Ebenezer Rojt i żenujące bałamuctwa Pink Panthera.
Wszyscy bywalcy portalu www.szkolanawigatorow.pl wiedzą, że Pink Panther inaczej Różowa Pantera, od lat ćwiczy się w pokorze i nie ma żadnego problemu z wdzięcznym przyjmowaniem informacji o popełnionych błędach. Przy takiej ilości i objętości teksów błędy są nieuniknione( 75 notek na SN a 159 na S24). Ale czym innym jest ujawnianie i wytykanie błędów, a czym innym zabijanie szyderstwem niewygodnych treści.
Z 70 tekstów z SN o łącznej szacunkowej objętości ok. 500 stron wynalazł 4 teksty i pod notką „miażdżącą Coryllusa” powiadomił o tym, iż Pink Panther „bałamuci” czyli celowo dezinformuje czytelnika oraz, że robi to w „żenującym stylu”. I w dodatku „wszystko przepisuje z Wikipedii ,ale udaje, że przeczytał informację w książce”.
Ci, którzy czytują notki Pink Panthera wiedzą, że Pink Panther stara się ujawnić wszystkie źródła informacji, w tym „docenta wiki”, choćby ze względów procesowych i dla wygody.
W dodatku z czterech wybranych przez Ebenezera Rojta notek , wytknięte błędy dotyczą informacji zwartych w książkach, na które powołuje się Pink Panther a nie informacji z wikipedii. Jak to się ma do zarzutu, że Pink Panther „wszystko przepisuje z wikipedii”?
Ale przejdźmy do konkretów.
W artykule Ebenezera Rojta pt.”Bajkopisarz Gabriel Maciejewski albo tuzin zmyśleń i bałamuctw” znajduje się akapit zawierający trzy odnośniki do „dowodów na okoliczność”:”… Nadto takie podejście udziela się również niektórym z tych rozerwanych czytelników Maciejewskiego, gdyż obcowanie z bujdą i niechlujstwem jednak demoralizuje. Ktoś tworzy piętrową demaskacyjną teorię, bo nie zauważył literówki i nie umiał znaleźć w książce właściwej strony [26]. Ktoś inny przepisuje z angielskiej Wikipedii, ale nie rozumie tego, co przepisał [27]. Ktoś jeszcze inny przepisuje z Wikipedii, ale udaje, że przeczytał to w książce [28]. Etc. etc., etc….”
Odnośnik 26 dotyczy dwóch notek Coryllusa :”Czy ktoś czyhał nażycie Jana Kochanowskiego?” i „Władcy czasu” czyli ma związek z tytułem i zawartością artykułu, jakkolwiek dotyczy on notek Coryllusa z roku 2017 a artykuł Ebenezera jest z 2019r, o czym poniżej.
Odnośnik 27 dotyczy notki Pani Jolanty Gancarz pt.:” Raszi רש"י z Troyes a sprawa polska” z 8 czerwca 2018 r.
Odnośnik 28 dotyczy aż 4 notek Pink Panthera, który wg pana Ebenezera :”… przepisuje z Wikipedii, ale udaje, że przeczytał to w książce…” A ponadto „żenująco bałamuci czytelnika”.
I tak z notki z dnia 11 wrzesnia 2017 r. pt.” 100-lecie Fatimy : Portugalia między markizem de Pombal a premierem Salazarem.” Pan Ebenezer cytuje następujący kawałek zdania i komentuje go na swój sposób: ”…Jak pisze na stronie 514 książki pt. The Historical Encyclopedia of World Slavery pan Junius P.Rodriguez..." (pink-panther, "100-lecie Fatimy : Portugalia między markizem de Pombal a premierem Salazarem", szkolanawigatorow.pl).
Otóż pan Junius P. Rodriguez niczego nie pisze na stronie 514 książki The Historical Encyclopedia of World Slavery, ponieważ jest jej redaktorem. Na stronie 514 znajduje się natomiast króciutkie hasło (pół kolumny) o markizie de Pombal, którego autorem jest Francis A. Dutra. Po co tak oszukiwać, gdy się książki nie widziało na oczy?...”
Cały akapit w notce Różowej Pantery brzmi następująco:”… Jak pisze na stronie 514 książki pt. The Historical Encyclopedia of World Slavery pan Junius P.Rodriguez, kompania ta zajmowała się głównie przewożeniem niewolników afrykańskich do kolonii portugalskich w Brazylii –po tym, jak gubernator Furtado wydał na polecenie brata-premiera de Carvahlo „dekrety sekularyzacyjne” tj. wypędził jezuitów, zlikwidował redukcje i „uwolnił Indian” z redukcji oczywiście….”.
Książkę „widziało się na oczy” ,jakkolwiek nie w papierze a w sieci, na dowód czego załączamy linka:
Jak widać na stronie 514, znajduje się na niej hasło „POMBAL, MARQUIS OF(1699-1782) ,które zajmuje PÓŁ STRONY a nie „pół kolumny” .
No i najważniejszy zarzut, że autorem hasła jest Francis A.Dutra a nie Junius P.Rodriguez. Otóż książka „The Historical Encyclopedia of World Slavery” na portalu www.amazon.com jest prezentowana następująco: „…The Historical Encyclopedia of World Slavery (2 Volume Set) First Edition Edition by Junius P. Rodriguez (Author)
· ardcover: 805 pages
· Publisher: ABC-CLIO; First Edition edition (December 1, 1997)
· Language: English
· ISBN-10: 0874368855
· ISBN-13: 978-0874368857
https://www.amazon.com/Historical-Encyclopedia-World-Slavery-Set/dp/0874368855
Jak to z encyklopediami bywa, jest to dzieło zbiorowe, ale wpływ redaktora na treść pracy naukowej czasem jest większy, czasem mniejszy. W tym przypadku pan Junius P. Rodriguez został przez tych buraków z Amazona przedstawiony jako autor dzieła, mimo, iż autorów haseł było wielu. Może dlatego, iż jest wybitnym znawcą historii niewolnictwa i jako redaktor dzieła „zatwierdzał hasła”.
Najistotniejszy dla notki fragment hasła brzmi następująco: ”…In 1754 ,Pombal’s brother ,Francisco Xavier de Mendonça Furtado (1700-1769) ,Chile captain –general of Grão Para and Maranhão in northern Brasil, argued that an increase in the number of African slaves brought into Portuguese America would help save the Amerindian population from mistreatment and enslavement. A series of edicts in 1755, 1758,and 1761 declared the freedom of the Amerindians un Brazil and outlawed discrimination against them (…). A decree of September 19,1761 ,prohibited the transportation of slaves from Brazil,Africa ,and Asia to Portugal . In 1773, all African slaves in Portugal were given their freedom.
However, while Pombal was abolishing slavery in Portugal , he was promoting the African slave trade to Brazil,especially by founding two monopolistic charter companies – one, the Companhia Geral do Grão Pará e Maranhão (1775-1778) for northern Brazil; the other, the Companhia Geral de Pernambuco e Paraíba (1759-1780) for northeastern Brasil. Both of these companies subsidized the African trade slave to help settlers purchase slaves. During the years the two companies were in operation ,more than 25,000 slaves were sent from Portugal Guinea to Pará and Maranhão and more than 30,000 mostly from Angola –were transported to Pernambuco and Paraíba…”.
W skrócie wygląda to tak, że stary dobry mason de Pombal, który zniszczył jezuitów Portugalii i jej terytoriów zamorskich przy pomocy brata, którego zrobił Inkwizytorem Portugalii , zorganizował też wraz z innym bratem ,Francisco Xavierem de Mendonca Furtado, którego uczynił gubernatorem utworzonej dla niego prowincji w Brazylii – przywóz na dużą skalę niewolników Afryki przy pomocy dwóch firm, które też założył i które subsydiowało państwowymi pieniędzmi te „dostawy”.
Ale to nie jest ważne, bo Różowa Pantera wcale tego hasła w książce nie widziała tylko nakłamała na temat autora hasła.
Dalej pan Ebenezer pisze:”… Z innych żenujących bałamuctw tej samej osoby. Twierdzi, że na zjeździe II Międzynarodówki w Londynie Piłsudsnaki i Mościcki mogli "spotkać tak fascynujących członków innych delegacji jak: Klara Zetkin, Róża Luksemburg, Trocki, Lenin, Wiktor Adler z Austrii, Jean Jaures z Francji i tak można jeszcze długo" (pink-panther, "Generał Franco, ks. Jan Šrámek i marszałek Śmigły Rydz czyli rok 1939", szkolanawigatorow.pl). Ale zjazd w Londynie odbył się w roku 1896 i Lenin siedział wtedy na zesłaniu na Syberii, a Trocki miał 17 lat i był nikim…”.
To jest bardzo poważny zarzut i Różowa Pantera się nie wybroni z tego bałamuctwa.
Tyle, że nie pisze, iż „…na zjeździe II Międzynarodówki w Londynie Piłsudski i Mościcki mogli spotkać…” a „…Nie należy zapominać, że urzędujący 1 września 1939 r. Prezydent RP Ignacy Mościcki, bardzo inteligentny naukowiec i wynalazca oraz szczery patriota jest widoczny na zdjęciu delegacji PPS na zjeździe II Międzynarodówki w Londynie w towarzystwie Józefa Piłsudskiego, Bolesława Jędrzejowskiego, Aleksandra Dębskiego, Bolesława Miklaszewskiego i Witolda Jodko- Narkiewicza. Mogli na tym zjeździe spotkać tak fascynujących ludzi jak : Klara Zetkin , Róża Luksemburg ,Trocki, Lenin, Wiktor Adler z Austrii, Jean Jaures z Francji i tak długo jeszcze można…”.
Jak widać, pan Ebenezer na początek mocno odchudził polską delegację socjalistów na kongres II Międzynarodówki w Londynie 1896, pominął cztery z sześciu osób, które członkowie polskiej delegacji mogli spotkać i przypuścił atak na Różową Panterę o wymienienie dwóch nieobecnych czyli Lenina i Trockiego.
Nazywa to „żenującym bałamuctem” ale sam powinien powściągnąć triumfalizm, bo Lenin w 1896 NIE „siedział na zesłaniu na Syberii” tylko czekał w więzieniu w St. Petersburgu czekając na proces. Na zesłanie na Syberię wyruszył po wyroku, który został ogłoszony w lutym 1897 r.
Za to przyszły Marszałek Józef Piłsudski mógł był spotkać przyszłego wodza rewolucji W. I. Lenina na dwóch innych kongresach II Międzynarodówki, w których brał udział: w dniach 18-24 sierpnia 1907 r. w Stuttgarcie i w 1910 w Kopenhadze. Lenin jest wymieniany wśród uczestników obu kongresów. Piłsudski również.
Co do Trockiego, to rzeczywiście nie jest wymieniany wśród uczestników kongresu w Londynie. Ale to nieprawda, że w roku 1896 był „nikim”. Miał prawie 17 lat i już działał w tajnym rewolucyjnym kółku robotniczym w centrum przemysłowym i porcie Nikołajew nad Morzem Czarnym. W 1897 pomagał organizować czy raczej reaktywować Związek Robotników Południowej Rosji a w styczniu 1898 r. był już aresztowany i osadzony w więzieniu w Odessie. Kiedy w marcu 1898 r. odbywał się pierwszy zjazd Rosyjskiej Socjaldemokratycznej Partii Pracy, Lew Bronstein był już na liście członków a w 1902 r. w Londynie należał do redakcji gazety „Iskra” Lenina ,Plechanowa i Martowa. Miał wtedy lat 23.
Na upartego mógł był w 1896 r. znaleźć się w Londynie ,bowiem miał bardzo bogatego wujka ze strony matki – biznesmena Abrama Żywotowskiego, który mógł mu sfinansować wycieczkę. W roku 1918 wujek „A.L.Zhivotovsky” znalazł się w raportach Departamentu Stanu jako „przedstawiciel bolszewickiej misji w Sztokholmie”. Przed I WW miał biznesy we Wschodniej Syberii powiązane z nazwiskiem Sidney’a Reilly a w trakcie wojny robił fortunę na dostawach dla carskiego wojska.
Dlaczego o tym piszę? Bo notka „Generał Franco, ks. Jan Šrámek i marszałek Śmigły Rydz czyli rok 1939” jest w 50% poświęcona generałowi Franco, w 30% czeskiemu działaczowi politycznemu ks. Janowi Šrámkowi ,w 20% marszałkowi Rydzowi –Śmigłemu. I nie ma żadnego związku z historią ruchu socjaldemokratycznego.
Wzmianka o uczestniczeniu prezydenta Mościckiego była ciekawostką bez związku z głównymi wątkami notki. Tymczasem Ebenezer super-ekspert rzuca się na to i wrzeszczy o „żenującym bałamuctwie”. I na zdrowie.
Idźmy dalej, czyli do trzeciego oskarżenia.
Pan Ebenezer chłoszcze bez miłosierdzia: ”…Nic nie wie o pozytywistycznej "Prawdzie" wydawanej przez Aleksandra Świętochowskiego i myli ją z rewolucyjną "Prawdą" Lenina, która w latach 1896-1898 jeszcze nie istniała (pink-panther, "Niepokorni Cywińscy, ks. Radziwiłł, KL Auschwitz oraz Polacy i dotacje", szkolanawigatorow.pl).18 lutego 2018
Doprawdy?
Słowa „gazeta Prawda” padają w tekście dwa razy: raz jako „słynna rewolucyjna gazeta Prawda” i raz jako fragment książki „Rodowody niepokornych” na str.”… W czytelniach upowszechniano także pisma o duchu zdecydowanie antyklerykalnym jak „Prawda” czy „Przegląd Tygodniowy”…”
W tekście notki nie pada nazwisko Lenina. A co do „pomylenia” obu tych arcydzieł żurnalistyki, to mam wiadomość dla pana Ebenezera: nie da się pomylić tych dwóch gazet, bowiem Prawda” Lenina była wydawana w CYRYLICY:))
Ponadto warto wspomnieć, że najpierw gazetę rewolucyjną „Prawda” redagował i wydawał w Wiedniu Lew Trocki a dopiero od 1912 –Lenin. Była jeszcze „trzecia” Prawda” redagowana od powrotu ze zsyłki przez Stalina i Kamieniewa.
Gazeta Świętochowskiego wystarczająco natrętnie: lansowała Darwina , zalecała czytanie Marksa, Lasalle’a i Dühringa , a wśród jej współpracowników wymienia się m.in. towarzyszy A.Warskiego i J.Marchlewskiego- by ją uznać za „rewolucyjną”
Bo czyż można było nad Wisłą spotkać wtedy lepszych rewolucjonistów niż Julian Marchlewski , co to w 1020 w sierpniu jako POLREWKOM wylądował na plebanii w Wyszkowie? Czy Adolf Warski,co to zakładał i I Proletariat i KPP ? A oni byli „w kręgu współpracowników” gazety Świętochowskiego.
Jeśli się do tego doda stałe ataki gazety „Prawda” na polskie duchowieństwo katolickie, ze szczególnym uwzględnieniem papieża Leona XIII, kardynała Ledóchowskiego czy kardynała Dunajewskiego – to absolutnie nie można jej nie nazwać „rewolucyjną”. Chociaż biorąc pod uwagę oskarżanie kardynała Ledóchowskiego o łapówkarstwo, to należałoby produkt Świętochowskiego nazwać – obrzydliwym.
O tekstach Świętochowskiego na temat duchowieństwa pisze pani dr hab. Małgorzata Pietrzak z Uniwersytetu Łódzkiego w pracy pt.”Obraz duchowieństwa w felietonach Aleksandra Świętochowskiego”.
No i wisienka na torcie pana Ebenezera, czyli wykrycie potwornego błędu w notce z dnia 19 października 2019 r. pt. „Nobel 2018 i Oscar 2020, Marhoul i Tokarczuk czyli żegnaj prawdo, witaj propagando”.
Pan Ebenezer dopadł Różową Panterę już w trzecim akapicie, który zawiera oczywisty błąd:”… A pani Joanna Siedlecka , która dokonała dziennikarskiego śledztwa w sprawie oskarżeń rzuconych przez Kosińskiego na mieszkańców wsi Dąbrowy Rzeczyckiej k. Rozwadowa i okolic, których nazwiska pojawiły się w książce , z czego zrobiła raport w formie książki „Czarny Ptasior” (Wydawnictwo Marabut Gdańsk 1994 r.) - nie miała lekkiego życia…”.
Powinno być : „…w sprawie oskarżeń rzuconych przez Kosińskiego na mieszkańców wsi Dąbrowy Rzeczyckiej k. Rozwadowa i okolic, których OPISY pojawiły się w książce , z czego zrobiła raport w formie książki „Czarny Ptasior” …”.
Notka opowiada o książce Joanny Siedleckiej „Czarny Ptasior” i o filmie Vaclava Marhoula „Malowany Ptak”.
I o śledztwie dziennikarskim, przeprowadzonym przez nią tropem losów okupacyjnych rodziny Lewinkopfów –Kosińskich w Sandomierzu i w Dąbrowie Rzeczyckiej. W książce „Czarny Ptasior” oraz w notce pojawiają się postacie z książki Kosińskiego i są natychmiast „dekodowane”: „Chłopiec”, „Lilka”, „Ewka”, „Lech”.
Zatem z książki „Czarny Ptasior” i z dalszego tekstu notki jasno wynika, że Jerzy Kosiński nie używał w swojej książce „Malowany Ptak” nazwisk opisywanych postaci.
Pan Ebenezer pisze:”… Reżyserowi filmu Malowany ptak (według książki Jerzego Kosińskiego) ma za złe, że (podobno) pomylił Kozaków z Kałmukami, ale jednocześnie bałamuci, że Kosiński w Malowanym ptaku rzucał oskarżenia "na mieszkańców wsi Dąbrowy Rzeczyckiej k. Rozwadowa i okolic, których nazwiska pojawiły się w książce" Kto książkę Kosińskiego choćby tylko przekartkował, ten wie, że nie ma w niej żadnych nazwisk…”.
(pink-panther, "Nobel 2018 i Oscar 2020, Marhoul i Tokarczuk czyli żegnaj prawdo, witaj propagando", szkolanawigatorow.pl).
Rzeczywiście reżyserowi filmu „Malowany Ptak” pomylili się Kałmucy z Kozakami, ale nie wiem, na jakiej podstawie pan Ebenezer twierdzi, że Różowa Pantera „ma mu to za złe”. Ona to po prostu stwierdza na podstawie książki Joanny Siedleckiej „Czarny Ptasior”, w której jest szczegółowy opis odejścia Niemców i ich oddziałów pomocniczych, jak to było w rzeczywistości.
Podobnie, w ślad za ustaleniami red. Joanny Siedleckiej Różowa Pantera twierdzi, że Jerzy Kosiński rzucał oskarżenia na mieszkańców wsi Dąbrowy Rzeczyckiej k. Rozwadowa i okolic.
Ale ich nazwiska nie pojawiły się w książce „Malowany Ptak” ,za to pojawiły się w książce „Czarny Ptasior”, bowiem opis wsi i okolic oraz opis postaci w książce „Malowany Ptak” był tak dokładny, że miejscowi rozpoznali siebie, współmieszkańców wsi i samą wieś.
Natomiast mieszkańcy wsi, która ukrywała rodzinę Kosińskich – Lewinkopfów doznali szoku na wieść o tym, jakie uczynki i zachowania przypisał im lub ich sąsiadom Jerzy Kosiński.
Paszkwil sado-maso Jerzego Kosińskiego został wydany w języku polskim wielokrotnie, również po ujawnieniu przez krytyków amerykańskich tego, że Jerzy Kosiński w roku 1965 zbyt słabo znał język angielski, aby w tym języku samodzielnie napisać jakąś książkę. I mimo ujawnienia przez Joannę Siedlecką twardych faktów w sprawie więcej niż poważnych zmyśleń Kosińskiego na temat rzekomych zachowań ludzi, którzy uratowali mu życie. Książka „Malowany Ptak” jest w całości kłamliwa i ekstremalnie antypolska.
A mimo to została wydana w Polsce kolejno w roku: 1989, 1990, 1992, 1993, 1995 (seria NIKE), 2003 (wydawnictwo Baobab),2019 (wydawnictwo Albatros).
A Ebenezer Rojt broni jej jak niepodległości , podobnie jak promującej skrajnie antyklerykalnych pozytywistów książki „Rodowody niepokornych”, wydanej z błogosławieństwem cenzury PRL.
Sprawy takie jak to kto „pisał” w Historycznej Encyklopedii Swiatowego Niewolnictwa hasło „de Pombal, markiz” czy co robił działacz II Międzynarodówki Lenin w 1896 r. i czy mógł był spotkać w Londynie kilku innych działaczy II Międzynarodówki , w tym Piłsudskiego i Mościckiego , to zwykłe czepialstwo mające na celu wzbudzić nieufność do wszelkich informacji zwartych w notkach Pink Panthera. Zwłaszcza tych o antyklerykałach z czasów dawnych i współczesnych.
Nie wiem kim jest Ebenezer Rojt . Czy to osobnik przeprowadzający na swoim blogu jakąś auto-terapię zleconą przez lekarza, czy grupą osób wykonujących zleconą robotę z powodu braku gotówki. Ciężka ta praca, mająca na celu unieważnić przekaz zawarty w notkach i wzbudzić nieufność do wszystkich zawartych w nich informacji nie może budzić wdzięczności. I nie budzi. Ebenezery Rojty tego świata biegną za karawaną a karawana jedzie dalej.
https://kompromitacje.blogspot.com/2012/10/maciejewski01.html
tagi: antyklerykalizm ebenezer rojt krytyka literacka
![]() |
pink-panther |
30 stycznia 2020 20:39 |
Komentarze:
![]() |
gabriel-maciejewski @pink-panther |
30 stycznia 2020 20:48 |
Strona to kolumna, przynajmniej w gazecie. To węższe to szpalta. Dzięki
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski 30 stycznia 2020 20:48 |
30 stycznia 2020 21:04 |
To akurat było w książce. To ja dziękuję. SN może mieć lekki charakter ale zasługuje na szacunek. Przy okazji analizowania ataków pana EB widać pewną prawidłowość i nie jest nią umiłowanie prawdy,dobra i piękna.
![]() |
ewa-rembikowska @pink-panther |
30 stycznia 2020 21:06 |
Trudno dyskutować z kimś, kto nie istnieje. Tak jakby rozmawiać ze ścianą. Ten człowiek strzela zza węgła, stara się celować w plecy, bo nie ma dość odwagi, by stanąć z krytykowanym twarzą w twarz.
Postać nieciekawa. W tej sytuacji to faktycznie jedyną metodą jest zestawianie tekstów: pierwotnego i zmanipulowanego. Bo to odbiera wiarygodność tej osobie.
![]() |
Nieobyty @pink-panther |
30 stycznia 2020 21:08 |
Kto trzęsie drzewem prawdy, temu padają na głowę oblegi i nienawiść
Konfucjusz
PS.
Jeżeli tacy rzucają obelgi to trzeba to traktowac jako nagrodę za uczciwą pracę.
![]() |
pink-panther @ewa-rembikowska 30 stycznia 2020 21:06 |
30 stycznia 2020 21:17 |
No właśnie czytam,że nie wiadomo,czy to jedna osoba, czy zespół. To raczej nie ma znaczenia. Ja nie dyskutuję z Ebenezerem R. ale staram się pokazać jego "metodę krytyki" a zarazem jej cel.
![]() |
pink-panther @Nieobyty 30 stycznia 2020 21:08 |
30 stycznia 2020 21:22 |
Piękna chińska mądrość. Mam dość pokory aby z wdzięcznością przyjmować zarzuty i uwagi,ale tu rzeczywiście została zastosowana metoda obrzucania obelgami. Co jak się wydaje miało "unieważnić" nas wszystkich. Bo niechcący komuś weszliśmy w drogę.
![]() |
ewa-rembikowska @pink-panther 30 stycznia 2020 21:17 |
30 stycznia 2020 21:33 |
I to jest dobry kierunek.
![]() |
Autobus117 @pink-panther |
30 stycznia 2020 21:56 |
Czytam Ebenezera regularnie. Bawi mnie to za każdym razem, bo to jest na pierwszy rzut oka taki księgowy z ołówkiem kopiowym i gumką recepturką na końcu. Zwróciliście uwagę na ilość przypisów? No przyczynkarz / aptekarz "doskonały". No i wtedy zaczynają się schody. No bo trudno uwierzyć że robi to jeden człowiek. Jeśli tak to chyba nie ma czasu na nic innego. No jak pogodzić czasowo dopie...lanie się do wszystkiego, grzebanie w wielojęzycznej literaturze i jakąkolwiek pracę zarobkową. No może jest jakimś bolkiem totolotkozwycięzcom. ZJeśli tak - zazdroszczę! Można także przyjąć że to jakiś tytan rentier. No to i tak nie jest fajnie. To musi mu zajmować cały dzień, miesiąć rok. Smutne. No cóż ja zawsze po lekturze składam mu życzenia czegoś lepszego. Choćby spaceru po łące.
![]() |
pink-panther @ewa-rembikowska 30 stycznia 2020 21:33 |
30 stycznia 2020 22:04 |
Dzięki. Będziemy się tego trzymać.
![]() |
stanislaw-orda @Autobus117 30 stycznia 2020 21:56 |
30 stycznia 2020 22:22 |
to wyglada jak "spółdzielnia", w której zatrudnia się na "śmieciówkach" rozmaitych szperaczy-studentów
![]() |
pink-panther @Autobus117 30 stycznia 2020 21:56 |
30 stycznia 2020 22:22 |
Dawno temu,kiedy przyczepił się do Coryllusa "na masową skalę" przeczytałam kilka jego artykułów o innych autorach. Zastanowiła mnie gorliwość, z jaką rzucał się na rzeczy ważne i zupełnie nieistotne. Robił wrażenie po prostu - dokładnego. Ale dośc pozytywne wrażenie zostało szybko przez fakt,iż w opisie "wykrytych błędów" poziom jadu był niewspółmierny do ciężaru "przestępstwa". Taki wieczny "recenzent".
Trudno,żeby pewne uznane środowiska jasnogrodu wprowadziły na łamy papierowych tygodników krytykę tekstów zamieszczanych w internecie przez nieznanych a coraz bardziej niewygodnych blogerów. Bo w ten sposób nadaliby im znaczenie i zrobili za darmo reklamę. Więc ktoś chyba wymyślił "blogera Ebenezera", żeby zdusił wroga na jego terytorium. To równie dobrze może być jakiś emerytowany entuzjasta internetu z kręgów dziennikarskich jak grupa stażystów w gqz2cie lub w orgazizacji pozarządowej. Lub klub młodych lewicowych naukowców,którzy walczą o kariery w strukturach uczelnianych.
![]() |
Autobus117 @pink-panther 30 stycznia 2020 22:22 |
30 stycznia 2020 22:32 |
to nie jest grupa młodych entuzjastów. Młodzi entuzjaści nawet nie wiedzieliby gdzie szukać. To raczej jakieś wynajęte mieszkanie w centrum i grupa emerytów zawodowców może z ul. Mysiej. Kawa telefony prowiant itp za darmo. Hulaj dusza. A co innego mieliby robić?
![]() |
Autobus117 @stanislaw-orda 30 stycznia 2020 22:22 |
30 stycznia 2020 22:35 |
to nie szperacze studenci w odpowiedzi do PP uzasadniłem. Przepraszam kolejność odwrotna , no cóż starość.
![]() |
stanislaw-orda @Autobus117 30 stycznia 2020 22:32 |
30 stycznia 2020 22:45 |
gdyby nie wiedzieli, to by im podpowiedziano
![]() |
pink-panther @Autobus117 30 stycznia 2020 22:32 |
30 stycznia 2020 22:46 |
Niewykluczone:))) Jeśli mają dobrą rozywkę na czyjś koszt, to życzę szczęścia ,zdrowia i pomyślności. Ale na takie jady musi być reakcja, bo widać, że celem jest "zadeptanie",żeby "było jak było". W naukach humanistycznych nie było dekomunizacji a ci co swoimi autorytetami podtrzymywali do 1989 r. nawet kłamstwo katyńskie, zostali z tytułami,orderami i emeryturami. A ich progenitura chce trzymać rząd dusz.
![]() |
Autobus117 @pink-panther |
30 stycznia 2020 22:56 |
Przypomina mi to wywiad którego udzielił jakiś generał z kancelarii Komorowskiego. Spytany co myśli o obniżeniu wieku emerytalnego odpowiedział, że tego nie rozumie i potępia. On jest w kancelarii codziennie i uważa że tak być powinno. Nawet dziwi się Polakom, że są na nie. No jasne, samochód przywoziłi odwoził, obiady w stołówce za 2 zł telefon za darmo faxy xero wszystko za frajer. No ja też bym tam pracował dozgonnie /nawet za darmo/.
ER poświęcił Coryllusowi sporo czasu, to nie przypadek. Domykał temat. Coryllus ma być przemilczany. te konferencje! Prywatne ! Bez kontroli ! Jeszcze będzie zarażał jak ten chiński wirus, a tamci jeszcze zaczną myśleć!
![]() |
pink-panther @rotmeister 30 stycznia 2020 22:35 |
30 stycznia 2020 23:00 |
Od Pana notki "Guten tag panie Ebenezer, czyli o nieposkromionej fantazji tropiciela" się zaczęło. I okazało się, że "stare" notki Coryllusa zniknęły ze spisu treści Ebenezera, pojawiła się "nowa", która jednak dotyczyła starych notek z 2017 za to z odnośnikami do notki Pani Jolanty Gancarz, moich czterech i do notki A-TEMa. Próba ustrzelenia paru kaczszek jednym strzałem. I jeszcze jedno: linki do tej notki Ebenezera zostały pracowicie rozesłanec"po ludziach".
Nie interesuje mnie rodzaj myślenia Ebenezera,życzeniowego lub nie,ale kiedy widzę,że ktoś próbuje zrobić ze mnie zrobić świadomego manipulanta i głupka wsiowego, to wiem,że trzeba zareagować.
Nie przypuszczam,aby była to jedna osoba. Lub inaczwj:że jest to "stary Ebenezer". "Stary Ebenezer" nie zadawał sobie trudu,żeby rozsyłać linki.
|
KOSSOBOR @Autobus117 30 stycznia 2020 22:32 |
30 stycznia 2020 23:04 |
Również tak uważam. Trafna ocena.
Pozostaje do ustalenia, ile to osób, względnie czy jedna osoba. Ale w tym celu należałoby wczytywać się uważnie w styl tych artykułów Rojta. Nie czytam go - świat jest bowiem zbyt interesujący i - niekiedy - piękny.
:)
![]() |
pink-panther @Autobus117 30 stycznia 2020 22:56 |
30 stycznia 2020 23:05 |
To może być ten rodzaj myślenia i ten typ środowiska. Do niedawna trzymali wszystko pod kontrolą, co najwyżej delegowali prowokatora. Czym innym jest przerzucanie się opiniami a "najlepiej" inwektywami a czym innym są blogi i notki z informacjami niewygodnymi dla jasnogrodu.Tu chodzi o spore budżety.
|
KOSSOBOR @pink-panther |
30 stycznia 2020 23:07 |
Kochana , Szanowna, Niezastąpiona Panthero - czniać to, że się tak nieuprzejmie wyrażę. Szkoda Twojego, cennego /dla czytelników/ czasu.
Alleluja i do przodu! :)
|
KOSSOBOR @pink-panther 30 stycznia 2020 23:05 |
30 stycznia 2020 23:10 |
Tu idzie o podważenie i unieważnienie powszechnie obowiązującej "narracji /z przeproszeniem/. Znaczy - SN jest cierniem w d.. Co cieszy :)
![]() |
valser @pink-panther |
30 stycznia 2020 23:16 |
Ja nie wiem kto czyta te zakalce Ebenezera? To jest napisane jak "esej naukowy" i mnie wiecej na tym samym poziomie jesli chodzi o zawartosc. Groch z kapusta. I tak sobie tego Ebenezera wyobrazam. Lewoskretnosc, nadwaga, powazna wada wzroku, problemy z krazeniem i trawieniem, i w efekcie wzdecia.
Wartosc jego tekstow z kazdym wyrazem maleje do zera, rowniez z tego powodu, ze sa pisane anonimowo. To zalosne gowno, jeden wielki nonsens. Problem z tym jest tylko taki, ze slabi ludzie, dysponujacy slabym mozgiem beda ten trash brac za slowo objawione. Ale to jest juz ich problem.
Ponizej link do audycji gdzie dwoch gosci rozwalilo system tzw. nauk humanistycznych w USA. Kupa smiechu, ale z zastrzezeniem, ze glupota jest przyczyna smierci i kalectwa. Przede wszystkim umyslowego.
|
Wolfram @pink-panther 30 stycznia 2020 21:17 |
30 stycznia 2020 23:18 |
On/oni zakiwa się w swoich dywagacjach w "tropieniu".
Zajrzałem na jego stronę, by sprawdzić, jakiej jakości są inne ewentualne "odkrycia" - i wygląda to słabo wręcz tragicznie.
Otóż niejaki Rzecki [w "Lalce"] plenipotent (obecnie powiedzielibyśmy pełnomocnik, co sugeruje status prokurenta) Wokulskiego żali się, że zgubił książeczkę, przez co jego nazwisko figurowało w Gazecie Policyjnej. Badacze literatury jeden drugiemu wytykają złą ocenę, co to za książeczka była - jeden (prof. Bachórz, znany mi osobiście, mieszkał na moim dawnym osiedlu w Sopocie) twierdzi, że czekowa, inni, że inna np. legitymacyjna czy biletowa. Nie w tym rzecz, jaka.
Otóż Rojt twierdzi, powołując się na różne źródła, że w Polsce nie była znana, więc być czekową nie mogła, bo np. nie figuruje w słowniku języka polskiego J.A. Karłowicza, A-A. Kryńskiego i W. Niedźwiedzkiego. Wygląda to "naukowo". Teretycznie mieć mógł (bo były znane w Europie), ale nie miał, bo mieć nie mógł, czy nie powinien.
Koronnym jednak argumentem jest stwierdzenie:
W 1995 roku też formalnie można było mieć w Polsce telefon komórkowy, niemniej gdyby ktoś o pozycji porównywalnej z pozycją Rzeckiego wspomniał wtedy mimochodem, że właśnie stracił komórkę, należałoby raczej przypuszczać, że chodzi o jakiś składzik na podwórzu, nie zaś o aparat telefoniczny.
Słowo "mimochodem" zawiera ocenę - z faktu, iż [Rzecki] nie rozwodzi się "w temacie" Rojt wyciąga wniosek, iż jest to sprawa błaha, a gdyby książeczka była czekowa, to sprawa nie byłaby błaha - zapewne Rzecki powinien o niej wspominać codziennie, a Prus na 20 stronach. Ostatecznie on wie, jak, kto, ile i o czym pisać powinien - obojęnie, co - beletrystykę czy doktorat.
Ocena zawsze jest subiektywna - a tu służy ustawieniu czytelnika - i tak naprawdę to ustawianie, a nie przypisy powodują, iż słabym intelektualnie cieknie ślina po brodzie, gdy czytają wywody ER.
W 1995r. zmieniłem pracę [stąd pamiętam], a w poprzedniej (lata 1992-1994) telefon komórkowy miał mój szef (1993), mój szwagier, dwóch moich kolegów ze szkoły - a jeden z klientów miał nawet dwa aparaty na raz, bo nie było modeli dual-sim ( w ogóle nie było kart SIM) - żadna z tych osób nie figurowała na liście 100 najbogatszych Wprost, osoby raczej przeciętnie zamożne. Żadna z nich nie miała pozycji pełnomocnika bogatego kupca; jeżeli miała własną firmę, to raczkującą.
Swój pierwszy telefon GSM miałem w 1996r. (używany Ericsson GA 628). Gdyby któraś z tych osób stwierdziła, iż utraciła składzik na podwórzu (what's the f... on?), nazywając go komórką, to naraziłaby się na opinię osoby nie radzącej sobie z problemem alkoholowym. Podwórze, składzik, utrata składzika, komórka - a tu stoi pacjent z teczką w jednej ręce i "kaloryferem" Motoroli w drugiej. Tzn. komórkę miał wczoraj, ale stracił :)
Z historii telefonii komórkowej, z przypadkowo wybranej strony WWW:
Mimo to liczba abonentów stale rosła, by w połowie dekady [ok. 1995 dop. mój] przekroczyć 50000 klientów. Okazało się, że popyt na tego rodzaju usługi jest bardzo duży.
Książeczki czekowe w XIX w. były znane, Polska to nie było zapaździałe zadupie, a Wokulski cieciem z jakiejś pipidówki, tylko kupcem międzynarodowym. Można powiedzieć, że w czasach, gdy zdaniem Rojta nie mogło być książeczek czekowych w użyciu w Polsce [także czasy późniejsze niż w "Lalce"] były już telefony - w Warszawie centrala telefoniczna to był Bell, potem późniejszy Ericsson - więc creme de la creme telefonii światowej, skoro już R. epatuje telefonią.
Najstarszy, znany egzemplarz książeczki czekowej w USA pochodzi z roku... 1790:
https://rarebookbuyer.com/webuyoldbooks/newly-discovered-oldest-surviving-american-checkbook/
Rojt napisałby, iż to nieprawda - że to jedyny egzemplarz, bo gdyby były w użyciu, to kowboje w XIX wieku płaciliby czekami.
![]() |
Tenerka @pink-panther |
30 stycznia 2020 23:23 |
...może to Żakowski ?!....z jakimiś studentami ;)
Pani Krystyno, dziękuję i wdzięczny jestem że mogę uczestniczyć w tej karawanie. Serdecznie pozdrawiam.
![]() |
pink-panther @KOSSOBOR 30 stycznia 2020 23:07 |
30 stycznia 2020 23:57 |
Dzięki za dobre słowo:)) To po prostu taki "bilans otwarcia nowego roku" czyli wymiecenie starych śmieci, żeby się nie plątały pod nogami:)) I Alleluja i do przodu.
![]() |
pink-panther @KOSSOBOR 30 stycznia 2020 23:10 |
31 stycznia 2020 00:00 |
Też mi się wydaje,że komuś zaszliśmy za skórę i nie potrafił odpuścić. Aż tak nieważne -to, co robimy-nie jest. I oczywiście to cieszy.
![]() |
pink-panther @valser 30 stycznia 2020 23:16 |
31 stycznia 2020 00:23 |
Już miałam odpisywać,ale zaczęłam oglądać wywiad z tymi dwoma odważnymi panami z poczuciem humoru z USA :)) Na 4:45 min. czyli na tytule artykułu naukowego "Kultura gwałtu i performatywnośc qeer w psich parkach w Portland" -kopara mi opadła na stół:)))Będę jeszcze tego słuchać a wracając do Ebenezera, to wyczuwam w tej twórczości "krytycznej" te właśnie klimaty:wybraństwo, samozadowolenie, poczucie wyższości i lekceważenie "tych prostych biednych ludzi" z wysokości swojego rzekomego autorytetu.
Chciałoby się wierzyć, że nauka w III RP nie upadła tak nisko,ale po występach J.T. Grossa, Engelkingowej i Grabowskiego takiej wiary mieć nie można.
P.S. Trzeba będzie dotrzeć do tematów doktoratów gender. Podejrzewam, że też będzie się z czego pośmiać. Ale śmiać się nie ma z czego, bo terror politpopawności - to real.Dyktatura jasnogrodu w naukach humanistycznych w Polsce jest faktem. Bauman i straszenie policją tych, co mu pamiętali ten jego nagan - najlepszym tego dowodem. Audycja - cymesik, że paluszki lizać:)))
![]() |
Autobus117 @Tenerka 30 stycznia 2020 23:23 |
31 stycznia 2020 00:35 |
to nie może być Żakowski. On ze swoim synkiem chodzi po działach dziewczęcych sklepów z zabawkami /autentyk/. Kiedy by miał czas?
![]() |
pink-panther @Wolfram 30 stycznia 2020 23:18 |
31 stycznia 2020 00:41 |
Niesamowita historia z tą dyskusją na temat książeczki czekowej, którą zgubił Rzecki. I Rojt, co wie wszystko lepiej twierdzi, że stary Rzecki mieć jej nie mógł. Wg artykułu z Biuletynu Polonistycznego tak też miał twierdzić sam profesor Tazbir:)) Ale profesor Bachórz sobie przypomniał sobie, że "...natknął się w Trylogii na określenie "książeczka czekowa" i zostawił ją Rzeckiemu.
Dzięki wielkie za pokazanie na tzw twardym przykładzie,że buta kroczy przed upadkiem:) Pożytek z wysiłków Ebenezera taki,że się dokształcamy i utrwalamy w swoich poglądach.
https://biuletynpolonistyczny.pl/pl/events/summary/o-lalce-krytycznie,1464/details
![]() |
pink-panther @Tenerka 30 stycznia 2020 23:23 |
31 stycznia 2020 00:42 |
Wielkie dzięki za miłe słowa i proszę się dobrze bawić:))
![]() |
Paris @pink-panther 30 stycznia 2020 21:22 |
31 stycznia 2020 01:10 |
Otoz to...
... weszlismy w droge... i W SZKODE !!!
I z tej drogi nie ma juz odwrotu... a ten caly EB to jest straszliwy OBCIACH i BURACTWO... i TOTO nigdy sie nie ujawni.
A poza tym - jak zawsze - WSPANIALY, wielce edukacyjny wpis... dziekuje za te PONAD 250 wpisow... NADZWYCZAJNYCH wpisow... i NIEZAPOMNIANYCH !!!
Dziekuje Panu Bogu, ze pozwolil mi odkryc Coryllus'a... Pania i pozostala reszte wspanialych Autorow, Blogerow, Komentatorow, Czytelnikow... to jest najpiekniejsza przygoda w moim dotychczasowym zyciu... wiec daj Boze zdrowie i pomyslnosc Wam wszystkim, a mnie zeby te CUDOWNE CHWILE trwaly jak najdluzej.
![]() |
stanislaw-orda @valser 30 stycznia 2020 23:16 |
31 stycznia 2020 01:20 |
Bóg, w swojej niezmierzonej wspaniałomyślnosci, stworzył również głupotę. Stąd walka z nią jest klasycznym syzyfowym trudem.
![]() |
tomasz-kurowski @pink-panther 30 stycznia 2020 22:22 |
31 stycznia 2020 01:22 |
Chodzi o to, żeby ktoś kto przypadkiem trafi na - przykładowo - Coryllusa i postanowi sobie wyguglić "co to za jeden, ten bloger Maciejewski" ujrzał na pierwszej stronie wyników treści mające dowodzić, że to persona zdyskredytowana, więc nie ma co czasu marnować. Centralizacja treści w jednym blogu, ile by osób ich nie kompilowało, pomaga klikalności i pozycji w wyszukiwarce.
Treść polemiki jest mało ważna, byleby powierzchnownie wyglądała na rzetelną i jednoznacznie miażdżącą - i to jest własnie styl rojtowy. Przecież mój przykładowy internauta nie będzie jej zgłębiał, tak samo jak nie zgłębiał z miejsca Coryllusa by wyrobić sobie własne zdanie. Pójdzie sobie trafiać przypadkiem na inne treści, a jak go kiedyś ktoś spyta czy słyszał o Coryllusie, to pochwali się wiedzą, że to jakiś tam oszust.
![]() |
pink-panther @Paris 31 stycznia 2020 01:10 |
31 stycznia 2020 01:27 |
Dzięki wielkie. Nie musimy się wszystkim podobać, ale trzeba walczyć, kiedy próbują kneblować pod pretekstem dokonania szczegółwej "analizy" i "wykrycia żenujących błędów"
![]() |
pink-panther @tomasz-kurowski 31 stycznia 2020 01:22 |
31 stycznia 2020 01:35 |
Wielkie dzięki za krótkie,jasne i precyzyjne ujęcie problemu. Internauci przeszukują internet w poszukiwaniu informacji o Coryllusie, pink pantezre czy Jolancie Gancarz,trafiają na tekst u Ebenezera a tam jedna, za to mocna linijka:"wszystko przepisuje z wikipedii" i "te notki to żenujące bałamuctwa". I do tego parę "wstrząsających" detali. Drugi raz nikt nie wejdzie a i znajomym odradzi.
Chodzi o to ,aby polemika "wyglądała na"- rzetelną a niekoniecznie -rzetelną była.
![]() |
Paris @pink-panther 31 stycznia 2020 01:27 |
31 stycznia 2020 01:37 |
Dokladnie tak...
... ale ZAORALA go Pani w tak pieknym stylu, ze do konca zycia "toto" EB - CYMBAL GRZMIACY sobie zapamieta ten wczorajszy Pani wpis.
![]() |
valser @pink-panther 31 stycznia 2020 00:23 |
31 stycznia 2020 06:45 |
Jest coraz mniej do smiechu. Tu nie ma mowy o glupocie. To jest wszystko dzialanie z premedytacja i nadchodzi moment, ze tych wszystkich Ebenezerow trzeba bedzie potraktowac pala. Na nic innego to towarzystwo nie zasluguje.
Jestesmy w okrazeniu. To sie juz ciagnie czas jakis, rozprzestrzenia sie szybciej niz koronowirus i jest o wiele grozniejsze.
https://en.wikipedia.org/wiki/Google%27s_Ideological_Echo_Chamber
![]() |
valser @stanislaw-orda 31 stycznia 2020 01:20 |
31 stycznia 2020 07:42 |
"Glupota to blad antropologiczny". JP2
![]() |
qwerty @pink-panther 30 stycznia 2020 21:22 |
31 stycznia 2020 07:59 |
oj, tak
![]() |
qwerty @tomasz-kurowski 31 stycznia 2020 01:22 |
31 stycznia 2020 08:07 |
to jest celem, pozycjonowanie i 'opinia' środowiska 'autorytetów' ale tzn. że powstał realny problem dla kilku/wielu środowisk
![]() |
qwerty @pink-panther |
31 stycznia 2020 08:10 |
tego typu 'polemiki' należy obudowywać hasłami, pod kątem 'sprawności przeglądarek'; celem jest aby hasłowość tekstów adwersarza skonfrontowała się automatycznie z odzewem;
![]() |
atelin @pink-panther |
31 stycznia 2020 08:18 |
Valser napisał: "Problem z tym jest tylko taki, ze slabi ludzie, dysponujacy slabym mozgiem beda ten trash brac za slowo objawione. Ale to jest juz ich problem.".
Po tym jednym z pierwszych zdań Pani pink panther: "W dodatku z czterech wybranych przez Ebenezera Rojta notek , wytknięte błędy dotyczą informacji zwartych w książkach, na które powołuje się Pink Panther a nie informacji z wikipedii. Jak to się ma do zarzutu, że Pink Panther „wszystko przepisuje z wikipedii”?", chciałem napisać dokładnie to samo, oni to łykają bezrefleksyjnie.
Szanowna Pani, tak sobie tylko myślę, czy warto się tłumaczyć i kopać się z tym koniem, któremu nie można odpowiedzieć na jego stronie, a tutaj jego czytelnicy, tak pięknie wskazani przez Valsera, nie zaglądają.
![]() |
valser @atelin 31 stycznia 2020 08:18 |
31 stycznia 2020 08:27 |
Ebenezer nie jest koniem. On nawet nie jest "my little pony". Kto wstydzi sie swojego nazwiska i wystepuje pod pseudonimem nie zasluguje na zadna uwage. Kazdy, kto powaznie traktuje jego teksty sam sobie wystawia laurke.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @pink-panther |
31 stycznia 2020 08:32 |
Zbulwersowały mnie fakty użycia przez Pink Panthera :) bałamutnych przecinków, złowrogich kropek oraz zastosowania spacji (między zdaniami), które to spacje mijają się z prawdą. Tak odebrałem wynurzenia "miszcza ER".
Moim skromnym zdaniem nie powinno się "lansować" anonimów w ogóle a w szczególności w przypadku odnoszenia się do osób znanych z nazwiska. W dodatku nie ma możliwości skomentowania na blogu autora (?); być może wyszłaby wtedy cała słabizna i cienizna.
![]() |
atelin @valser 31 stycznia 2020 08:27 |
31 stycznia 2020 08:41 |
Słuszna Pańska racja i uwaga - osły też potrafią kopać. Albo kopacz - już sam nie wiem jak się mówi.
![]() |
sigma1830 @pink-panther 31 stycznia 2020 00:00 |
31 stycznia 2020 08:51 |
Pantero, żywe zainteresowanie p.Rojta to potwierdzenie, że to co piszesz jest ważne i co gorsza - dociera nie tylko do czytelników SN, ale i reszty ludzkości. Jednym słowem - groza.
A uwaga bodajże Autobusa, że może to być emerytowany zespół z ul.Mysiej jest dość pradopodobna. Niegdyś grono autokratycznych władców - a teraz w ciemnościach zewnętrznych, gdzie jeno płacz i zgrzytanie zębów.
Pozdrawiam, ściskam i lecę do obowiązków.
![]() |
ewa-rembikowska @pink-panther 31 stycznia 2020 01:35 |
31 stycznia 2020 08:54 |
No właśnie, oni są chyba sprawniejsi w pozycjonowaniu oraz w tak zwanym marketingu szeptanym, czy wirusowym.
![]() |
Matka-Scypiona @pink-panther |
31 stycznia 2020 09:12 |
Czytając Pani wpis przyszło mi nagle do głowy, że ten cały ebenezer to może być grupa kilku osób. Ponadto czytając od końca to rezenebe to nazwa programu szyfrującego na android (nie zainstaluję, bo nie wiadomo, co to za cholerstwo), a jeśli do słowa rojt dodamy literę s, to otrzymamy słowo rojst czyli bagno. Idealna, myślę, nazwa dla tego albo tych kogoś.
![]() |
Wrotycz1 @pink-panther |
31 stycznia 2020 10:03 |
Moim zdaniem podejrzanym o ER może być Studio Opinii. Portal kolegów Stefana Bratkowskiego. Mają czas, pieniądze oraz doświadczenie w otumanianiu i manipulacji. A i kierunek słuszny. Są na aucie. Młodsi ich wygryźli ale jeszcze mogą i chcą się tym pochwalić we własnym towarzystwie.
![]() |
aember @rotmeister 31 stycznia 2020 09:22 |
31 stycznia 2020 10:43 |
W internecie (prawie) nic nie ginie - można pokopać po starych wersjach.
![]() |
aember @aember 31 stycznia 2020 10:43 |
31 stycznia 2020 10:46 |
I historia zmian części 2 i 3.
https://web.archive.org/web/20190717100548/http://kompromitacje.blogspot.com/2012/10/maciejewski02.html
https://web.archive.org/web/20190628024521/http://kompromitacje.blogspot.com/2012/10/maciejewski03.html
![]() |
aember @aember 31 stycznia 2020 10:46 |
31 stycznia 2020 10:54 |
Ależ tego Rojt naprodukował!
Polecam archiwum internetu tutaj, można wkleić stronę jaka się żywnie podoba:
https://web.archive.org/
![]() |
pink-panther @valser 31 stycznia 2020 06:45 |
31 stycznia 2020 11:00 |
Oczywiście,że sytuacja nie jest dośmiechu. Konserwatyści mają udowadniać,że NIE są faszystami a każdy katolicki ksiądz,że nie jest pedofilem. Człowiek, który wyraża swoje przekonania na temat małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety -jest homofobem a ktoś, kto przedstawia dowody,że Grabowski z Engelkingową kłamią na temat polskich chłopów za okupacji -to antysemita.
Państwo finansuje wydziały gender a nie ma komu stworzyć imiennej listy polskich ofiar II WW.To już jest kulturowy stalinizm i prawda jest w odwrocie. W USA i na Zachodzie ale i w Rosji -prawda stała się zakładnikiem potrzeb i polityki grup oligarchicznych a "ciemne średniowiecze" mamy teraz. Nie jest mi do śmiechu ale milczeć tym bardziej nie mam zamiaru. Prawdę trzeba głosić w porę i nie w porę.
Dzięki za linka.Niech żyje wolny Internet bez cenzury Google i Youtube'a.
![]() |
pink-panther @qwerty 31 stycznia 2020 08:10 |
31 stycznia 2020 11:04 |
Dzięki za pomysł. Ja się na tym zupełnie nie znam. To muszą robić "młode kadry":))
![]() |
pink-panther @atelin 31 stycznia 2020 08:18 |
31 stycznia 2020 11:12 |
Chyba jednak,wbrew pozorom, zaglądają,skoro Ebenezer "się poświęcił". No i wchodzą inni, których czytelnicy Ebenezera mają na podstawie wiedzy z jego analitycznych notek - zniechęcić do czytania na SN jako niewiarygodnego merytorycznie. Notka nie jest tłumaczeniem się ale rozkładaniem zarzutów na czynniki pierwsze. Kłamstwa uprawianego w złej wierze pod pozorem "krytyki" nie należy zostawiać bez odpowiedzi. Ale rozumiem Pańskie podejście.
![]() |
pink-panther @Andrzej-z-Gdanska 31 stycznia 2020 08:32 |
31 stycznia 2020 11:28 |
Anonim czy nie, Ebenezer postanowił wyruszyć na wojnę z Coryllusem i trojgiem blogerów z SN z wyraźnym przekazem, że tu się ludzi okłamuje, głównie z powodu niedostatków wiedzy. Rozesłane zostały "po ludziach" linki, czyli nie jest to robione sobie a muzom, bo jakiś intelektualista anonimowy z nadmiarem wolnego czasu dla czystej rozrywki postanowił ujawnić nasze "żenujące bałamuctwa". Komuś weszliśmy w drogę , kto chciałby monopolu staliniątek na rynku treści. Pozostawianie bez reakcji takich napaści -rozzuchwala napastnika. I żeby wszystko było jasne - w gruncie rzeczy jest mi obojętny Ebenezer i jego dzieło. Ale toczy się wojna o prawdę i kiedy ktoś chce odkurzać piedestały ,na których stoi komunistyczne i inne kłamstwo, to czasem "trzeba się poświęcić".
Dzięki wielkie za wsparcie duchowe:))
![]() |
pink-panther @sigma1830 31 stycznia 2020 08:51 |
31 stycznia 2020 12:23 |
To jest tak jakby komplement, za który serdecznie dziękuję. Że zainteresowanie p.Rojta to znak, że nasze notki docierają też poza SN. Trudno mi oceniać, czy "projekt Ebenezer Rojt" to zespół emerytowanych funków z Mysiej:)) Jest to jedna z prawdopodonych możliwości.
Też pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
![]() |
aember @pink-panther |
31 stycznia 2020 12:24 |
Wielkie dzięki za notkę, jak zwykle interesująca, choć z innych powodów :)
![]() |
pink-panther @ewa-rembikowska 31 stycznia 2020 08:54 |
31 stycznia 2020 12:32 |
W starym PRL była ścisła hierarchia i bezwzględne filtrowanie kandydatów do "resortu propagandy literackiej, historycznej i dziennikarskiej", który po 1989 r. zaczął być niesłusznie nazywany "rynkiem treści". Dopiero upowszechnienie dostępu do internetu złamało ten monopol i teraz próbują "ratować dominującą pozycję" potomków stalinowców również poprzez projekty "Ebenezer Rojt". Wykorzystując metody np. tzw. marketingu szeptanego czy "wirusowego".
![]() |
BTWSelena @pink-panther 31 stycznia 2020 11:28 |
31 stycznia 2020 12:48 |
Pani Panthero! Bo toczy się wojna o prawdę ,a odkurzanie piedestałów na których stoi komunistycze i inne kłamstwo-jest na wszystkich frontach.Ta diagnoza jest strzałem w dziesiątkę.Te ogary mają idealny węch i to co im zagraża jest pod szczególnym nadzorem. To nie tylko jeden Rojt,lecz system naczyń połączonych.Pozwolę sobie przypuszczać,że na to idzie specjalna kasa,połączona z doktryną własnych przekonań. To spadkobiercy komuny,wychowani często na uczelniach polskich i zagranicznych,wychowani w innym porządku i dostatku,niż przeciętny Boży ludek. Lecz czas płynie i na szczęście nikt nie jest w stanie nałożyć kagańca,lecz co najwyżej spowolnić proces prawdy... I tak trzymać...Pani notki są pilnie czytane nawet na tzw "dołach" i cieszą się autorytetem. A o to chodzi przecież tym "Rojtom",aby zdyskredytować.
![]() |
pink-panther @Matka-Scypiona 31 stycznia 2020 09:12 |
31 stycznia 2020 12:55 |
Też to przyszło do głowy kilku osobom. Mnie się kojarzy to imię i nazwisko z pomysłami Witkacego na nazywanie bohaterów. Jak nie Genezyp Kapen, to Atanazy Bazakbal. Te klimaty. Ale takie konstrukcje "deszyfrujące" jak czytanie wspak "ebenezera" czy kojarzenie słowa rojt z rojstem czyli bagnem też wygląda obiecująco. Ogólnie - intelektualista lub intelektualiści - z najwyższej półki:))
![]() |
pink-panther @rotmeister 31 stycznia 2020 09:22 |
31 stycznia 2020 12:59 |
Zaskoczyło mnie, że zniknęłu stare notki o Coryllusie a było ich chyba 7-8. Teraz została jedna "skonsolidowana" i uzupełniona o odnośniki. Może nastąpiła zmiana "zarządzającego projektem" i nastały
![]() |
pink-panther @Wrotycz1 31 stycznia 2020 10:03 |
31 stycznia 2020 13:01 |
Tak daleko nie wchodzę, ale rzeczywiście to może być grupa dziennikarzy np. zredukowanych lub emerytowanych.Albo znudzeni, albo zadaniowani.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @pink-panther 31 stycznia 2020 12:55 |
31 stycznia 2020 13:02 |
Skoro lewica może wprowadzać nowe słowa lub zmieniać znaczenie istniejących słów (tzw. nowomowa) to można by wprowadzić nowy czasownik: rojtować czy rojstować=zabagniać. :)
![]() |
aember @pink-panther 31 stycznia 2020 12:59 |
31 stycznia 2020 14:20 |
Dalej są - 11 części, wkleiłem wyżej linki do pierwszych kilku spod archive.org.
Tu pierwsza z nich, dalej jest łańcuszek linkowy pod każdą notką:
http://kompromitacje.blogspot.com/2012/10/maciejewski01.html
![]() |
bendix @aember 31 stycznia 2020 10:46 |
31 stycznia 2020 15:32 |
Jak zobaczyć te zmiany?
![]() |
bendix @pink-panther |
31 stycznia 2020 15:46 |
przepraszam za OT ale mam u valsera bana :-)
@ valser - przeczytaj poczte wewnętrzną
![]() |
valser @pink-panther 31 stycznia 2020 11:28 |
31 stycznia 2020 17:09 |
Wydawalo mi sie ze Ebenezer to osobnik plci meskiej. Ale on tez prezentuje styl wiecznie niezadowolonej tesciowej, z objawami zaburzenia osobowosci obsesyjno – kompulsyjnej (anankastycznej) polaczonej z psychoza natrectw.
To, ze nie potrafi sie pordukowac pod wlasnym nazwiskiem swiadczy o jego nedzy. Przede wszystkim fizycznej. Ide o zaklad, ze on wyglada jak ci poeci, o ktorych ostatnio pisal Coryllus. Nedza powloki, to jest problem z ktorym on sie musi codziennie zmagac.
W realnym swiecie, zwlaszcza jak trafi na jakiegos harpagana, to on ginie jak mucha.
![]() |
valser @bendix 31 stycznia 2020 15:46 |
31 stycznia 2020 17:09 |
dzieki, ale nie.
![]() |
valser @fantom 31 stycznia 2020 17:20 |
31 stycznia 2020 17:31 |
Kazdy jakies teksty tam sobie produkuje, co nie ma tutaj zadnego znaczenia. Tylko takie typy jak Lenin, Stalin czy Hitler mogli zrobic pod pseudonimem jakas kariere. I w zasadzie tylko takie typy robia pod pseudonimami kariery. Normalni ludzie maja inaczej.
Najmocniejszym tekstem jaki czlowiek pisze jest jego zyciorys.
Ja mysle, ze ty nie jestes slabo przygotowany, zeby sie ze mna zderzyc w rzeczywistosci.
![]() |
pink-panther @Paris 31 stycznia 2020 01:37 |
31 stycznia 2020 19:00 |
"Miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący":)) Dzięki wielkie za przypomnienie.
![]() |
pink-panther @BTWSelena 31 stycznia 2020 12:48 |
31 stycznia 2020 19:13 |
Toczy się wojna o prawdę i czasem dostajemy rykoszetem. "Projekt III RP" był,jak się wydaje, rozrysowany szczegółowo i pewne zjawiska nie zostały przewidziane. Czy raczej nie zostały "przewidziane do legalizacji". Np. Radio Maryja i Telewizja Trwam oraz niezależny internet, gdzie informacje "przeznaczone do zapomnienia" czytają tysiące ludzi. I potem nikt nie szanuje zatwierdzonych autorytetów i "narracja" rozchodzi się w szwach. Wielkie dzięki za dobre słowo:)) Jest w internecie bardzo wielu niezależnych blogerów ,którzy rozwalają "beton zamilczenia". I jest ich coraz więcej. I bardzo dobrze:))
![]() |
pink-panther @Andrzej-z-Gdanska 31 stycznia 2020 13:02 |
31 stycznia 2020 19:15 |
Pomysł zabawny . Ale podejrzewam, że boleśniejsze jest zamilczenie. On chce być autorytetem,kimkolwiek jest.
![]() |
pink-panther @aember 31 stycznia 2020 14:20 |
31 stycznia 2020 19:18 |
Wielkie dzięki. Dobrze, że w internecie nic nie ginie. Co nie znaczy,że dziś mam ochotę przeglądać te wykwity intelektu/intelektów.
![]() |
malwina @valser 30 stycznia 2020 23:16 |
31 stycznia 2020 19:23 |
Wyborne!
dzięki, link poszedł do wszystkich znajomych królika:)
![]() |
pink-panther @valser 31 stycznia 2020 17:09 |
31 stycznia 2020 19:23 |
Jest taki typ facetów żywiących do całego świata pretensje, bo nie został odpowiednio doceniony. Średniaki umysłowe porobiły kariery i zarobiły pieniądze a tym wybitnym się nie poszczęściło. I wtedy rekompensatą może być upokarzanie w takiej lub innej formie tych,których mają pod ręką. Końcowy efekt jest jak z wredną teściową:))
![]() |
pink-panther @fantom 31 stycznia 2020 17:20 |
31 stycznia 2020 19:30 |
Ale o co Panu chodzi? "Sekta" czy nie - nie ma obowiązku czytać. To jest wolny kraj. Radzę się tak nie emocjonować bo serce nie wytrzyma albo żyłka pęknie:))
![]() |
pink-panther @valser 31 stycznia 2020 17:31 |
31 stycznia 2020 19:31 |
Genialne! Wężykiem,wężykiem:))
![]() |
valser @malwina 31 stycznia 2020 19:23 |
31 stycznia 2020 19:35 |
co nie? po tym filmie to juz mozna w ten caly gender studies naparzac jak beben. Psie kupy sa niezle, ale najlepsza jest euforia akademii po przerobce tekstow z Mein Kampf.
![]() |
ewa-rembikowska @pink-panther 31 stycznia 2020 19:31 |
31 stycznia 2020 19:36 |
Fantom jest tu służbowo od Ebenezera. Dopiero się zarejestrował.
![]() |
pink-panther @ewa-rembikowska 31 stycznia 2020 19:36 |
31 stycznia 2020 20:00 |
Aaa, jak tak, to witamy:))
![]() |
pink-panther @valser 31 stycznia 2020 19:35 |
31 stycznia 2020 20:04 |
Naprawdę panowie zrobili mega robotę. A przerobienie rozdziału 12 Mein Kampf na potrzeby "teorii feministycznej" to bomba atomowa. I "akademia" kupiła i jeszcze się zachwycała.
![]() |
Paris @pink-panther 31 stycznia 2020 19:13 |
31 stycznia 2020 21:26 |
Tak...
... tych TRZECH POLSKICH MEDIOW ta zaklamana banda "projektantuF" nie przewidziala... szczesliwie odbiorcow tych MEDIOW sa juz miliony...
... zadne tysiace, Pani Panther'o - to sa juz MILIONY... i to na CALYM SWIECIE !!!
|
KOSSOBOR @valser 30 stycznia 2020 23:16 |
31 stycznia 2020 22:09 |
"Kultura gwałtu i performatywnośc qeer w psich parkach w Portland"
Absolutny szał :)))
Ci panowie byli nawet głośni w naszych kręgach onego czasu, ale temat jest cały czas aktualny, zwłaszcza, że jakiś baran chce bronić jak niepodległości "studiów" gender na polskich uczelniach. Baran na ministerialnym stanowisku od edu/t/kowania narodu, dodajmy.
![]() |
valser @KOSSOBOR 31 stycznia 2020 22:09 |
31 stycznia 2020 23:29 |
psie kupy i spolkowanie. do tego sie sprowadza cala teoria gender. Oni za ten esej o psich jajcach jeszcze nagrode dostali. To trzeba na kazdym kroku im wyciagac. Robota tych dwoch gosci wysadza te idiotyzmy w powietrze.
Nie dosc, ze cala ta pseudonauka jest z doopy, to na dodatek z psiej.
To sie w glowie nie miesci, ze wspolczesny hitech czlowiek moze tak nisko upasc. No, ale to nie moj problem i tutaj tez nikogo z nas to nie dotyczy.
|
KOSSOBOR @pink-panther |
31 stycznia 2020 23:33 |
Ale jak to miło zobaczyć i usłyszeć, że i na świecie są tacy ludzie, jak my :)
![]() |
stanislaw-orda @fantom 31 stycznia 2020 17:20 |
1 lutego 2020 08:08 |
dobrze, juz dobrze, ebenezerze, ale po co zmieniłeś nicka
![]() |
Brzoza @fantom 31 stycznia 2020 17:20 |
1 lutego 2020 11:18 |
"Ebenezery" próbują dyskredytować anonimowo, bo się boją.
"Wartosc jego tekstow z kazdym wyrazem maleje do zera" - boli tak szybka deprecjacja?
|
Wolfram @KOSSOBOR 31 stycznia 2020 23:33 |
1 lutego 2020 12:35 |
Te gendery nie wzięły się znikąd - środowisko nauk tzw. społecznych jest zdegenerowane - i postawiłbym śmiałą tezę, iż nigdy nie było inne, tzn. ludzie przyzwoici zajmują się takimi zagadnieniami na zasadzie wyjątku - ale co do zasady i genezy tych nauk, to są i miały być narzędziem opresji i zniewolenia od początku.
Ostatnio pewien polski naukowiec z tej dziedziny (nazwiska nie pomnę, ale znany) płakał niemal w gender-radiu, iż upadają autorytety - a chodziło o tego pana:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_Eysenck
Psycholog angielski pochodzenia niemieckiego.
Jak żyć w świątyni nauki, jak żyć?
Otóż ten pan należy do najczęściej cytowanych w nauce [miara wielkości zawodowej], a w psychologii był lub jest nr 1 w cytowaniach. W polskiej Wiki są tylko wątpliwości - w anglojęzycznej jest więcej. Generalnie to osoba fałszująca wyniki badań, a ich tezy i wnioski fałszywe. Tak przy okazji - te wyniki były na rękę wielkim korporacjom,więc nie były fałszowane, bo "wielki naukowiec" chciał się dobrze poczuć, ale miały określoną przydatność.
Padło też sformułowanie, iż niejaki Zimbardo też jest "nie halo" i też coś naginał. Ja może przypomnę na czym polegał eksperyment Zimbardo i jaki był jego cel.
Otóż tzw. eksperyment więzienny miał udzielić odpowiedzi na pytanie, czy Niemcy mają w sobie coś, co ich odróżnia od innych - tzn. czy Auschwitz i zbrodnie II WS to skutek cech niemieckich, czy ogólnoludzkich.
W eksperymencie zamknięto ochotników w izolacji i stworzono warunki do krzywdzenia innych - dokręcając im śrubę i dając zgodę np. na rażenie prądem innych - bo pan w kitlu (autorytet) tak każe, albo jest z tego korzyść. Eksperyment miał dowodzić, iz każdy w określonych warunkach społecznych jest zdolny do zbrodni - i jest to powszechne. Czyli - Niemcy są niewinni - winne są warunki społeczne, w jakich się znaleźli. Winny jest generalnie nie oprawca, a ten, kto wytwarza warunki społeczne. Czyli np. obecnie - winny jest antysemita, a nie ten, kto gazował żydów osobiście. Tzn. on też, ale tylko trochę i tylko wtedy. Te tezy przekładają się i na dzisiejsze postrzeganie kwestii winy - a to na konkretne wyroki sądowe, tzn. jak się chce i jest potrzeba, to można uwolnić sprawcę od winy - a skazać tego, co nikomu nic nie zrobił, ale "brzydko mówi".
Oczywiście nie chodzi o dowodzenie, iż każdy Niemiec jest zły - bo to nieprawda - ale o to, czy społeczność niemiecka ma lub miała jakąś wadę w stosunku do innych społeczności - i Zimbardo dowodził, że nie. Ciekawe, czy brał pod uwagę fakt, iż w USA potomków Niemców jest statystycznie dużo (wpływ na wynik elsperymentu, także pośredni) - bo znajomy Niemiec twierdzi, iż to, że angielski, a nie niemiecki jest językiem urzędowym USA przeszło podobno w jakimś głosowaniu zaledwie jednym głosem.
|
Wolfram @pink-panther 31 stycznia 2020 19:15 |
1 lutego 2020 13:05 |
On chce być autorytetem, kimkolwiek jest.
Chyba się połapał, iż na Coryllusie się przejechał - chciał zostać arbitrem elegancji, a osiągnął status płatnego, anonimowego hejtera. Na to wskazuje ostatni wpis, kłamstwo i odcinanie się od zleceniodawcy, (iż to niby on sam, w własnej woli i inicjatywy zabrał się za "recenzowanie" - konkludentnie jest to dane do zrozumienia, zaś w sieci związek jest zwalczany). Przyznaje się jednak, iż otrzymuje donosy - nawet w formie załączników, nie tylko opinni i "próśb".
Gdyby był mądry, to nie robiłby za skorpiona, co ukąsił zajączka na środku rzeki (po czym obaj zatonęli) - bo taki jest, że żądli, nawet szkodząc sobie.
W kontekście dzisiejszej notki Coryllusa O układach towarzyskich, roli internetu i Czyngis chanie - warto zauważyć, jak jest trafna. Cyngla zapłodniło i spuściło ze smyczy - nie jak chce wielu - ideologiczne centrum z Czerskiej - a kanapowy układzik, mieniący się prawicowym i przez takie układziki bywa Corlus obszczekiwany. Mamy Internet (tu się to działo, mamy układy towarzyskie - i interesy ponad podziałami ideowymi, które w tym wydaniu są tylko fanaberią członków sitwy - liczą się przyjaźnie, sympatie, antypatie i biznesy).
Mam nadzieję, iz Rojt nie jest tak głupi, jak większość elit - tzn. nie ma poczucia mocy i bezkarności - których dopiero zrównanie z ziemią przekonuje, iż postępowali źle - bo będzie musiał być zaprowadzony na internetowy śmietnik. Pilotom "beningów" też się zdarzają katastrofy.
![]() |
bendix @valser 31 stycznia 2020 17:09 |
1 lutego 2020 21:01 |
Przeczytać zawsze można. Możesz nie odpisywać. Akurat posłałem Ci coś w związku z Twoją notką o paranoi z epidemią. Ale jak nie to nie.
![]() |
Magazynier @pink-panther 30 stycznia 2020 21:04 |
1 lutego 2020 23:04 |
Czyż "12 srebrników" nie błyszczy się pięknie, nie daje wymienić się na dobro i nie brzęczy prawdziwie? Nawet jeśli tylko w wyobraźni spodziewającej się ich brzęku. Owoż i "bezinteresowne poszukiwanie prawdy".
Mówiąc poważnie, pani tekst to piękna robota, dobra i prawdziwa jak cios między oczy.
![]() |
Magazynier @Wolfram 1 lutego 2020 13:05 |
1 lutego 2020 23:06 |
No żesz! Dał się podpuścić Atemowi. Ślizganie na skórce od banana to bardzo trudna sztuka.
|
KOSSOBOR @valser 31 stycznia 2020 23:29 |
2 lutego 2020 00:08 |
Owszem, wysadza te idiotyzmy, ale te idiotyzmy są coraz bardziej otaczającą nas rzeczywistością. Ze wspomaganiem mediow i aparatu państwowego /np. edukacja i brak reakcji ministerstwa na demoralizację dzieci w szkołach "na temat"/
Właśnie Bodnar - rzecznik czegoś tam - jest za wprowadzeniem sexedukacji do szkół. A dziad jest na pensji rządowej. Swojego synalka zaś - jak to oni mają genetycznie zakodowane... - wychował na nożownika.
|
Wolfram @Magazynier 1 lutego 2020 23:06 |
2 lutego 2020 00:19 |
Tu są różni ludzie - większość jest przejrzysta i ma czyste intencje i takież działania, ale zdarzają się inni, co mają dziwne i nierozpoznane. Nie będę wymieniał - możesz się domyśleć, kto do której grupy należy. Prędzej, czy później ktoś się wygada, bo u ludzi z niskim morale lojalność zmienną jest - a są tacy, co im może ciążyć nadmiar wiedzy. Kolega na "A" nie musi wiedzieć, co na jego temat sądzę - niemniej pewna jego reakcja była nieadekwatna do sytuacji - i pewna znajomość, nadmiernie zażyła, ale to nie jest do publicznego komentowania.
Kto jest baranem, to się okaże - jeżeli R. jest projektem, to on mógł sprowokować "zamówienie" (wykorzystał baranów) - w przeciwnym przypadku dał się podpuścić głupszym od siebie/mitomanom/cokolwiek - albo poszła kasa.
|
KOSSOBOR @Wolfram 1 lutego 2020 12:35 |
2 lutego 2020 00:24 |
Środowisko tzw. nauk społecznych, a i częściowo humanistyki, to kupa g., jakby powiedział red. Michalkiewicz. W latch 70-tych przeszłam na uniwersytecie przez "michałki", czyli właśnie "nauki społeczne", co to drzewiej były po prostu filozofią. I jak na dłoni widziałam degenerację tamecznych pracowników naukowych - szli posłusznie za ideologią /PZPR etc./. Teraz też idą ich następcy, dobrze już wytresowani, za nową ideologią płynącą z neomarksizmu - za gender.
Zimbardo - Zimbardem, ale przecież dobrze wiemy, że narody mają swoje szczególne, właściwe tylko im, cechy. Chociażby Teutońska buta, Befehl ist Befehl etc. zawsze tyczyły Niemców.
Kilka lat temu wyszło na jaw, że dane klimatologiczne były/są systematycznie fałszowane i naginane do tezy. I co? I jajco! Walka z klimatem zaognia się z każdym dniem i wiadomością w mediach. Wraz ze wzrostem opłat za ten klimat. Znaczy - wytrząsaniem złota z klimatu przez cwaniaków dobrze umocowanych.
![]() |
valser @KOSSOBOR 2 lutego 2020 00:08 |
2 lutego 2020 06:50 |
Bodnar, oprocz tego, ze przyglup, to na dodatek jeszcze kwiat patologii.
![]() |
pink-panther @Wolfram 1 lutego 2020 13:05 |
2 lutego 2020 18:23 |
Podoba mi się koncepcja internetu jako "bezkresnego stepu":))) No i pomysł z Czyngis Chanem. Co do Ebenezera, to nie ośmielam się snuć przypuszczeń,którą klikę w zakresie "rycia beretów" reprezentuje. Niby okłada szyderstwem również lewactwo w rodzaju Baumana. Ale z drugiej strony czepił się pana Leszka Żebrowskiego i Coryllusa. Kto go tam wie? Chyba rzeczywiście najbliżej mu do "prawicowego jasnogrodu". Ale to raczej przykrywka. Pozdrawiam
![]() |
pink-panther @ikony58 1 lutego 2020 00:01 |
2 lutego 2020 18:29 |
Koniecznie proszę napisać:))) Nieśmiało proponuję wersję rozszerzoną tytułu czyli do wiadomego słowa dodane :"Krytyka literacka spod czerwonej latarni". Ale się nie narzucam:)))
![]() |
pink-panther @Magazynier 1 lutego 2020 23:04 |
2 lutego 2020 18:33 |
Bardzo dziękuję za miłe słowa.W omawianym tu przypadku nie wierzymy w bezinteresowność.Nawet jeśli zapłata nie mierzy się monetą tylko dopuszczeniem do jakiegoś kręgu tych, co chcą,żeby było tak, jak było. Pozdrawiam.
![]() |
Marcin-K @pink-panther |
3 lutego 2020 09:40 |
Dziwna sprawa z tym człowiekiem. Kiedyś tam zajrzałem, poczytałem trochę i stwierdziłem szybko, że nie jestem w stanie więcej przyswoić czegoś pisanego tylko i wyłącznie krytycznie i czepialczo że się tak wyrażę wobec dzieł innych ludzi. Robi to wrażenie mocno psychopatyczne - nawet jeśli ktoś temu komuś (tym kimś) za to płaci, to i tak trzeba mieć naprawdę nierówno pod sufitem żeby się taką robotą parać. Generalnie jestem już na etapie, że nie ma szans bym traktował jakkolwiek powaznie działania osoby, która skryła się za jakimś nickiem.
Inna sprawa jest taka, że tego typu działanie jest obosieczne. Bo nawet tak idiotycznie się czepiając mimowolnie się autora wzmacnia i jeszcze na dodatek reklamuje, chcąc nie chcąc. Kto wie - może ktoś czytając te bzdety Rojta zainteresuje się krytykowanymi tekstami. Ja na przykład mam bardzo przekorny charakter - tak się zresztą zainteresowałem tekstami Coryllusa i Toyaha. Widziałem ten niesamowity i psychopatyczny hejt jaki się na nich wylewał na Salonie 24, i pomyślałem sobie w końcu: oni musza robić coś wyjątkowego, skoro ten ślepy tłum leci na nich z tymi widłami. I zaczałem czytać ich teksty i okazało się że miałem dobre przeczucia.
Po Pani tekście widać, że jak przyjrzeć sie dobrze jego produkcjom, to można i jego własne teksty zamienić w stertę kłaków. Mądrzacki i egzaltowany styl jakim się posługuje musi kryć jakąś zgniliznę, tak najczęściej to bywa.
![]() |
damian-wielgosik @valser 30 stycznia 2020 23:16 |
3 lutego 2020 12:22 |
Dzięki za wideo. Co jeszcze bardziej dramatyczne – ten zaproszony profesor (https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Boghossian) potem przytacza anegdotę, że na swoich zajęciach powiedział, że homoseksualizm to problem preferencji człowieka, a nie etyczny (!) i to jest coś analogicznego do tego, że np. on nie chciałby się randkować z osobą otyłą (400 pounds). I za to go zaczęli grillować, że ma coś przeciw grubym.
https://youtu.be/AZZNvT1vaJg?t=2192
"Królestwo wewnętrznie skłócone..."
![]() |
valser @damian-wielgosik 3 lutego 2020 12:22 |
3 lutego 2020 13:13 |
Ilosc tych nonsensow jest na poziomie epidemii i wydaje sie, ze juz dla nich nie ma ratunku. Trzecie pokolenie amerykanow dorasta w tych nonsensach.
![]() |
pracownikUMK @pink-panther |
4 lutego 2020 18:56 |
Ponieważ mam podejrzenie, że na Kompromitacjach pisze osoba, którą znam, śledzę nowe wpisy. I teraz pojawiło się tam to:
http://kompromitacje.blogspot.com/2020/02/krystyna-murat-idzie-w-zaparte.html
![]() |
pink-panther @Marcin-K 3 lutego 2020 09:40 |
4 lutego 2020 20:50 |
Chyba ma Pan rację co do czepialstwa. Właśnie na kompromitacjach u Ebenezera pokazała się nowa notka z zarzutami do zarzutów Pink Panthera ale już "pod naźwiskiem" czy wali w Krystynę Murat. Ebenezeru się nie podskakuje:))
![]() |
pink-panther @pracownikUMK 4 lutego 2020 18:56 |
4 lutego 2020 20:53 |
Wielkie dzięki za linka. Jakoś nie mam siły dzisiaj czytać. Ciekawy przypadek ten Ebenezer:)))
![]() |
ArGut @pink-panther 4 lutego 2020 20:53 |
6 lutego 2020 10:22 |
Zwróć uwagę, szanowna nawigatorko Krystyno, że EBENEZER ROJT nie istnieje. Istnieje strona w sieci, w szczególnym i określonym formacie. EBENEZER to generator formatów i wymyśla je poprzez ładnie przygotowywane, zapewne nie przez siebie, narzędzia.
Nasz kolega nawigator VALSER wrzucił link do sprawy pana James Damore. Platforma, z której korzysta ENEBEZER to GOOGLE i jak zauważyłaś u EBENEZER-a nie można komentować. Nie jest więc EBENEZER demokratą w rozumieniu amerykańskim. Serwuje swoim wyznawcą "mądrości objawione" - heretyk, nie inaczej LosPerfectos. Warto do niego zaglądać bo po atakach można znaleźć ludzi, którzy robią coś WBREW monopolom, szczególnie tym treściowo - historycznym.
Patrząc na to biznesowo wirtualny EBENEZER broni jakiegoś monopolu, nie rozpoznanego tak jak on sam. GOOGLE też broni monopolu !
![]() |
pink-panther @ArGut 6 lutego 2020 10:22 |
6 lutego 2020 13:08 |
Dzięki za info. Nazywając blog Ebenezera "projektem" m.in. zastrzegałam się ,że nie wiem kim jest. Czy jedną osobą, czy raczej jakimś zespołem.Zablokowanie komentowania chroni treści prezentowane na blogu przed np. merytoryczną krytyką, która mogłaby te treści unieważnić oraz chroni go przed hejtem. Czyli celem nie jest dyskusja a wrzucenie bomby, która ma unieważnić cudze treści bez możliwości ich obrony. Jeśli chodzi o to, czego może bronić Ebenezer, to chyba rzeczywiście pozycji jakiegoś monopolu . Może monopolu środowiskowego.
![]() |
Grzeralts @pink-panther |
7 lutego 2020 08:43 |
Może by tak dzieła noblistki rozebrał merytorycznie? "Biegunów" choćby.
![]() |
pink-panther @Grzeralts 7 lutego 2020 08:43 |
7 lutego 2020 12:10 |
On już napisał coś o kabale w "Księgach Jakubowych" ale nie wiem kiedy. Chyba w czasach, kiedy rozkładał na czynniki pierwsze Coryllusa. Czyli zanim się zaczęła historia z Noblem.
|
Wolfram @pink-panther |
7 lutego 2020 13:34 |
Wpis na temat Tokarczuk nie jest tak krytyczny, jak w przypadku innych autorów - czepił się języka (iż słowa wypowiadane przez postać historyczną, żyjącą w XIX w są zbyt nowoczesne) - i tego, że jeden z wątków jest zapożyczniem z filmu, a autorka nie wspomina o tym filmie w notce bibliograficznej. W sumie wpis raczej ciepły, jak na "standardy" rojtowe, można powiedzieć, że życzliwy, żadnych "gejzerów ignorancji".
![]() |
pink-panther @Wolfram 7 lutego 2020 13:34 |
7 lutego 2020 16:26 |
To prawda. Jakieś rozważania natury matematycznej o języku Kabały. A nawet bardziej jakieś kwaśne uwagi o lukach w wiedzy jakiegoś księdza, który jest postacią z tej książki. Żadnych określeń z gatunku "bałamuctwa zawstydzające":)) Ciekawe, że ostatnia notka o Coryllusie wylądowała na stronie Ruchu Kontroli Wyborów ,którego Prezesem jest pan dr Targalski:))
![]() |
Grzeralts @Wolfram 7 lutego 2020 13:34 |
7 lutego 2020 17:14 |
Kogo wolno, tego można. Najbardziej utalentowany szyderca ze świętości systemu szydzić się nie odważy. A jeśli, to bardzo delikatnie.