Nie licząc Grabowskiego z Kanady.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 13:41
25 lutego 2018 14:14

Nie "Polakiem" tylko - "obywatelem Rzeczypospolitej". Określenie "Gente Rutenus Natione Polonus" oznacza chyba "z ludu Rusinów narodu Polaków". W tym sensie pojęcie "Polak" było znacznie bardziej pojemne, oznaczające naród składający się z wielu ludów. Rzeczpospolita odnosiła się do ustroju republikańskiego.

zaloguj się by móc komentować

mooj @telok 25 lutego 2018 14:10
25 lutego 2018 14:17

a dlaczego eliminować Grzesiuka jako "na początek"? 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @telok 25 lutego 2018 14:09
25 lutego 2018 14:18

https://wiadomosci.wp.pl/poobijany-morawiecki-ze-sporu-z-izraelem-wychodzi-slaby-jak-nigdy-6223864777889921a

.

Proszę sobue przesunąć ten tekst na sam fol6...tam jest o ustawie, Ziobrze  I...zadowoleniu Izraela. 

.

Mateusza wystawili na strzał. ..I tyle. .

.

 

zaloguj się by móc komentować


marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 13:05
25 lutego 2018 14:23

Chyba jednak mówimy o polityce, a nie o układach "towarzyskich". Czy obecność Niemców od zarania dziejów miała jakiś destrukcyjny wpływ? Raczej nie, aż do czasu, gdy zaczęli przejmować rządy w miastach (przypadek Krakowa z czasów Łokietka).

Więc to bajanie o niemalże 1000 letniej ich obecności to raczej metafora poetycka, niż realny wpływ. Do głównego nurtu zostali dopuszczeni, gdyż z dnia na dzień trzeba było korzystać z koniunktury na żywność w głodującej Europie zachodniej.

O ich destrukcyjnej roli mieli odwagę głośno mówić Kozacy - w każdej ugodzie jest ich zakaz wstępu na Ukrainę lub co najmniej zakaz handlu wódką. Ci Kozacy mieli więcej rozumu niż nasze "pięknoduchy", którym od zawsze brakowało "gotowizny"...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 13:15
25 lutego 2018 14:25

Bo my som narud fujarów... Bendziem dawać nagrody za skoki i inne igrce, a nie dla bystrych analizatorów rzeczywistości...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @boson 25 lutego 2018 13:17
25 lutego 2018 14:26

A media klepia, że już odpuściliśmy. I żaden ciul z DZ nie potrafi odpalantować...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 13:19
25 lutego 2018 14:28

Jakby to jeszcze nałożyć na ówczesna rzeczywistość, a mianowicie rozbicie dzielnicowe, to obraz będzie jeszcze inny... Akurat jestem po przyspieszonym kursie rozbicia Śląska, w którym ten Bolesław Pobozny też mieszał...

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 14:23
25 lutego 2018 14:29

Nowo...taki Władysław Opolski był przytomny. 

Lokując opisywaną przeze mnue Czeladź jako miasto, dał przywilej,  zakaz osiedlanua się żydów,  zostało to utrzymane i rozciągnięte na całe Księstwo Siewierskie,  W stosownym czasie. ..I trwało. 

Pierwsi Żydzi oduefli w ilości kilku osób do Puerto po likwidacji księstwa przez sejm czteroletni 

.

Można? 

.

 

zaloguj się by móc komentować


Maryla-Sztajer @telok 25 lutego 2018 14:27
25 lutego 2018 14:31

MM opublikował zaraz. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 14:06
25 lutego 2018 14:31

O przeżyciu w cześci (najważniejszej) decydowała biologia i znajomość języka niemieckiego oraz posiadanie jakiegoś pożytecznego zajęcia rzemieślniczego. Rotmistrz Pilecki z pewnością spełniał dwa pierwsze warunki. Następnie należało załatwić sobie pracę pod dachem i nie zachorować na jakąś chorobę zakaźną. Reszta zależała od szczęścia. Wg badań zupełnie nie przeżywali nawet zdrowi młodzi -chłopi, bo im się ten horror w głowie nie mieścił. Ta skala diabelskiej agresji. Oni się załamywali psychicznie, bo ciągle sobie zadawali pytanie "dlaczego" i "jak to możliwe". Natomiast inteligenci, nawet słabsi - szybciej ogarniali "filozofię systemu" i próbowali sobie radzić sposobem. Oznaczało to m.in wyłączenie uczuć wyższych i zapomnienie o tabu zza drutów. Podobno są to ustalenia z jakichś badań prowadzonych na KUL. Próby znalezienia jakiejś logiki przetrwania.
Warto też pamiętać, że przez 2 lata obóz był niemal wyłącznie "polski", więc łatwiej było zbudować jakiś system "podziemny".

Co do psychicznej odporności to pamiętam opowieść śp. Pana Kazimierza Piechowskiego, co to miał chyba 18 -20 lat kiedy wziął udział w ucieczce z KL Auschwitz". On wspomina ostatnią "wieczerzę wigilijną" jaką sobie z kolegami rówieśnikami urządzili. Wymyślili mianowicie, że w wieczór wigilijny Niemcy nie będą łazić po kostnicach i zrobili sobie kolację z tego co zaoszczędzili- w kostnicy obok piramid kościotrupów. Mieli poczucie bezpieczeństwa w tym miejscu i w tym momencie.  A w tym czasie SS-mani śpiewali kolędę "Cicha noc" w kasynie pod choinkami i czytali rzewne listy od rodzin z Reichu.

Poza tym z literatury wynika, że byli "dobrzy kapo" i "źli kapo". "Dobrzy" to tacy, co markowali brutalność ale nie prześladowali więźniów "na własny rachunek i dla własnej korzyści". A źli - to ta cała patologia kryminalna z Niemiec i jacyś tacy, co z chęci przeżycia dostali amoku. Nie podejmuję się oceniać, ale chyba najlepiej oddaje te klimaty literatura Polaków a zwłaszcza Tadeusza Borowskiego.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @telok 25 lutego 2018 14:27
25 lutego 2018 14:35

Ja rozumiem...na tym gruncie chcemy stać. .my, Naród. 

A pokazuję jak się tym gra

.

 

zaloguj się by móc komentować

mooj @telok 25 lutego 2018 14:29
25 lutego 2018 14:50

Wydaje mi się, że to zbyt szybkie, proste i łatwe. Nawet nie dlatego, że "na tle" przywoływanych oszustw i "hagadowych narracji" to wzór prawdomówności. Zbyt mocne słowa (choć, oczywiście, nie oderwane od rzeczywistości)

Nie zlekceważę raportów Pileckiego pomimo fragmentu:

"Gdy wychodziłem z Oświęcimia zapamiętałem numer bieżący 121 tysięcy z czymś. Żyjących, takich, którzy wyjechali transportem i zwolnionych było około 23 tysięcy. Zginęło około 97 tysięcy numerowanych więźniów.

Nie ma to nic wspólnego z ilością ludzi, których masami, bez ewidencjonowania, gazowano i palono. Tych, na podstawie obliczeń codziennie notowanych przez pracujących w pobliżu komanda, do chwili mego wyjścia z Oświęcimia, zginęło ponad dwa miliony.

Podawałem te liczby oględnie, żeby nie przesadzić, raczej codziennie podawane liczby należałoby przedyskutować dokładnie.

Koledzy, którzy tam dłużej siedzieli i byli świadkami gazowania dziennie po osiem tysięcy ludzi podają liczbę plus minus pięciu milionów ludzi."

choć - być może - dał on argument "sprzymierzonym" na "to nie odpowiada prawdzie, to wręcz niemożliwe"

I trzymając proporcje - nie podsumuję literatury obozowej Grzesiuka (i kilku innych) prostym "konfabulacja":(

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 13:41
25 lutego 2018 14:52

"Polak to pojęcie oczywiście etniczne, ale zasadniczo od zawsze miało znaczenie polityczne."

I w tym problem. Można mówić po polsku, a być Niemcem... i odwrotnie. Mozna być Hemarem i uważać się za Polaka.

W I Rzeczpospolitej bycie uznanym za część "narodu polski", to był awans cywlizacyjny. Przez okres zaborów to rozumienie się zatarło i w XX wiek weszliśmy z Narodem wg Dmowskiego. No i się sprawa rypła tak dalece, że po 1945 roku daliśmy sobie wmówic, że w czasie wojny ginęli osobno Polacy i Żydzi (zatem uznaliśmy ustawy noryberskie za swoje), a nie obywatele polscy. Gdyby taki "fason" (tj. obywatela polscy) trzymać, to nie byłoby przestrzeni informacyjnej na bujdy Lanzmanna i innych makabrycznych bajkopisarzy.

Genrał Anders bronił Ukraińców przed wywózką na Sybir jako obywateli polskich - gdyby Polska była niepodległa to ci wybronieni byliby sądzeni za kolaborację z Niemcami.

A wszystko to z powodu bezrozumnego powtarzania za większością...

Morawiecki powiedział o "sprawcach", bo uprzednio jakich pismak podzielił "bohaterów" Holokaustu na trzy grupy: sprawców, ofiary i obojętnych. Konia z rzędem temu, kto wie gdzie przypisać KOLABORANTÓW? A ta "trójca" została "poświęcona" i jest "celebrowana" na medialnych łamach. Kto jej nie uznaje staje się anty-góralem - i tak MM takim się stał!

Wczoraj w TVN ten Ronan z Monachium zapytany o miejsce pochodzenia swoich rodziców odpowiedział: nie powiem, aby nie ułatwiać ataków na mnie - wszak nie chodzi o mnie, a o Aprawę... Właśnie o tę "trójcę"... I dodał, że nie można porównywać grantowego policjanta do policjanta w gettcie, bo ten drugi walczył o przetrwanie przy życiu... Jakoś nie wspomniał o tym, że właśnie ta "ich" policja zaganiała ziomków za mury (na szczęście 20 tys. coś tam przeczytało i zamelinowało się po aryjskiej stronie) według list uprzednio udostępnionych przez kahały... Kiedyś to sie mówiło: głowa mała!

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @qwerty 25 lutego 2018 13:54
25 lutego 2018 14:54

Ano właśnie! Cały czas mitologia. Ciekaw jestem ilu tutejszych "szpeców" przeczytało dzieło pani Ewy Kurek.

Według niej żadnej Esterki nie było. Ot, każdy lubi chwalić się nieistniejącymi Przodkami...

zaloguj się by móc komentować


marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 14:06
25 lutego 2018 14:57

Niektórzy przeżywali od po 5 lat...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 14:09
25 lutego 2018 14:59

No widzisz Waść... wszyscy żyjom merdiami, uważając, że to co tam powiedzom to musowo prawda!

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 14:16
25 lutego 2018 15:00

No i pora z tym skończyć, wszak współczesna Polaska to nie I Rzeczpospolita - ta umarła z chwilą wyrzeczenia się Traktatem Ryskim Mińska!

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 14:18
25 lutego 2018 15:02

Nie wystawili. Po prostu myslenie polskie jest nieco inne niż góralskie ("gówno prawda")...

zaloguj się by móc komentować

mooj @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 14:52
25 lutego 2018 15:03

"I dodał, że nie można porównywać grantowego policjanta do policjanta w gettcie, bo ten drugi walczył o przetrwanie przy życiu... "

Jakoś my też rzadko wspominamy, że "policja polska" tj "straże miejskie podległe po niemieckie samorządy" były zrekrutowane pod karą śmierci 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Odezwa_do_urzędników_Policji_Polskiej_1939.jpg

więc nie ma "na jednej szali śmierć, na drugiej nie (zwiększenia szansy na przeżycie?)". Jeśli jest różnica to przeciwnie niż sugerowana - "granatowi" wcześniej zostali przymuszeni pod karą (do kary śmierci włącznie) niż żydowska policja porządkowa (gdzie takiej kary za niewstąpienie nie było). I w dużej mierze zachowywali się zdecydowanie inaczej - z uczestnictwem w państwie podziemnym (w tym ratowaniu polskich żydów) włącznie.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 14:27
25 lutego 2018 15:03

Ustawa zacznie obowiązywać od 1 marca. Co innego postepowanie, a jeszcze co innego postanowienie lub wyrok...

zaloguj się by móc komentować

qwerty @telok 25 lutego 2018 14:27
25 lutego 2018 15:03

a za rok dowie się Pani, że nie zarejestrowano w prokuraturze zawiadomienia; telok nie ma pojęcia o realnym państwie i jego organach,

zaloguj się by móc komentować

qwerty @telok 25 lutego 2018 14:29
25 lutego 2018 15:04

to chyba juz wszyscy to konfabulanci, Borowski też

zaloguj się by móc komentować

mooj @telok 25 lutego 2018 14:55
25 lutego 2018 15:05

Mojej też nie. Ale (cel) jest przyczynkiem i pewną analogią (cały czas- trzymając proporcje!) do twórczości (literackiej!) Grzesiuka.

Stąd i wniosek - nie odrzucam z założenia (bo nie jest relacją 1:1, a w pewnym stopniu na pewną kreacją i świadomym przemilczeniem) kwitując krótkim "konfabulant"

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 14:29
25 lutego 2018 15:06

Ano, właśnie. Można! A wszyscy pitolą o jakiś ... x wiekach, bo im to nawkładali do głów. W takim Wrocławi to ich gmina instalowała sie trzy razy - ponoć dwa razy zakładali ja górale z Podgórzyna nad Wisłą...

zaloguj się by móc komentować

qwerty @telok 25 lutego 2018 14:55
25 lutego 2018 15:07

a co było celem udania sie rotmistrza do Auschwitz?

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @qwerty 25 lutego 2018 15:03
25 lutego 2018 15:09

To do mnie :).

Ja wiem jaką jest praktyka. Po prostu też dużą sprawę przerabiałam.

Telok chce zachować równowagę. ..co w tym wirze jest bardzo trudne. 

Może mu się uda jakiś czas.

Nie każdy...

.

 

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @mooj 25 lutego 2018 15:03
25 lutego 2018 15:11

BINGO!  Widzi Pan, jak wymiana myśli poszerza horyzonty. A co do ich roli, to moja śp. Matka została uratowana w Pruszkowie przed transportem do obozu przez takiego właśnie...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @qwerty 25 lutego 2018 15:03
25 lutego 2018 15:13

Jedziesz was po bandzie - są terminy, odwołania (zresztą to sowiecki wynalazek). Po prostu nie da sie nie "zauważyć" dzisiaj, chyba że petent mało upierdliwy (to go sie robi w balona)...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 15:08
25 lutego 2018 15:16

Bo "Polak" to cywilizacja, a reszta to obywatelstwo polskie. Dzisiaj to nie żadna "Rzeczpospolita Polska", a jedynie Polska... no, może Korona. Do Rzeczpospolitej to musimy się dopiero sposobić - dzisiaj to Trójmorze. A idea nie jagiellońska (dyletanci), tylko andegaweńska (Elżbieta Łokietkówna!).

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 14:23
25 lutego 2018 15:16

Ja też oceniam to jako obecność natury rzemieślniczej i handlowej a nie - politycznej. Nie mieli wpływu politycznego.  Natomiast obecne "nauki historyczne" ufundowane nam w komunistycznej Polskiej Akademii Nauk po 1944 r. bardzo pompowały znaczenie tych wszystkich "mniejszości" a "umniejszały" znaczenie samych Panów Szlachty, którzy ustrój I RP stworzyli.
Konflikty między poszczególnymi ludami w ramach Rzeczpospolitej, jak sam Pan pisze - były. I władze Rzeczpospolitej jakoś je rozwiązywały. Kozacy niestety, byli nastawienie wyłącznie na wojaczkę i łupy wojenne ciągnąc Rzeczpospolitą do nieustannych wojen, nawet wbrew jej interesom. Nie chcieli zajmować się rolnictwem i trzeba było na tereny nadgraniczne  z Turcją sprowadzać rolników z Mazowsza i osadzać ich na pustostanach. Do dzisiaj są na dalekiej centralnej Ukrainie polskie wsie z Mazowsza. A Kozacy ostatecznie zdradzili I RP i to w wyjątkowo głupi dla siebie sposób. I dzisiaj nie ma Kozaków tylko - cepelia.

To dość jasno wyłożył Coryllus: sprawa Chmielnickiego i Krzywonosa - śmierdzą na odległość. Brytyjską kasą. To od Powstania Chmielnickiego Rzeczpospolita zaczęła chylić się ku upadkowi.  Ciekawe, że dzisiaj sami Żydzi jakoś nie oskarżają zanadto Kozaków o wymordowanie kilkudziesięciu tysięcy Żydów w 1648 r. Było, minęło.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 15:15
25 lutego 2018 15:19

W dzieciństwie dużo na ten temat czytałem, a wówczas to były opowiadania "na gorąco". Jeden gestapowiec ciotkę całował w ręke i przepraszał, drugi dał w mordę dziadkowi, a trzeci stryja posłał na ciężkie roboty w lochach Hartzu...

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 15:16
25 lutego 2018 15:21

Dzisiaj jesteśmy po 123 latach zaborów, dwóch wielkich wojnach światowych i światowej rewolucji bolszewickiej, która niemal zmiotła nas z powierzchni ziemi i po "rewolucji nazistowskiej", która też niemal nas zmiotła z powierzchni ziemi. To, że jeszcze istniejemy - to cud. W formie półkolonii, z czego należy zdawać sobie sprawę.
Natomiast sam Naród, który głupi nie jest, winien sobie powoli odtwarzać własną historię i wiedzę o tym, co wydarzyło się przez ostatnie 500-600 lat - naprawdę.  Sprawa Trójmorza nie jest chyba traktowana w Warszawie poważnie tylko jako taki propagandowy lizak. Inaczej nie futrowaliby kasą telewizji Belsat, który trwale skłóca nas z Białorusia i nie dopieszczaliby tych, co niszczą Ukrainę do fundamentów. Ale idea I RP -  żyje:))) Jest przedmiotem analiz na Dalekim Wschodzie:)))

zaloguj się by móc komentować

qwerty @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 15:13
25 lutego 2018 15:24

podałem wyżej przykład dot. paszportu; realność funkcjonowania to zupełnie inna rzeczywistość niż owe odwołania/terminy/....; my zajmujemy się własnie egzekowaniem tych odwołań/rejestrowań/.. od aparatu państwa stąd te wynurzenia, i bynajmniej nie konfabuluję;- większość obywateli RP nie ma pojęcia jak jest państwo zorganizowane oraz jak funkcjonuje realnie;

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 25 lutego 2018 15:16
25 lutego 2018 15:25

Polityka jest pochodną interesu gospodarczego. Innej nie ma.

Żydzi zbierali przywileje gospodarcze,  Niemcy np w Krakowie dominowały ..itd..

I jeśli się zobaczy ten długi marsz ..to mamy treść Nihili Novi w 1505...

Przecież tam szlachta się BRONI na ostatnim szancu .

 

Nic nowego bez nas.

 

Ale handlować swobodnie już od tego momentu nie mogli. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 15:16
25 lutego 2018 15:25

to zbyt proste, aby było prawdziwe. "Bakterie" zawsze są wszędzie, ale potrzebują "pożywki". Pierwsze powatanie wywołał szlachcic z Mazowsze, który nie wywiązał się z dobrowolnych zobowiazań, zresztą podobnie jak jeden z królów, który zabrał Kozakom Trechtymirów... A "pieczeniarze" zawsze krążą niczym sępy...

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 15:09
25 lutego 2018 15:27

o dystans jest bardzo ale to bardzo trudno, a każda równowaga jest chwiejna [z mechaniki to jak stateczność w małym]

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @qwerty 25 lutego 2018 15:03
25 lutego 2018 15:28

To się da obejść - skłądając na biuro podawcze i np. w kilku miejsach na raz, pisząc wnioski - tj. wytwarzając dokumenty w oryginale.

Pojedyncze zawiadomienie "mogło nie być w kopercie", a stwierdzi to komisja, że była pusta. 

Telok ma rację, że przepis jest obowiązujący - ale dopóki nie ma woli organu - to jest normą blankietową, bez siły sprawczej - można umarzać do uprawomocnienia, czyli kilka iteracji i koniec. Prawomocne umorzenie stoi wyżej w hierarchii bytów prawnych niż niewykryte i nieukarane przestępstwo. Ponadto - pokrzywdzonym nie jest zawiadamiający - więc nie ma legitymacji do zaskarżenia - i pozamiatane.  Jednemu z naszych kolegów tak umorzono zawiadomienie o sfałszowaniu wyborów - nie on jest pokrzywdzony, a ewentualnie ten, co startował lub interes publiczny - więc koniec pieśni. Można pisać wnioski o dyscyplinarkę i dopuszczenie się poplecznictwa - ale skutek ten sam. Zawiadomienie musiałby składać organ lub powinno być wszczęte z urzędu - ale jak wszcząć, jak szef mówi - nie. Jak żyć, panie prokuratorze, jak żyć? :)

Wiem, że wiesz, tak tylko dla porządku piszę.

zaloguj się by móc komentować

mooj @telok 25 lutego 2018 15:15
25 lutego 2018 15:28

ale jak "nie zostanie opracowany naukowo"?

Opisy powstały szybko, baza źródłowa jest spora, bez rozdzielenia, identyfikacji kategorii nie da się. Można kontynuować prace, można krytyczni i jeszcze raz podchodzić do wielu rzeczy, ale nie jest tak że to czarna dziura i nic nie wiadomo, nikt nic nie robił.

Jeśli nie dopuścimy podziału m.in. na obozy pracy i obozy zagłady to ze zdumieniem będziemy czytać (także wspomnienia tych, którzy przeżyli i chrześcijan i żydów) o zgłaszaniu się na ochotnika do obozów pracy w 1939 i 1940 - jako konsekwencji myślenia "łatwiej będzie przeżyć". Ba! Prawidłowego, jak się niejednokrotnie (a i statystycznie) okazało, myślenia. W wydanych, opublikowanych w formie książek, częściowo weryfikowanych. Tak: Żyd w niemieckim "obozie pracy" (czyli także  niemieckiej fabryce) często miał większą szansę na przeżycie niż w żydowskim, zarządzanym przez Judenrat getcie. Być może przede wszystkim z uwagi na warunki, wyżywienie i inne zewnętrznie narzucone przez Niemców ramy niż autonomiczne decyzje. Nawet więcej niż być może - moim zdaniem: na pewno.

Poodbnie można powiedzieć "często Polak na robotach w reichu miał większą szansę przeżycia niż w wielu polskich miastach", jeniec sowiecki, Białorusinka etc

Straszne jest co innego - przekładanie, domyślne "dorozumienie", kłamliwa "ekstrapolacja" - lepiej w obozie (jakimkolwiek) niż w "polskim aryjskim mieście/miasteczku". To jest skandal i hańba. 

cóż z tego, że temat ogromny i trudno w całości pojąć

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 15:19
25 lutego 2018 15:29

To epigoni, w głowach mają "myśli" Pana Romana: "Po co na Mińsk? Tam połowa to Białorusi, a druga połowa to Żydzi". I tak umarła I Rzeczpospolita.

Mnie też ten Murzyn nie przeszkadza. Przeszkadza mi wyraz "Polak" w rozumieniu nacji... Wszak on Murzyn! Zapewne miłośnik kultury i cywilizacji nie "białego człowieka" tylko cywilizacji łacińskiej w rycie polskim (w odróżnieniu od cywilizacji zachodnioeuropejskiej, tj. protestanckiej).

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @qwerty 25 lutego 2018 15:24
25 lutego 2018 15:34

Bo to są obywatele przez małe "o"... Ale za to gębe mają pełą walki o demokrację i państwo prawa. Ot, "małpy", które potrafią jedynie przedrzeźniać!

 

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Wolfram 25 lutego 2018 15:28
25 lutego 2018 15:37

Próbować trzeba. Cała okupacje kombinowalismy i jakoś te kontraktowe świnie ciagle były małe...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @mooj 25 lutego 2018 15:28
25 lutego 2018 15:40

Prawda... aż do bólu. Znam to z opowieści rodzinnych. Dobrolne roboty w Niemczech - uznanie oficjalne za "sojusznika" Rzeszy. Nie pamiętam, który ale jeden z kandydatów na mieszkańca getta zgłosił sie do Hitlerjugend... Czy to aby nie Tyrmand?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @telok 25 lutego 2018 15:31
25 lutego 2018 15:41

ok, w przypadku rotmistrza istotą była ocena czy w Auschwitz da się zorganizować opór, jakie formy może przyjąć, ... i to jak spędzał tam czas jest bez znaczenia, dokonał rozpoznania i wykonał opis; casus Pileckiego jest zawsze wykładany jako przykład, że najleosze swidectwo i najbardziej wartościowe jest świadectwem osobistym; czyli: jak prezentuję stanowisko opisujące zjawiska/patologie panstwa to znaczy, ze osobiście nadzorowałem i organizowałem rozpoznanie/wykonanie/opis, a to juz inne pieśni i na inne okazje;- to nie zaczepki lecz próba nakłonienia do nabrania pewnego dystansu

zaloguj się by móc komentować


qwerty @telok 25 lutego 2018 15:42
25 lutego 2018 15:44

i staramy się uogólnić: chcesz być obywatelem RP to szanuj nasze prawa;- widzę, że świat postrzegamy podobnie, dzięki za pointę

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 15:21
25 lutego 2018 15:45

Problem w tym, że odtwarza ją według schematów, a nie drogą własnych poszukiwań. To durni Amerykanie zrozumieli, że bez Rzeczpospolitej ani rusz, a te nasze orły nie potrafią gadać z Białorusinami i Ukraińcami. Łukaszenka leje ich na głowę, ale oni się na niego bocza, bo były "komuch". A im Jasiński i Święcicki nie przeszkadzają!

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 15:42
25 lutego 2018 15:46

Ale w Święcianach nie było "Polaka" tylka Wielkie Księstwo Litewskie z językiem białoruskim...

zaloguj się by móc komentować

tadman @pink-panther
25 lutego 2018 15:47

Gross gdzieś się pęta jeszcze po niemieckim onecie, a tu onet wyciąga już nową istotę na ten czas obfitujący w utarczki na linii Tel Aviv - Warszawa. Krótkie wyjątki z  notki w wikipedii:

Joanna Sabina Tokarska-Bakir (ur. 1958) – polska antropolog kultury, profesor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego i pracownik Instytutu Slawistyki PAN. Zajmuje się m.in. antropologią religii, kultami ludowymi, pielgrzymkami, kulturą ponowoczesną, tybetologią, polską religijnością ludową, stosunkiem Polaków do Żydów oraz Zagładą Żydów.

[...] Pracę magisterską pod tytułem Nauki Don Juana w świetle tybetańskiego buddyzmu – propozycja interpretacji obroniła w 1983, pracę doktorską Wyzwolenie przez zmysły. Tybetańskie koncepcje soteriologiczne w świetle hermeneutyki Hansa-Georga Gadamera w 1992. Stopień naukowy doktora habilitowanego uzyskała w 2001 na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy pt. Obraz osobliwy. Hermeneutyczna lektura źródeł etnograficznych. Od 2011 profesor nauk humanistycznych.

Kierowniczka Archiwum Etnograficznego przy ISNS UW i IS PAN. Członkini Rady Naukowej Żydowskiego Instytutu Historycznego. Członkini PEN Club-Polska. Od 2010 jurorka Nagrody NIKE.

Pani antropolog kultury wyda już niedługo książkę "Pod klątwą. Społeczny portret Pogromu Kieleckiego." Pani antropolog po wykopkach stwierdziła, że "pogrom kielecki nie wziął się z ubeckiej prowokacji".

Pewne światło rzuca notka biograficzna pod artykułem w onecie:

Stypendystka A.W. Mellona, A. von Humboldta, Davis Center for Historical Studies, Princeton University; Marie Curie Fellowship w Institute for Advanced Study w Princeton (2013-2015).

Pani antropolog sama stawia się w kontrze do metod stosowanych stosowanych przez historyków:

Jeszcze bardziej zaskakującego tła dostarczyła mi lektura teczek osobowych ówczesnych funkcjonariuszy MO w Kielcach. Historyk pewnie czytałby te materiały, zadając sobie pytanie: co się działo po pogromie z milicjantami, którzy brali w nim udział? Co im to dało albo czy ponieśli jakieś konsekwencje? A ja postanowiłam zbadać biografie tych milicjantów wstecz: jacy to byli ludzie? Skąd przychodzili?

Ciekawe, bo Krzysztof Kąkolewski pisze w swojej książce Umarły cmentarz,  że dokumenty związane z pogromem kieleckim spłonęły i podkreśla dziwną opieszałość milicji w zawiadamianiu straży pożarnej o pożarze archiwum. K. Kąkolewski twierdzi, że pogrom kielecki był wywołany przez władze, aby przykryć tym wydarzeniem pogłoski o sfałszowanym referendum 30 czerwca 1946 roku, bo wypadki w Kielcach miały miejsce 4 lipca 1946 roku.

Wracając do pani profesor to mamy tu wszystko to, co podnoszone było w SN i u Gospodarza: granty, ŻIH, PEN-Club, gremium typujące do nagrody Nike, stosowanie techniki poznawcze.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @qwerty 25 lutego 2018 15:44
25 lutego 2018 15:48

Też pełna zgoda1 Tylko nie RP, bo do Rzeczypospolitej to możemy co najwyżej dopiero aspirować - póki co musi nam wystarczyć Korona1

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 15:25
25 lutego 2018 15:49

Zapewne Pani ma rację, ale postrzeganie najpotężniejszego państwa Europy (w 1505) jako "ciągle upadającego" jest właśnie przyjęciem perspektywy komuny, która notorycznie przedstawiała I RP jako "popełniającą błędy". Prawdziwe problemy zaczęły się od Powstań kozackich czyli 150 lat później a najsilniejszym ciosem był Potop Szwedzki. Z tymi "błędnymi prawami" I RP mogła żyć bardzo długo. Było bardzo wiele alternatywnych scenariuszy. Gdyby Kozacy NIE zdradzili, zapewne nie doszłoby w przyszłości do rozbiorów. Ale od pewnego momentu I RP wdała się w podejrzane flirty z protestantyzmem a zwłaszcza z Hohenzollernami i wtedy sama "karmiła" prawdziwego super-wirusa, którego winna była zdusić w zarodku.  Miejscowi handlarze tylko dołączali się do silniejszych w niszczeniu upadającej I RP. Opuszczanie słabnącego karmiciela to ciekawa cecha "wędrujących plemion":)))

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther
25 lutego 2018 15:51

Z ostatniej chwili:

"Misha Defonseca to autorka bestsellera na temat Holokaustu. Kobieta w barwny sposób opisała swoją walkę o życie. Jednak 17 lat po tym, jak wydała ,,A Mémoire of the Holocaust Years”, okazało się, że cała historia jest zmyślona. Autorka nie była nawet Żydówką."

Ciekawe, czy to jest prawda!?

zaloguj się by móc komentować

mooj @telok 25 lutego 2018 15:55
25 lutego 2018 15:56

bo Polak to Koroniarz tylko:)

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @mooj 25 lutego 2018 15:56
25 lutego 2018 15:57

Co innego Rzeczpospolitak!

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @tadman 25 lutego 2018 15:47
25 lutego 2018 15:57

A co się Pan tak dziwi. Kolejna "bez ojca i matki", która "się pasie na Holocauście" i "polskim antysemityzmie". Młodsza od Grossa, to pewnie ma w planach przejście z III ligi do I ligi opluskwiaczy. 

Krzysztof Kąkolewski, podobnie jak ten nieszczęsny "ostatni świadek" czyli - chłopiec z rodziny UB, schowany w jakichś kazamatach milicyjnych z matką - za mówienie prawdy o prowokacji kieleckiej - zapłacił bardzo wysoką cenę: podpalenia domu, tajemnicze włamania i inne "atrakcje". Świadek, który zeznawał zaczął mieć "wypadki samochodowe" aż któryś go wykończył. Pamiętam jak Maryśka Janion wyła w telewizji, żeby nie zaczynać procesu tzw. sprawców pogromu kieleckiego - bo w nim padły wyroki śmierci na niewinnych ludzi - wykonane od razu. I proces nie został wznowiony.

zaloguj się by móc komentować

wronski111 @pink-panther 25 lutego 2018 12:35
25 lutego 2018 16:07

Położną z Łodzi (nie pamiętam nazwiska) Stanisława Leszczyńska 

zaloguj się by móc komentować

mooj @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 15:57
25 lutego 2018 16:13

no to żartem było

zdecydowanie nie moja myśl

ale Polak-katolik... coraz bardziej się skłaniam do utożsamiania obywatelskości z Rzymem..więc coś faktycznie jest na rzeczy. Trudniej było chyba być Polakiem, w wolności stać, gdy dom rodzinny prawosławny czy ewangelicki. "Przynależenie" (nie aspirowanie) do organizmu wolności z doktryny powszwechnego kościoła gładkie takie, oczywiste.

Z ortodoksji, luteranizmu, ewangelickich w ogóle, mojżeszowego - z racji niezgodności podstaw Rzplitej z podstawami filozofii ww trudniej chyba znaczniej. Nie niemożliwe, ale to parwie radykalna zmiana spojrzenia, wpasowanie się obywatelskość, w tworzenie właśnie takiego państwa jak Rzeczpospolita. Brak jedności (no prawie jedności:) pomysłu na byt, świadome istnienie, współtworzenie utrudniało i do dziś utrudnia. Chyba rzeczywiście czegoś, choć częściowo, musiał się żyd, ewangelik, prawosławny wyrzec wchodząc cały w państwo "równych sobie" - w republikę w tym trdycyjnym nie jakobińskim znaczeniu. Tym większa chwała, jeśli ktoś zdołał. A wielu to potrafiło.

zaloguj się by móc komentować

mooj @telok 25 lutego 2018 16:04
25 lutego 2018 16:16

patrz odp. z 16:13 Markowi

absolutnie nie identyfikuję Polaka z Koroniarzem

ale zaczynam "manierować" - gdy zdarza mi się korespondować z Białorusinem to ślę pozdrowienia z Korony

Mam nadzieję, że nie prowokacyjnie i bez skutków negatywnych dla adresata, jakiś działań służb białoruskich (tych także teraz pozdrawiam z Korony:)

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 15:51
25 lutego 2018 16:25

To nie jest "z ostatniej chwili" bo to była afera w 2008 r. kiedy wyszło na jaw, że "rewelacyjne pamiętniki dziecka żydowskiego uratowanego przez wilki w czasach Holocaustu" były sfabrykowane. Pani Monique de Wael urodziła się w Belgii w 1837 r. a w czasie okupacji Belgii przez Niemcy jej ojciec Robert de Wael urzędnik magistratu wdał się w jakieś "kółko podziemne", które jednakże zostało zauważone przez Niemców. I jakoby został aresztowany wraz z żoną i w śledztwie się załamał i wydał nazwiska innych członków "kółka". Dziecko w tym czasie było wychowywane przez dziadków i wujka. Matka zginęła w Ravensbruck w 1945 r.
Miejscowa społeczność uznała, że Robert de Wael "zdradził' i rodzina została napiętnowana. W tej sytuacji pani De Wael po wyjściu za mąż wyemigrowała w 1988 r. do USA i zauważyła, że jest niesamowity "popyt" na historie "uratowanych z Holocaustu'. Belgia była daleko a Amerykanie mieli wiedzę mniejszą niż dzieci w żłobkach na temat realiów okupacji w Polsce, więc zaczęła snuć opowieści o tym, że jej rodzice zostali wywiezieni do Getta w Warszawie (co teoretycznie było możliwe) i tam zabici. A ona w wieku lat 6 błąkała się z Getta i do Getta aby ostatecznie wylądować w "ciemnym lesie", gdzie "zaopiekowały się nią wilki". To było nawet "lepsze" od Kosińskiego i jego "okrutnych polskich wieśniaków, wstrętnych gwałcicieli" - i jakaś pani wydawca amerykańska Jane Daniel za pomocą ghost writera spisały te wszystkie rewelacje i wydały. Książka sprzedawała się jak świeże bułeczki ale panie: autorka i wydawczyni pokłociły się o podział niemałych zysków: 22 mln USD do podziału. Sprawa trafiła do sądu i w 2005 r. sąd nakazał zapłacenie pani Daniel pani Miszy Defonseca - 22,5 mln USD.

Pierwszy zakwestionował prawdziwość tych opowieści był Niemiec/Żyd (?)  pan Henryk Marcin/Modest Broder urodzony w 1946 r. w Katowicach, którego rodzice wyjechali w 1958 r. do Niemiec a byli podobno więźniami obozów koncentracyjnych. Napisał artykuł  dla Der Spiegla w 1996 r. Zaczęły się śledztwa, w trakcie których odnaleziono świadectwa szkolne z Belgii z okresu, kiedy pani Misha Defonseca miała błąkać się z wilkami po polskich lasach. I miała sama lasami wrócić do Belgii. A w 2014 r. sąd nakazał zwrot sumy ale nie wiem - komu.
Pani Misha Defonseca stała się bardzo sławna, jak widać aż 2 razy, podobnie jak pan Jerzy Kosiński, pan Benjamin Wiłkomirski (Szwajcar w roli żydowskiego dziecka wędrujący samotnie po Polsce), Herman Rosenblatt rzekomy "zakochany więzień obozu koncentracyjnego), Katalończyk Enric Marco, który rzekomo był więźniem obozu koncentracyjnego Mauthausen i Flossenburg, Donald J. Watt "australijski żołnierz, który został więźniem KL Auschwitz Birkenau" - wspomnienia z 1995 r. i jeszcze parę innych nazwisk. A wszystko na koszt naiwnych Amerykanów, którzy kupowali te "prawdziwe rewelacje" w ciemno. Szkoda było ominąć taką "okazję":))

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @wronski111 25 lutego 2018 16:07
25 lutego 2018 16:25

Dzięki wielkie za przypomnienie. Pamiętam Jej historię a nie pamiętam nigdy nazwiska.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @mooj 25 lutego 2018 16:13
25 lutego 2018 16:26

Gdyby nie było istotnych różnic, to potencje by nas zmieliły. A ponieważ tak się nie stało, to poszukiwanie powodów wskazuje jednoznacznie na Rzym i papistów...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @mooj 25 lutego 2018 16:16
25 lutego 2018 16:27

Po lekturze Woyniłłowicza...?

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 16:25
25 lutego 2018 16:29

Ale według Ronana zapewne byłaby to opowieść rodzinna godna uwagi... I gdyby nie jej pazerność, to zapewne skonczyłaby jako neo-Gross...

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 16:26
25 lutego 2018 16:31

Ano, ta Litwa, to jednak była Białoruś... która nazywała się Rzeczpospolitą Obojga Narodów... których było siedem! Bez wódki nie razbiriosz!

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 16:29
25 lutego 2018 16:37

Zapewne gdyby obie nie były pazerne. Nie wiem, ile pobrała ta pani co robiła za ghost writera. Ale kiedy ktoś żyje z paru setek miesięcznie widzi nagły przypływ 20 mln USD - to może stracić instynkt samozachowawczy. Wydaje się, że znacznie bardziej winna była pani wydawca, bo w końcu to ona była w obowiązku sprawdzenia tych wymysłów. Ale po tym, co wypisał Jerzy Kosiński, to lud ciemny w USA "kupował wszystko" i trzeba było naprawdę dać "coś ekstra". Kiedy Kosiński wpadł, było już za późno aby się zatrzymać w biegu. 
Pisanie i wydawanie fejkowych memuarów 'dziecięcych" z Holocaustu - stało się dość widocznym zjawiskiem. Może to legenda Anny Frank ale bardziej sukces materialny i medialny - Kosińskiego - wodził ludzi na manowce.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 16:29
25 lutego 2018 16:42

Ronen Bergman to jest właśnie taki mały kawałeczek w tym puzzle'u: zmyślanie dla sukcesu i prestiżu. W sumie Gross też się kwalifikuje do tego gatunku.  On nie operuje w swoich dziełach "paranaukowych" - suchymi danymi i faktami tylko "opowieściami własnego autorstwa" o różnych "incydentach". Tak jak o tym, jak to młodzi Polacy skrzyknęli się, żeby pojechać niedaleko mordować/rabować Żydów tuż po wojnie i w tym celu zatrzymali ciężarówkę i poinformowali kierowcę Polaka o celu swej podróży. A on miał zakrzyknąć "wsiadajcie" i "zaciął kunia batem" tzn. ruszył tą ciężąrówką w kierunku tych Żydów. Jego "naukowe dzieła" to taka właśnie seria opowieści, którym nie można zaprzeczyć (bo nie wiadomo kiedy i gdzie konkretnie się wydarzyły) a on nie musi ich udowadniać. Mistrz gatunku.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 16:35
25 lutego 2018 16:54

Rzecz nie w "łomotach", a w faktach. I im szybciej to zrozumiemy, to tym szybciej przestaniemy żyć mitami. Język litewski to wynalazek "tylzański", a więc pruski i to jeszcze za ruskie dieńgi. A sam aLitwa to tez wynalazek kolegów Pana Romana (m.in. brata Narutowicza, stryja Staniszkis i jednego Tyszkiewicza, który sie "zlitwinił" z powodu kasy!)... Więc spór raczej... mityczny1

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 16:42
25 lutego 2018 16:55

Gatunku pn. baśniowy horror? Czy cóś w podobie?

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @telok 25 lutego 2018 16:44
25 lutego 2018 16:56

A ta "trauma" to jakaś zaraxliwa, XX-to wieczna. W 1945 roku chyba jej nie było. Kto to przywlókł do Jewropy?

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @telok 25 lutego 2018 16:44
25 lutego 2018 16:59

To naprawdę straszne. Ale chyba to jakaś ustawka operacyjna, żeby rozbroić środowiska, które "nie wierzą".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 16:55
25 lutego 2018 17:00

Chyba tak to można określić. Ale oni się zawsze przysięgają a nawet niemal płaczą, jak redaktor Bergman Ronen, że to wszystko naprawdę.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 25 lutego 2018 16:59
25 lutego 2018 17:00

Płaczki... był kiedys taki zawód. Podobnie jak swatka. Dzisiaj wszystkie solitery.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @pink-panther 25 lutego 2018 12:21
25 lutego 2018 17:07

Dwie sprawy:

1. Obecnie trwa Oddolna Polska Irredenta – bo w odpowiedzi na atak zewnętrzny masy stanęły do boju. Istotna jest jakość odpowiedzi na atak bo nie jest nim bezmyślny gniew jest nim coś innego to „stanięcie w prawdzie” - czyli przypomnienie tego co ukrywano.

To są uwagi o delokalizacji przez rozkaz gen Sosnowskiego żołnierzy wyznania mojżeszowego w czasie kryzysu wojny z bolszewikami, bram powitalne dla Wermachtu w 39 itd.

Ten opór już odczuwa druga strona stąd próby wyciszenia ataku, listów o wzroście postawa ksenofobicznych po kolejne ostre uderzenia by wywołać porządna furię i zaślepienie.

Jest już niebezpieczne dla drugie strony bo przebudzono zbyt wielu i co gorsza to też uderza w kapitulanckie postawy elit politycznych.

Założony plan zimowej kampania na Lechistan już wymaga korekt.

Pacyfikacja społeczeństwa przez kompradorskie siły tubylcze – może być nieskuteczna i pokaleczyć V kolumnę. [ Tą z mediów, uniwersytetów i sejmu]

Przyspieszony kurs poznania historii i obrony dobrego imienia narodu - bardzo wiele może zmienić.

2.Czy Elity I Rzeczpospolitej miały pełną świadomość tych "skłonności hagadystycznych", czy też różnice cywilizacyjne separowały skutecznie mniejszości.

Przypuszczam że to elity mniejszości po pasmie klęsk odwróciły się w XVII wieku od losu gospodarzy [co przyszło tym łatwiej że szlak handlowy przez dzikie pola zamknęło wynajęte kozactwo zaporskie]. Spekulacje na kapitałach lokowanych na kahałach i skredytowanie Prus a potem kataklizm ekonomiczno-demograficzny wojny północnej – wskazywały na poprawność założeń ewakuacji i zdrady gospodarzy.

Bardzo istotny jest wiek XVIII – gdzie masy uciekły w chasydyzm a część w paraasymilację jaką był frankizm, na dodatek jest jeszcze powstała haskala.

Przytrafiło się Izraelczykom to samo co Rusinom – za późno docenili znaczenie i tradycje RON. Ci drudzy wybrali formę majdanu a nie sejmu i historia nie była dla nich łaskawa.

Co do tych pierwszych interes przeważył nad wartościami i zdziwili się sami jak wyglądała rzeczywistość gdy wybrali współprace z zaborcami.

 

Co do same Rosji – wszystko zabrał i przedstawił Sołżenicyn nie ma tutaj nic do dopowiedzenia.

Kwestia historii cesarstwa austriackiego - to jest szerszy temat ja wspomnę że Wiedeń sprzedał w XVIII Warszawę a na dodatek jeszcze się nią wzmocnił, tylko że to było stałe ratowanie zombi. [Skutki wojen o sukcesję najpierw hiszpańską a potem polską, Austria niby się wzmocniła ba nawet wspólnie z ks Marlborough walczyła a potem w kolejnej wojnie o sukcesje straciła Śląsk.]

Do czego był mu potrzebny element żydowskie nie tylko do zapewnienia krwiobiegu finansowego dla organizmu półtrupa w kolejnych drgawkach. Chodziło być może do podparcia zmurszałego tronu – zasymilowaną lub uczestniczącą w Haskali częścią żywiołu żydowskiego a nadwyżkę potem chciano przeznaczyć na emigrację. Czy ten projekt się udał – cóż arystokracja wżeniła się w fortuny bankierskie ale ona jak siła nośna dynastii była wypalona. Czy reszta żywiołu pomogła w kontroli nowych poddanych – cóż przydała w czasach Szeli ale gdy CK truposzało była już balastem.

W kraju kolejny wiek XIX to kolejne problemy gdy polski naród chce niezależności nie wspiera tego ludność starozakonna [która ma też problem z swoja młodzieżą gdy zaczyna bawić się w socjalizm oraz ruchem asymilacyjnym i syjonizmem ]. Tego się już nie dało posklejać i mamy koncepcję Judeopoloni. Problemem z II RP był te nie zrealizowane marzenia o koncepcji dostania własnego państwa bez przelania kropli krwi za nic. Na to wszystko nakłada się zagłada jaką zgotowali Niemcy.

Dziś 70 lat od końca wojny i latami posiadania przez żydów swego Izraela – najbardziej zawadza im Polska.

Chyba ta otwarta wojna wynika z pobudek ideowych i ekonomicznych.

Te drugie są proste do wytłumaczenia powrót na Jedwabny Szlak [no bo gospodarz darmo odda w naturze to czego nie musi] i zapewnienie stałego utrzymywania kraju na Jordanem.

Ważniejszy jest aspekt ideowy – przypuszczam że mamy konflikt wewnętrzny w ramach wojny domowej w USA, problem jest spinanie religii holokaustu i tradycyjnej, rosnące zagrożenie asymilacją oraz brakiem odczuwania reakcji na zagrożenie np. irańskie.

Coś się chyba wymyka spod kontroli i wypala potrzebne jest wzmocnienie wewnętrzne.

Zwycięska wojna z słabym przeciwnikiem [ale takim który od lat jest negatywnie postrzegany] ma wzmocnić spoistość wewnętrzną. Wydano więc wojnę nie patrząc na zagrożenia.

Co z tego wynika dla drugiej strony - tylko długi i twardy opór daje jedyna szansę.

Nawet gdy będzie się on bronić w ostatniej reducie – przeciwnik jest do odparcia.

Czas jest istotny.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @valser 25 lutego 2018 17:04
25 lutego 2018 17:14

Może Trójmorze to głupota, ale jak kiedyś była Rzeczpospolita, to się Niemce z Ruskimi nie brali za łby (a jak się biorą, to wojna na cały kontynent). Jedno jest pewne powierzchnia 1 mln km2 poza kontorla tych dwóch rzezimieszków i jest spokój. A jak jest spokój, to jest handel... i dlatego Chińczycy lansują projekt 16+1. I to jest projekt na jakieś 200 mln ludzi...

zaloguj się by móc komentować


marek-natusiewicz @Nieobyty 25 lutego 2018 17:07
25 lutego 2018 17:20

Polecam lekturę dr Ewy Kurek. Tam jest naukowo udowodnione.

Górale zawsze mieli układ z każdorazowym monarchą. Sprawa się rypła jak monarchów był trzech... i to jeszcze zamordystów. A górale do batów przywykli. Trochę im się odrodziło w połowie XIX wieku, ale litwacy ich pograżyli - pozostałą tylko asymilacja. I ci przeżyli. Ale oni chyba są "Polacy" w rozumieniu wielu... Ja tam wolałby jakby byli sobą - niech się uczą o Tatarów jak to się robi1

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 17:20
25 lutego 2018 17:21

Kiedy będzie można poprawiać literówki ?

zaloguj się by móc komentować


Paris @elzbieta 25 lutego 2018 11:16
25 lutego 2018 18:01

Nooo,  prosze Pani...

... od Zegoty  to byla  - ta nie swietej pamieci  KREATURA - profesUr  Bydloszewski  !!!

Stad sp.  Zofie  Kossak-Szczucka  to postkomusze bydlo w Polsce usilowalo "zamilczec"... ale sie  NIE  DALO... m.in.  dzieki wpisom u  Coryllus'a.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @valser 25 lutego 2018 17:37
25 lutego 2018 18:08

Układanka geopolityczna wskazuje na coś innego... Jak nie da się czegoś zbudować, to zawsze można rozpie..yć! USAmani muszą coś wykombinowac, bo im się Niemcy ze sznurka urwą na rosyjskich surowcach... A i Chińczykom to nie w smak, bo po co im silna Rosja, jeśli chcą ją "skonsumować" - dawno temu granicę swojego imperium ustalili na Uralu (słynna rozmowa o ich "zainteresowaniu").

zaloguj się by móc komentować

Paris @Maryla-Sztajer 25 lutego 2018 11:28
25 lutego 2018 18:09

Nooo...

... to sie dopiero monister  Ziobro postawil - oswiadczajac to co oswiadczyl  !!!

Ho, hoo, hooo... a ten caly  Slawecki to fajno pore sobie wybral na przekazywanie oswiadczen sFojego monistra... z soboty na niedziele... i tuz przed polnoca  !!!... az zal mnie bierze, ze nie pod cmentarzem, jak gras kiedys. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 18:08
25 lutego 2018 18:17

Ural granicą polsko-chińską - imperium gdy powstanie to tylko, tylko z naszej krwi;- to rajdowa pieśn z lat studenckich

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Paris 25 lutego 2018 18:09
25 lutego 2018 18:20

Daje się Pani podpuszczać. Oświadczenie jedynie potwierdza stan prawny, a ci tam w kraju w Palestynie dowartościowują się, jacy to oni są wpływowi ! Śmiechu warte, bo te nasze "totalniaki" też piejo... antypolsko!

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @qwerty 25 lutego 2018 18:17
25 lutego 2018 18:21

Na rajdy nie chodziłem... wystarczy popatrzyć na mapę aby zobaczyć Tatarstan. Chińczykom sami Ujgurzy wystarczą!

zaloguj się by móc komentować

eska @Paris 25 lutego 2018 18:01
25 lutego 2018 18:22

Bez przesady > http://lubimyczytac.pl/autor/18981/zofia-kossak-szczucka

Książki są wydawane, każdy może czytać. O ile oczywiście ma chęć poszukać czegoś innego niż opisane w GW.

zaloguj się by móc komentować

mooj @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 16:27
25 lutego 2018 18:26

Nawet nie tyle po lekturach nowych/wznawianych (a tu bym jednak prof. Andrzeja Nowaka wyżej na liście umieścił niż większość - jak się zdaje -forumowiczów jest skłonna przyznać), co po przetrawieniu wielu rzeczy. Dyskusjach, materiałach źródłowych, odwiedzinach/zwiedzaniu.

Wiele zagadnień mam jeszcze na bardzo surowym etapie, bez wyrobionej opinii. Bardziej odczucia niż poglądy, coś się tam tli. Wspomniałem o trudnościach (których pokonanie należy cenić) przy wychodzeniu z bardziej kastowych, czasem niewolniczych filozofii na drodze do polskości/republikanizmu (w tym tradyjnym pojmowaniu rzeczy wspólnej). To jest w miarę proste do zauważania, argumentów na tę tezę nie trzeba szukać głęboko.

Ale z drugiej strony są inne ograniczenia - w "nowej rzeczywistości" (czy XVI czy XVIII czy XX w. - bez znaczenia, wiemy o jakie nowości chodzi:) sukces prywatny był, niestety, bardzo oderwany od powodzenia ojczyzny dla zbyt wielu osób. Nie mam jeszcze uformowanego zdania, ale wydaje mi się, że część nienawiści i pogardy dla "zaścianka" widocznych nawet dziś, wynika z myśli: "nie mieli wyjścia, nikt ich nie kusił, zostali porządnymi ludźmi bo opierali się kijom nie marchewce". Tak jakby trwanie nie z odrzucenia zaprzaństwa, a "ktoś za mało na stół położył, dlatego się nie sprzedali", z braku odpowiedniej ilości świecidełek wynikał.

Ile prawdy jest też w tym, że "przodkom było trudniej zaakceptować brak państwa, brak wolności bo to coś więcej niż utrata barw, symboli, języka - to utrata fundamentów spójnych religią, filozofią, bliskimi relacjami, sąsiedztwem, wypracownym dziedzictwem też materialnym. To naprawdę koniec świata". Polskość i wolność pomimo zaborów trwała - dzięki własności. Państwo okazało się nie być niezbędnym. Państwa nie było, naród był. Więc nie jest to tak oczywiste, że należało wszystko oddać dla Polski? 

To nie jest to samo co zasygnalizowane "wiąże swoją pomyślność z państwem. Wierzę, że Polska da mi możliwości, której nikt inny mi nie da. Bronię nie z poświęcenia, ale dla poprawy/niepogorszenia. Uda się nam razem, uda się i mi - naszym dzieciom. Buduję sukces z Polską. Nie tylko "poświęcam się", nie jest to w opozycji, a współgra. Nie pozostaję "czysty a goły", a nie mam wyrzutów sumienia, że chciałbym odnieść nie tylko duchową korzyść z sukcesu państwa. Z polskiego sukcesu. Wręcz oczekuję (nie kosztem ojczyzny) nagrody w realnym świecie. Może dla dzieci, wnuków, niekoniecznie już natychmiast. Oczekuję "oferty" od państwa nie tylko "giń" ale "zginiesz to sieroty bez opieki nie zostaną" (jako minimum)

I nie wiem czy równie mocne związki od tej strony "zysków" były przy każdej religii, filozofii. Wydaje się, że żyjącym poza głównym nurtem polskości -wolności, godności, pojmowania człowieka w powszechnym Kościele - było nie tylko trudniej "wejść w wolność" ale dostrzec wartość osobistą we wspólnej przyszłości.

Nie dlatego, że związku istnienia z istnieniem Rzeczpospolitej nie było. Był - to oczywiste (ludobójstwa gdy państwa polskiego zbrakło). Dlatego, że nie było powszechnej świadomości, że jak zbraknie Polski to będzie tragedia trudna do wyobrażenia. Być może dla wszystkich mniejszości znacznie większa niż dla Polaków.

To nie jest jasny wywód, ostrzegałem na początku, odczucia nie teoria. Nie przetrawiłem jeszcze, ale do dziś widzę podobne ból (emigrantów też:), próby wiązania przyszłości swojej z pozapaństwowym organizmem. To nie takie proste "zdrada/wierność". Części chyba po prostu się wydaje, że raz na jakiś czas bywa - państwa nie ma, jest coś (imperium takie owakie, unie różnorakie, państwa zewnętrzne) ale naród zostaje. Więc ani "bić się" nie trzeba / nie warto, ani specjalnie ekscytować się nie ma czym. Tylko "onegdaj" przy braku państwa była wiara (religia wolności pełna), własność, umiejętność posługiwania się bronią, niezależność ekonomiczna w podstawowym zakresie (w tym żywnościowym)

A jak nie było ww (np u mniejszości) to utrata państwa oznaczała zagładę albo "potworne zeszmacenie". Nie wiem jak to delikatnie wyrazić, nie dając podstaw do oskarżeń o anty.

I teraz (AD 2018) jakby troszkę nam bliżej do różnych mniejszości z przeszłości. Z tych atrybutów, warunków niezbędnych do przetrwania "w razie czego" mamy mniej niż więcej. Ot takie wydumki niewesołe:(

zaloguj się by móc komentować


KOSSOBOR @pink-panther 25 lutego 2018 01:28
25 lutego 2018 19:06

A tak - słynne SNy. Ćwierćstudia nauczycielskie dla tego, co nie było w stanie pójść na studia normalne.

Mam poczucie dwóch światów - oficjalnego /polityka, media główne/ i normalnego, w necie i po domach. Za cholerę nie sa to światy kompatybilne. Przy czym agresja/przemoc - w tym prawna - jest ze strony oficjalnej. 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @telok 25 lutego 2018 09:28
25 lutego 2018 19:11

Ta opowieść to tylko interes do zrobienia. Nic więcej. Palcem dla tutejszych ortodoksó nie kiwnęli. Wręcz ich olali.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @malwina 25 lutego 2018 10:44
25 lutego 2018 19:13

I w specyficznych gałęziach przemysłu USA.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 17:20
25 lutego 2018 19:26

To chyba trochę inaczej było.

Nie mieli układów z monarchami tylko ich i komisje sejmowe ordynarnie przekupywali za niski podatek pogłówny. Jakość tak przez cały RON nikt ich nie mógł policzyć. I to chyba na sam koniec RON wyszło że o ile ludność przez wieki wzrosła dwu trzykrotnie to eskimosów 70 raz.

Co do batów – to przywykła biedota ona była ostro pilnowana przez sądy rabinackie i swoich starszych. Gardłem przypłacił nie jeden za brak posłuszeństwa. Ten dojrzewający bunt dołów – dał efekt ruchu chasydów. Zatem różnie bywało w przeszłości.

Kwestia asymilacji - no przecież mamy frankistów i ich całe rody. Patrzymy na asymilację przez pryzmat żydów z haskali to trochę inaczej wyglądało u nas niż na zachodzie.

Kwestia tatarów – legenda ładnie wygląda ale i tam było różnie. Była zdrada lipków [fakt panowie bracia na Litwie swoje grosze dołożyli no ale prowadzić czambuły na grabież swoich tak trochę nie bardzo] i ekscesy na Podolu, jednak taką im Osman szkołę tyrani dał że raz na zawsze wybrali służbę Rzeczypospolitej. [Ułan i jego ludzie służyli u Fryca i to oni wprowadzi wtedy lance jako pojecie broni nie mnie były ustawy sejmowe i porzucili obcą służbę i służyli w pułkach straży przedniej]

Tatarów u nas teraz garstka a zdają teraz na nowo test lojalności [bo po co im Saudowie Centrum stawiają]

zaloguj się by móc komentować

Paris @tadman 25 lutego 2018 15:47
25 lutego 2018 19:33

O la la... 

... znakiem te  profesUrke i  antropoloK  TRZEBA omijac jak najszerszym lukiem... i jej  naLUkAwymi  metodami  wcale NIE  ZASMIECAC  sobie glowy  !!! 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther 25 lutego 2018 12:21
25 lutego 2018 19:38

"Elity I Rzeczpospolitej  zapewne miały pełną świadomość tych "skłonności hagadystycznych" mniejszości żydowskiej i dlatego trzymali ich - z daleka od ważnych spraw dla siebie: edukacji dzieci, obyczaju, polityki. Pozwalali im się wyszumieć w  tych ich "sejmach" ale do towarzystwa ich nie zapraszali. I dltego I Rzeczpospolita przetrwała 8 wieków. Paradoksalnie na podstawie tego co Pan pisze widać, że najbadziej zaszkodziła - emancypacja przez zaborców i włączenie znacznych mas, również w interesie zaborców - do głównego nurtu życia. Skończyło się kasatami zakonów,  prowokacjami w kierunku buntowania Polaków do zbrojnego wykrwawiania się elit  i utraty wlasności  a na końcu masakracją Imperium Rosyjskiego i Austrowęgier, które niczego z doświadczenia I Rzeczpospolitej - nie zrozumiały. I po półtorej wieku było pozamiatane."

Wężykiem!!!

I jeszcze raz: obsada istotnych dla racji narodowych instytucji. Są całkowicie przejęte... 

Wyraźnie i natychmiast widać to w mojej branży - w kulturze. 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther 25 lutego 2018 13:05
25 lutego 2018 19:45

Niejaki Ibrahim ibn Jakub był handlarzem niewolników. To w ogóle był super interes żydowski - handel niewolnikami. Przebicie na zachodzie wynosiło 1035% bodaj. Po kastracji - jeżeli któryś przeżył.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther 25 lutego 2018 13:15
25 lutego 2018 19:54

Z tego, co usłyszałam, to były dzieci wybierane, /"ważne"/ przez jakąś starszyzną żydowską. A ochrzczenie ich, by PRZETRWAŁY, BY URATOWAĆ ICH ŻYCIE - było, wedle założeń żydowskich - zbrodnią. Tak jakby dziwna moralność... 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @telok 25 lutego 2018 13:22
25 lutego 2018 19:56

Irena Sendlerowa miała dość skomplikowny życiorys. Z pochodzeniem włącznie.

zaloguj się by móc komentować

mooj @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:56
25 lutego 2018 20:03

o? a coś więcej z tym skomplikowaniem pochodzenia?

zaloguj się by móc komentować


Paris @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 18:20
25 lutego 2018 20:27

W tym konkretnym przypadku - to nie dalam sie podpuscic, Panie Marku...

... ustawa podpisana po ogloszeniu w MP  wchodzi w zycie z dniem 1 marca  !!!... taki jest stan prawny - i to bylo dla mnie jasne od poczatku z chwila podpisania tej  KURIOZALNEJ  ustawy, nad ktora pracowaly takie  mUzgi  jak  Swirski, Jaki czy sama ambasadoZyca... a nawet  faHoFcy zza Wielkiej Wody - i nie mialy na to wplywu jakies zalosne pierdy skompromitowanego Karczewskiego i innych pisowskich totalniakUF czy dalsze "zlote mysli" srakiewiczow o roznych negocjacjaH... zamroRZeniaH... czy zawieszeniaH ustawy  oglaszanyH  w kurwizorze...

... to naprawde niebywala HUCPA... i nie ma - dla mnie - zadnego znaczenia skad ta propagitka jest pApowana - z Tel Avivu  czy z Tel  Wawy. Ten  STAN  PRAWNY  tego  BUBLA  prawnego - szumnie zwanego ustawa o IPN - byl rowniez jasny dla zdecydowanej wiekszosci  NAS, tj.  czytajacych i komentujacych na blogu i portalu SN...

... MYSMY wszyscy, a przynajmniej ja - jeszcze raz na wlasne oczy i uszy, zobaczyli i uslyszeli - KTO  ZACZ - ci "nasi"...  skad im nogi wyrastaja... co ONI  mowio, a co robio...

... i to jest - cadeau de Dieu  !!!

Nie dalam sie podpuscic, Panie Marku... o nie  !!!

zaloguj się by móc komentować

tadman @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:38
25 lutego 2018 20:30

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie i nagrody dla naszych wiekopomnych reżyserów, a właściwie reżyserek to bardzo ciekawa sprawa.
W zeszłym roku osławiony Pokot święcił tam triumfy, a dzisiaj Małgosia(nie poprawiać) Szumowska dostała Srebrnego Niedźwiedzia. Dostała też jakiegoś niedźwiedzia ze trzy lata temu.
Myślę sobie, co Niemce te nasze wyemancypowane reżyserki tak hołubią i dzisiaj jasność mi się stała, kiedy w wiadomościach podano, że nagrodzony srebrnym niedźwiedziem film Szumowskiej Twarz streszczono tak, że bohater filmu ulega wypadkowi przy budowie świebodzkiego monumentu Chrystusa i po przeszczepie twarzy wraca do siebie na wieś. Jak piszą to Szumowska wsadziła kij w mrowisko i odważnie sięgnęła po aktualne polskie problemy jak brak akceptacji, bezmyślna religijność pozbawiona refleksji, prowincjonalizm, kłótliwość itp. Reżyserka twierdzi, że chce, aby film wstrząsnął i wywołał dyskusję.
Co do ukrytych intencji reżyserki to można powiedzieć, że w tłumaczeniu tytuł filmu brzmi Morda i w tym momencie nie mamy wątpliwości dlaczego Niemce tak na wyprzódy dały nagrodę. To znowu tylko lekko zawoalowany portret nas Polaków.
Widzi mi się, że nie na darmo Małgosia Szumowska mizdrząc się do kamery stwierdziła, że "całe jury uwielbiało nasz film".

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @eska 25 lutego 2018 18:22
25 lutego 2018 20:37

GW  nie tykam od lat, bo sie brzydze...

... a oprocz  checi potrzeba rowniez czasu.  Od kilku lat trzymam sie TWARDO Coryllus'a, a teraz portalu SN... nie samym czytaniem tylko zyje... a o ZKS czytalam wlasnie na blogu Pana Gabriela...

... stad jesli nawet przesadzilam, to tylko troszke i niechcacy. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:06
25 lutego 2018 21:01

Jak najbardziej wlasciwe poczucie...

... te dwa swiaty NIGDY  nie dadza sie pogodzic  !!!   Pierwszy swiat to realny, twarde zycie, czesto biedne, pokorne, bogobojne... drugi swiat tzw. oficjalny - to chore urojenia, przesyt i beztroska...

... to sa swiaty nie do pogodzenia... i bardzo dobrze, a co do agresji i przemocy - to wrecz klasyka... zawsze ze strony oficjalnej.

Moze to po tych cwiercstudJaH  byl ten  pUlmagister,  moczymorda Kwasniewski  !!!

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:45
25 lutego 2018 21:07

Mocna rzecz. No i ta "przebitka" imponuje. Zakładam, że to jeden z tych słynnych "wkładów w naszą prowincjonalną kulturę".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:54
25 lutego 2018 21:10

Raczej chyba chodziło o uratowanie dzieci z rodzin bliskich ideowo środowisku Ireny Sendler czyli - socjalistyczne. W sumie: dzieci z rodzin zasymilowanych. Bo jednak (poza niemowlętami) musiały rozumieć język polski. Ale nie wiem, jak było faktycznie. W getcie były przecież również dzieci z rodzin Żydów chrześcijan.

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser 25 lutego 2018 20:38
25 lutego 2018 21:10

Po mojemu to albo trzeba być sprzedajną - napiszę oględnie - dziwką, albo nas nienawidzić, by schlebiać i to właśnie Niemcom za kawałek posrebrzanej lub pozłacanej figurki.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @qwerty 25 lutego 2018 18:17
25 lutego 2018 21:14

Sic!!! Potwierdzam :) Się śpiewało :)))

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 25 lutego 2018 17:04
25 lutego 2018 21:14

Proszę zwrócić uwagę, że polskojęzyczne media i cała dyskuja polityczna i wszelki obieg informacji - wyklucza inne tematy niż te, które interesują elity III RP. A te obracają się w "zamkniętym kręgu". Oni nie chcą nic wiedzieć o Chinach, mostach z Hongkongu czy zagospodarowaniu Chin Wewnętrznych. Nie chcą też wiedzieć nic  o I RP i np. jej stosunkach z Persją. Tylko "Holocaust i powstania". Ewentualnie Komisja Edukacji Narodowej.  Czy oni są tak ograniczeni, czy raczej  tak wąsko zadaniowani - nie wiem.  Notka raczej o sprawie bieżącej a ta dotyczy atakowania nas "za wszystko".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 25 lutego 2018 17:00
25 lutego 2018 21:19

Trafione, zatopione. Ale w swoim czasie np. w USA czy Francji - bardzo "działało". Wszyscy ci lewacy z uniwersytetów strasznie "współczuli".

zaloguj się by móc komentować

malwina @pink-panther 25 lutego 2018 16:25
25 lutego 2018 21:19

Matko i corko!

 

niezle sie usmialam:))))

Boze, Ty widzisz i nie grzmisz...

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @mooj 25 lutego 2018 20:03
25 lutego 2018 21:26

Po ojcu, Krzyżanowskim, doktorze /później z Otwocka/ miała krew żydowską. Jakoś to przełożyło się na jej sympatie polityczne i "narodowościowe". 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:38
25 lutego 2018 21:29

Oczywiście że instutucje "są przejęte". One są "przejęte" od 1939 r. i w zasadzie nigdy Polacy ich nie odzyskali. Rok 1989 to było "przejęcie kontrolowane przez osobniki wskazane przez Generała". Czyli takie przedstawienie teatralne. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ogólna niemoc w zakresie obrony interesów i wizerunku Polaków i Polski. A skoro widzą, że się trochę z racji dominacji w internecie naród rozdokazywał, to zaraz będą tworzyć "międzyresortowy zespół ds ścigania faszystów". A jak nie znajdą "faszystów", to sobie "dobiorą z nie-faszystów". Tylko żeby strach był na odpowiednim poziomie.

Ważne, aby pamiętać te świeżo przeze mnie "odkryte" fundamenty sukcesu I RP.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @tadman 25 lutego 2018 20:30
25 lutego 2018 21:31

Cenne, Tadziu. Dzięki! Kultura to straszliwa broń... 

"... całe jury uwielbiało nasz film" - jakoś dziwacznie to brzmi po polsku. 

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @malwina 25 lutego 2018 21:19
25 lutego 2018 21:34

No właśnie: taki śmiech przez łzy. My czytaliśmy Tadeusza Borowskiego w ramach lektur szkolnych a wiedzę o okupacji niemieckiej i sowieckiej mieliśmy w paluszku od Dziadków. A tymczasem w dobrze odpasionych w czasie II WW Szwajcarii, USA, Australii i Hiszpanii - rośli "kandydaci na uratowanych z Holocaustu". Jurek Kosiński pokazał drogę.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @tadman 25 lutego 2018 20:30
25 lutego 2018 21:38

A co "Małgosia" wie o "bezmyślnej religijności pozbawionej refleksji", "prowincjonaliźmie", "kłótliwości" Polaków z niższych sfer, skoro ona jest - z najwyższych sfer czyli z arystokracji III RP ( a może nawet PRL) i nie miała nic do czynienia z Polakami z niższych sfer. Myślę, że już nadszedł czas aby zaprzestać komentowania takich arcydzieł w Polsce. Tylko trzeba sprawdzać, ile PISF dał na "arcydzieło" i zapisać na rachunek pana ministra Glińskiego, kolejnego członka arystokracji III RP.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther 25 lutego 2018 21:29
25 lutego 2018 21:39

"Edukację dzieci, obyczaj i politykę" /cyt. za PP/ - mają prawie w całości. Bronią się jedynie domy, rodziny. ale dzieci sa deprawowane w szkołach i okolicach. Pisałam wczoraj, czym dla polskich dzieci w podstawówkach jest II WW - wyłącznie holokaustem żydów.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther 25 lutego 2018 21:38
25 lutego 2018 21:43

Kliniczny obraz opanowania kultury, pszePani. Reżyser - dzieło "Morda" - pieniądze podatnika - nagroda w Berlinie. 

zaloguj się by móc komentować

mooj @KOSSOBOR 25 lutego 2018 21:26
25 lutego 2018 22:13

A ile pokoleń "musi upłynąć" by pochodzenie nie było "skomplikowane"? 10? 20? 50?  150 lat (to minimum) to za mało? Ale moge się mylić, nie weryfikowałem 1762 ślub Antoniego Krzyżanowskiego w parafii Rzekuń z Ewą (Z)Dziarską .

I czym tłumaczyć sympatie w "nieskomplikowanych"?

Ślepa uliczka

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @KOSSOBOR 25 lutego 2018 19:45
25 lutego 2018 22:37

No nie, za 1035% to by się nie trudzili, bo według kustosz MHŻP dr Hanny Węgrzynek (podaję za nebraską, bo sam nie pamiętam) było to 1350%. Zajrzałem do swojego starego tekstu i chciałem przypomnieć sobie nazwisko tej pani, która bez żenady głosiła te fakty, a tu zonk, link z wywiadem już nie jest aktualny. Chęć chełpienia się udanymi interesami popycha ich do sporej nieostrożności.

Zobaczmy do czego pozwalają sobie posunąć się polscy historycy pochodzący z rodzin żydowskich. Tu ciekawostka, uczniem prof. Mariana Małowista był Richard Pipes.

https://bon.edu.pl/media/book/pdf/Niewolnictwo-MM.pdf

Wyjątek z książki Izy Bieżuńskiej-Małowist i Mariana Małowista Niewolnictwo, wydane przez Czytelnika w 1987 roku

Strona 268.
Niewątpliwie w VIII, IX i X w. bardzo ważne źródło niewolnictwa stanowiły wojny prowadzone między sobą przez rozmaite plemiona słowiańskie, z tym że część jeńców przeznaczano na sprzedaż przybywającym na dany teren obcym kupcom. Od VIII i IX w. na tereny należące do Słowian zachodnich i południowo-zachodnich rozpoczęły się najazdy niemieckie trwające głównie do XI stulecia, ale i później. Również i w tym wypadku wielu mężczyzn, kobiet i dzieci sprzedawano kupcom pojawiającym się w obozach wojsk najeźdźczych. Nie należy jednak wykluczyć i innych źródeł niewolnictwa. Tak więc Beniamin z Tudeli, podróżnik żydowski z Hiszpanii piszący w pierwszej połowie XII w., podaje, że rodzice słowiańscy mieli zwyczaj sprzedawać dzieci do niewoli. Sądzę, że można mu zaufać, ponieważ kupcy żydowscy, jak się niżej przekonamy, byli silnie zaangażowani w handlu niewolnikami słowiańskimi.

Strona 271 i 272.
Najwięcej danych dotyczy kupców żydowskich uprawiających handel niewolnikami na wszystkich wymienionych tu szlakach komunikacyjnych i pędzących niewolników z obszarów słowiańskich do Verdun, gdzie było podobno dosyć liczne skupisko Żydów. Tam dokonywano na wielu niewolnikach kastracji, by później pędzić ich na sprzedaż do Hiszpanii arabskiej.

zaloguj się by móc komentować

tadman @KOSSOBOR 25 lutego 2018 21:31
25 lutego 2018 22:40

Nie, jeśli założysz, że to film zrobiony na zamówienie.

zaloguj się by móc komentować

Kuchcik @pink-panther
25 lutego 2018 23:00

Bardzo dziękuję za Pani tytaniczną pracę i cudowny lekki styl. Czytam od poczatku wszystko co Pani napisze.

Troche szkoda, że przestała publikować Pani na salonie24 - chociaż prawdziwy salon jest tutaj. Mimo wszystko Pani teksty powinny być publikowane gdzie się tylko da - tym bardziej że na państwowe instytucje finansowane z naszych pieniędzy nie ma co liczyć. Dzięki Bogu mamy takich ludzi jak Pani, Coryllus i inni piszący tutaj.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 21:39
26 lutego 2018 01:38

Myślę, że jednak odtrutką jest internet. Znacznie zmalało oddziaływanie gazowni a po występach KOD - to idzie do zaniku.  Nauczyciele muszą, bo mają "dyrektywy" i są kontrolowani. Ale chyba wiele zależy od tego, kto siedzi w samorządzie lokalnym.  Bronią się domy, bo domy powinny się zawsze bronić.  Bardziej padło wychowanie na odcinku obyczajowym. To są sprawy związane z emigracją i naśladownictwem oraz silnym rozwarstwieniem materialnym.

Ale i kropla drąży skałę. Więcej szkody czynią zestawy "odpowiednich" książek w bibliotekach publicznych fundowane przez ministerstwo pana Glińskiego niż tabun głupich nauczycielek.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 21:43
26 lutego 2018 01:50

To jest wyjątkowo toporna propaganda. Pokazali zwiastuna na youtube. Komentarze internautów jednoznaczne:"... Piekny film o nieistniejacym kraju, ehhh. Wspolczucie dla tworcow myslacych ze zyja w ciemnogorodzie. Parodia sie szykuje. ...".  Ile można nakręcić topornych antypolskich filmów. Wiele. Gliński da na to kasę. Jak oni muszą nas nienawidzieć. Ale kto pójdzie na to do kina?  Ludzie jednak odróżniają film dobry od topornego kłamstwa.  Kolejny z serii "odrażający, brudni ,źli". Takie treści leciały w latach stalinowskich na temat  kułaków, dziedziców, wracających po zakopane złoto i tych, co przeszkadzali w realizacji Planu Sześcioletniego. Szumowska robi ten typ propagandy: czerwony Lwów 1939 i Polsza 1944-1956. Przy nich Wajda to szczyty subtelności. A "polska szkoła filmowa" to coś, o czym mogą tylko pomarzyć.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @boson 25 lutego 2018 20:18
26 lutego 2018 02:02

To, co się ukształtowało jako społeczeństwo ukraińskie po roku 1991 r. to jest coś bez jakiegokolwiek związku z historią. ZSRR przejechał się po nich jak walcem. Teraz ich nadzorcy - oligarchowie wiadomego pochodzenia pompują w nich fałszywą dumę i fałszywe zaangażowania emocjonalne dzięki fałszywej historii. No i Niemcy ich kokietują. Ale ile razy można powtarzać stare błędy. To jest społeczeństwo na wymarciu. W bardzo krótkim czasie z poziomu ponad 50 mln zjechało na poniżej 40.  Całe regiony wyludnione. U nas jest źle ale tam jest katastrofa.  Nie wiem jakie plany mieli/mają te wszystkie Komołojskie (nawiasem ma duże problemy) i Poroszenki, ale oni też mają problem.  Myślę, że Ukraińcy nie są wcale tacy naiwni, jak sądzili ci, co im serwowali te "majdany" i okradali aż furczało.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 lutego 2018 21:43
26 lutego 2018 02:04

Ten film pokazuje, że Niemców bardzo ale to bardzo zabolał ten Chrystus ze Świebodzina. I bardzo dobrze. Miał zaboleć. A Szumowska to chyba nazwisko ze źródłem w słowie "szumowiny". To taka pańcia, co była ciągle zapraszana do programu  w TVN pana Mellera co to tygodnik pornograficzny wydawał. Takie to "towarzystwo o wysublimowanej kulturze".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Kuchcik 25 lutego 2018 23:00
26 lutego 2018 02:10

Dzięki wielkie za bardzo miłe słowa. To taka bardziej rozrywka i "kurs samokształceniowy". Jeśli inni też się przy tym bawią i uczą, to tym większa przyjemność.

Z salonem24 jest tak, że jakiś czas temu złapałam ich na "przytrzymywaniu licznika" i uznałam, że jestem tam bardzo niemile widziana.  Salon miał swoje piękne dni, ale chyba komuś się to bardzo nie podobało. 

Tak więc zapraszam do czytania na SN. Tutaj są naprawdę sami bardzo wartościowi publicyści i bardzo ciekawe notki. Na co skromnie zwracam uwagę:)))
Serdecznie pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @mooj 25 lutego 2018 18:26
26 lutego 2018 06:20

I Rzeczpospolita była zbudowana na interesie prywatnych skorelowanym z państwowym. Najlepszym wzorcem jest postać Jana Zamoyskiego. Karierowicz pierwszej klasy, ale Zamosć zbudowany za prywtane pieniądze kilka razy ratował Polskę. Gdy te dwa elementy się rozjechały, państwo przepadło.

II RP budowana była nieco podobnie, np. budynek ambasady polskiej w Londynie kupił polski arystokrata na najbardziej prestiżowej ulicy - dzisiaj "chłopt i robotniki" bendom przedawać!

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Paris 25 lutego 2018 20:27
26 lutego 2018 06:23

A ten "bubel prawny", to tak z głowy, wiedzy czy "za paniom matkom"?

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @pink-panther 26 lutego 2018 02:02
26 lutego 2018 06:30

Po prostu drugi najazd "mongołów", nowe "Dzikie Pola", w koncu osadnictwo z Mazowsza... Powtórak z historii w nieco nędzniejszych okolicznościach. Nam pozostaje jedynie przetłumaczyć na ukraiński i rosyjski nieco polskiej historycznej literatury faktu.

zaloguj się by móc komentować

elzbieta @Paris 25 lutego 2018 20:37
26 lutego 2018 07:07

+ eska

Moim zdaniem wcale Pani nie przesadzila, ksiazki Zofii Kossak-Szczuckiej rzeczywiscie sa ale tak samo jak i ksiazki Coryllusa, ktore tez "sa" ale tak jakby ich nie bylo. Kto o nich mowi, gdzie mozna uslyszec o wspomnieniach autorki z Auschwitz, ja osobiscie dowiedzialam sie o ksiazce "Z otchlani"  na blogu p.Maciejewskiego, tak jak i o wielu innych pozycjach wydawniczych, kompletnie i celowo przemilczanych.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @pink-panther 26 lutego 2018 01:38
26 lutego 2018 07:20

obrona przez dom, który się broni jest koherentna z projektem 'kancelaria domowa' jako narzędzie konfrontacji, i to działa skutecznie

zaloguj się by móc komentować

qwerty @pink-panther 25 lutego 2018 21:29
26 lutego 2018 07:22

a że będzie dobór/pobór to pewne 

zaloguj się by móc komentować

tadman @pink-panther 26 lutego 2018 02:04
26 lutego 2018 09:50

A może nazwisko to spolszczona wersja od Schumann. Zastanawia mnie nie schodzący z twarzy Małgośki uśmiech w dniu wręczania nagrody, który jest w sprzeczności z jej twierdzeniem, że chce tym filmem wywołać dyskusję, a kojarzy mi się z "ale wam dopieprzyłam i co mi zrobicie". Same okoliczności wypadku głównego filmowego bohatera to ewidentna prowokacja.

A co do tego pana to starał się kiedyś pokazać, że jest równiacha i na codzień nie jeździ porsche, a publicznymi środkami lokomocji i uwiarygodnił się wrażeniami węchowymi spod pach karków, które porównał do fetoru z klopu na UW w czasie głębokiego PRL. Taka to kultura umocowana przez ojca wysoko we władzach.

zaloguj się by móc komentować

malwina @tadman 25 lutego 2018 20:30
26 lutego 2018 10:04

jak to lecialo? "A Niemcy, USMIECHAJAC SIE, patrzyli na to wszystko z boku." - tyle o zydowskich kapo.

Te nagrody dla Polskich Kapo Kultury to wlasnie ten slynny "niemiecki usmiech". patrzcie i podiwejte bo usmiech na twarzy Niemca to nie bulka z maslem.

**************************************************************************+

Niemcy brudu boja sie jak dlabel swieconej wody. dla nich brud to synonim biedy, a tej boja sie jeszcze bardziej. Nie ma litosci dla biedy. Jest to tak silne, ze nawet emigranci, skromne lokale otrzymujace musza byc czysci, znaczy sie schludni. Bo brudni oni i tak sa w oczach Niemca, ale schludni byc musza zeby Niemiec wobec nich nie czul fizycznego dyskomfortu.

To swiadczy o demonie jaki zagniezdzil sie w niemieckim sercu i umysle: zewnetrzny blichtr wazniejszy jest od wnetrza.

Oni to czuja i tych, ktorzy wewnetrznie(bo zewnetrznie pod buciorem jak nie jednym to drugim) ich przewyzszaja, musza za wszelka cene sprowadzic do parteru.

wyjasnijcie mi bowiem, dziatki drogie, co im tak "polska bieda" przeszkadza a o brudzie w Rosji (jakze czystym pod kazdym wzgledzie kraju) w Niemcach nie uslyszysz?

zaloguj się by móc komentować

Kuchcik @pink-panther 26 lutego 2018 02:10
26 lutego 2018 10:04

Nie mam złudzeń co do salonu24, natomiast zawsze czytam oprócz notki również komentarze. Widać diametralną różnicę między komentującymi/ komentarzami tutaj i tam. To co pozytywne w komentarzach na salonie to widoczny niejednokrotnie szok poznawczy wśród niektórych, pomijając oczywiście wściekłość złego na prawdę. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @marek-natusiewicz 26 lutego 2018 06:30
26 lutego 2018 11:05

Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ci z "Dzikich Pól", mając możliwość życia w warunkach o niebo lepszych niż tam, chcieli się wkrecać w jakieś awantury z bronią w ręku żeby tutaj TEŻ zniszczyć wszystko. Natomiast  oni doskonale znają polski a słyszę wokół siebie jak młodzi Ukraińcy mówią - po rosyjsku. Więc chyba niczego im nie trzeba tłumaczyć na ukraiński.  Wystarczy na rosyjski, bo tam naprawdę mają spore luki w wykształceniu historycznym.  Najbardziej agresywnymi antypolakami w Polsce jest towarzysz Ukrainiec Tyma - tutejszy "zawodowy Ukraininiec" i paru jemu podobnych. Ale chyba nie mają zupełnie wzięcia. Więc projekty pana Kowala, pani Przełomiec i telewizji Belsat - to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ci wszyscy "ukraińscy ministrowie" pokrzykują, bo są daleko i zapewne mają już jakieś obiecane w Niemczech i Kanadzie dogodne warunki na "miękkie lądowanie" - "jakby co".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @qwerty 26 lutego 2018 07:20
26 lutego 2018 11:06

W tej chwili instutucja "DOM" jest potrzebna bardziej niż kiedykolwiek. Dom i Kościół raczej.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @przemsa 26 lutego 2018 07:34
26 lutego 2018 11:09

Wystarczy też rzucić okiem na drzewa genealogiczne: bogaci Żydzi w ciągu 2 wieków żenią się wyłącznie w swoim kręgu. Może i zdecydowaliby się żenić z miejscowymi eliciarzami ale stamtąd nie było absolutnie żadnej oferty.  Byli w dosłownym tego słowa znaczeniu: tolerowani.  Jak jest dzisiaj - nie wiem. Dostają te tytuły szlacheckie ale w XIX w. też dostawali.

PS. Nie znałam tej książki Agathy Christie ale w kryminale czasem wtrąciła coś z przekąsem o jakimś panu. W kontekście mętnych interesów.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @tadman 26 lutego 2018 09:50
26 lutego 2018 11:21

To nie ma najmniejszego znaczenia, jakie jest źródło akurat tego nazwiska, bo ona może to być nazwisko przybrane przez rodzinę w wiadomych okolicznościach w latach 40-tych lub 50-tych.  Stalinięta mają poważne problemy ze sobą, bowiem nie znają tutejszego kodu kulturowego: nie były nigdy zapraszane do polskich domów a i same nie miały prawa. To wytworzyło stan duchowego "getta" i wyraźnie im nie służy. Żerują tutaj, bo nie mają żadnych pożytecznych zawodów i kto ich potrzebowałby za granicą.  Jak widać, pani Szumowska jest antyklerykałką ale kasę z podatków od katolików weźmie. Kino przestało już dawno pełnić rolę wychowaczą a i gazetka papierowa pana M. - przestała budzić zainteresowanie.  Jeżdżenie porshe nikomu w Polsce nie imponuje, bowiem całkiem sporo Polaków w Polsce i za granicą dorobiło się sporych  majątków. Nawet niejeden baca spod Zakopanego ma milionowej wartości działki. Ale w Polsce została po I RP tradycja taka, jaką opisał Sienkiewicz w Potopie: pan Zamojski mógłby sobie kupić lub otrzymać tytuł książęcy albo i mniejsze księstwo, ale mu nie zależało. Wybudował miasto -twierdzę i przechadzał się między prostym ludem bo chciał być - wybrany- na jakieś mniejsze stanowisko lokalne  przez braci szlachtę:)))  To strasznie pomniejszyło radość jumy w III RP. Nie ma komu zaimponować.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @pink-panther 26 lutego 2018 11:06
26 lutego 2018 11:21

otoczeniem DOMu sa instytucje i projekt kanceleria domowa dot. budowania i obsługiwania relacji z otoczeniem, modlitwa jako narzędzie to juz inna pieśń a typowanie/dobór Świętych KK jako patronów konfrontacji to arcyciekawy temat

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Kuchcik 26 lutego 2018 10:04
26 lutego 2018 11:24

Salon24 ma swoje niewątpliwe plusy ale też trzyma się konwencji "prasowej" czyli raczej stawia na dyskusję bieżącą na "zadane tematy" jako uzupełnienie tego, co leci w tvn lub tvp. Jest kilku blogerów piszących notki ciekawe i wartościowe poznawczo ale to jest wąska nisza. A szkoda. Ale wszystko zależy od właścicieli. To ich interes.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @tadman 26 lutego 2018 09:50
26 lutego 2018 11:41

Ja się tą panią Małgosią zupełnie nie interesowałam. Okazuje się, że ona się wylansowała w filmie jako żona Michała Englerta z "rodu Englertów", którego mamą jest Marta Lipińska a ojciec to Maciej Englert (reżyser teatralny i dyrektor teatrów) a stryj to Jan Englert - aktor i w swoim czasie nawet rektor Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej a teraz profesor.  Pan Maciej przestał być mężem pani Szumowskiej i zabrał się za lansowanie pani Mai Ostaszewskiej córki założyciela grupy Osjan. Mają dwoje dzieci. A pani Szumowska urodziła właśnie bejbika "w związku" z tym panem, co gra główną rolę w filmie "Twarz" i jest od niej 13 lat młodszy. 
Ci ludzie to jest wytworzona za komuny enklawa, która miała jasno określone zadania propagandowe a antykatolicyzm to była jedna z fundamentalnych zasad.  Z pewnością uważają się za "elitę".

zaloguj się by móc komentować

tadman @pink-panther 26 lutego 2018 11:41
26 lutego 2018 13:16

Onyx podaje, że szef Ministerstwa Dziewictwa Narodowego wsparł ostatni film Małgośki sumą 1 mln zł.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @tadman 26 lutego 2018 13:16
26 lutego 2018 13:36

To ciekawa indormacja ale nie zaskakuje, skoro fundacja "Ważka", którą m.in zakładała pani OLga Budzan plastyczka -rysowniczka i autorka "projektu narysuj swoją c-kę"  - otrzymała w 2016 r. 152.675,20 zł na "projekt opisu różnych kultur Dolnego Śląska" czy jakoś tak. "Projekt" o nazwie "Prze-twórcy ludowi" cokolwiek to znaczy otrzymał od chwili powstania  w roku 2012 - do roku 2016 od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego  łącznie ponad 377 tysięcy złotych, w tym odpowiednio: rok 2016 - 152.675,20 zł, 2015 - 99.650,00 zł, 2014- 70 tysięcy zł, 2013 - 30 tysięcy zł, 2012- 25 tysięcy zł.  Daj Boże każdemu tyle. Np. projektowi wydawnia książek z zakresu historii gospodarczej Polski.
 Jak powiedział pan minister Gliński: fundacje są bardzo pożyteczne. Pani Olga Budzan z pewnością podziela tę opinię. Jest zabawa, jest fun.

zaloguj się by móc komentować

sigma1830 @pink-panther 26 lutego 2018 11:21
26 lutego 2018 14:18

Małgorzata Szumowska est córką Doroty Terakowskiej i Macieja Szumowskiego, siostrą dziennikarki i pisarki Katarzyny T. Nowak oraz reżysera filmów dokumentalnych Wojciecha Szumowskiego. Była żoną Michała Englerta, operatora filmowego. W 2012 roku wyszła za mąż za Mateusza Kościukiewicza[5]. 3 grudnia 2012 roku urodziła się ich córka Alina[6]. Ma również syna Maćka (ojciec: Jacek Drosio).

Tatuś p.Małgosi, Maciej Szumowski za dokument Polski poślizg kontrolowany otrzymał nagrodę Pryzmat (z rąk Leszka Balcerowicza), za umiejętne przybliżanie Polakom reformy gospodarczej, jak to subtelnie ujęła wiki. A przedtem, czyli jesienią 1980 roku Maciej Szumowski został naczelnym "Gazety Krakowskiej" i przekształcił organ Komitetu Krakowskiego PZPR w najbardziej niezależne pismo PRL-u.  Był jej naczelnym do  wprowadzenia stanu wojennego.

Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/719993,maciej-szumowski-pokazal-kraj-prawdziwy-bez-lukru,id,t.html

Jednym słowem, cała rodzinka to  zhomogenizowane towarztystwo Pokrakówka z monopolem na dziennikarstwo, reżyserię etc. Antyklerykalni, liberalni, wyzwoleni z więzów moralności i ciasnego ciemnogordu alkoholicy. A nas, Polaków, bardzo nie lubią.

I co oni wiedzą o życiu normalnych Polaków.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @sigma1830 26 lutego 2018 14:18
26 lutego 2018 15:45

Szlachetny nowy ród arystokratyczny. Ciekawe kogo zastąpili? Zapewne jakąś Rodzinę w rodzaju Woyniłłowiczów czy Pileckich. A przynajmniej tak im się wydaje.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @boson 26 lutego 2018 14:35
26 lutego 2018 15:52

Bardzo by mnie zdziwiło, gdyby była tam o Polakach jakakolwiek wzmianka. Proszę nie zapominać, że na Florydzie grasował jeden z braci Bielskich, który oskubał jakąś staruszkę Polkę z oszczędności życia w wysokości 100 tysięcy USD - i poszedł siedzieć.  No to go Hollywood zwyczajnie "nie uwzględnił" w scenariuszu filmu opartego na faktach" pt. "Opór"
Bo mord i rabunek w Nalibokach to się już "dawno przedawnił".  Niech sobie NIE uwzględniają Polaków w swojej "historii Holocaustu". Już wychodzi, że ona całkiem dziurawa i mocno podejrzana. Jeszcze Polaków zaczęliby ludzie na świecie podejrzewać, że też zmyślają o IIWW. A tak, mamy spokój.

zaloguj się by móc komentować

Tytus @pink-panther
26 lutego 2018 15:56

"Gdyby Kosiński nie sprowadzał kochanek do domu swojej bogatej żony multimilionerki i nie prowadzał jej syna do klubów sado-maso, być może do dzisiaj nikt nie ruszyłby i Kosińskiego."

A tak Czarny ptasior zamiast Malowanego ptaka.

Fenomenalny artykuł. Dziękuję!

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Tytus 26 lutego 2018 15:56
26 lutego 2018 17:07

Dzięki za miłe słowa. Taką mam pesymistyczną ocenę na temat tego, jaka byłaby reakcja Amerykanów na wyniki śledztwa pani redaktor Siedleckiej a nawet na ustalenia samych Amerykanów na temat ghost-writerów piszących Kosińskiemu dzieła w poprawnym angielskim, gdyby nie - "zemsta zdradzonej kobiety". Amerykańska żona Kosińskiego, mocno od niego starsza dostała w spadku po mężu majątek szacowany na więcej niż 100 mln USD. W tamtych czasach. Dała mu prestiż, przedstawiła najważniejszym ludziom w branży literackiej i politycznej a on jak tylko "obrósł w piórka" - "odwdzięczył się" - brakiem dyskrecji w zdradach i próbami demoralizacji jej jedynego syna lat 18. Podejrzewam, że postanowiła mu pokazać, kto się śmieje ostatni i rzuciła go na  żer krytyków amerykańskich z tytułu plagiatów. A jak doszły pogłoski z PRL o "nieścisłościach w tragicznym życiorysie' - to była dla niej tylko "wisienka na torcie".

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @pink-panther
26 lutego 2018 20:13

Aż się z człowieka wydobywa niemy krzyk…żyją jeszcze rodziny zniesławionych więźniarek, które przeżyły najgorszy koszmar…. Nie czekają nawet aż wszyscy świadkowie pomrą…a jak już pomrą, to my będziemy mogli się już tylko modlić o szybką śmierć.

I gdzie są te wszystkie fundacje, które za nasze pieniądze miały bronić polskości i sprawiedliwości? To woła o pomstę do nieba.

Dzięki Ci Pantero, że Pani jest i o tym pisze.

zaloguj się by móc komentować


Paris @elzbieta 26 lutego 2018 07:07
26 lutego 2018 22:19

Bo to sa ksiazki  ekskluzywne...

... tylko  dla wybrancow i szczesciarzy...  ja do takich sie zaliczam za sprawa bozej laski i opieki. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @ainolatak 26 lutego 2018 20:13
27 lutego 2018 01:18

Też mną to wstrząsnęło lekko. Taka bezczelność z jednej strony a z drugiej - kompletny brak reakcji instytucji powołanych do chronienia prawdy. Jak np. Państwowe Muzeum KL Auschwitz Birkenau. No ale ostatni dwaj dyrektorzy tej placówki pracowali/pracują już tylko nad "zdechrystianizowaniem obiektu".

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @tadman 25 lutego 2018 20:30
27 lutego 2018 01:59

Malgoska (nie Malgosia) Szumowska ma opracowany patent na zdobywanie tych niedzwiedzi i innych nagrod. Bez zenady opowiadala o tym kiedys Raczkowi w wywiadzie.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @elzbieta 26 lutego 2018 07:07
27 lutego 2018 03:02

Z ksiazka "Z otchlani" (niestety jeszcze nie przeczytalam) jest tak, ze strasznie niektorych uwieraja w niej odniesienia religijne. Widzialam pare recenzji, krytyka szla w tym kierunku. Wspomnienia obozowe Polki- katoliczki byly skazane na niepamiec przez bardzo dlugi czas.

Za to z dziecinstwa pamietam (na fali ostatnich wydarzen moja mama tez wspominala) wydawana masowo Seweryne Szmaglewska "Dymy nad Birkenau".  Od razu po wojnie wydano te wspomnienia niejednokrotnie, a autorka zyla sobie dostatnio, luksusowo (w domu zawsze byly gosposie, matka nie kalala sobie rak zadna praca kuchenna- wspomina syn), w 46 dostala mieszkanie od ZLP .

Kossak -Szczucka i tak miala szczescie, ze komunisci laskawie wyrzucili ja z Polski w 45 zamiast stracic w wiezieniu. Przez 10 lat harowala na angielskiejj farmie zajmujac sie owcami, krowami. 

Tu ciekawy artykul:

http://www.rp.pl/Plus-Minus/303239911-Zofia-Kossak-Szczucka-Antysemitka-ktora-ratowala-Zydow.html

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Paris 26 lutego 2018 22:08
27 lutego 2018 07:10

Jakiś szczegół "bublowy" ?

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @przemsa 26 lutego 2018 07:34
27 lutego 2018 12:50

Dzięki za info. Ciekawe, czy to jest do zdobycia w bibliotekach, czy jest pominięte w dorobku.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Danae 27 lutego 2018 11:57
27 lutego 2018 15:24

Jakich tam "Bonich i Passentów". To wyższa półka jest.

zaloguj się by móc komentować

Paris @marek-natusiewicz 27 lutego 2018 07:10
27 lutego 2018 19:59

To chyba ten artykul czy ustep w ustawie - nie pamietam numeracji - ktory zdejmuje karalnosc z tzw. tFUrcUF filmowyH i roznych innych artystUF, publicystUF za tzw.  klamstwa oswiecimskie czy oszustwa... te "furtke"  uwazam za bubel... i to stworzony z premedytacja.

Poza tym sposob "procedowania" tej ustawy ze "strona izraelska" - to istne kuriozum  !!! 

zaloguj się by móc komentować

marek-natusiewicz @Paris 27 lutego 2018 19:59
27 lutego 2018 20:36

O czym w ogóle dyskutujemy?

Tutaj treść tej sławnej ustawy

Dz.U. 2018 poz. 369 USTAWA

z dnia 26 stycznia 2018 r.

o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ustawy o grobach i cmentarzach wojennych, ustawy o muzeach oraz ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary

Art. 1. W ustawie z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2016 r. poz. 1575 oraz z 2018 r. poz. 5) wprowadza się następujące zmiany:

  1. w art. 1:

    1. w pkt 1 lit. a otrzymuje brzmienie:

„a) popełnionych na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w okresie od dnia 8 listopada 1917 r. do dnia 31 lipca 1990 r.:

– zbrodni nazistowskich,

– zbrodni komunistycznych,

– zbrodni ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Nie-miecką,

– innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne,”,

    1. po pkt 2 dodaje się pkt 2a w brzmieniu:

„2a) ochronę dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego;”;

  1. po art. 2 dodaje się art. 2a w brzmieniu:

„Art. 2a. Zbrodniami ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką, w rozumieniu ustawy, są czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925–1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności. Zbrodnią ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Nie-miecką jest również udział w eksterminacji ludności żydowskiej oraz ludobójstwie na obywatelach II Rzeczypospolitej na terenach Wołynia i Małopolski Wschodniej.”;

  1. art. 45a otrzymuje brzmienie:

„Art. 45a. Prokurator oddziałowej komisji wszczyna śledztwa w sprawach o przestępstwa określone w art. 54–55a.”;

  1. uchyla się art. 53n;

  1. po rozdziale 6b dodaje się rozdział 6c w brzmieniu:

„Rozdział 6c

Ochrona dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego

Art. 53o. Do ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego odpowiednie zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2017 r. poz. 459, 933 i 1132) o ochronie dóbr osobistych. Powództwo o ochronę dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej lub Narodu Polskiego może wyto-czyć organizacja pozarządowa w zakresie swoich zadań statutowych. Odszkodowanie lub zadośćuczynienie przysłu-gują Skarbowi Państwa.

Art. 53p. Powództwo o ochronę dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej lub Narodu Polskiego może wyto-czyć również Instytut Pamięci Narodowej. W sprawach tych Instytut Pamięci Narodowej ma zdolność sądową.

Art. 53q. Przepisy art. 53o i art. 53p mają zastosowanie niezależnie od tego, jakie prawo jest właściwe.”;

  1. po art. 55 dodaje się art. 55a i art. 55b w brzmieniu:

„Art. 55a. 1. Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowie-dzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone

  1. art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmio-cie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r. (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, pod-lega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości.

2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności.

3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w ust. 1 i 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej.

Art. 55b. Niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu zabronionego niniejszą ustawę stosuje się do obywatela polskiego oraz cudzoziemca w razie popełnienia przestępstw, o których mowa w art. 55 i art. 55a.”.

zaloguj się by móc komentować

Paris @marek-natusiewicz 27 lutego 2018 20:36
27 lutego 2018 21:46

Wlasnie o tych zmianach do ustawy, a konkretnie o ust. 3, ze "Nie popelnia przestepstwa sprawca czynu zabronionego... jezeli dopuscil sie tego czynu w ramach dzialalnosci artystycznej lub naukowej". 

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @pink-panther
28 lutego 2018 08:41

@pink-panther
Mnie w tym wszystkim zastanawia pewna powtarzająca się reguła:

nic się w pamiętnikach cudownie ocalonych nie zgadza.

Przykład pierwszy z brzegu, to kompletnie rozbieżne wersje tych samych wydarzeń duetu Wiera Gran - Władysław Szpilman.
I kompletnie różne losy (i kariery) powojenne.
Mamy teraz w Polsce takie "okno pogodowe", w czasie trwania którego może jeszcze parę ciekawych historii poznamy - korzystajmy zatem z tego póki czas!
A notkę sobie skopiowaem - może sie przydać do ewentualnych późniejszych dyskusji z takimi różnymi impregnowanymi na fakty.
 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @ewaryst-fedorowicz 28 lutego 2018 08:41
28 lutego 2018 12:20

Dla mnie jest rzeczą absolutnie szokującą, że "dzieło" wydano w 1976 r. po francusku, w 1980 po angielsku, powstał film telewizyjny i NIKT w PRL nie zareagował oficjalnie na te kłamstwa. Nie ma też reakcji na wiadomą "aferę Eliego Wiesela", który został wylansowany przez Francuzów też. Zanim napisał "pamiętniki" to "się przyjaźnił" z François Mauriac pisarzem  i pisał do izraelskich gazet. Przez całe dekady robił za autorytet moralny na czym zbił 20 mln USD (fundacja) aż tu przyjeżdża z Australii Żyd węgierski, który się kolegował w Auschwitz i Buchenwaldzie z dwoma innymi młodymi Żydami węgierskimi-braćmi - i twierdzi publicznie, że ten Elie nie chciał mu pokazać przedramienia z numerem obozowym. Napisał też pismo do Państwowego Muzeum KL Auschwitz Birkenau z prośbą o podanie danych osobowych więźnia o numerze A-7713. I mu biurokracja Muzeum na podstawie archiwów przysłała odpowiedź, że pod tym numerem był zarejestrowany więzień Lazar Wiesel urodzony 4 września 1913 r. w Marmarossziget (ślusarz). Jego brat Abram ur. 1900 miał numer A-7712.  No a nasz noblista urodził się w 1928 r. Sziget Rumunia. Dlatego też zapewne płynnie mówił po francusku, jak to z Rumunii. Oskarżał śp. Miklos Gruener więzień nr A- 11104.  I nic się nie wydarzyło poza tym, że proces z oskarżenia Gruenera o kradzież tożsamości był tak długo przeciągany, aż Miklos Gruener - zmarł. Trochę podobnie jak procesy Wiery Gran w Izraelu z Adolfem Bermanem.

Mamy takie "okienko" i nic z tego nie wynika skoro minister Gliński do rady Muzeum Polin wyznaczył Schnepfa i Rotfelda z czerwonej dyplomacji.  Idą w zaparte. Tyle, że nasza wiedza się niesamowicie powiększa.

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @pink-panther 28 lutego 2018 12:20
28 lutego 2018 13:44

@pink-panther
No tak, przekażemy tę wiedzę naszym wnukom, może im się kiedys przyda.
A o numerze Wiesela dowiedziałm się ...na Wileńszczyźnie, w maleńkiej polskiej wsi, gdzie wiodłem długie wieczorne rozmowy z endekami.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @ewaryst-fedorowicz 28 lutego 2018 13:44
28 lutego 2018 20:19

W internecie, zwłaszcza w języku angielskim to bardzo popularny temat był, zwłaszcza za życia śp. Miklosa Gruenbauma. Nawiasem, proszę przejrzeć zdjęcia z Eliem Wieselem w internecie tzw. letnie. Czy zobaczy Pan gdzieś osławione "wytatuowane przedramię".

zaloguj się by móc komentować

tadman @Danae 27 lutego 2018 11:57
28 lutego 2018 21:37

Mnie męczy ironiczny uśmieszek ministra dziewictwa narodowego z pewną dozą buty i domieszką wyraźnego poczucia wyższości. Czy to ostatnie nie powinno być zganione jako przejaw ksenofobii?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować